Katastrofa samolotu pod Mogielicą w 1944 r.
69 lat temu, 28 stycznia 1944 roku na zboczach Mogielicy, doszło do katastrofy lotniczej, niemieckiego samolotu Heinkel 111 H11 (G1+NS). Przez lata wokół tej historii narosło sporo legend, które współcześnie, częściowo udało się zweryfikować.
Jak opisywał jeden ze świadków zdarzenia, tego dnia wśród głuchej ciszy, zimowej, mroźnej aury, pojawił się szary punkt na niebie. Zbliżał się powoli w kierunku zaśnieżonego masywu Mogielicy. Zdawał się być prawie niewidzialny, gdyby nie warkot motorów silnika i zwiększająca się czarna smuga dymu, wydobywającego się z uszkodzonego samolotu. Obniżył lot i runął w las, jak się okazało w koryto potoku Bystroń. Wśród mieszkańców Słopnic, zapewne i obecnie znalazłoby się wielu, wśród starszych osób, które pamiętają, choćby z przekazów ustnych wydarzenie z tamtego dnia. Katastrofie lotniczej uległ niemiecki samolot Heinkel He-111 H11 G1+NS, jak się później okazało, przeznaczony do celów szkoleniowych. Wraz z nim poległa pięcioosobowa załoga porucznika Alfreda Gutschmidta z ósmej eskadry pułku bombowego KG 55. Skład załogi:
Pilot – dowódca: Lt. Alfred Gutschmidt, obserwator – bombardier: Uff. Horst Zogesiter, radiooperator – strzelec: Uffz. Karl Meinert, mechanik pokładowy - strzelec: Ogfr. Heinrich Kohls, strzelec: Uff. Heinrich Műller.
Wszyscy, polegli, zostali pochowani na cmentarzu wojskowym w Krakowie. Do końca nie ustalono, co mogło być przyczyną katastrofy w czasie lotu treningowego. Warunki atmosferyczne, błąd pilota czy awaria? Samoloty KG 55 stacjonowały w tym czasie na lotnisku w Dęblinie. Ich załogi szkoliły się do bombardowań z małej wysokości. Jednym słowem, była to elitarna jednostka, która miała za sobą walki w Polsce, bitwie o Anglię i na froncie wschodnim*.
28 stycznia 1944 roku, na miejsce zdarzenia przybyła Żandarmeria niemiecka z Limanowej. Od razu rozpoczęto przymusowe organizowanie miejscowej ludności z zaprzęgami, spośród mieszkańców Słopnic w celu przetransportowania pozostałości po rozbitym samolocie. Niemcy, po dotarciu do wraku samolotu spostrzegli, że została wymontowana broń i inne elementy wyposażenia. Zarządzono rewizję w całej okolicy, której wynikiem było ofiary wśród miejscowej ludności. W ciągu kilku dni na miejsce, przybyła specjalna komisja wojskowa z Krakowa, której celem było ustalenie przyczyn katastrofy. W związku z przybyciem komisji do Słopnic, wśród miejscowej ludności doszło do spekulacji, że w samolocie zginęło kilku ważnych oficerów, wyższych rangą. Z czasem pojawiały się też opowieści o tym, że jedną z ofiar katastrofy była kobieta. Mówiono też o tym, że jednemu z pasażerów udało się uratować, lądując na spadochronie pośród lasów Mogielicy, następnie został zlikwidowany przez miejscowych partyzantów.
Jak katastrofę odnotowano w kilku lokalnych źródłach? W kronice Szkoły Powszechnej Nr. 2 w Słopnicach, odnotowano wówczas taką wzmiankę: [Pisownia oryginalna]W dniu 27 stycznia 1944r, wydarzyła się na górze Mogielicy, w lasach, katastrofa lotnicza w której znalazło śmierć pięciu żołnierzy.
Według relacji, partyzanci z patrolu „Sępa” ppor. Jana Boguckiego z placówki „Trzos” Tymbark, na miejscu katastrofy byli jako pierwsi. Po oględzinach wymontowali broń w postaci karabinów, maszynowych, które można było jeszcze zreperować. Pośpiesznie zabrano te elementy, które uznano za przydatne. Ówczesny dowódca Inspektoratu Nowosądeckiego Armii Krajowej w jednym z raportów, tak opisał wydarzenie[pisownia oryginalna]: Dnia 28.I br. W m Zalesie-góra Mogielica, spadł samolot niemiecki rozbijając się na drobne części. Zbiorniki z benzyną zapaliły się i 5 ludzi załogi poniosło śmierć w płomieniach-szósty zawisł na spadochronie na drzewach ale też nie żył. W tamtym czasie przechodził obok nasz patrol „Sęp”. Zabrano z samolotu dwa karabiny maszyn. – dwulufowy i jedno lufowy. Pierwszy w stanie uszkodzonym, 300 sztuk amunicji, 2 spadochrony i taśmy karabinów. Po wypadku i stwierdzeniu, że brak jest karabinów, przeprowadzono w okolicach silną rewizję i obserwację dróg bez rezultatu. Załączam metrykę samolotu**.
Po kilkudziesięciu latach od wydarzeń spod Mogielicy, rozpoczęto stopniowo badanie okoliczności wydarzeń katastrofy. Pierwsze oględziny szczątków katastrofy miały miejsce w 1986 roku. Od tamtej pory z koryta potoku Bystroń wydobyto kilkadziesiąt części z niemieckiego samolotu.
Obecnie, kolekcję zakonserwowanych elementów samolotu wraz z opisem, można podziwiać w Ośrodku Ekspozycyjnym Małopolskiego Szlaku Historii Lotnictwa – Wystawa tematyczna – Lotnicze ślady na Ziemi Myślenickiej w schronisku PTTK na Kudłaczach w Pcimiu.
Choć od katastrofy lotniczej, minęło 69 lat, to wśród domostw mieszkańców Słopnic, Zalesia i Tymbarku można jeszcze natrafić na drobne elementy z niemieckiego samolotu, które były wykorzystywane do użytku codziennego. Może warto przekazać je do miejscowych izb pamięci.
*Cytowany fragment z ekspozycji lotniczej ze schroniska PTTK na Kudłaczach. Tablica: Katastrofa w Dolinie Bystronia.
**Meldunek Inspektora Nowosądeckiego AK, Stanisława Mireckiego „Pocieja”.
Na fotografiach, różne modele i wersje samolotów He-111. Fotografie pochodzą z wystawy lotniczej, ze schroniska PTTK na Kudłaczach.
Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych - 1 PSP AK
Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (6)
Sam KG 55 był ciekawą formacją specjalizującą się w lotach na bardzo niskim pułapie, przeznaczonym do niszczenia szlaków kolejowych na froncie wschodnim.
Prawdopodobną przyczyną rozbicia się He-111 G1+NS było oblodzenie płatowca w wyniku awarii systemu przeciwoblodzeniowego.