8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Obsługa finansowa i kadrowa szkół zostanie przeniesiona - 'bez trudnych zmian się nie obejdzie'

Opublikowano 28.10.2015 01:09:11 Zaktualizowano 04.09.2018 20:07:35 pan

Limanowa. Niejednogłośnie, ale radni przyjęli propozycję burmistrza polegającą na zorganizowanie wspólnej obsługi finansowo-księgowej i kadrowej jednostek budżetowych miasta, w tym limanowskich szkół. Podjęcie uchwały poprzedziła dyskusja – planom Władysława Biedy sprzeciwiła się m.in. przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz.

Wczoraj Rada Miasta Limanowa podjęła uchwałę, na mocy której z dniem 1 stycznia 2016 roku zacznie funkcjonować wspólna obsługa finansowo-księgowa, administracyjna i organizacyjna dla samorządowych jednostek budżetowych miasta Limanowa: czterech zespołów szkół, dwóch przedszkoli, żłobka, MOPS-u, Środowiskowego Domu Samopomocy, Dziennego Domu Senior-Wigor oraz Urzędu Miasta Limanowa.

Pomysł już kilka tygodni temu, gdy jego założenia nie były do końca znane, wzbudził sporo kontrowersji. Proponowanym zmianom sprzeciwiało się m.in. lokalne środowisko nauczycieli, które w tej sprawie wystosowało pisma, usiłując przekonać władze miasta do zaniechania bądź odłożenia w czasie reorganizacji systemu.

Jeszcze przed głosowaniem burmistrz Władysław Bieda postanowił przedstawić swój projekt oraz argumenty przemawiające za jego realizacją. Wspomniał przy tym o próbach połączenia obsługi administracyjnej trzech jednostek kultury: Miejskiej Biblioteki Publicznej, Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej oraz Limanowskiego Domu Kultury, które zakończyły się fiaskiem – samorząd nie otrzymał pozytywnej opinii z ministerstwa, bo resort obawiał się że zmiany mogą mieć negatywny wpływ na merytoryczne działania wspomnianych jednostek. Miasto nie zamierza jednak zrezygnować z tych zamierzeń w przyszłości.

- Już od co najmniej trzech lat staramy się tak zorganizować w mieście funkcjonowania jednostek, aby bieżące wydatki były jak najmniejsze - stwierdził Władysław Bieda. - 80% samorządów obsługę oświaty ma już połączoną poprzez funkcjonowanie tzw. ZEAS-ów. U nas w 2004 został on rozwiązany i obsługa finansowo-księgowa była prowadzona osobno w każdej jednostce. Od tego czasu wiele się zmieniło, dawniej wszystko prowadzono ręcznie, dziś obsługujemy komputery przez co pracy człowieka jest znacznie mniej. 25 czerwca weszła w życie zmiana przepisów, która otworzyła furtkę do wprowadzenia pewnych rozwiązań, które mogą poprawić funkcjonowanie jednostek i ograniczenie kosztów, bez negatywnego wpływu na ich działalność. Chcemy z tego skorzystać. Nie jest to coś nowego. Chcemy połączyć organizacyjnie nie tylko funkcjonowanie księgowości, ale też kadry i płace. Na to że chcemy to zrobić teraz, składa się wiele przyczyn. Ale przygotowywaliśmy to znacznie wcześniej. Z początkiem roku wprowadziliśmy w urzędzie elektroniczny obieg dokumentów. Ponadto, stworzyły się korzystne warunki, wynikające z tego że część osób w jednostkach, prowadzących teraz obsługę finansową i kadrową, uzyskała możliwość przejścia na emeryturę. Zbieg korzystnych okoliczności powoduje, że chcemy to wprowadzić teraz. Niektóre osoby przejdą na emeryturę, pozostałe będą mogły prowadzić obsługę finansową, kadrową i płacową, ale odbywałoby się to w Urzędzie Miasta. Nikt pracy nie traci. Zadeklarowaliśmy również, że pracownicy, którzy z jednostek przejdą do urzędu, nie stracą na wynagrodzeniu, a obciążenie pracą nie będzie przekraczać ośmiogodzinnego dnia pracy - zapewnił. - Wyliczyliśmy prostą oszczędność z tego tytułu: jest ona w wysokości ok. 250 tys. zł rocznie. Czy jest to mało czy dużo? Chcemy realizować programy na rzecz rozwoju maista. Będą ogłaszane nabory w nowej perspektywie, ale nie ma takich programów, w których nie byłby wymagany udział własny. Co daje 250 tys. zł oszczędności? Możemy zaciągać kredyty, które umożliwią nam skorzystanie z dotacji. Jeżeli nie będziemy mieli wkładu własnego, nie przystąpimy do danego programu - mówił burmistrz. Jak tłumaczył, oszczędność w tej wysokości umożliwia zaciągnięcie kredytu w wysokości 2,5 mln złotych, co w połączeniu z możliwością pozyskania nawet 75% dofinansowania pozwala zrealizować inwestycję za kwotę 10 mln zł.

