Miasto chce zbudować nowy blok dla rodzin romskich. Osiedle protestuje

Limanowa. Miasto zleciło opracowanie projektu budowy nowego budynku wielorodzinnego m.in. dla rodzin ze społeczności romskiej na terenie osiedla przy ul. Słonecznej.

- Chcemy na terenie miasta realizować inwestycje mieszkaniowe, budowę mieszkań komunalnych i socjalnych. Dlatego, że z jednej strony są potrzeby na takie mieszkania, a z drugiej są obecnie dogodne warunki do realizacji takich przedsięwzięć – tłumaczył burmistrz Władysław Bieda. Jak wyjaśniał, rządowy program budowy mieszkań realizowany przez BGK pozwala miastu pozyskać 80% dotacji na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych w zakresie mieszkań komunalnych (czynszowych). W tym zakresie samorząd jest właśnie na etapie uzyskiwania pozwoleń na dwa bloki, które mają powstać przy ul. Bednarczyka. Przypomniał również, że miasto zrealizowało pierwsze przedsięwzięcie w ramach autorskiego programu budowy mieszkań własnościowych przy współpracy z PFR. Blok powstał przy ul. Fabrycznej, a wszystkie mieszkania znalazły już właścicieli. 

Władysław Bieda wskazał ponadto na program adresowany na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych społeczności romskiej. - Nie tylko ustawy o tym mówią, ale chcemy równo traktować wszystkich, niezależnie od pochodzenia etnicznego. Ustawa zobowiązuje nas do tego, by posiadać w swoim zasobie mieszkania komunalne i socjalne, w zależności od dochodów i potrzeb mieszkańców. Nie możemy się od tego obowiązku uchylić – powiedział. 

Władysław Bieda poinformował, że miasto zleciło projekt „małego budynku wielorodzinnego” przy Słonecznej. Z przebiegu dyskusji wynika, iż mieszkania mają w nim otrzymać romskie rodziny zamieszkujące m.in. Bekówkę czy budynek znajdujący się po drugiej stronie ulicy Piłsudskiego. - Przewidujemy, by w tym budynku mieszkały nie tylko romskie, ale żeby niektóre mieszkania byłyby udostępnione innym rodzinom – poinformował burmistrz. 

W niedzielę sklepy będą otwarte? Prezenty i stylizacje na święta 2024 – inspiracje od MOHITO

Odniósł się przy tym do sprawy budowy domów przy ulicy Żwirki i Wigury, w których zamieszkali dotychczasowi lokatorzy zrujnowanego budynku przy ulicy Wąskiej (rodziny te wcześniej, pomimo deklaracji, nie zgodziły się na przeprowadzkę do Czchowa). - Wszyscy mamy w pamięci sytuację, w której z racji obowiązku konieczne było wybudowanie mieszkań dla rodzin z ul. Wąskiej. Powstały mieszkania przy ul. Żwirki i Wigury: część mieszkań udostępniono jako komunalne, część jako socjalne, w zależności od dochodów rodzin romskich. Wiemy ile było protestów, niektórzy z radnych zbierali podpisy, ale nikt nie proponował lepszego rozwiązania. Nikt nie poradził jak zrobić to lepiej, za to kilkoro radnych głośno to krytykowało. Nie sztuka stanąć na czele protestujących i się oflagować, ale sztuką jest wymyślić lepsze rozwiązanie. Zapraszam wszystkich, którzy mają lepsze rozwiązanie, proszę je przedstawić. Postaramy się wybrać postępowanie najlepsze. Nie chcemy tam zgromadzić dużą liczbę rodzin romskich, chcemy by tam zamieszkało kilka rodzin romskich i kilka innych rodzin, które mają takie potrzeby – zapowiedział. 

