„Jeżeli tak to będzie wyglądało, to w Limanowej będzie gorzej, niż we Włoszech”
Dramatyczną relację o niedziałających procedurach, braku środków ostrożności i chaosie zdają nam bliscy pacjenta z Limanowej, u którego wczoraj zdiagnozowano zakażenie koronawirusem. - Jeżeli ktoś myśli, że są jakieś procedury, to jest w błędzie. Jestem porażony całą tą sytuacją. To my wszyscy jako mieszkańcy wykazujemy się w tej sytuacją większą odpowiedzialnością, niż służby sanitarne i medyczne. Opowiadamy tą historię właśnie po to, by uświadomić ludzi – usłyszeliśmy od bliskich mężczyzny, chorego na COVID-19.
Sytuację opisali nam krewni, którzy mieszkają z zakażonym pacjentem (przypomnijmy, dziś mężczyzna został przewieziony do Krakowa do szpitala zakaźnego).
Teść w zeszły wtorek (17 marca - przyp. red.) z migotaniem przedsionków trafił na SOR, na oddział wewnętrzny został przyjęty w środę, gdzie przebywał do poniedziałku (23 marca – przyp. red.). Gdy dowiedzieliśmy się, że potwierdzono koronawirusa u kobiety, byliśmy święcie przekonani, że wszyscy pacjenci tam pozostaną. Ale teścia bez wykonania badań wypisano, jedynie na dokumentacji ze szpitala, w zaleceniach od lekarza, zalecono 14 dni kwarantanny.
Postanowiłem zadzwonić do sanepidu, udało mi się połączyć po jakichś 45 minutach. Chciałem zapytać co z nami, pozostałymi 5 domownikami. Ale w sanepidzie powiedziano nam że, na 99% teść się nie zakaził, bo nie miał kontaktu z pacjentką. Dlatego my, ani nawet on, nie podlegamy kwarantannie. Ponadto sanepid był zdziwiony zaleceniami lekarza, bo jak usłyszeliśmy, „to oni mogą wydawać decyzję o kwarantannie, a nie szpital”.
Zobacz również:Sami z siebie, na ile się dało, odizolowaliśmy teścia. Ale on, ja z żoną i trójką małych dzieci, mieszkamy w niewielkim mieszkaniu.
Wczoraj teść źle się poczuł. Skontaktował się z SOR-em i powiedział że miał zaleconą kwarantannę, kazali mu się stawić. Nie było karetki, żadnego specjalistycznego transportu. Teść stawił się w szpitalu. Trafił do izolatki, zlecono mu badania, dopiero wtedy został pobrany wymaz, a po dwóch godzinach został wypuszczony do domu.
Jak mówił, w szpitalu tylko jedna osoba była w kombinezonie. Cała reszta chodziła po oddziale jak gdyby nic. Opowiadał, że krew pobierała mu kobieta wyłącznie w rękawiczkach i maseczce.
Około 21:00 otrzymaliśmy telefon z sanepidu z informacją, że test teścia dał wynik pozytywny. Sanepid interesowały tylko nasze numery PESEL i fakt, że od teraz jesteśmy w kwarantannie. Sanepid stwierdził, że stan pacjenta to nie ich problem i mamy sobie zadzwonić po pogotowie, znaleźć dla teścia miejsce w szpitalu.
Zadzwoniłem na pogotowie. Co ciekawe, dzwoniąc z Limanowej, dodzwoniłem się do dyspozytora w Opolu. Opowiedzieliśmy o koronawirusie u teścia i o naszej kwarantannie. Gdybym zadzwonił później, to nie wiem jak mogłoby się to skończyć.
Zostaliśmy w domu z żoną i trójką małych dzieci. Nie wiadomo, kiedy zostaniemy zbadani. Szczerzę, to wątpię, byśmy się jeszcze nie zarazili. W sanepidzie chciałem się dowiedzieć co z opieką medyczną dla nas, konsultacjami z lekarzami czy receptami na lekarstwa, gdyby okazały się potrzebne. Usłyszałem, że mam dzwonić do swojego ośrodka zdrowia. Dziś sobota? No tak, zamknięte, więc w poniedziałek. A gdyby coś się działo, to na opiekę całodobową. Później pani z sanepidu dzwoniła z pytaniem, czy teść jest dalej w domu (był już w szpitalu zakaźnym – przyp. red.). Oni nic nie wiedzieli.
Jestem porażony całą tą sytuacją. To my wszyscy jako mieszkańcy wykazujemy się w tej sytuacją większą odpowiedzialnością, niż służby sanitarne i medyczne. Opowiadamy tą historię właśnie po to, by uświadomić ludzi.
Skontaktował się z nami także drugi z mężczyzn, którego objęto kwarantanną wraz z pozostałymi członkami rodziny, w związku z potwierdzeniem zakażenia koronawirusem u pacjenta z Limanowej (mieszka wraz z bliskimi pod innym adresem).
