Oświadczenie dyrektora szpitala
Poniżej publikujemy oświadczenie dyrektora Szpitala Powiatowego w Limanowej Marcina Radzięty w sprawie 41-letniego pacjenta, który zmarł we wtorek przed południem w Ośrodku Zdrowia w Laskowej, a wcześniej został dwukrotnie odesłany z szpitalnego SOR.
- Od środy Szpital Powiatowy w Limanowej stał się 'negatywnym' bohaterem mediów, opinii społecznej i wręcz całej Polski. Wszystko to związane jest z faktem śmierci 41-letniego pacjenta, który mimo dwukrotnego przyjazdu do SOR zmarł z powodu niewykrytego tętniaka rozwarstwiającego aorty - pisze w oświadczeniu Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowegow Limanowej.
- Szanowni Państwo. Zdajemy sobie sprawę, iż śmierć tak młodego człowieka jest tragedią. Dla żony, dla dzieci, dla znajomych i przyjaciół. Jest to tragedia również dla nas, jako pracowników Szpitala. Wobec tej tragedii pochylamy jeszcze raz głowy łącząc się w bólu i żałobie z rodziną zmarłego.
Być może popełniony został w tej sprawie błąd - być może. Ale czy jest właściwym poniewieranie lekarzy i pielęgniarek Szpitala, od którego roi się w mediach i komentarzach? Jeszcze w środę znaczna część internautów rozpisywała się na temat 'konowałów lekarzy' którzy nie potrafili rozpoznać 'prostego zawału serca'. Łatwo być mądrym po fakcie. Gdzie są dzisiaj ci 'znawcy' kiedy po wstępnych wynikach sekcji zwłok okazało się, iż przyczyną śmierci pacjenta nie był zawał lecz tętniak aorty? A może potrzebna jest chwila refleksji, ciszy i szacunku wobec tej śmierci, wobec tragedii rodziny, przyjaciół, ale też tragedii lekarzy, którzy doznali zawodowej porażki, bo zawiodła ich intuicja, może wiedza. A może po prostu popełnili błąd nie zdając sobie sprawy, że skutki będą aż tak tragiczne.
Czy wszyscy, ci 'doskonali', dyszący jadem 'specjaliści' od wszystkiego są tak perfekcyjni w wykonywaniu codziennych obowiązków zawodowych?? Jeśli tak, to dlaczego w Polsce drogi są dziurawe, ściany mieszkań krzywe, decyzje urzędników często wadliwe. Dlaczego w kinach hitem jest historia przedsiębiorców doprowadzonych do ruiny przez działania urzędów skarbowych i prokuraturę?. Wszyscy popełniamy w codziennym życiu błędy. Także i lekarz ma do niego prawo. Nie wieszajmy nikogo, zanim nie poznamy całości okoliczności sprawy.
To prawda, że specjalistyczne badania przeprowadzone w odpowiednim czasie pewnie pomogły by wykryć nawet takie schorzenie jak tętniak. Tak, macie Państwo rację. Macie też rację, kiedy mówicie, że można było przyjąć pacjenta na oddział. Ale czy Państwo wiecie, że właśnie w ostatnich dniach Szpital otrzymał wyniki kontroli za 2007 r.? Sześć lat później NFZ twierdzi, ze niepotrzebnie przyjęliśmy do szpitala kilkudziesięciu pacjentów i żąda zwrotu pieniędzy z kontraktu. Proszę Państwo - to jest rzeczywistość w której działa Szpital. Z jednej strony mówią nam, że nie możemy nikomu odmówić pomocy, z drugiej, ze musimy liczyć koszty, bo pieniędzy nam więcej nie dadzą. To są fakty.
Co roku leczymy ponad 15 tysięcy ludzi w poradniach specjalistycznych, tyle samo trafia na oddziały szpitalne (bez SOR-u, na który rocznie trafia około 25 tysięcy ludzi). Czy w świetle tych liczb można pod adresem pracowników Szpitala rzucać te wszystkie negatywne i złośliwe oskarżenia? Czy wśród tych wszystkich osób nie ma także takich, którym w Szpitalu uratowano życie i zdrowie?
Ponad wszystkie rozsądne argumenty przebija się jednak zwykły, chamski jazgot. W typowo polskim sosie zawiści i nienawiści topi się dzisiaj lekarza, który być może (co trzeba powtarzać wielokrotnie) popełnił błąd. Odmawia się mu prawa do pracy, miesza jego osobiście i jego reputację z błotem. Poczekajmy, proszę Państwa.