- Zwróćmy uwagę: we wnioskach i interpelacjach radni zgłaszają wydatki, ale nie zdarzyło się by zgłoszono źródła ich pokrycia. Biegamy za środkami, staramy się o nie, ale widać że nie jest to do końca rozumiane, skąd się to bierze. Tłumaczymy na komisjach, że potrzebne są zmiany organizacyjne które przyniosą oszczędności, a radni są im przeciwni lub wstrzymują się od głosu. Ale wtedy trzeba powiedzieć mieszkańcom, dlaczego dana inwestycja nie została zrealizowana - zwrócił się do radnych Władysław Bieda.

- Są przesłanki, które kierują nas do tego, aby zmienić wspomnianą organizację. Były różne uwagi, usłyszeliśmy „zlikwidujecie pięć miejsc pracy”. Ale przecież bezrobocia w Limanowej, poprzez zwiększanie zatrudnienia w administracji, nie zlikwidujemy - zauważył. Zapewnił też, że zmiany nie wpłyną na samodzielność dyrektorów, a jedynie zdejmą z nich część obowiązków, które weźmie na siebie urząd. - Mamy opracowany kalendarz działań, które doprowadzą do tego, by z dniem 1 stycznia wszystko zaczęło należycie funkcjonować.

Nie wszyscy radni dali się przekonać. Mateusz Wroński powiedział wprost, że nie wie jak głosować, poprosił więc nauczycieli zasiadających w Radzie Miasta o wyrażenie opinii w sprawie proponowanych zmian.

Jako pierwsza głos zabrała przewodnicząca rady, Jolanta Juszkiewicz. - Budzi to wiele niepokoju wśród pracowników, nauczycieli i dyrektorów. Wpłynęło kilka pism o zaniechanie bądź odroczenie tych działań. Burmistrz powołuje się na czynniki ekonomicznie. Nie ma wątpliwości, że jest pan doskonałym gospodarzem i menadżerem. Widzimy, że miasto się rozwija. Ale miasto to nie tylko inwestycje. Lepiej zrezygnować z jednego chodnika czy ulicy, a nie traktować ludzi przedmiotowo. Jest takie przysłowie: co tanie, to drogie. Nie wiem, czy to się nie sprawdzi w tym przypadku - mówiła Jolanta Juszkiewicz. - Z całym szacunkiem, nie jestem co do tego przekonana. Próbował mnie pan przekonać wiele razy, ale bardzo proszę rozważyć obok czynnika ekonomicznego również czynnik ludzki.

- Nie przechodźmy na okrągłe słowa, bo to mąci w głowach. Skupmy się na liczbach. Mówiła pani, że coś jest nieprzygotowane, proszę wskazać co? - zapytał burmistrz. Przewodnicząca zaczęła więc wyliczać swoje obawy, a wśród nich znalazły się m.in. takie kwestie, jak wprowadzanie danych do SIO (Sytemu Informacji Oświatowej), obciążenie pracowników obowiązkami i różna liczba pracowników w poszczególnych jednostkach, która może powodować komplikacje przy obsłudze.

