Limanowski program mieszkaniowy "naprawdę dobrą propozycją na rynku kredytowym"
– Możliwe, że było takie oczekiwanie, że mieszkania będą za darmo czy pół darmo, ale to nie są mieszkania socjalne. Nie ma nic za darmo – przypomniał Władysław Bieda na ostatniej sesji, w trakcie dyskusji na temat samorządowego programu mieszkaniowego „Mieszkać w LimaNowej”.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa kolejny raz dyskutowano na temat samorządowego programu „Mieszkać w LimaNowej”. Temat przewołał przewodniczący zarządu jednego z miejskich osiedli, Andrzej Gawlik.
– Przeczytałem w internecie że nie ma chętnych na mieszkanie i ten drugi planowany blok nie będzie budowany. Myślę, że jest to troszeczkę źle sformułowane stwierdzenie, bo chętni na pewno by byli, tylko przy takich warunkach zaporowych dla młodych to na pewno nie będziemy mieć więcej kandydatów – powiedział.
Niedawno, po pierwszym naborze który spotkał się ze stosunkowo niskim zainteresowaniem, władze miasta podjęły decyzję o złagodzeniu kryteriów uczestnictwa w programie. W drugim, planowanym naborze na pozostałe mieszkania, będą się mogły o nie starać także osoby będące właścicielami innych lokali lub budynków mieszkalnych. Ponadto, w przypadku rodzin wielodzietnych, do kosztów utrzymania rodziny będzie wliczana tylko dwójka dzieci (trzecie i kolejne już nie), co ma zwiększyć dostępność do programu w kwestii zdolności finansowej potencjalnych uczestników.
Zobacz również:– Pomyślałem, czy nie pójść w innym kierunku. Po prostu pomóc tym, których nie stać na takie duże wpłaty. Rozmawiałem z młodymi ludźmi, mam sporo znajomych. Ta pierwsza wpłata, te 20 tysięcy i urządzenie tego mieszkania, delikatnie licząc, to razem 50 tys. zł. Dla młodych ludzi to jest nie do przeskoczenia. Nie uważam się za jakoś biednego, ale 50 tys. zł nigdy nie miałem odłożone. Czy nie byłoby takiej możliości, by zwolnić albo dofinansować do procentów, nie byłaby to duża suma. Jest jeszcze druga możliwość – czy MZGKiM nie mógłby wykupić tych mieszkań, a na zasadzie wynajmu dla młodych małżeństw, przy kryterium dochodowym, dzierżawić te mieszkania. Jest cała masa młodych ludzi, którzy tych mieszkań potrzebują, ale nie stać ich na to przy takich kwotach – przekonywał Andrzej Gawlik.
Do wątpliwości i propozycji przewodniczącego osiedlowego zarządu odniósł się wiceburmistrz Wacław Zoń, który powiedział, że pierwszy raz słyszy o problemie z wysokością opłaty wstępnej, równej 18 ratom wykupowym. Dalej zastępca burmistrza Limanowej stwierdził, że w odniesieniu do programu pojawia się u mieszkańców dużo wątpliwości, co jego zdaniem wynika z faktu, że nie wszyscy do końca przeczytali zasady programu
– Nie rozumiem nigdy pojęcia „drogo”, bo albo operujemy konkretnymi kwotami, albo mówimy „drogo – tanio”. Przypominam, że koszt mieszkania o powierzchni 43 m kw. to jest koszt 180 tys. zł. To koszt budowy mieszkania, bez kredytu i oprocentowania na 20 lat. Czyli koszt wybudowania 1 m kw. w stanie deweloperskim około 4 tys. zł. W Mszanie Dolnej komercyjna budowla która teraz powstaje to 6 tys. zł za 1 m kw. i zajęte są już wszystkie mieszkania. Jeżeli tam ktoś nie ma pieniędzy, to musi iść do banku i zaciągnąć kredyt, czyli musi mieć zdolność kredytową – tłumaczył Wacław Zoń.
Przypomniał też, że spółka MZGKiM, która realizuje przedsięwzięcie, wzięła na ten cel kredyt i musi go spłacać. Dodał również, że propozycja zawarta w programie jest propozycją „dobrą na rynku kredytowym w Limanowej i w Polsce”.
– Wibor roczny plus marża, bez prowizji, bez zabezpieczenia hipotecznego, to jest naprawdę dobra propozycja na rynku kredytowym w Limanowej i w Polsce. Trochę się orientuję w kredytach hipotecznych bo sam jestem zadłużony i wiem jaki jest koszt kredytu hipotecznego i wiem, jak wygląda sprawdzanie klienta w banku. Wiem jakie są zabezpieczenia w wekslach, w poddaniu się egzekucji i jeszcze w hipotece w księgach wieczystych – mówił. – Oczywiście, zaraz ktoś powie że urzędnicy się mądrzą, ale wystarczy wziąć długopis i policzyć.