Następnego dnia po zdarzeniu - w poczuciu odpowiedzialności za Szpital, ale też w poczuciu ludzkiej solidarności wobec tragedii wobec żony tragicznie zmarłego pacjenta - dyrektorzy szpitala złożyli deklarację, że wyciągną konsekwencje jeśli tylko okaże się, że jakikolwiek pracownik Szpitala ponosi winę za to zdarzenie. Deklarację tą podtrzymujemy z całą mocą. Ale też - po raz kolejny zwracamy uwagę - dajmy szansę, aby prokuratura i policja przy pomocy fachowców ustaliła, kto jest winny.
W tym wszystkim prosimy tylko o dwie rzeczy. O sprawiedliwy osąd oparty na faktach i szacunek dla pracy ponad 700 osób zatrudnionych w limanowskim szpitalu.'
Może Cię zaciekawić
Papież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
Wezwał wierzących, by byli "pielgrzymami światła w ciemności świata". W homilii podczas mszy w bazylice Świętego Piotra papież powiedział: ...
Czytaj więcejFOMO to problem, z którym mierzymy się także w święta
Fear of missing out (FOMO) to lęk, że coś istotnego nam umknie, kiedy nie będziemy online. Tylko krok od niego do phubbingu – zjawiska, którego...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
W nadchodzących godzinach warunki drogowe i na chodnikach mogą się znacząco pogorszyć z powodu zamarzania mokrej nawierzchni po opadach deszczu z...
Czytaj więcejOd pacjentów możemy się nauczyć, jak cieszyć się z małych rzeczy
Na oddziale onkologii klinicznej święta mają szczególny charakter. Są czasem refleksji, wyciszenia i bliskości, zarówno dla pacjentów, jak i...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcej- Papież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
- FOMO to problem, z którym mierzymy się także w święta
- Ostrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
- Od pacjentów możemy się nauczyć, jak cieszyć się z małych rzeczy
- Wenus i Jowisz wcielą się w rolę "pierwszej gwiazdki" wigilijnej
Komentarze (126)
Wracając do pracy lekarzy na izbie przyjęć, tozastanawia mnie jedno. Dlaczego lekarze mając dyżur nocny śpią ?
Wolno spać im w pracy? Jak tak może być ? Przecież taki lekarz zapewne ma wolne po przebytej nocce. Dodam że na SOR niema dobrej organizacji.
Ludzka znieczulica i brak obsługi odpowiedniego sprzętu który dał by z pewnością szybka diagnozę i właściwą pomoc. Zmarło kilka osób (41 lat, 38 lat, 20 latek, bliźnięta i inni... )
Proszę zastanówcie się nad tym. Po co mamy taki piękny duzy szpital w Limanowej. Jakie on ma spełniać cele.
Na Izbę Przyjęć trafiają chorzy ludzie potrzebujący pomocy. Mamy nadzieje ze personel który nam ratuje życie to odpowiedni lekarze, odpowiednie pielęgniarki. Tak naprawdę to lekarz pierwszego kontaktu to powinien być najważniejszym lekarzem. A jak jest zmęczony i przyjmuję po 80 -119 osób niech odsyła chorych do innego szpitala.( może potrzebujący pomocy tam znajdą odpowiednią pomoc )
Szacunek i uznanie mamy dla pozostałych lekarzy, pielęgniarek. Nie mamy dla tych co popełniają proste błędy i zaniedbują proste sprawy.
Proszę Państwa-gdzie my jesteśmy-co to za oświaczenie!Co to za poziom,co za ignorancja!
Pana największe zmartwienie TERAZ to sprawdzenie wewnętrznych procedur, ludzi, wszystkiego co się dzieję na oddziałach - spokojnie i z szacunkiem do wszystkich stron. Jak najszybsze. Sprawdzenie rzeczywiste - krok po kroku co się dzieję z Pacjentem, który trafia na SOR lub oddział, gdzie trafiają waciki, których używa personel i w którym momencie kto o czym decyduję ... i dlaczego? Sprawdzenie WSZYSTKIEGO - jak trzeba to samemu. Proponuję wyjść z biura i po jednym dniu pobyć na oddziale i się poprzyglądać może coś się jednak Panu rzuci w oczy? Proszę się nie zasłaniać procedurami, bzdurami na temat jazgotu ludzi i mediów itp. co to jest za argumentacja ?? Trzeba się wziąć za robotę i nie pisać takich dyrdymałów ...