- Jeżeli idzie o SIO, to przytoczyliśmy zapisy ustawy. Do teraz ta odpowiedzialność była w szkołach i dalej szkoła musi to realizować. Tam nadal są pracownicy, to nie jest tak że oni nie mają obowiązków. SIO zostaje w szkołach. Ponadto, słuchają nas na pewno pracownicy czy właściciele biur rachunkowych, więc proszę nie wprowadzać ludzi w błąd informacją, że obsługa kadrowa firmy zatrudniającej 200 osób przekracza możliwości jednego etatowego pracownika. Jakież to wielkie zagrożenie? Gmina Limanowa od lat ma ZEAS i prowadzi go nadal, choć szkoły oddalone są od urzędu po kilkanaście kilometrów. Nie wprowadzamy nic nowego, chcemy jedynie rozszerzyć zmiany o sprawę kadr, bo może to działać sprawniej - przekonywał Władysław Bieda.

Jolanta Juszkiewicz zaznaczyła, że nie jest to atak na burmistrza, a ten stwierdził z kolei, że do sprawy wcale nie podchodzi osobiście. Powiedział natomiast, że w „dziwny” sposób jego argumenty nie są brane pod uwagę, dlatego jeszcze raz przed głosowaniem podniósł sprawę, tak by mieszkańcy mieli świadomość na czym mają polegać zmiany i co przyniosą.

- Jeśli chcemy, by miasto szło do przodu, bez trudnych zmian się nie obejdzie. Jesteśmy na piątym miejscu w kraju pod względem dynamicznego rozwoju. Bez pracy się to nie wzięło. Proszę tylko, by państwo się zastanowili nad tą uchwałą, to nie wymaga fizycznego wysiłku - apelował burmistrz. Przypomniał przy tym dyskusję jaka toczyła się przed czterema laty przy przekształceniach MZGKiM. - Atmosfera była taka jak teraz. Przed przekształceniem zakład przynosił straty 200 tys. zł w skali roku, teraz rocznie ma zysk w wysokości 300 tys. zł. Czasem trzeba podjąć odważną decyzję - stwierdził.

Pozostali radni, którzy zabrali głos, przyznali rację przewodniczącej. - To co usłyszałem, to święte słowa. Zazwyczaj się z panią nie zgadzam, ale teraz popieram w stu procentach. Musimy słuchać wyborców, dlatego będę przeciwny - powiedział Mieczysław Sukiennik. - Swoje stanowisko wyraziłam, podpisując list nauczycieli naszej szkoły w tej sprawie. Muszę powiedzieć, że wypowiedź przewodniczącej jest zgodna z moimi przekonaniami - dodała Irena Grosicka.

Ostatecznie radni podjęli uchwałę przy 9 głosach za, czterech przeciw i dwóch wstrzymujących się. - Dziękuję radzie za podjęcie tej ważnej dla miasta uchwały. Nie działa ona przeciw komukolwiek, musimy dbać o wspólne dobro - powiedział na koniec burmistrz. Po głosowaniu, przedstawiciele kilku jednostek budżetowych miasta wyszli z sali, w której odbywały się obrady.

Komentarze (19)

