0°   dziś 4°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Jak w praktyce funkcjonują samorządowe urzędy?

Opublikowano 19.03.2020 07:02:00 pan

Urzędy na Limanowszczyźnie nie prowadzą bezpośredniej obsługi petentów, starając się załatwiać ich sprawy telefonicznie bądź drogą elektroniczną. Jak na ograniczenia zareagowali mieszkańcy i jak w praktyce wygląda praca urzędów?

Na temat funkcjonowania urzędu gminy w obliczu pandemii koronawirusa rozmawialiśmy z wójtem gminy Limanowa, Janem Skrzekutem. Jak się dowiedzieliśmy, wszystkie wydziały urzędu pracują, choć kadra urzędnicza została uszczuplona – część pracowników skorzystała z wprowadzonego przez rząd dodatkowego zasiłku na opiekę nad dzieckiem do 8. roku życia, inni swoją pracę wykonują zdalnie z domów. - Nie paraliżuje to pracy żadnego z wydziałów – mówi wójt.

Zdaniem Jana Skrzekuta, mieszkańcy dostosowali się do nowej formy obsługi interesantów. - Zawiesiliśmy przyjmowanie interesantów dopiero od poniedziałku, wcześniej mieszkańcy mogli zadzwonić dzwonkiem i byli obsługiwani przez poszczególnych urzędników na dzienniku podawczym. Od tego tygodnia sprawy załatwiane są telefonicznie bądź w drodze elektronicznej. Tych zgłoszeń jest jednak znacznie mniej, widać że mieszkańcy zgłaszają się wyłącznie w pilnych sprawach. Nie ma przypadków, by ktoś okazywał jakieś zdenerwowanie. Zrozumienie całej sytuacji wynika prawdopodobnie z tego, że wszystkie urzędy bez wyjątku wprowadziły takie zmiany. Szczerze mówiąc, jestem wręcz zbudowany postawą naszych mieszkańców, mimo całego niepokoju w związku z koronawirusem – podkreśla wójt gminy Limanowa.

- Osobiście obserwuję teraz znacznie mniej ludzi na ulicach, niż pod koniec ubiegłego tygodnia. Mniej niż kiedykolwiek. Mieszkańcy chyba przemyśleli sprawę i doszli do wniosku, że sytuacja jest poważna – komentuje.

Zobacz również:

Jak sytuacja wygląda w Mszanie Dolnej? Burmistrz Anna Pękała mówi, że mieszkańcy najczęściej dzwonią, ale korzystają również z innych form komunikacji, takich jak poczta elektroniczna czy platforma ePUAP. Sporadycznie zdarza się, że ktoś przyjdzie osobiście – w wyjątkowo pilnej sprawie, wymagającej osobistego stawiennictwa.

- Nie ma takiej sytuacji, by tworzyły się kolejki pod urzędem lub by ktoś przychodził sobie zapytać o coś mniej istotnego. Pracujemy bez żadnych przestojów, we wszystkich wydziałach kadra jest praktycznie cała. Wśród naszych pracowników zdarzają się pojedyncze dni urlopu, a tylko dwie panie skorzystały z dodatkowego zasiłku opiekuńczego nad dziećmi – mówi burmistrz Anna Pękała.

W poniedziałek rano, mimo ograniczenia pracy Urzędu Gminy Kamienica, przed budynkiem pojawiła się grupa osób, chcących załatwić swoje sprawy. - Zapewne ci nie mieszkańcy nie mieli jeszcze wiedzy o wstrzymaniu osobistej obsługi interesantów. Obecnie nie ma jednak żadnego zamieszania, jest za to duże zrozumienie ze strony mieszkańców – mówi Władysław Sadowski. 

W urzędzie nie ma obecnie znacznej części kadry. - Połowy pracowników nie ma z uwagi na indywidualne sytuacje rodzinne, głównie w zakresie opieki nad małymi dziećmi. Wszystko zostało ustalone z dyrektorami wydziałów i naszych jednostek. Część osób przychodzi do pracy, tak by urząd mógł funkcjonować, by nie było żadnych zaległości. Pracujemy normalnie, obsługujemy mieszkańców telefonicznie i elektronicznie, osobiste wizyty petentów się nie zdarzają – dodaje wójt.

Oznak zdenerwowania nie widać także u petentów Urzędu Gminy Laskowa. - Mieszkańcy gminy podeszli do całej sytuacji w sposób racjonalny. Do kontaktu z urzędem korzystają z telefonu i internetu. Zdarzy się, że ktoś przyjdzie w pilnej sprawie, choć urząd jest zamknięty, to kontaktuje się z nim nasz pracownik i udziela informacji. Ale nawet po centrum Laskowej widać, że większość osób została w domach, a ruch jest znacznie mniejszy – zauważa wójt Piotr Stach. - Staramy się, by w każdym z referatów był pracownik, tak aby urząd funkcjonował, choć w ograniczonym zakresie. Część pracowników skorzystała z prawa do opieki nad dziećmi, a niektórzy pracują zdanie – dodaje.

Urzędem obsługującym największą liczbę petentów jest Starostwo Powiatowe w Limanowej. - Obserwujemy dosyć duże zrozumienie mieszkańców jeśli chodzi o ograniczone funkcjonowanie urzędu. Ci, którzy muszą załatwić pilną sprawę, po umówieniu się, mogą tego dokonać – mówi nam starosta Mieczysław Uryga. - Zdecydowana większość urzędników przychodzi do pracy. Zdalnie swoje zadania, we własnych domach, wykonują pracownicy związani z zarządzaniem kryzysowym, po godzinach pracy starostwa.

Komentarze (2)

wasylis
2020-03-19 12:28:09
0 0
Tak funkcjonują: już podpisane dokumenty w starostwie wymagały jedynie korekty. Stronę z korektą przesłałem na adres mailowy starostwa, panienka z okienka upiera sie jednak, że muszę ją wydrukować, podpisać (potrzebne dwa podpisy, czyli wycieczka do partnera), potem wycieczka na pocztę, bo trzeba poleconym... Ot, takie ułatwienia... Dla pani w biurze...
Odpowiedz
luxemburg
2020-03-19 13:10:08
0 1
Czemu samorządy limanowszczyzny nie pomagają w tych trudnych czasach osobom potrzebującym, starszym samotnych choćby w dostarczaniu zakupów, lekarstw? Co robią ośrodki pomocy społecznej? Dlaczego samorządy nie wspierają służb i instytucji mających w tym czasie pełne ręce roboty? Gdzie jest i co robi straż miejska? Okazuje się, że sporo samorządów w tym trudnym czasie potrafi pomagać, a u nas tylko komunikaty o zamykaniu się urzędów na potrzeby mieszkańców można na stronach internetowych przeczytać.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Jak w praktyce funkcjonują samorządowe urzędy?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]