Będąc kiedyś na badaniu echokardiograficznym, młody lekarz który mnie badał stwierdził, że nie może znaleźć mi serca, a wynik tego badania jest obecnie obiektem zdziwienia kardiologów, którzy go przeglądają... Dwa lata wcześniej inny lekarz, kardiolog z doktoratem jakoś nie miał z tym problemu, ale niestety już nie pracuje z Limanowej.
Tak więc, jak można mieć dobre zdanie o szpitalu, skoro z każdej strony takie historie słychać?
'Ponad wszystkie rozsądne argumenty przebija się jednak zwykły, chamski jazgot'
Z pełnym szacunkiem do pracujących 700 osób w Szpitalu Powiatowym w Limanowej ratujących zdrowie i życie bo bez wątpienia należy się większości Wielki Szacunek.
Panie Dyrektorze dziurę w drodze da się naprawić krzywą ścianę da się wyburzyć i postawić na nowo urzędników można zwolnić rządzących da się zmienić, co 4 lata Tego Życia jednak nikt już nie wróci taka Panie Dyrektorze jest różnica.
Bardzo istotna różnica musi Pan przyznać.
O nic innego nie prosimy li tylko o to by takich przypadków nie było!
Nie będę przedstawiał listy innych przypadków, bo życia ludzkiego nikt nie zwróci proszę tylko niech Pan zauważy, że nie jest dobrze i prosimy, aby to poprawić.
Niech Pan przeczyta czy posłucha Waszych wypowiedzi w stylu: „ - Przeglądnęliśmy dokumentację, wezwaliśmy dziś też lekarza, by złożył wyjaśnienia. Z relacji jego, jak i dokumentacji wynika, że nie było wskazań do hospitalizacji i nie można dopatrzeć się tu nieprawidłowości – mówi dyrektor. Dyrektor ds. lecznictwa dodał, iż lekarz dyżurujący zapewnił, że podobną decyzję o wypisaniu pacjenta do domu podjąłby jeszcze raz”
Jest to przyzna Pan druzgocąca wypowiedź, z której li tylko można wyczytać, iż Wasza nieomylność i brak krytycyzmu wobec popełnionych błędów łagodnie ujmując jest bezczelna.
Dzisiaj jest dzień pogrzebu.
Dla Rodziny i Przyjaciół Zmarłego Wyrazy Współczucia[*]
Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego
Ojciec z bólem w klatce piersiowej trzy dni był leczony pytaniami czy dobrze się Pan czuje...
Nic Panu nie jest i stwierdzenie Sikonia 'Niech Pan nie udaje widziałem gorsze przypadki'
Na wizycie prywatnej w Sączu lekarz twierdzi ze zdziwieniem nie wykryli Panu tętniaka aorty???????
Babuszka w pełni sił pojechała leczyć tam odleżyny...
W 2tyg wyleczyli ją na wieki wieków
Takie są fakty - to jest paranoja
Za co płacimy pieniądze na Służbę Zdrowia ????
Jak się przyjmuje do pracy lekarza czy inny personel nie trzeba przynieś zaświadczenie o niekaralności. A zwłaszcza w przypadku lekarzy jak już była taka sytuacja za poprzednika) Kadrowa tego nie wie i dyrektorzy. To jest coś nie tak. Nie wypowiem się tylko pomyślę, bo mnie trafia coś.
Przecież w każdy detektor, kierownik, pracodawca wymaga przed przyjęciem do pracy zaświadczenie o niekaralności. Dyplom potwierdzony notarialnie i inne sprawy które można sprawdzić nawet w rejestrze ogólnopolskim lekarzy. Dzwoni się do poprzedniego pracodawcy i potwierdza referencję. W przypadku takiego zawodu ja brałbym jeszcze opinie z poprzedniego stanowiska pracy.
Odnośnie jeszcze błędu lekarskiego, mówienie, że każdy się myli jest oczywiste, każdy ma prawo do błędu. Ale są też obowiązki, lekarz ma obowiązek badać, szukać przyczyn a nie odsyłać pacjenta.
