Felieton PAPA: Rodzinnie
Zima odeszła, choć nie było jej za wiele w tym roku. Za chwilę Wielki Tydzień i Zmartwychwstanie, symboliczny początek pozimowego życia. Rozpoczynamy porządku w ogrodzie. Trzeba pograbić trawniki, przyciąć róże, trawy i hortensje. Zasadzić cebulę i zebrać pierwszy wiosenny szczypiorek do jajecznicy.
To było kilka już lat temu. Obok naszego niedużego osiedla rośnie niewielki zagajnik. Kilka sosen, jodeł, poprzetykanych białymi brzezinami. Miejsce cieszące się dużą popularnością spacerowiczów i rowerzystów. Niestety, jak w wielu miejscach w naszej okolicy taka popularność ma swoją cenę. Puszki po piwie i energetykach, reklamówki, jakieś papierowe czy styropianowe opakowania po jedzeniu, pozostałości małpek i nie tylko. Po prostu brzydota, która najbardziej widoczna była właśnie wczesną wiosną, kiedy roślinność nie zdążyła jeszcze jej przykryć.
Rzucone przy jakimś luźnym spotkaniu hasło „weźmy się i posprzątajmy” przyniosło tą sąsiedzką sobotę. Rękawiczki, worki, sąsiedzi, dzieci. Przelecieliśmy ten zagajnik w godzinę zbierając parę worków śmieci i zmieniając ten mały kawałek bliskiego nam świata na lepszy, ładniejszy, bardziej normalny.
Po czasie myślę, że najlepszą częścią tego dnia była możliwość realizowania wspólnego celu z rodziną, z dziećmi. Chodziliśmy po tym lesie, opowiadaliśmy sobie o tym co nas spotkamy, śmialiśmy się z sucharów, które dzieciaki przyniosły ze szkoły. Dowiedziałem się, że wyższą formą pichu jest pikachu, a ten zmienia się w raichu. Oraz, że dla pewnego dziesięciolatka największym zmartwieniem jest mała skuteczność środków obrony przed zombiakami. Skończyliśmy tą sobotę kiełbasą nadzianą na patyki z leszczyny i pieczoną nad ogniskiem. Tylka tygodni później usłyszałem od małolatów, że było fajnie i chcą, żeby całą akcję powtórzyć.
Zobacz również:
Finał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Słyszymy dookoła bardzo często lament na młode pokolenie. Że nie słuchają, nie mają w życiu celu, patrzą tylko w ekrany smartfonów i laptopów, mają po dwie lewe ręce. Ale przecież to nasza wina. Nasze dzieci chcą być dla nas ważne. Chcą robić coś z nami, chcą nam właśnie opowiadać o swoich problemach i radościach. Nie odpytywani jak na egzaminie, ale przy okazji – przy grabieniu liści, wspólnej wycieczce rowerowej czy sprzątaniu lasu. Pewnie, że na początku będą jęki, może płacze. Ale po wszystkim będzie radość ze wspólnie osiągniętego celu. Do tego nie wystarczą koledzy czy nauczyciele w szkole. Do tego muszą być rodzice. Mama, tata i dzieci. Razem. Z perspektywy czasu te wspólne chwile są o wiele ważniejsze od czystego samochodu czy błyszczącej kuchni. Robienie wspólnych rzeczy sprawia, że powstaje bliskość, szansa rozmowy i wysłuchania problemów naszych dzieci.
Idą Święta Wielkanocne. Palma stoi już w rogu przedpokoju i czeka na jutro. W przyszłym tygodniu będzie czas na malowanie pisanek, szukanie bazi, pieczenie baby i tarcie chrzanu. Uczestniczmy w tym razem. Rodzinnie.
Czy zgadzasz się z autorem felietonu?
Może Cię zaciekawić
Jaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcejBudowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Felieton PAPA: Religijne sprawdzam
Od obecnego roku szkolnego dzieci w szkołach mają 1 godzinę religii tygodniowo na pierwszej lub ostatniej lekcji. Zmiana wręcz rewolucyjna, bo od ...
Czytaj więcejSzlachetna paczka
Jak to jest poczuć magię przedświątecznego czasu? Niełatwo. Oczekujemy przecież niezwykłego, a potem mamy odczucie, że rzeczywistość nie spr...
Czytaj więcejGrubo
Smukła butelka Pepsi. Taka z kręconym szkłem i niebieską etykietką. Marzenie nastolatka w latach 70-tych ubiegłego wieku. Wielkie nieba, jak ona...
Czytaj więcejŻale pomeczowe czyli brzydka rzeczywistość
Pierwsze lekcje historii w czwartej klasie podstawówki. Nauczycielka opowiada nam o bitwie pod Grunwaldem. „Mieczy ci u nas dostatek ale i te przyj...
Czytaj więcej
Komentarze (5)