Obsługa finansowa i kadrowa szkół zostanie przeniesiona - 'bez trudnych zmian się nie obejdzie'
Limanowa. Niejednogłośnie, ale radni przyjęli propozycję burmistrza polegającą na zorganizowanie wspólnej obsługi finansowo-księgowej i kadrowej jednostek budżetowych miasta, w tym limanowskich szkół. Podjęcie uchwały poprzedziła dyskusja – planom Władysława Biedy sprzeciwiła się m.in. przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz.
Wczoraj Rada Miasta Limanowa podjęła uchwałę, na mocy której z dniem 1 stycznia 2016 roku zacznie funkcjonować wspólna obsługa finansowo-księgowa, administracyjna i organizacyjna dla samorządowych jednostek budżetowych miasta Limanowa: czterech zespołów szkół, dwóch przedszkoli, żłobka, MOPS-u, Środowiskowego Domu Samopomocy, Dziennego Domu Senior-Wigor oraz Urzędu Miasta Limanowa.
Pomysł już kilka tygodni temu, gdy jego założenia nie były do końca znane, wzbudził sporo kontrowersji. Proponowanym zmianom sprzeciwiało się m.in. lokalne środowisko nauczycieli, które w tej sprawie wystosowało pisma, usiłując przekonać władze miasta do zaniechania bądź odłożenia w czasie reorganizacji systemu.
Jeszcze przed głosowaniem burmistrz Władysław Bieda postanowił przedstawić swój projekt oraz argumenty przemawiające za jego realizacją. Wspomniał przy tym o próbach połączenia obsługi administracyjnej trzech jednostek kultury: Miejskiej Biblioteki Publicznej, Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej oraz Limanowskiego Domu Kultury, które zakończyły się fiaskiem – samorząd nie otrzymał pozytywnej opinii z ministerstwa, bo resort obawiał się że zmiany mogą mieć negatywny wpływ na merytoryczne działania wspomnianych jednostek. Miasto nie zamierza jednak zrezygnować z tych zamierzeń w przyszłości.
- Już od co najmniej trzech lat staramy się tak zorganizować w mieście funkcjonowania jednostek, aby bieżące wydatki były jak najmniejsze - stwierdził Władysław Bieda. - 80% samorządów obsługę oświaty ma już połączoną poprzez funkcjonowanie tzw. ZEAS-ów. U nas w 2004 został on rozwiązany i obsługa finansowo-księgowa była prowadzona osobno w każdej jednostce. Od tego czasu wiele się zmieniło, dawniej wszystko prowadzono ręcznie, dziś obsługujemy komputery przez co pracy człowieka jest znacznie mniej. 25 czerwca weszła w życie zmiana przepisów, która otworzyła furtkę do wprowadzenia pewnych rozwiązań, które mogą poprawić funkcjonowanie jednostek i ograniczenie kosztów, bez negatywnego wpływu na ich działalność. Chcemy z tego skorzystać. Nie jest to coś nowego. Chcemy połączyć organizacyjnie nie tylko funkcjonowanie księgowości, ale też kadry i płace. Na to że chcemy to zrobić teraz, składa się wiele przyczyn. Ale przygotowywaliśmy to znacznie wcześniej. Z początkiem roku wprowadziliśmy w urzędzie elektroniczny obieg dokumentów. Ponadto, stworzyły się korzystne warunki, wynikające z tego że część osób w jednostkach, prowadzących teraz obsługę finansową i kadrową, uzyskała możliwość przejścia na emeryturę. Zbieg korzystnych okoliczności powoduje, że chcemy to wprowadzić teraz. Niektóre osoby przejdą na emeryturę, pozostałe będą mogły prowadzić obsługę finansową, kadrową i płacową, ale odbywałoby się to w Urzędzie Miasta. Nikt pracy nie traci. Zadeklarowaliśmy również, że pracownicy, którzy z jednostek przejdą do urzędu, nie stracą na wynagrodzeniu, a obciążenie pracą nie będzie przekraczać ośmiogodzinnego dnia pracy - zapewnił. - Wyliczyliśmy prostą oszczędność z tego tytułu: jest ona w wysokości ok. 250 tys. zł rocznie. Czy jest to mało czy dużo? Chcemy realizować programy na rzecz rozwoju maista. Będą ogłaszane nabory w nowej perspektywie, ale nie ma takich programów, w których nie byłby wymagany udział własny. Co daje 250 tys. zł oszczędności? Możemy zaciągać kredyty, które umożliwią nam skorzystanie z dotacji. Jeżeli nie będziemy mieli wkładu własnego, nie przystąpimy do danego programu - mówił burmistrz. Jak tłumaczył, oszczędność w tej wysokości umożliwia zaciągnięcie kredytu w wysokości 2,5 mln złotych, co w połączeniu z możliwością pozyskania nawet 75% dofinansowania pozwala zrealizować inwestycję za kwotę 10 mln zł.