Kolejny raz władze miasta odniosły się także do internetowych komentarzy, publikowanych przez czytelników portalu.
– Śledziliśmy z burmistrzem i prezesem spółki, jakie były komentarze gdy uruchamialiśmy program. Są osoby, które sumują wszystkie przewidywane opłaty i powiedzą: „strasznie drogo”. W przypadku tego mieszkania, o którym mówię, to jest 260 tys. zł w ciągu 20 lat. Mój syn zaciągnął kredyt hipoteczny w Zielonkach, dwa lata temu: 5 tys. zł za 1 m kw., czyli tanio jak na warunki krakowskie, na 30 lat. Płaci ratę kredytu z oprocentowaniem 1180 zł. Do tego dochodzi czynsz i wszystkie opłaty, tak jak w każdej wspólnocie – porównywał. – Uważam że to jest dobra cena, ale nie mylmy z mieszkaniami komunalnymi i socjalnymi. To mieszkanie dla ludzi, którzy na przykład zaczynają pracę, mają dobrą pracę, nie mają historii kredytowej i nie dostaną kredytu w banku, a my im dajemy mieszkanie. I nie są obciążeni kredytem, są zobowiązani do wykupu mieszkania i wiedzą że po wykupie są właścicielami tego miejsca.
– Nie postawiłem tezy, że mieszkania są drogie. Pytałem, czy nie byłoby możliwości ulżenia tym młodym na zasadzie pomocy społecznej od miasta. Może wydłużenie okresu wykupu do 30 lat, wtedy te raty byłyby mniejsze i więcej osób byłoby stać – proponował dalej Andrzej Gawlik.
Do dyskusji włączył się także burmistrz Władysław Bieda, który posłużył się przykładem osób wynajmujących mieszkania na terenie miasta, które mimo wpłacania każdego miesiąca tzw. odstępnego, nigdy nie zostaną właścicielami lokalu, w którym mieszkają.
– Przychodziły do mnie osoby, które na terenie miasta wynajmują mieszkania w blokach. I za odstępne płacą nawet 1000 zł miesięcznie za nie swoje i to mieszkanie nigdy ich nie będzie. Oprócz tego, muszą ponieść opłaty za media, czynsz na utrzymanie części wspólnych. I kończy się im wynajem i zostają z niczym. Tutaj w tym przypadku, mieszkania o powierzchni 43 m kw., kosztuje ich to 200-300 zł więcej, jak to wszystko razem policzymy, ale stają się właścicielami mieszkania. Możliwe, że było takie oczekiwanie, że mieszkania będą za darmo czy pół darmo, ale to nie są mieszkania socjalne, to jest własność mieszkania – przypomniał Władysław Bieda. – Nie ma nic za darmo – dodał burmistrz.
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejOd jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Silny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcejWypadek autobusu. Droga Limanowa-Bochnia zablokowana
Do działań zaangażowano służby: ratownictwo medyczne, Policję, Straż Pożarną. - Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego jest w kon...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Komentarze (13)
Mając dobrą racę, to bank kredyt udzieli.
Różnica polega na tym, że w tym przypadku jest się zakładnikiem miasta, a nie banku, to daje pełną satysfakcję . :)))
Mówiono tylko o najmniejszych mieszkaniach ... tabela mówi swoje mieszkanie 71 m = 2600 zł miesięcznie czyli po 23 latach 660 tys ... mylę się niech mnie ktoś poprawi ...
Nie dziwie się ze ludzie wola wynajmować i odkładać na własne ...
W limanowej nie powstają mieszkania ... a miejsca jest wystarczająco ... wiec ceny są jakie są ...
Czyli PFR udzielił kredytu widząc, że nie ma chętnych na mieszkania i tym samym nie będzie pieniędzy na spłatę kredytu? Pan Bieda ma w takim razie wielki dar przekonywania :)
Pozatym zacząłbym od zwolnień tych analityków, którzy zdecydowali żeby zacząć od ul. Fabrycznej. No ale tak właśnie bywa jak tatuś lub wujek załatwi stołek. Poprostu nie właściwa osoba na nie właściwym miejscu.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że na Fabrycznej blok będzie świecil pustkami, MZGKiM będzie miał kredyt na karku, z którym może sobie nie poradzić, a na Z. Augusta jak brakuje mieszkań tak będzie brakowało bo miasto straszy odstąpieniem od tego projektu, gdzie właśnie tu chętnych nie brakuje.