Jaka jest aktualna sytuacja na rynku pracy?

Opublikowano 09.09.2016 00:16:10 Zaktualizowano 04.09.2018 18:34:15 pan

W sierpniu 2016 r. odnotowano spadek liczby zarejestrowanych osób bezrobotnych w stosunku do lipca br. o 373 osoby, a w porównaniu do sierpnia 2015r. o 2109 osób.

Na koniec sierpnia 2016 r. w ewidencji osób bezrobotnych figurowało 5455 osób bezrobotnych oraz 98 poszukujących pracy. Większość osób bezrobotnych (83,3%) stanowiły osoby poprzednio pracujące, zwolnieni z przyczyn zakładu pracy to nieznaczny (7,8%) odsetek zarejestrowanych, 209 osób bezrobotnych posiadało orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, 1043 to osoby bezrobotne zarejestrowane po raz pierwszy.

Zdecydowaną większość wśród zarejestrowanych osób bezrobotnych (89,6%) stanowią osoby w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Do tej kategorii zaliczane są osoby: do 30 r. życia – 2186 osób; powyżej 50 r. życia – 963 osoby; posiadające co najmniej jedno dziecko do 6 r. życia - 1017 osób; niepełnosprawne - 216 osób; posiadające co najmniej jedno dziecko niepełnosprawne do 18 r. życia - 5 osób; korzystające ze świadczeń z opieki społecznej - 15 osób; długotrwale bezrobotne - 2893 osoby. Tych ostatnich (pozostających w ewidencji osób bezrobotnych powyżej 12 miesięcy w okresie ostatnich dwóch lat) jest najwięcej, stanowią 53% ogółu zarejestrowanych. W pierwszej kolejności Urząd kieruje wsparcie właśnie do w/w grup osób bezrobotnych.

Z ogólnej liczby bezrobotnych prawo do zasiłku posiada jedynie 13,1% osób. Stopa bezrobocia na dzień 31 lipca 2016 r. według danych GUS wyniosła: w kraju – 8,6%, w województwie małopolskim – 7,0%, w powiecie limanowskim - 10,9 % i w stosunku do czerwca br. spadła w kraju o 0,2%, województwie o 0,3% a w powiecie o 0,5%.

Rejestracja i wyłączenia z ewidencji bezrobotnych

W sierpniu br. zarejestrowano i zgłoszono do ubezpieczenia zdrowotnego 712 osób, tj. o 125 mniej niż w miesiącu poprzednim, z czego 82,6% to bezrobotni rejestrujący się po raz kolejny. W omawianym okresie z ewidencji osób bezrobotnych wyłączono w sumie 1085 osób. Podobnie jak w miesiącach poprzednich najczęstszą przyczyną wyłączenia było podjęcie pracy (389 osób). Warto zwrócić uwagę, że 69,2% to podjęcia pracy niesubsydiowanej tj. niewspieranej środkami Funduszu Pracy.

Prace subsydiowane środkami Funduszu Pracy w sierpniu br. podjęło 120 osób, w tym: podjęcie działalności gospodarczej - 41 osób; prace interwencyjne - 36 osób; roboty publiczne - 1 osoba; refundacja pracodawcy kosztów wynagrodzenia, nagrody, składek na ubezpieczenie skierowanego bezrobotnego do 30 roku życia - 15 osób; refundacja kosztów zatrudnienia bezrobotnego - 14 osób; podjęcie pracy poza miejscem zamieszkania /bon zasiedleniowy/ - 7 osób; podjęcie pracy w ramach dofinansowania wynagrodzenia przez bezrobotnego powyżej 50. r.ż. - 2 osoby; podjęcie pracy w ramach bonu zatrudnieniowego - 4 osoby.Ponadto na staż skierowano 56 osób (w tym 2 w ramach bonu stażowego), szkolenie rozpoczęły 44 osoby.

Spośród osób bezrobotnych wyłączonych z ewidencji: 141 osób skierowano do agencji zatrudnienia w ramach zlecania działań aktywizacyjnych; 196 osób nie potwierdziło gotowości do podjęcia pracy; 92 osoby dobrowolnie zrezygnowały ze statusu bezrobotnego; 130 osób odmówiły przyjęcia odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy; 20 osób nabyło prawa emerytalne, rentowe lub prawo do świadczenia przedemerytalnego; 17 osób zostało skreślonych z innych powodów.