Panie dyrektorze niech pan sobie lepiej poszuka innego zajęcia.
Zawsze trzeba się postawić w sytuacji mogłem to być ja. ?
godzinami przerwy (11 h)między pracą na etat a kontraktem
Więc atakują na ślepo, najlepiej oczywiście internautów.
Tylko że ci internauci to przede wszystkim pacjenci : obecni, byli lub potencjalni.
Ci co wyjechali ze szpitala 'nogami do przodu' już raczej nic nie napiszą.
WPÓŁCZUCIA DLA RODZINY I ICH BLISKICH...
że od środy szpital stał się negatywnym bohaterem całej Polski.
Bo tutaj, w skali regionu jest on antybohaterem już od dłuższego czasu.
Lekarz w szpitalu w Limanowej zarabia średnio 12 tysięcy złotych.Lekarz muszą ponosić konsekwencje za swoje błędy, żyjemy w demokratycznym kraju , a personel medyczny jest traktowany jak święte krowy.
Dyrektor powinien złożyć rezygnacje z zajmowanego stanowiska.Tak szpital w Limanowej to jest umieralnia.
Tylko potrafią zarobiac na parkingach płatnych.
Proponuje pseudo lekarza odwiedzenia np. służby zdrowie w Belgi tam uzyskali by wskazówki jaki sa procedury w postępowaniu z pacjentem.
Szpital w limanowej powinien przesjsc gruntowna reformę,ale w obecnej sytuacji jest to nie możliwe i nie ma woli ,tak wiec proszę o nie korzystanie z usług tego zakładu pogrzebowego i szukać pomocy w innych placówkach
Czy wszyscy, ci 'doskonali', dyszący jadem 'specjaliści' od wszystkiego są tak perfekcyjni w wykonywaniu codziennych obowiązków zawodowych?? jeśli tak, to dlaczego w Polsce drogi są dziurawe, ściany mieszkań krzywe, decyzje urzędników często wadliwe. Dlaczego w kinach hitem jest historia przedsiębiorców doprowadzonych do ruiny przez działania urzędów skarbowych i prokuraturę?. Wszyscy popełniamy w codziennym życiu błędy. Także i lekarz ma do niego prawo.
- Co to jest za porównanie. Trochę szacunku dla życia i zawodów i internautów. Nie dyszymy jadem tylko prosimy i zwracamy uwagę ze jest problem.
o to chodzi by już takich praktyk w Limanowej nie było w szpitalu.
A nazywac szpital pod wezwaniem 'Miłosierzia Bożego 'w takiej niopojedynczej sytuacji -to straszliwe nadużycie nazwy 'Miłosierdzie Boże'-
@komentarz nr 18 - ja wielokrotnie zwracałem uwage na prace pana G. a nawet osobiście zlożyłem kilka lat temu pisamnę skargę. Są dziesiątki przypadków wyników badań tego pana w ktorych z aparatury szpitalnej wychodzi zdrowy jak koń, a z jego prywatnego gabinetu natychmiastowa hospitalizacja i zabieg ratujący życie. Ale po co to dalej pisać?
Ludzie jeżdżą na EKG do Szczyżyca i Łapanowa bo chcą wiedzieć prawdę o swoim stanie zdrowia. Nie wiem tylko czy teraz klika nie załatwi pani doktor w Szczyzycu, tak jak rozwiązali problem doktora Kaima w sprawie ośrodka zdrowia w Ujanowicach.
Do pana Radziety - tak to ja jestem ten cham, co sugerował zawał, a nie rozpoznał tętniaka! I wcale sie tego nie wstydzę, tak jak i pan doktor z SOR i pan panie dyrektorze. Z tym tylko, że pomiędzy mną, a panami jest pewna niewielka różnica. I tak jak ja nie jestem i nie będę dyrektorem szpitala tak i pan po dzisiejszym oswiadczeniu powinien nim przestać być.
.
.
panie dyrektorze !
zastanawiam sie kogo pan bardziej nie szanuje ?
nas czy siebie
.
.
.
Ludzka znieczulica i brak obsługi odpowiedniego sprzętu który dał by z pewnością szybka diagnozę i właściwą pomoc. Zmarło kilka osób (41 lat, 38 lat, 20 latek, bliźnięta i inni... )
Proszę zastanówcie się nad tym. Po co mamy taki piękny duzy szpital w Limanowej. Jakie on ma spełniać cele.