1234567
2015-10-28 07:58:34
1 2
MZGKiM ? Tylko ilu pracowników musiało odejść z zakładu ? Widocznie 'o take ludzką Polske' walczyła 'Solidarność' .
Odpowiedz
ebi
2015-10-28 08:30:48
3 2
jasne - należy wszystkich zatrudnić i dawać pieniądze na pensje - czy się stoi czy się leży.... . Był już taki jeden związkowiec który strajkami przeciw redukcji zatrudnienia wykończył zakłady URSUS - pamiętasz jak się nazywał?
Odpowiedz
Doradca
2015-10-28 08:37:48
1 3
'To co usłyszałem, to święte słowa ' hm zależy kto, co uznaje za świętość.
Odpowiedz
JAN
2015-10-28 09:28:48
3 2
Trudno zrozumieć jedną kwestię, a mianowicie jak pracownicy finansów z Jednostek podległych przejdą do biurek w UM na tych samych warunkach płacowych to Miasto zaoszczędzi 250 tyś zł rocznie. Czy szanowni Radni , którzy byli 'za' to rozumieją ? czy tylko są maszynkami do głosowania za 'pokaźną' dietę.
Odpowiedz
bames
2015-10-28 09:59:23
0 1
Bo przy okazji część przechodzi na emeryturę.
Odpowiedz
zwykly7
2015-10-28 11:44:34
2 2
Gratulacje dla Burmistrza i radnych którzy głosowali za tymi zmianami, najwyższy czas już nadszedł aby oszczędzać pieniądze podatników w sektorach publicznych które do tej pory były omijane.
Odpowiedz
Arwen
2015-10-28 13:01:39
0 3
Tak MZGKIM, jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej pozwalniali pracowników, barak zamówień publicznych, zakład chyli się ku upadkowi i jest to zasługa burmistrza Biedy. Panie Bieda czy przypadkiem nie ma już chętnego jakiegoś 'kolesia' na zakup w/w zakładu ? A solidarność w tym zakładzie to fikcja czyżby przewodniczący został 'chłopcem na posyłki'burmistrza Biedy ?
Odpowiedz
HenrykV
2015-10-28 13:51:34
3 1
@arwen - co do MZGKiM - albo bezczelnie kłamiesz, albo nic nie wiesz o sytuacji MZGKiM. Otóż kupują sprzęt, mają bardzo dobry wynik finansowy i się cały czas rozwijają.
Odpowiedz
ebi
2015-10-28 14:35:01
0 0
Arwen, co palisz lub zażywasz? ja też chcę!
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-28 15:21:46
1 0
Nie słyszeliście iż Arwen nie domaga i ma kłopoty brzuszno jelitowe(czyli srake)
Odpowiedz
kpiarz
2015-10-28 19:07:09
0 0
Nikt nie straci pracy, część osób przejdzie na emeryturę, a cały proces wygeneruje oszczędności rzędu 250 tyś - w czym jest problem? W tym, ze panie będą parzyć kawusie budynku UM, anie w szkole i nie da się poplotkować z nauczycielami na 'okienkach' ?
Odpowiedz
zabawny
2015-10-28 19:38:17
0 0
Oszczędności są potrzebne wszędzie. Zdaniem moim, w niewielkim miasteczku Limanowa, wzorem większości urzędów gmin, wystarczy Pan Burmistrz bez zastępcy i kilku urzędników, lub funkcja społeczna Wice .... :)))

Czekam na same łapki w górę. :)
Odpowiedz
exkalibur
2015-10-28 20:25:54
0 0
no to ja widze wiecej łoszczednosciiii,zwolnic zastepce i mamy rocznie 120 tys ,pon burmistrz jest łobrotny to rade da sobie sam.
Odpowiedz
Doradca
2015-10-28 20:44:54
0 0
Wysłuchałem Sesji i powiem tak, tam chyba o co innego chodzi.

Padło pytanie od Pani Grosickiej jak będzie rozwiązana kwestia płatności za obiady .

Czy to przypadkiem nie o te obiady chodzi ?.

Panie Burmistrzu jest jeszcze jedna kwestia jak to będzie przy przejściu pracowników jak Pańscy urzędnicy w urzędzie zarabiają dużo mniej od tych których Pan pozyska ze Szkół ?.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-28 21:00:07
0 0
..w jednych gminach likwidują ZEASY i władza mówi że to oszczędność .... w innych powołują ZEASY i władza mówi że to oszczędność.....
Odpowiedz
Doradca
2015-10-28 21:18:58
0 1
Jeszcze jedno pytanie co na tym tracą nauczyciele, że protestują i piszą petycje ?.
Odpowiedz
hawk
2015-10-28 22:43:56
0 0
Ciecia kosztow wszedzie tylko nie w szkolnictwie tzn. nie nauczycielom:)
Odpowiedz
hawk
2015-10-28 22:48:24
0 0
Doradca nie wiem gdzies sie uchowal?Przy zmianie pracy sa nowe warunki tzn. jak do Ciebie nie dociera ZWOLNIC I PRZYJAC NA NOWYCH WARUNKACH,dodam NORMALNYCH!!!
Odpowiedz
Doradca
2015-10-28 23:28:55
0 0
@ hawk ja czytałem artykuł i oglądnąłem i odsłuchałem Sesję na tym portalu.

'Zadeklarowaliśmy również, że pracownicy, którzy z jednostek przejdą do urzędu, nie stracą na wynagrodzeniu, a obciążenie pracą nie będzie przekraczać ośmiogodzinnego dnia pracy - zapewnił'

Widzisz @ hawk tak to było, stąd moje pytanie.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Obsługa finansowa i kadrowa szkół zostanie przeniesiona - 'bez trudnych zmian się nie obejdzie'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]