Oferty pracy

W sierpniu pracodawcy zgłosili w ramach ofert 359 wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. Wśród zgłoszonych wolnych miejsc pracy 10 dotyczyło osób z orzeczoną niepełnosprawnością.

Aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu

Od początku 2016 roku z aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu /dofinansowywanych ze środków Funduszu Pracy/ skorzystało łącznie 1267 osób bezrobotnych w tym skierowano do pracy: 285 osób w ramach prac interwencyjnych; 82 osoby w ramach robót publicznych; 301 osób otrzymało jednorazowo środki na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej; 160 osób w ramach refundacji kosztów wyposażenia stanowiska pracy; 333 osoby w ramach refundacji pracodawcy kosztów wynagrodzenia, nagrody, składek na ubezpieczenie skierowanego bezrobotnego do 30. roku; 37 osób w ramach bonu na zasiedlenie; 39 osób w ramach dofinansowania wynagrodzenia za zatrudnienie skierowanego bezrobotnego powyżej 50 r. życia; 30 osób w ramach bonu zatrudnieniowego.

Ponadto skierowano: 524 osoby na staż (w tym 13 w ramach bonu stażowego), 344 osoby na szkolenia zawodowe, 19 osób na prace społecznie użyteczne.

(Źródło/fot.: PUP Limanowa)

Zobacz również:

Bałagan w objazdach. Kuriozalne zamieszanie i sprzeczne komunikaty

Pożar odpadów przy romskim osiedlu

Komentarze (4)

34607szczawa

2016-09-09 01:02:54

0 0

Niż demograficzny ;) i wszstko jasne.

Odpowiedz

peres

2016-09-09 07:51:22

2 0

A co z 'szarą strefą'? Tylu niby bezrobotnych, a jak to się chociażby ma do ofert pracy na Limanowa in. Wiem, że nie wszystko jest dla wszystkich odpowiednie, ale niektórym bezrobotnym w ..... głowie się przewraca, albo robić się im nie chce, albo wolą pracować na czarno. I tyle.

Odpowiedz

hawk

2016-09-09 23:22:22

0 0

Gdzie w statystykach sa Ci co musieli wyjechac za chlebem za granice Polski???

Odpowiedz

konto usunięte

2016-09-11 08:38:25

0 1

@peres

Mi się wydaje, że poprzewracało się w głowach to raczej niektórym pracodawcom. W takich Niemczech zakładając firmę na porządne dorobienie się potrzeba nawet 20 lat. W Polsce czasami wystarczą nawet 2-3 lata? Dlaczego? Bo na polskim rynku pracy szary robal jest traktowany jak śmieć. Wiadomo że tutaj ogromny wpływ ma też mentalność Polaków, którzy jak to ludzie byłego ZSSR robią za grosze. Pracowałem kilka lat temu w stosunkowo niedużej ceniącej się limanowskiej firmie, która z daleka wygląda fantastycznie. Popularność, prestiż - mówiąc krótko ogólna lokalny top i duma regionu. A od środka? Robota za grosze pomimo że w jednej z najbardziej rozwijającej się i uchodzącą za 'arystokrację' branży, bez urlopu, ściąganie z chorobowego i ciągłe wywieranie nieuzasadnionej presji... Bo przecież trzeba było jakoś wyszarpać na dwa nowe BMW i pokazać świeżo upieczonej żonie jaki to nie jestem przedsiębiorca. W krótkim czasie odeszło 7-8 osób. Takie są realia rynku pracy w Polsce na zadupiu. W dużych miastach to wszystko wygląda zupełnie inaczej.

Oczywiście do tego dochodzą też pracownicy chcący tylko dostawać kasę nie oferując niczego w zamian. Dochodzi też system edukacji, który pomimo że zabiera 1/4 życia - nie uczy niczego co można w jakiś sposób sprzedać, a jedynie propaguje robienie z ludzi idiotów. To wszystko 'komuś' sprzyja. I dlatego realia mamy jakie mamy.

Ale jest też jeszcze jedna strona medalu. Bezrobocie w Polsce spadło. To prawda. Ale sęk w tym że każdy kto 'coś' umiał i czuł się na siłach - po prostu wyjechał. I efekt tego wszystkiego jest taki że problem mają i pracownicy i pracodawcy. Bo ci drudzy mają problem żeby znaleźć kogoś nadającego się do jakiej takiej roboty. Bo masa ludzi z klasą powyjeżdżała, a zostali ci z ruską mentalnością i zacofaniem. Taka przykra prawda.