Na Izbę Przyjęć trafiają chorzy ludzie potrzebujący pomocy. Mamy nadzieje ze personel który nam ratuje życie to odpowiedni lekarze, odpowiednie pielęgniarki. Tak naprawdę to lekarz pierwszego kontaktu to powinien być najważniejszym lekarzem. A jak jest zmęczony i przyjmuję po 80 -119 osób niech odsyła chorych do innego szpitala.( może potrzebujący pomocy tam znajdą odpowiednią pomoc )
Szacunek i uznanie mamy dla pozostałych lekarzy, pielęgniarek. Nie mamy dla tych co popełniają proste błędy i zaniedbują proste sprawy.
By taka sytuacja się nie powtórzyła. Bo boimy się o swoje i swojej rodziny bliskich życie zrozumcie wreszcie.
Kiedyś żona po cesarskim cięciu musiała ściągnąć opatrunek pod prysznicem zaniosła więc dziecko do sali zbiorowej gdzie dzieciaczki leżą pielęgniarka kazała jej wziąć dziecko i zostawić koleżance która kilka godzin temu urodziła a sama na kawę i pogaduszki poszła...mają naprawdę wszystko gdzieś matkom po urodzeniu wogóle nie chcą pomóż w tych najtrudniejszych pierwszych godzinach i dniach!
Niewiele osób rozgranicza fakt, że to nie lekarz ale przede wszystkim NFZ jest winny za tę tragedię. Za każde głupie badanie szpital jest rozliczany, musi decydować czy przypadek pacjenta należy do mniej czy więcej groźnego. Niestety tym razem lekarz nie ocenił powagi sprawy we właściwy sposób, a przypadek śmierci tego mężczyzny jest tego wynikiem, jednak dziesięciokrotnie większym winowajcą jest RZĄD.
Bardzo współczuję rodzinie, do końca życia będą się borykać z myślami, że ten mężczyzna mógł być wciąż z nimi.
Ale bardzo współczuję także lekarzom odpowiedzialnym za tę śmierć. Chyba nie ciężko wyobrazić sobie jakie jarzmo spoczywa na ich duchu...
nie zapominajmy o tych milionach ludzi, którym szpital i Ci właśnie 'winni' lekarze uratowali życie.
mój tato, człowiek bez specjalnego wykształcenia, ale za to mądry człowiek, gdy tylko usłyszał o objawach, jakie miał pacjent od razu powiedział, że to pewnie tętniak aorty. Ja się, więc pytam, jak lekarz, który skończył medycynę, nie potrafił tego tego wykryć! Od czego macie tomograf?!Czy to my pacjenci mamy sugerować lekarzom diagnozę? Jestem pewna, że nawet jeśli ten pacjent sam przypuszczałby, że może mieć tętniaka i poprosiłby o skierowanie na tomograf uzyskałby odpowiedź odmowną!I proszę nie bronić, panie Dyrektorze, bezczelnego lekarza, który stwierdził, że jeszcze raz podjąłby taką samą decyzję, bo nie było wskazań do hospitalizacji pacjenta. Niech wróci ponownie na medycynę, bo widać, że ją przespał, skoro nie był w stanie rozpoznać objawowego tętniaka aorty, co potrafił bezbłędnie zrobić prosty człowiek. Czy Pan w ogóle choć w jednej setnej procenta zdaje sobie sprawę z tego, że niedouczony lekarz przyczynił się do osierocenia piątki dzieci?!Życie ich Ojcu już nikt nie wróci, trauma pozostania na zawsze, do końca życia będą półsierotami a lekarz zapewne pozostanie bezkarny!I bardzo dobrze, że ta sprawa została rozdmuchana przez media, bo to jest jedyny sposób, żeby nie zamieść tego pod dywan i nie pozwolić szpitalowi schować głowę do piasku.To jest jedyny sposób na to, żeby już nigdy taka się nie powtórzyła.
Litości, by życie ludzkie traktować na równi z dziurawymi drogami, pomyłkami urzędników, krzywymi ścianami,komuś już chyba skrzywiła się całkowicie psychika, brak szacunku , taktu, kultury osobistej, by w tak tragicznej sprawie wystosować takiej treści
oświadczenie.
SZPITALA POWIATOWEGO W LIMANOWEJ
Misja i cele Szpitala:
„Po pierwsze pacjent!”
