8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Kolej nie da własnych pieniędzy na remont

Opublikowano 28.09.2015 07:50:55 Zaktualizowano 04.09.2018 20:15:00 pan

Własnych środków nie ma i na konieczny remont trzeba znaleźć pieniądze na zewnątrz – to stanowisko PKP PLK S.A. w sprawie linii kolejowej nr 104. Zarządca linii zaznacza, że nie została ona zamknięta, jednak do czasu poprawienia stanu technicznego nie mogą odbywać się na niej przejazdy pociągów retro.

Jak już informowaliśmy, władze PKP PLK S.A. wstrzymały wydawanie zgód na przejazdy pociągów na trasie Chabówka – Nowy Sącz. Wszystko przez zły stan techniczny linii kolejowej nr 104, który według badań diagnostycznych zagraża obecnie bezpieczeństwu pasażerów. Ponadto, linia kolejowa ma niewielkie natężenie ruchu; odbywają się tylko przejazdy sezonowe i turystyczne, co przekłada się na bilans kosztów i korzyści.

- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. starają się wspierać, w miarę możliwości, działania organizatorów przejazdów pociągów „Retro” na odcinku Chabówka – Kasina Wielka i w promowaniu w ten sposób regionu na szeroką skalę. Ostatnie badania diagnostyczne i opinie pracowników, czuwających nad bezpieczeństwem prowadzenia ruchu wskazują na konieczność wykonania pilnych napraw, umożliwiających dalsze użytkowanie linii. Minimum kosztów, jakie trzeba ponieść dla wykonania niezbędnych prac w zakresie torów i obiektów, pozwalających zachować przejezdność, szacuje się na ok. 2 mln zł - tłumaczy rzecznik PKP PLK w Małopolsce, Dorota Szalacha. - PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., narodowy zarządca infrastruktury kolejowej dba o utrzymanie linii, zgodnie z przeznaczonymi na ten cel środkami własnymi oraz otrzymywanymi min. z budżetu Państwa i z Funduszu Kolejowego. Priorytetem w wydawaniu środków własnych i państwowych są linie najważniejsze z punktu widzenia gospodarki i regionu, na których regularnie odbywa się ruch pociągów pasażerskich. Realizując obecnie największy w historii program inwestycyjny, PLK zobligowana jest jednocześnie do efektywnego wydawania środków. Dokładnie analizujemy potrzeby w regionie, konsultujemy je z Urzędem Marszałkowskim Województwa, który jest dysponentem środków unijnych, wydawanych w ramach regionalnego programu operacyjnego - dodaje.

Dorota Szalacha przekonuje również, że PLK czyni starania których celem jest znalezienie innych niż własny budżet źródeł finansowania niezbędnych prac. Jak mówi, zarządca infrastruktury jest daleki od zamykania linii, gdyż ma świadomość iż jest to piękna, atrakcyjnie turystyczna trasa, jednak bezpieczeństwo pasażerów jest sprawą nadrzędną.

Najgorzej oceniono stan techniczny na odcinku Kasina Wielka-Marcinkowice, dlatego tymczasowo udzielono zgody na uruchamianie wcześniej zaplanowanych przejazdów na skróconym odcinku pomiędzy Chabówką a Kasiną Wielką.

- W przypadku braku możliwości uzyskania finansowania w najbliższym czasie, w trosce o bezpieczeństwo PLK będzie zmuszona odmówić zgody na przejazd pociągów pasażerskich linią Chabówka – Nowy Sącz - zapowiada. - Obecnie udzielamy tylko doraźnie zgody na uruchamianie wcześniej zaplanowanych pociągów „retro” na odcinku Chabówka – Kasina Wielka.

Decyzja Polskich Linii Kolejowych to spore rozczarowanie stowarzyszeń zrzeszających miłośników kolei, a także dla Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. - Nie ukrywamy, że to bardzo zła informacja i wielkie zaskoczenie, zwłaszcza w sytuacji, w której w tym roku Skansen w Chabówce uruchomił na niej ponad 110 pociągów i planowaliśmy kolejne. Nie można zapominać, że rozwijamy ofertę pociągów retro. W te wakacje wydłużyliśmy, kosztem wielkiego wysiłku, trasę rozkładowych pociągów retro blisko dwukrotnie z Chabówki do Kasiny Wielkiej - pisze dyrekcja na stronie internetowej skansenu. - Uruchomionych zostało kilkanaście dodatkowych pociągów w pełnej relacji tj. Chabówka – Nowy Sącz dla grup zorganizowanych z kraju i zagranicy oraz w ramach projektu „Małopolskie Szlaki Turystyki Kolejowej”. Planowaliśmy kolejne przejazdy pociągów retro tej jesieni zarówno w ramach ww. Projektu jak i dla Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni. Jest dla nas wielkim rozczarowaniem, że właśnie w roku, w którym znacząco zwiększyliśmy przewozy pociągami retro, kładąc nacisk na tę przepiękną i atrakcyjną trasę, przewożąc ponad 17000 osób, nasze dalsze plany związane z rozwojem oferty retro na tej trasie mogą zostać zniweczone.

O sprawie pisaliśmy już w publikacjach: Linia może zostać zamknięta - pociągi retro znikną z torów? i Pociąg specjalny nie pojedzie - kolej zamyka tory dla przejazdów osobowych. 'Lokomotywa' apeluje.

Do tematu powrócimy.

Komentarze (4)

JAN
2015-09-28 10:19:07
0 0
PKP chce aby ktoś za własne pieniądze wyremontował tory które są własnością PKP ? Ciekawe !
Odpowiedz
krdk
2015-09-28 13:58:51
0 0
PKP nie chce remontować bo im się nie opłaca. I dobrze robią. Nierentownych linii się nie utrzymuje.

A jak ktoś chce sobie jeździć to niech zainwestuje 2 mln. zł.
Odpowiedz
krdk
2015-09-28 14:04:07
0 0
PS Przewieziono w tym roku 17 000 osób. Gdyby linia działała to do końca roku przejechało by pewnie ok 20 000 osób (brak sezonu wakacyjnego, zima).

Więc żeby w ciągu roku uzbierać na sam remont, bilet musiałby kosztować ok 100zł od osoby. Licząc jeszcze utrzymanie pociągu, koszt jego przejazdu i opłacenie pracowników wyszłoby pewnie coś koło 130-140zł.

Kto tyle za bilet zapłaci? :/
Odpowiedz
Rokosz
2015-09-28 21:12:42
0 0
Gdy wyprzedają majątek to dobrze , a jak remont to be.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kolej nie da własnych pieniędzy na remont"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]