1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Odpowiedź na interpelację jest, konkretów - brak. Sanepid wydłuża kontrolę w szpitalu ze względu na "wagę sprawy"​

Opublikowano 12.05.2020 10:12:00 Zaktualizowano 13.05.2020 10:43:24 pan

Limanowa. Radny pytał o procedury i ich przestrzeganie w szpitalu, a także o dostępność środków ochrony osobistej dla medyków. Lakoniczne pismo od dyrektora Marcina Radzięty, które przytacza starosta w odpowiedzi na interpelację Mariana Wójtowicza, nie daje żadnej odpowiedzi poza stwierdzeniem, że w szpitalu zarówno procedury, jak i środki ochrony „są”, zaś testy zlecane są „zgodnie z wytycznymi”. Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie zdecydowała się przedłużyć kontrolę w Szpitalu Powiatowym w Limanowej.

Z informacji, jakie niedawno przedstawiał dyrektor szpitala Marcin Radzięta, wynika że kontrola wszczęta w szpitalu przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Krakowie, rozpoczęła się 27 kwietnia i miała zakończyć się 8 maja. Tymczasem, wojewódzki inspektor sanitarny Jarosław Foremny zdecydował się na przedłużenie kontroli. - Czynności kontrolne w ww. placówce z uwagi na "wagę sprawy" zostały przedłużone do dnia 15 maja 2020 r. - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania, przesłanej z WSSE w Krakowie. 

Więcej na ten temat można przeczytać w tekście: Kto się mija z prawdą? Dyrektor szpitala czy inspektor wojewódzki? Dwie listy wypisanych pacjentów.

Blisko trzy tygodnie temu radny powiatowy Marian Wójtowicz „zaniepokojony informacjami ukazującymi się w lokalnych mediach oraz zobligowany licznymi telefonami zniecierpliwionych mieszkańców”, skierował do starosty Mieczysława Urygi interpelację z pytaniami o wdrożenie i przestrzeganie procedury postępowania na czas pandemii w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia Bożego. Marian Wójtowicz w interpelacji pytał też o to, czy zarządzający szpitalem zadbali o wystarczającą ilość sprzętu ochronnego dla pracowników, wskazując że podejmowane spontanicznie inicjatywy oddolne nie były poprzedzone ani apelem organu prowadzącego, ani prośbą kierownictwa placówki. Radny dociekał również, czy wykonywane są w wystarczającej ilości obligatoryjne testy na koronawirusa dla personelu medycznego, służb sanitarnych i osób pozostających w kwarantannie.

Zobacz również:

Odpowiadając na interpelację radnego, starosta Mieczysław Uryga przedstawił stanowisko dyrektora szpitala, Marcina Radzięty, datowane na 29 kwietnia. 

Dyrektor zapewnia, że „w szpitalu są opracowane i wdrożone odpowiednie procedury”, a pracownicy „zostali przeszkoleni do ich stosowania”. - Jako dyrektor szpitala otrzymałem jednak informacje, że w pojedynczych przypadkach pracownicy je lekceważyli w stosunku do tych osób zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe – stwierdza Radzięta. 

W dalszej części pisma dyrektor szpitala oświadcza, że personel ma dostęp do środków ochrony indywidualnej, a „rodzaj środków i ich zastosowanie przez pracowników w konkretnych sytuacjach określone są wytycznymi właściwych instytucji. 

- Szpital podjął także działania, aby część pracowników została wyposażona w środki ponadstandardowe (niewymagane procedurami), tak aby dodatkowo ich zabezpieczyć (np. głośne medialnie fartuchy malarskie, które doskonale się sprawdzaką stanowiąc dodatkową barierę dla odzieży ochronnej i z których pracownicy są zadowoleni, gdyż ułatwiają pracę i poprawiają bezpieczeństwo) – stwierdza Marcin Radzięta. - Niezależnie od powyższego w okresie pandemii obowiązuje rekomendacja WHO dotycząca oszczędnego gospodarowania środkami ochrony indywidualnej z uwagi na zwiększone zapotrzebowanie na całym świecie i ograniczenia w produkcji tych środków w krajach azjatyckich. Z uwagi na posiadanie odpowiednich zasobów tych środków i przekazywane za pośrednictwem środków masowego przekazu informacje o placówkach medycznych, które zgłaszają braki w tym zakresie, szpital nie zdecydował się na ogłaszanie publicznych apeli dotyczących przekazywania tego rodzaju środków szpitalowi. 