Misją Szpitala jest zapewnienie poczucia bezpieczeństwa zdrowia psychicznego i fizycznego mieszkańcom powiatu limanowskiego oraz wszystkim innym osobom przebywającym na obszarze działania Szpitala, z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod profilaktyki i promocji zdrowia oraz leczenia poprzez:
Zapewnienie pacjentom wysokiej jakości usług medycznych.
Leczenie, pielęgnowanie i rehabilitację pacjentów zgodnie z aktualną wiedzą i standardami diagnostyki.
Zapewnienie przyjaznej, miłej atmosfery, sprzyjającej szybkiemu powrotowi do zdrowia.
Tworzenie lepszych warunków pobytu pacjentów.
Stałe podnoszenie kwalifikacji i umiejętności pracowników.
Do podstawowych celów Szpitala Powiatowego w Limanowej należy:
zapewnienie wysokiego poziomu jakości świadczeń w zakresie stacjonarnej i specjalistycznej ambulatoryjnej opieki zdrowotnej,
leczenie nerkozastępcze, realizowane metoda hemodializy,
udzielanie pomocy doraźnej w razie wypadku, urazu i zagrożenia życia,
świadczenie całodobowej podstawowej opieki lekarskiej zgodnie z porozumieniami podpisanymi z zakładami podstawowej opieki zdrowotnej.
Realizując wyżej wymienione cele, Szpital wykonuje zadania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia.
Dla skutecznej realizacji celów ogólnych funkcjonowania Szpitala, wdrożyliśmy i stale doskonalimy system zarządzania jakością, zgodny z wymaganiami międzynarodowej normy PN-EN ISO 9001:2009. W ramach tego systemu opracowujemy standardy, procedury i instrukcje wykonywania zadań, określamy szczegółowo mierzalne cele, monitorujemy stosowanie zasad.
Skuteczne funkcjonowanie systemu zarządzania jakością wymaga zaangażowania wszystkich pracowników, co osiągamy poprzez regularne spotkania i szkolenia wewnętrzne, a także stałe podnoszenie kwalifikacji personelu w szkoleniach zewnętrznych. Zasoby niezbędne do funkcjonowania i doskonalenia systemu zarządzania jakością są identyfikowane i zapewniane.
artykuł wykorzystano z strony internetowej Szpitala Powiatowego w Limanowej.
Nikt tutaj nie wypowiada się na temat zmarłego, czy jego rodziny, wszyscy są wstrząśnięci tą tragedią i każdy mocno współczuje rodzinie, a brak szacunku dla zmarłego i jego najbliższych, to jednoznacznie wykazał dyrektor w wydanym oświadczeniu. Pytam, czy miałby odwagę wprost powiedzieć do żony zmarłego i jego dzieci, że lekarz ma prawo do pomyłki, bo mamy dziurawe drogi, krzywe ściany itd..?
'jeżeli zawinił to jeden lekarz...' a któż tego lekarza po wyrokach i niechlubnej przeszłości (przed zwolnieniem w Limanowej) ponownie zatrudnił, jak tylko minął mu okres wyroku już go witamy na progu chlebem, solą i pięciocyfrową pensją...
a może dac szansę innym szpitalom na zatrudnienienie takiego fachowca i co za tym idzie zaistnienie w ogólnopolskich mediach...
Zgadzam się z wami, ten Pan raczej Dyrektorem Szpitala być nie powinien - po tym oświadczeniu,
Po drugie, sporo racji jest w fragmencie odnośnie kontroli NFZ, sam pracuje w szpitalu ale na szczęscie rehabilitacyjnym, i potrafią przychodzić teraz ( 2013 r) weryfikacje z NFZ z 2007 roku z prośbą o wyjaśnienie zasadności przyjęcia. Narzucane szpitalom są bezsensowne procedury, za błędy, bezpodstawne przyjęcia to też błędy są kary.
Generalnie chodziło mi o to , że nie na miejscu jest ocenianie, oczernianie, opluwanie grupy ludzi pracujących w szpitalu bez oficjalnych ustaleń. Sprawa przecież zakończy się albo uniewinnieniem albo konsekwencjami ?
Zastanów się czy Ty masz 'resztki mozgu i przyzwoitosci'.