- Zwróćmy uwagę: we wnioskach i interpelacjach radni zgłaszają wydatki, ale nie zdarzyło się by zgłoszono źródła ich pokrycia. Biegamy za środkami, staramy się o nie, ale widać że nie jest to do końca rozumiane, skąd się to bierze. Tłumaczymy na komisjach, że potrzebne są zmiany organizacyjne które przyniosą oszczędności, a radni są im przeciwni lub wstrzymują się od głosu. Ale wtedy trzeba powiedzieć mieszkańcom, dlaczego dana inwestycja nie została zrealizowana - zwrócił się do radnych Władysław Bieda.
- Są przesłanki, które kierują nas do tego, aby zmienić wspomnianą organizację. Były różne uwagi, usłyszeliśmy „zlikwidujecie pięć miejsc pracy”. Ale przecież bezrobocia w Limanowej, poprzez zwiększanie zatrudnienia w administracji, nie zlikwidujemy - zauważył. Zapewnił też, że zmiany nie wpłyną na samodzielność dyrektorów, a jedynie zdejmą z nich część obowiązków, które weźmie na siebie urząd. - Mamy opracowany kalendarz działań, które doprowadzą do tego, by z dniem 1 stycznia wszystko zaczęło należycie funkcjonować.
Nie wszyscy radni dali się przekonać. Mateusz Wroński powiedział wprost, że nie wie jak głosować, poprosił więc nauczycieli zasiadających w Radzie Miasta o wyrażenie opinii w sprawie proponowanych zmian.
Jako pierwsza głos zabrała przewodnicząca rady, Jolanta Juszkiewicz. - Budzi to wiele niepokoju wśród pracowników, nauczycieli i dyrektorów. Wpłynęło kilka pism o zaniechanie bądź odroczenie tych działań. Burmistrz powołuje się na czynniki ekonomicznie. Nie ma wątpliwości, że jest pan doskonałym gospodarzem i menadżerem. Widzimy, że miasto się rozwija. Ale miasto to nie tylko inwestycje. Lepiej zrezygnować z jednego chodnika czy ulicy, a nie traktować ludzi przedmiotowo. Jest takie przysłowie: co tanie, to drogie. Nie wiem, czy to się nie sprawdzi w tym przypadku - mówiła Jolanta Juszkiewicz. - Z całym szacunkiem, nie jestem co do tego przekonana. Próbował mnie pan przekonać wiele razy, ale bardzo proszę rozważyć obok czynnika ekonomicznego również czynnik ludzki.
- Nie przechodźmy na okrągłe słowa, bo to mąci w głowach. Skupmy się na liczbach. Mówiła pani, że coś jest nieprzygotowane, proszę wskazać co? - zapytał burmistrz. Przewodnicząca zaczęła więc wyliczać swoje obawy, a wśród nich znalazły się m.in. takie kwestie, jak wprowadzanie danych do SIO (Sytemu Informacji Oświatowej), obciążenie pracowników obowiązkami i różna liczba pracowników w poszczególnych jednostkach, która może powodować komplikacje przy obsłudze.
- Jeżeli idzie o SIO, to przytoczyliśmy zapisy ustawy. Do teraz ta odpowiedzialność była w szkołach i dalej szkoła musi to realizować. Tam nadal są pracownicy, to nie jest tak że oni nie mają obowiązków. SIO zostaje w szkołach. Ponadto, słuchają nas na pewno pracownicy czy właściciele biur rachunkowych, więc proszę nie wprowadzać ludzi w błąd informacją, że obsługa kadrowa firmy zatrudniającej 200 osób przekracza możliwości jednego etatowego pracownika. Jakież to wielkie zagrożenie? Gmina Limanowa od lat ma ZEAS i prowadzi go nadal, choć szkoły oddalone są od urzędu po kilkanaście kilometrów. Nie wprowadzamy nic nowego, chcemy jedynie rozszerzyć zmiany o sprawę kadr, bo może to działać sprawniej - przekonywał Władysław Bieda.
Jolanta Juszkiewicz zaznaczyła, że nie jest to atak na burmistrza, a ten stwierdził z kolei, że do sprawy wcale nie podchodzi osobiście. Powiedział natomiast, że w „dziwny” sposób jego argumenty nie są brane pod uwagę, dlatego jeszcze raz przed głosowaniem podniósł sprawę, tak by mieszkańcy mieli świadomość na czym mają polegać zmiany i co przyniosą.