Władze miasta tłumaczą, że samorząd chce zrealizować obowiązek przy jak najmniejszym obciążeniu budżetu. - Ale te programy, umożliwiające zdobycie dofinansowania, nie będą trwały wiecznie. Nikt nie mówi o tym, że zostanie zmieniona ustawa i obowiązek zostanie zdjęty z samorządów. Należy się więc zastanowić, czy lepiej skorzystać z dofinansowania 80% czy 90% na wybudowanie budynków, doprowadzenie mediów, zapewnienie dojazdu, czy później gdy programów już nie będzie, budować to wyłącznie z podatków mieszkańców miasta? - pytał burmistrz. 

Jak wskazał, są przykłady z przeszłości trudnych relacji pomiędzy rodzinami romskimi i pozostałymi, zamieszkującymi to osiedle. - Nie zamierzamy tworzyć enklaw, dużych skupisk; chcemy żeby mieszkania powstawały tam, gdzie miasto ma teren i aby było to tak rozwiązane, żeby w przyszłości było jak najmniej konfliktów – deklarował. 

- W tym osiedlu mieszka co najmniej 1/3 całej społeczności romskiej miasta Limanowa. Proponuję, by rozwiązać w ten sposób: sprzedać działkę, kupić gdzie indziej i tam wybudować blok. Jeżeli zamysł jest taki, że będziemy ściagąć na to osiedle inne rodziny romskie, to kłóci się to z pańskimi słowami – powiedział radny. 

- Zapraszam na spotkanie. Ale proszę podać pomysł kompletny: nie tylko że sprzedamy działkę, tylko gdzie kupimy? - zachęcał Władysław Bieda. 

- Temat jest olbrzymiej wagi, dotyczy wszystkich nas jako mieszkańców. Jeżeli pojawi się tam więcej rodzin romskich, drastycznie wpłynie to na jakość życia – ocenił Adam Dębski. 

Dyskusja na sesji wynikała z interpelacji, złożonej przez radnego Adama Dębskiego. W swoim wystąpieniu na początku obrad radny przypomniał zasady funkcjonowania społeczności samorządowej. Nawiązał też do deklaracji burmistrza Władysława Biedy złożonych przed wygranymi przez niego wyborami. - W trakcie w kampanii samorządowej zabiegał pan o urząd burmistrza, a mieszkańcy, również z osiedla przy ul. Słonecznej, obdarzyli pana zaufaniem. Dziś jesteśmy jednak zaniepokojeni pojawiającymi się nieoficjalnymi informacjami dotyczącymi podjętych przez burmistrza działań związanych z zamierzeniami inwestycyjnymi na rzecz społeczności limanowskich Romów – powiedział na wstępie Adam Dębski. Radny w imieniu mieszkańców osiedla, które reprezentuje, przekonywał, iż „realizacja takich działań” będzie niosła ze sobą negatywne skutki, wpływające na warunki życia. 

Kolejno pytał, jakie są zamierzenia inwestycyjne dotyczące społeczności romskiej na terenie osiedla przy ul. Słonecznej, czy zostały podjęte już w tej sprawie konkretne działania, np. w formie wniosków o finansowanie do różnych instytucji bądź też prac projektowych. Kolejne pytania dotyczyły tego, czy w zamierzeniach tych zakłada się zwiększenie liczebności społeczności romskiej na terenie osiedla oraz czy plany te dotyczą tzw. Bekówki (dom rodziny Becków przy skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Słonecznej) i jej wyłączenia z zasobu komunalnego oraz w jaki sposób obiekt ma zostać udostępniony społeczeństwu miasta Limanowa. 

- Mieszkańcy osiedla w sposób jednoznacznie negatywny wyrazili swoją opinię co do planów zwiększenia liczebności społeczności romskiej na terenie osiedla przy ul. Słonecznej. “Nic o nas bez nas”, dlatego wnoszę o włączenie do porządku obrad następnej sesji punktu poświęconego tej kwestii, z udziałem mieszkańców osiedla – zaapelował radny Adam Dębski. 

Ostatnie pismo w tej sprawie mieszkańcy złożyli w magistracie w połowie stycznia tego roku. 

(Na zdjęciu składowisko odpadów - już zlikwidowane - w pobliżu budynków zamieszkiwanych przez Romów przy ulicy Słonecznej w Limanowej)