Panie Dyrektorze czas spokojnie zastanowić się nad sobą i spojrzeć prawdzie w oczy. Rządzi Pan w tym szpitalu od roku i wychodzi Panu mizernie. Przytacza Pan różnorakie liczby dotyczące obsługiwanych pacjentów, ale to przecież niewiele się zmieniło od poprzedniego dyrektora, natomiast odsetek błędnych decyzji i 'dziwnych' zgonów drastycznie wzrósł, co raczyła zauważyć nawet Pani Prokurator.
Panie Dyrektorze Radzięta nie ma się co złościć, obrażać, czy atakować opinię publiczną. Jest Pan zapewne świetnym urzędnikiem, pewnie dobrym prawnikiem, ale najzwyczajniej w świecie kierowanie Szpitalem Powiatowym Panu 'nie wychodzi' i trzeba zdać sobie z tego sprawę. Tak zwyczajnie, po męsku się do tego przyznać.
Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń :)
NIe możemy być cicho już za dużo tych tragedii w limanowskim szpitalu, dyrektorze nie tłumacz sie w tak głupi sposób po prostu nie dajesz rady, wynocha, nie tłumacz sie ze sciany tez są krzywe, ale od tego nie umieraja ludzie...
To oswiadczenie to totalna bzdura i z tym sie zgodze w 100%, praca niektorych lekarzy i pielegniarek pozostawia wiele do zyczenia. Ale przestancie ugolniac i poniewierac tymi, ktorzy dniami i nocami ofiarnie poswieca sie tym pacjentom.
Padlo tu wiele nieprzyjemnych slow pod adresem wszystkich lacznie ze Starostwem. Moje pytanie brzmi, jaki wplyw na decyzje lekarza w tym przypadku mial starosta badz dyrektor??
Kto z Was odpowie mi na to pytanie??
Teraz trzeba sie spokojnie zastanowic i wyciagnac wnioski, zeby taka sytuacja sie wiecej nie powtorzyla. Wasze komentarze az ociekaja nienawiscia, a juz dla przeciwnikow Starostwa to swietne miejsce, zeby ich zgdnic i upodlic. Czy tak ma wygladac Wasza pomoc??
Ktos sugeruje, zeby zamknac szpital. To ja sugeruje, zeby takie osoby sie w ogole nie wypowiadaly na tym forum.
Idzcie juz lepiej do swoich obowiazkow, nie dolewajcie oliwy do ognia.
Dajcie spoczac zmarlemu i spokoj Jego rodzinie. Przeciez Jego dzieci moga to czytac.
Zero empatii I zrozumienia dla takiej tragedii. Liczy sie tylko kasa dla pana redaktora?
O to Ci chodzi?
Dobrze, ze sie spoleczenstwo dowiedzialo, ale spoleczenstwo zrobilo ze szpitala drugi Oswiecim. Czy to wedlug Ciebie jest madre??
Ten lekarz powinien i jestem pewna, ze poniesie tego konsekwencje.
I wierze, ze wnioski zostana wyciagniete, aby uniknac takich sytuacji na przyszlosc.
Szkoda, ze tak pozno niestety. Ale coz, jestesmy tylko ludzmi. Rodzinie zmarlego nic i nikt tego nie wynagrodzi. Zycze im , aby potrafili sie otrzasnac z tej tragedii i jakos dalej umieli zyc. Wielu sil przedewszystkim.
Czy jest organizowana jeszcze jakas inna zbiorka poza LACH dla tej rodziny? W jaki wieku sa te dzieci? Wie ktos cos?
Miłego południa życzę.
Ps. Bardzo ciekawe jest to, że pomimo mnogości krytycznych głosów pod niniejszym artykułem ze strony różnych komentatorów, akurat mój jest ten 'warcholski' ;)
Ale czy czasem nie udziela się Panu zauroczenie Człowieka Roku Polskiego Samorządu.
W polskiej literaturze był już taki jeden i zwał się Nikodem Dyzma.
Reprezentujesz dyrektora, tego lekarza czy starostę?
Jestem katolikiem, rodzinie trzeba pomóc!
