Michał Krupiński na "taśmach Kaczyńskiego"

Od kilku dni media w Polsce żyją tzw. taśmami Kaczyńskiego – „Gazeta Wyborcza” publikuje stenogramy rozmów prezesa PiS z austriackim biznesmenem, na temat planowanej przez powiązaną z rządzącą partią spółkę Srebrna budowy dwóch wieżowców w Warszawie. Sprawa ma również wątek związany z Limanowszczyzną.

Limanowski akcent do sprawy nagranych rozmów Jarosława Kaczyńskiego na temat budowy wieżowców przy ul. Srebrnej w Warszawie wnosi Michał Krupiński, pochodzący z Limanowszczyzny prezes Banku Pekao S.A. - instytucji pośrednio kontrolowanej przez państwo, która miała sfinansować kosztowną inwestycję. W grę wchodził kredyt opiewający na kwotę 1,3 mld zł.

Nazwisko Krupińskiego pada na „taśmach Kaczyńskiego”, a według „Gazety Wyborczej”, prezes banku osobiście zaangażował się w sprawę.

Z prasowych doniesień wynika, że w ubiegłym roku Michał Krupiński co najmniej raz uczestniczył w spotkaniu biznesowym w centrali PiS przy ul. Nowogrodzkiej, gdzie rozmawiał z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim i austriackim biznesmenem, Geraldem Birgfellnerem.

Karetki jak taksówki, szpital przytułkiem dla pijanych Szczegóły porozumienia ws. pomocy nowej gminie

Ponadto, sam Austriak co najmniej dwukrotnie osobiście rozmawiał z Krupińskim. „Wyborcza” ujawniła przy tym umowy, na podstawie których Bank Pekao SA zgodził się udzielić dwóch pożyczek pomostowych na przygotowanie inwestycji przy Srebrnej przez dwie spółki, których prezesem był Birgfellner.

W odpowiedzi na publikacje Bank Pekao SA wydał oświadczenie, w którym wyjaśniał m.in. zasady i procedurę kredytowania tak kosztownych inwestycji. Tłumaczył też udział Krupińskiego w całej sprawie. - W przypadku transakcji o dużej skali, standardem jest, że prezesi zarządów banków spotykają się z inwestorami i biorą udział w omawianiu takich przedsięwzięć - czytamy w komunikacie.

Czy istnieje nagranie rozmów biznesmena z prezesem Banku Pekao SA i prezesem PiS? Dziennikarze portalu gazeta.pl twierdzą, że to, co mógł mówić prezes banku na nagraniu, jeśli takie istnieje, budzi w PiS największy niepokój.

Teraz kilka redakcji, powołując się na własne źródła, twierdzi że w kontekście „taśm Kaczyńskiego” członkowie rady nadzorczej banku, w tym główni akcjonariusze Pekao, zwrócili się do zarządu z pytaniami o zaangażowanie w inwestycję.

(Na zdjęciu Michał Krupiński w Davos w 2019 roku. Fot.: Pekao SA)