Oferta na domy dla Romów zbyt droga. Miasto stara się o zwiększenie dotacji

Limanowa. Jedyna oferta złożona w przetargu przewyższa kwotę, jaką na budowę dwóch domów przy ul. Żwirki i Wigury dla rodzin romskich z ul. Wąskiej zabezpieczył samorząd Limanowej. Władze miasta zwróciły się już do urzędu wojewódzkiego o zwiększenie dotacji z tzw. programu romskiego.

Jak już informowaliśmy, za pieniądze z tzw. programu romskiego samorząd miasta Limanowa chce wybudować dwa budynki na działce przy ul. Żwirki i Wigury, w których docelowo mają zamieszkać rodziny zajmujące obecnie stary, zrujnowany dom przy ul. Wąskiej. 

W wyznaczonym terminie w ramach rozpisanego postępowania przetargowego ofertę złożyła jedna firma. Zakład budowalny „STAM-BUD” z Limanowej zaproponował cenę za zrealizowanie przedmiotu zamówienia w wysokości 796 tys. zł. Zadeklarował także objęcie wykonanych prac pięcioletnim okresem gwarancji. 

Cena okazała się o 367 tys. zł wyższa, niż zakładał w kosztorysie urząd miasta. Oferta opiewa na 796 tys. zł, podczas gdy samorząd zabezpieczył na inwestycję 429 tys. zł. 

Kto zostanie Śmiguśniokiem Roku? Rubio: USA gotowe zrezygnować z prób osiągnięcia pokoju między Rosją i Ukrainą

- Wystąpiliśmy już do urzędu wojewódzkiego o zwiększenie dotacji na ten cel – poinformował burmistrz Limanowej, Władysław Bieda. 

Przedmiotem zamówienia była budowa dwóch budynków wraz z instalacjami wod.-kan, c.o., elektryczną i gazową, a także odcinkami sieci wodociągowej i gazowej. Ponadto, przetarg obejmował wymianę słupa średniego napięcia, budowę zjazdu z drogi powiatowej oraz utwardzonego placu z miejscami postojowymi dla samochodów osobowych. Inwestycja musi zostać zrealizowana do 21 grudnia tego roku.

W budynkach mają zamieszkać lokatorzy domu przu ul. Wąskiej, którzy kilka lat temu mieli przeprowadzić się do zakupionego przez limanowski magistrat budynku zlokalizowanego przy ul. Sądeckiej w Czchowie. Romowie zgodzili się na wybraną lokalizację i konsultowali z urzędnikami prowadzone w budynku prace remontowe. Gotowość zamieszkania w Czchowie potwierdzili nawet przed notariuszem. Ostatecznie, do przeprowadzki nie doszło, a cała sprawa stała się tłem sądowego konfliktu między samorządami Limanowej i Czchowa. W postępowanie włączył się także Rzecznik Praw Obywatelskich. 

Z opublikowanej dokumentacji wynika, że pierwszy z budynków na parterze ma mieścić dwa lokale o powierzchni 39,7 metrów kwadratowych. każdy. Przewidziano tam aneks kuchenny, pokój i łazienkę. Z kolei na poddaszu każdy z lokali będzie dysponował dwoma pokojami o powierzchni blisko 12 i 20 metrów kwadratowych.

W drugim budynku na parterze także będą znajdować się dwa lokale. Większy, o łącznej powierzchni 45 metrów kwadratowych, pomnieści kuchnię, pokój i niewielką łazienkę. Mniejszy będzie miał około 18 metrów kwadratowych, znajdą się tam łazienka i pokój z aneksem kuchennym. Ten budynek nie będzie posiadał poddasza użytkowego.

Planowana inwestycja już na samym początku spotkała się ze stanowczym sprzeciwem mieszkańców okolic ul. Żwirki i Wigury oraz użytkowników pobliskich ogródków działkowych. Zawiązany w tej sprawie komitet wniósł projekt uchwały, który miałby uniemożliwić takie zagospodarowanie liczącej około 55 arów działki, położonej niedaleko Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. Członkowie komitetu chcieli, by teren był zagospodarowany na cele rekreacyjne. Przeciwne zdanie wyrażali mieszkańcy ul. Wąskiej, którzy opowiedzieli się za przeprowadzką Romów ze zrujnowanego budynku. Temat podzielił także miejskich radnych. Ostatecznie, uchwała będąca społeczną inicjatywą nie została przyjęta, a radni wprowadzili do miejskiego budżetu dotację z programu romskiego. Wspomniany teren, na którym miasto wybuduje domy dla Romów, został wskazany wojewodzie kilka lat temu w piśmie, którego autorem był ówczesny starosta Jan Puchała.