Miałem problem z wątrobą, bolała mnie, czułem gniecenie, ciągło mnie na wymioty. Mój lekarz rodzinny, skierował mnie do szpitala aby lekarze tamtejsi mnie zbadali i kontynouwali leczenie, lub pokierowali dalej. Zostałem przyjęty na izbie przyjęć przez młodą Panią doktor, zbadała mnie, oglądneła moje wyniki, zapytała jakie leki zażywam. Powiedziała, że wszystko jest dobrze, wyniki są dobre. Ja mówię, że boli mnie wątroba, źle się czuję. Pani doktor zleciła badania, stwierdziła, że ona nic nie widzi ale kazała przyjść jutro z rana aby inny lekarz mnie jeszcze zbadadał. Noc spędziłem w domu, rano jestem w szpitalu i mówię, że wczoraj tutaj byłem i Pani doktor kazała mi się zgłosić aby inny lekarz mnie zbadał. Pan doktor popatrzył na wyniki z krwi jakie miałem zrobione od lekarza rodzinnego, tych co wczoraj robiła Pani doktor w szpitalu nawet nie popatrzył na nie i mówi, że te są lekko podwyższone ale i TERAZ UWAGA: MOGĄ TAKIE BYĆ !!!! Pan doktor nic mi nie przepisał, żadnych leków, nie uzyskałem żadnej porady co mam dalej robić i wróciłem do domu o niczym. Jeszcze tego samego dnia zarejestrowałemm się do mojego lekarza rodzinnego i mówię co mi powiedziano w szpitalu !
Mój lekarz rodzinny kiedy usłyszał, że moje wyniki z krwi są dobre, jak nie krzyknie do mnie. Co Pan opowiada !!! Pan jest poważnie chory !!! Pani doktor, proszę na mnie nie krzyczeć, ja Pani mówię, co lekarze tamtejsi stwierdzili i zacząłem jej opowiadać całą historię. Mój lekarz rodzinny nigdzie mnie więcej nie posyłał, zmienił leki i kazał ściśle się stosować do zaleceń. Mój lekarz rodzinny trafił w sedno i wyleczył mnie, może dłużej trwało, ale dzięki Bogu czuje się dobrze.
Pozostało nie miłe wrażenie po 'specjalistach' w szpitalu Limanowskim. Panie dyrektorze, niech Pan przyglądnie się bardziej jakich to 'specjalistów' Pan zatrudnia.
Dlaczego limanowa .in broni szpitalnych przestępców?
Dziękuję ?.
By nie być gołosłownym: kilkanaście miesięcy temu do 'wspaniałego' szpitala w Limanowej zgłosiła się dziewczyna w ciąży. Zgłosiła się tylko do kontroli, ale prawie natychmiast wystawiono diagnozę o... ciąży pozamacicznej z zaleceniem natychmiastowego przeprowadzenia aborcji (!!!). Rodzina ciężarnej - równie przerażona - postanowiła zasięgnąć drugiej opinii w klinice w Krakowie. Tam stwierdzono całkowicie prawidłowy rozwój płodu. Dziecko urodziło się normalnie, bez absolutnie żadnych komplikacji, zdrowe...
To są właśnie 'osiągnięcia' niedouczonej obsługi medycznej w Limanowej. Teraz znowu skończyło się śmiercią młodego w sumie człowieka. Takich przypadków 'diagnostycznych' jest w Limanowie o wiele więcej. Mam nadzieję, że wnikliwe śledztwo organów ścigania doprowadzi do likwidacji tego zjawiska, które stało się już na tyle nagminne, że jego 'sława' niesie się poza ocean.
A swoją drogą: jak nisko musi upaść moralna odpowiedzialność za życie ludzkie dyrektora szpitala, skoro potrafi on lekką ręką podpisać oświadczenie, w którym porównuje osobę ludzką do asfaltu czy ściany (!!!) Tego pojąć w żaden sposób nie można. Przecież lekarz chyba składa jakąś przysięgę, prawda ? Nie czyni tego murarz ani drogowiec... Oj, wstyd i hańba jeśli dyrektor szpitala ma czelność wypowiadać się w taki sposób.
Innym razem napiszę o innych limanowskich 'cudach', bo to miejsce jest znane jako szczególnie obdarzone skłonnościami do zaprzeczania zdrowemu rozsądkowi.
Ja pracownik fizyczny byłem przekonany, iż dyrektor to osoba inteligentna - niestety po ostatniej wypowiedzi wiem, że się myliłem.
Ścianę można nad tynkować, okrzesać. życie przywrócić udało się, lecz było to 2000 lat temu.
Panie Starosto, kiedy nieunikniona zmiana dyrektora?