Odnosząc się do pytania o zlecanie testów w kierunku SARS-CoV-2, dyrektor Marcin Radzięta stwierdza jedynie, że są one „wykonywane stosowanie do obowiązujących w tej sprawie wytycznych”. 

W rozmowie z nami radny Marian Wójtowicz przyznaje, że "nie znalazł w tych pismach odpowiedzi na swoje pytania". - Niczego konkretnego tam nie ma. A już na kuriozum zakrawa zdanie o rekomendacji WHO dotyczącej oszczędnego gospodarowania środkami ochrony indywidualnej. To śmieszne, żeby przesyłać tego typu odpowiedź na konkretne pytania - mówi radny.

Poniżej pełna treść pisma dyrektora szpitala, Marcina Radzięty:



Komentarze (7)

MBF
2020-05-12 11:01:23
0 0
...ha, ha... Ale się uśmiałem! Ponadstandardowe środki ochrony dla służb medycznych, dla ochrony przed wirusem? Za chwilę dowiemy się pewnie o zaleceniach i certyfikatach dla tych środków ochrony wydanych przez WHO. Chyba autor pisma powinien zamienić swoje gangi na w/w część ubioru ,,ponadstandardową".
Odpowiedz
pacho
2020-05-12 12:27:14
0 0
jeśli chodzi o testy i ochronę to priorytet jest przez czynnik polityczny

na Śląsku górnicy maja odpowiednie przełożenie na szefostwo rządzącej Partii, na dodatek Sląsk głosuje różnie i .... jest momentalnie kilkanaście tysięcy testów, w limanowskim i tak zagłosujemy na Partie wiec tych testów jest niewiele... a swoja droga pewnie pracownikom limanowskiego szpitala marzyła by sie taka sytuacja jak niżej:

- Sytuacja jest coraz bliżej pozytywnego zakończenia. Po uzyskaniu wszystkich wyników od osób pracujących w kopalniach, badani będą członkowie ich rodzin. Akcja na Śląsku będzie kontynuowana zapewne do końca tego tygodnia - zapewnił wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński

i żeby była jasność , nie czepiam sie górników, to jest bardzo ciężka praca
Odpowiedz
ROMET
2020-05-12 13:44:38
0 0
Śmiech na sali... Brawo dla pana Mariana że dąży do celu tej zagadki .
Odpowiedz
slakut2455
2020-05-12 14:07:39
1 0
niedzielę w Bazylice na każdej Mszy jest ok 500 osób w kościele w środku.
Ksiądz wogule nie przestrzega restrykcji
Odpowiedz
Ratownik
2020-05-12 16:01:31
0 0
Panie Radny proszę o pytanie: ile, jakie i za jaką kwotę zakupił szpital środki ochrony osobistej dla personelu? Ile kosztowała jedna para rękawiczek, jeden kombinezon i jedna maska i dokładnie która firma wygrała przetarg? Ewentualnie czy zakup był z tzw. "wolnej reki". Z uwagi, że szpital dysponuje pieniędzmi publicznymi to niech pan sie nie da omamić jakąś tajemnicą handlową (szpital to nie firma handlująca towarem tylko instytucja utrzymywana z podatków)? W BiPie takich informacji nie uświadczysz
Odpowiedz
konto usunięte
2020-05-13 11:41:16
0 0
No dobrze ze, chociaż jeden radny przypomniał sobie o swoich obowiązkach. Te obowiązki każdy z nich podjął dobrowolnie, Nikt nikogo nie zmuszał do bycia rajcą. Sami mi mówili jak znakomicie mnie będą reprezentować. To głosowałem. Rząd niech robi, co powinien. Ale samorządowcy niech się też wezmą do pracy. Nie ważne czy się to komuś podoba czy nie to mamy zawirowanie gospodarki. A może nawet kryzys
Odpowiedz
powrotdzedaja
2020-05-13 11:47:03
0 0
Kiedy woźny w końcu zacznie coś robić? Magister do czegoś zobowiązuje.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Odpowiedź na interpelację jest, konkretów - brak. Sanepid wydłuża kontrolę w szpitalu ze względu na "wagę sprawy"​"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]