Nadal boją się otaczarni
- Oddziaływanie zamknie się w granicach zakładu i tak ma być – tymi słowami Marek Czeczótka, burmistrz miasta Limanowa zakończył burzliwą dyskusję z mieszkańcami Sowlin na temat powstającej suszarni piasku przy ulicy Fabrycznej. Ludzie jednak nieufnie podchodzą do tych obietnic.
O sprawie pisaliśmy już dwukrotnie. W tekstach „Otaczarnia w Sowlinach? Urząd zaprzecza” limanowa.in/wydarzenia/news,159.html oraz „Strefa protestów” limanowa.in/wydarzenia/news,272.html
Przed wakacjami przy ul. Fabrycznej postawiono instalację, która mieszkańcom przypominała otaczarnię. Ich niepokój zwiększyło obwieszczenie burmistrza o przeprowadzeniu postępowania oceniającego oddziaływanie "instalacji wytwórni materiałów do budowy dróg" na środowisko. Ludzie mieszkający w okolicy zaczęli wysyłać do burmistrza protesty, głównie przeciwko powstaniu wytwórni mas bitumicznych.
By sprawę wyjaśnić mieszkańcom zwołano zebranieosiedla nr 4, które odbyło się w miniony czwartek w ZSS nr 2 w Limanowej. Oprócz burmistrza miasta Marka Czeczótki, przybyli m.in. Andrzej Jasica – dyrektor wydziału budownictwa Starostwa Powiatowego w Limanowej, Stanisław Piegza – członek zarządu powiatu, Ryszard Kulma – przewodniczący Rady Miasta Limanowa, oraz Stanisław Tomaszek, inwestor. Mieszkańców było tylko 52.
Zobacz również:– Inwestycja ta dotyczy suszarni piasku – próbował na początku spotkania uspokoić mieszkańców Marek Czeczótka. - Jeśli tam miałaby powstać wytwórnia mas to jestem przeciw. Jest już jedna w Limanowej usytuowana w lesie i wystarcza, a po drugie rzeczywiście teren ten nie nadawałby się do tego rodzaju produkcji.
Głos zabrał także Andrzej Jasica, który potwierdził iż wniosek dotyczył sortowni i instalacji do suszenia piasku. – Nie mogło być w nim mowy o wytwórni mas bitumicznych – mówił Andrzej Jasica.
- Nie mam tam zamiaru uruchamiać wytwórni asfaltu – zabrał głos Stanisław Tomaszek, właściciel instalacji. – Te maszyny przypominają otaczanie ale będą służyć do sortowania i suszenia piasku. Decyzję burmistrza potrzebowałem dlatego, że wystąpiłem o zamontowanie większych zbiorników na olej opałowy, który potrzebny jest jako paliwo do suszenia. Można suszyć gazem, ale nie zostanie mi on podłączony, dopóki nie będę miał drugiego, alternatywnego źródła zasilania. Wykorzystywane ono będzie np. w zimie, gdy gazownia gazu po prostu mi nie będzie mogła sprzedać. Proszę się nie martwić zatruwania tam nie będzie.
Później rozpoczęła się nerwowa z każdej ze stron dyskusja w trakcie której inwestor odpowiadał m.in. na pytania, czy na kominach są odpowiednie filtry, i czy automatycznie zostanie wyłączona instalacja w przypadku awarii. Stanisław Tomaszek odpowiedział, że tak. – W tym celu jest tam 25 czujników, a wszystkim steruje komputer – mówił.
Mieszkańcy pytali także, czy trzeba mieć drugie pozwolenie na budowę w momencie gdy właściciel chciałby przekształcić to w otaczanie. W odpowiedzi usłyszeli, że inwestor występuje wówczas tylko o zmianę wydanego pozwolenia, jednakże w tym przypadku musiałby spełnić wszystkie wymagania, takie jak przy uzyskaniu pierwszego pozwolenia.
- Władze stosują na nas politykę faktów dokonanych, bo tu kolejna inwestycja już przecież powstała a rozmawiają z nami dopiero teraz – mówili mieszkańcy. - Mamy złe doświadczenia i nie wiemy co nas jeszcze spotka, bo kolejne działki na tym terenie są sprzedawane. Proszę przyjechać pomiędzy 17. a 20. lub rano, dymi każdy zakład. Rozmawialiśmy o tym na poprzednich spotkaniach, miały zostać założone filtry, a czarny dym unosi się nada, dzień w dzień. To są cisi zabójcy, a my tu mieszkamy.
- Ja nie wiem co byście na tym terenie chcieli, niech sobie pani przypomni co tam się działo w 1993 roku, gdy był wyciek oleju – włączył się do dyskusji Stanisław Piegza, członek zarządu powiatu. – Starostwo włożyło w rekultywację tego terenu 1,5 mln złotych.
- Nie jesteśmy przeciwko przedsiębiorczości ale miejmy zrównoważony sposób rozwoju tego regionu – padł głos z sali.
- To co tam pani chciałaby sadzić? Kwiatki? – odpowiedział Stanisław Piegza.
- Nie ulega wątpliwości, że ta inwestycja tam jest nietrafiona – zabrała głos Anastazja Brajner, radna Rady Miasta Limanowa. – Filtry gwarantują sprawność tylko wtedy, jeśli będą systematycznie wymieniane. Proszę państwa, te małe frakcje piasku są bardzo szkodliwe dla zdrowia. One bezpowrotnie wnikają do pęcherzyków płucnych i nie znikają. Słyszałam, że jest to groźniejsze niż azbest. Dlatego też proszę się nie dziwić, że są obawy społeczeństwa. Nie rozumiem podejścia pana Piegzy, gdyby pan tu mieszkał, to inaczej by pan mówił – skomentowała.
Mieszkańcy poruszyli także problem uciążliwego dojazdu tirów do wszystkich mieszących się na byłym CPN’ie zakładów, który wiedzie przez osiedle mieszkaniowe. – Zaczynają nam pękać ściany – mówili. Urzędnicy starostwa odpowiedzieli, by szkody te zgłosić do nadzoru budowlanego. – Staramy rozwiązać sprawę dojazdu i wyznaczyć go inną drogą, na razie chcemy wraz z firmami, które prowadzą tam działalność poprawić nawierzchnię – wyjaśniał burmistrz.
Nerwowa dyskusja jednak trwała dalej, ostatecznie zakończył ją burmistrz słowami: Zamknie się wszystko w granicach zakładu i tak ma być..
Mieszkańcy z którymi rozmawialiśmy po spotkaniu nadal obawiają się, że otaczania powstanie.
Może Cię zaciekawić
13 osób zatrzymanych - policja rozbiła grupę dokonującą oszustw w Polsce i Niemczech
Jak poinformowała w piątek mł.asp. Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego małopolskiej komendy wojewódzkiej, śledztwo nadzorowane przez Mał...
Czytaj więcejNowa decyzja sądu w sprawie sprawy policjantki i prokuratora
Pismo z Prokuratury Regionalnej w Krakowie wpłynęło do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu w piątek. Sąd po jego odczytaniu w obecności oskarżonej...
Czytaj więcejWoreczki z syntetyczną nikotyną będą zakazane
O tym, że MZ pracuje nad projektem, który będzie zakazywał wprowadzania do obrotu i handlu woreczków z nikotyną syntetyczną szefowa resortu inf...
Czytaj więcejMłodzi Polacy jedzą nieregularnie i za dużo produktów przetworzonych
W opinii dr Joanny Pieczyńskiej coraz większa otyłość w pokoleniu młodych Polaków nie jest spowodowany wyłącznie złą dietą, ale problem je...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
PGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcej
Komentarze (7)