- Jeśli chcemy, by miasto szło do przodu, bez trudnych zmian się nie obejdzie. Jesteśmy na piątym miejscu w kraju pod względem dynamicznego rozwoju. Bez pracy się to nie wzięło. Proszę tylko, by państwo się zastanowili nad tą uchwałą, to nie wymaga fizycznego wysiłku - apelował burmistrz. Przypomniał przy tym dyskusję jaka toczyła się przed czterema laty przy przekształceniach MZGKiM. - Atmosfera była taka jak teraz. Przed przekształceniem zakład przynosił straty 200 tys. zł w skali roku, teraz rocznie ma zysk w wysokości 300 tys. zł. Czasem trzeba podjąć odważną decyzję - stwierdził.
Pozostali radni, którzy zabrali głos, przyznali rację przewodniczącej. - To co usłyszałem, to święte słowa. Zazwyczaj się z panią nie zgadzam, ale teraz popieram w stu procentach. Musimy słuchać wyborców, dlatego będę przeciwny - powiedział Mieczysław Sukiennik. - Swoje stanowisko wyraziłam, podpisując list nauczycieli naszej szkoły w tej sprawie. Muszę powiedzieć, że wypowiedź przewodniczącej jest zgodna z moimi przekonaniami - dodała Irena Grosicka.
Ostatecznie radni podjęli uchwałę przy 9 głosach za, czterech przeciw i dwóch wstrzymujących się. - Dziękuję radzie za podjęcie tej ważnej dla miasta uchwały. Nie działa ona przeciw komukolwiek, musimy dbać o wspólne dobro - powiedział na koniec burmistrz. Po głosowaniu, przedstawiciele kilku jednostek budżetowych miasta wyszli z sali, w której odbywały się obrady.
Może Cię zaciekawić
GIS: seria szczepionki przeciw WZW B wstrzymana prewencyjnie po informacji o śmierci pacjenta
Obrót szczepionką w całym kraju wstrzymał Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego, mając na ...
Czytaj więcejUkradła pieniądze nowożeńcom
Jak poinformowała w piątek krakowska policja, z kopert zabrane zostało ok. 1500 zł. Kobieta przyznała się do winy i usłyszała zarzut kradzież...
Czytaj więcejKard. Nycz: godzina lekcji religii w tygodniu powinna być obowiązkowa dla wszystkich uczniów
Projekt rozporządzenia MEN o jednej godzinie lekcji religii tygodniowo trafił we wtorek do konsultacji. Resort chce, aby lekcje te odbywały się pr...
Czytaj więcejSkradziono dwa… domy na kółkach
Łupem złodziei padły domy o różnych rozmiarach, ustawione na sporych lawetach. Ich właściciel wystawił je na sprzedaż przy ul. Sikorskiego w ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie meteorologiczne dla powiatu limanowskiego i okolic: intensywne opady deszczu
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMiGW) wydał ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia dotyczące intensywnych opadów deszczu dla p...
Czytaj więcejNowe zasady sprzedaży drewna na lata 2025 i 2026
Jak poinformowały w czwartek Lasy Państwowe (LP), Dyrektor Generalny LP podpisał zarządzenie i decyzje z pakietem zmian. "Chodzi w nich o ogranicz...
Czytaj więcejPodstacja trakcyjna w Mszanie Dolnej i kolejnych czterech lokalizacjach
Jak wczoraj informowaliśmy PKP PLK podpisały umowy na budowę trzech podstacji trakcyjnych i linii przesyłowych dla modernizowanej linii kolej...
Czytaj więcejBiolog: musimy lepiej chronić zwierzęta gospodarskie, a nie pozwalać na odstrzał wilków
Naukowiec zajmujący się badaniem zachowań tych drapieżników oraz zrozumieniem ich roli w funkcjonowaniu ekosystemów dodał, że w jego ocenie pr...
Czytaj więcej- GIS: seria szczepionki przeciw WZW B wstrzymana prewencyjnie po informacji o śmierci pacjenta
- Ukradła pieniądze nowożeńcom
- Kard. Nycz: godzina lekcji religii w tygodniu powinna być obowiązkowa dla wszystkich uczniów
- Skradziono dwa… domy na kółkach
- Tragiczny wypadek w Łabowej - zderzenie tira i skody
Komentarze (19)
Czekam na same łapki w górę. :)
Padło pytanie od Pani Grosickiej jak będzie rozwiązana kwestia płatności za obiady .
Czy to przypadkiem nie o te obiady chodzi ?.
Panie Burmistrzu jest jeszcze jedna kwestia jak to będzie przy przejściu pracowników jak Pańscy urzędnicy w urzędzie zarabiają dużo mniej od tych których Pan pozyska ze Szkół ?.
'Zadeklarowaliśmy również, że pracownicy, którzy z jednostek przejdą do urzędu, nie stracą na wynagrodzeniu, a obciążenie pracą nie będzie przekraczać ośmiogodzinnego dnia pracy - zapewnił'
Widzisz @ hawk tak to było, stąd moje pytanie.