W kwarantannie jestem tylko dlatego, że sam się zgłosiłem. Nie wiemy co robić, nie mamy żadnych instrukcji, nie wiadomo kiedy pobrany zostanie od nas wymaz do badań – może dziś, może jutro, może pojutrze. Ale pytano się nas, czy czegoś potrzebujemy
Nie było żadnej decyzji o kwarantannie dla nikogo, więc musiałem chodzić normalnie do pracy. Miałem kontakt z kilkudziesięcioma osobami. Mogłem zarazić pół miasta, a nadal czekam, aż ktoś pobierze mi wymaz. Jeżeli tak to będzie wyglądało, to w Limanowej będzie gorzej, niż we Włoszech.
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejOd jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Silny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcejWypadek autobusu. Droga Limanowa-Bochnia zablokowana
Do działań zaangażowano służby: ratownictwo medyczne, Policję, Straż Pożarną. - Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego jest w kon...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Komentarze (59)
Jeżeli ten pan zaraził się nie mając styku bezpośredniego z pierwszą kobietą to pewno było to przeniesione przez lekarza lub inną osobę Przecież tam jest wspólna toaleta itd... strach myśleć co będzie za jakiś czas jak ludzi z oddziału gdzie potwierdzili koronawirusa wypuszczaja do domu bez kwarantanny, lekarze niby zbadani ale nie wiadomo czy wynik jest poprawny że względu na krótki czas pracuja nadal RECE OPADAJĄ
10 maja rowniez ...
Boisz się zarazić, to dla własnego bezpieczeństwa nie wychodź z domu! W Polsce mamy już dość zarażonych i jedną osoba z zagranicy nie wiele tu zmieni. Izolować powinno się osoby starsze i z chorobami towarzyszącymi. Zdrowi powinni pracować, bo kto to Panstwo utrzyma po koronawirusie? Myślicie ,że po tych dwóch tygodniach koronawirus zniknie? Nie ma szans!
Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest kwarantanna domowa i ograniczenie do minimum kontaktów w miejscach publicznych. NIE WYCHODZENIE Z DOMU!!!!
Masz rację wirus jest wykrywany za jakiś czas tylko problem polega na tym że u nas tych badań wg nie robią. Moim zdaniem jak ktoś ma kwarantanne to powinien mieć zrobione badanie po tych 7 dniach a u nas są??? niestety ich nie ma a ktoś może miedz tego wirusa bez objawów. Poczytaj ile testów planują niemy robić po 6 kwietnia 50 tys dziennie, po 13 kwietniaa 100 tys dziennie a pod koniec miesiąca 200 tys dziennie......U nas od początku tylu testów nie zrobili co oni chcą robić w jeden dzień i wtedy jest szansa że faktycznie się oddzieli tych co niestety złapali tego wirusa od zdrowych.
A do tego u nas planują jeszcze celowe zarażanie ludzi na wyborach....tragedia.
Jeszcze raz, Nie wychodzić z domu. Tam gdzie ludzie tego przestrzegają epidemia ma ograniczony zasięg, tak jak np. w Polsce, a tam gdzie to mieli zadku zakres jest porażający np. Włochy, USA, Hiszpania, Niemcy.
Mamy do czynienia z tradycyjnym polskim bałaganem. Obowiązuje "spychologia" i przekonanie "Jakoś to będzie ... - byleby w papierach wszystko grało." I kompletnie nie ma znaczenia kto obecnie jest przy sterze władzy.
Szpital bez srodkow ochronnych, bez jakiegokolwiek przygotowania! To celowe narazenie ludzi na utrate zdrowia a nawet zycia!!!
Rodzinie zycze wszystkiego dobrego, oby starszy Pan wyzdrowial!
Trudno cokolwiek powiedzieć. To jest efekt braku jakichkolwiek procedur postępowania na wypadek sytuacji zagrożenia.
Sami pozamykali urzędy i instytucję przed dostępem mieszkańców, bo boją się zarażenia wirusem.
Zachęcają do pracy online, ale wielu urzędników nie tylko nie potrafi poruszać się swobodnie w na platformach elektronicznych, ale również (pomimo obowiązujących przepisów) nie uznaję dokumentów przesyłanych droga elektroniczną za ważne i wymaga przesłania oryginału pocztą.
Obecna sytuacja obnażyła do cna słabości lokalnych samorządów.
- żaden wirus nie zabija ? powiedz to ofiarom eboli , HIV, Sars na przykład ....
- nie podoba mi sie praca personelu med bez środków ochrony osobistej, bo jak się zaraża to, pomijajac to że nikomu wirusa nie życzę, nie dość że przeniosą chorobę, to jeszcze zacznie ich brakować, wtedy wolontariusz ci zrobi intubacje , powodzenia.....
Skoro masz taki dobry kontakt z Bogiem, to zapytaj Go, kiedy będzie koniec pandemii i ogłoś to światu. Oczywiście w imieniu Boga, jak na ciebie przystało. A teraz pytanie zasadnicze: Kiedy przestaniesz wypisywać głupstwa?
https://www.euromomo.eu/index.html
Włochy to kraj starych i bardzo starych ludzi, czyli najbardziej bezbronnych wobec koronawirusa, stąd taka wysoka śmiertelność. Włosi mają najwyższy w Europie procent seniorów.