Podział w Radzie Powiatu i lokalnym PiS. Ostre słowa między wójtem, radnymi i zarządem
Niejednogłośnie, bo tylko 16 głosami za, przy 4 głosach przeciw i 3 głosach wstrzymujących się, Rada Powiatu Limanowskiego podjęła uchwałę w sprawie likwidacji liceum ogólnokształcącego wchodzącego w skład Zespołu Szkół w Szczyrzycu, rozwiązania zespołu szkół i włączenia branżowej szkoły pierwszego stopnia do Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku. Temat wywołał długą dyskusję, w której nie brakowało wzajemnych oskarżeń między władzami gminy Jodłownik i powiatu limanowskiego. W ostrych słowach wypowiadał się najpierw wójt Paweł Stawarz, a później w odniesieniu do jego słów dosadnie wyrażał się Wojciech Włodarczyk z Zarządu Powiatu oraz starosta Mieczysław Uryga. W tle całej dyskusji pojawiło się... zawiadomienie do CBA, które złożył Stefan Hutek.
W porządku obrad piątkowej sesji Rady Powiatu Limanowskiego znalazła się uchwała w sprawie likwidacji liceum ogólnokształcącego wchodzącego w skład Zespołu Szkół w Szczyrzycu, rozwiązania zespołu szkół i włączenia branżowej szkoły pierwszego stopnia do Zespołu Szkół im. KEN w Tymbarku.
W czasie przewidzianym na wystąpienia zaproszonych gości głos w tym temacie zabrał Paweł Stawarz, wójt gminy Jodłownik, przypominając że już na początku tego roku podczas sesji powiatu dyskutowano nad planowaną likwidacją szkoły w Szczyrzycu.
– Nie wiedzieć czemu, wówczas powiat postawił sobie za punkt honoru likwidację tej szkoły, chociaż my mieliśmy alternatywę; nie chcieliśmy żeby ta szkoła drenowała kieszeń budżetu powiatu, znaleźliśmy alternatywę i przedstawiliśmy ją wówczas, a miała ona polegać na tym, że ministerstwo rolnictwa przychylało się do przejęcia tejże szkoły. Myślę, że dziś ta szkoła byłaby chlubą powiatu i gminy Jodłownik, byłaby już w strukturach ministerstwa. Jednakże pomimo licznych monitów społeczeństwa, powiatr limanowski z nieznanych przyczyn nie ogłosił naboru wiosną tego roku, chociaż taki czas i taka sytuacja już się nie powtórzy, z kumulacją roczników – mówił wójt, tłumacząc że zorganizowanie naboru było warunkiem przekazania szkoły resortowi rolnictwa.
Zobacz również:Dalej Paweł Stawarz cytował dokument z MEN, dotyczący zamierzeń powiatu. – Ten dokument w pełni odzwierciedla całokształt tej sytuacji, to werdykt i obraz tego, dlaczego tak się działo. Już nie zdaniem wójta Stawarza, nie zdaniem społeczeństwa, ale zupełnie obiektywnie, zdaniem ministra edukacji narodowej – powiedział.
Wójt mówił, iż nigdy nie spodziewał się, by w tak ważnych sprawach współpraca z powiatem musiała oprzeć się o korespondowanie przez ministerstwo. Przypomniał, że MEN postanowił utrzymać w mocy stanowisko Małopolskiego Kuratora Oświaty. Jak cytował, czekazanie mienia szkoły stowarzyszeniu pozbawiło publiczną szkołę siedziby i możliwości realizacji zadań statutowych”. Kolejno Stawarz czytał, że „brak uczniów nie wynika z przyczyn niezależnych od powiatu limanowskiego i nie stanowi obiektywnej przesłanki do likwidacji technikum” i wskazał, że powiat nie zorganizował naboru.
– W ocenie ministra powiat w sposób bezpośredni przyczynił się do braku uczniów w technikum, dlatego nie można zgodzić się z twierdzeniem, że doszło do samolikwidacji szkoły w związku z brakiem zainteresowania uczniów. Zdaniem ministra, celem działań powiatu limanowskiego było i jest zastąpienie szkoły publicznej szkołą prowadzoną przez inny podmiot, a nie likwidacja technikum w związku z brakiem zainteresowania uczniów. Tego rodzaju działania mają charakter obejścia prawa – mówił wójt. - Można tak mówić w nieskończoność, te cytaty jasno wskazują, że brak uczniów w technikum jest wynikiem celowego działania powiatu limanowskiego – podsumował. – Nie jest to jednak proces nieodwracalny, bo powiat może wypowiedzieć lub zmienić niekorzystną dla technikum umowę ze stowarzyszeniem – zauważył. – Technikum instytucjonalnie funkcjonuje, ja pozostaję w kontakcie z Ministerstwem Rolnictwa które dalej tą szkołę chce przejąć.
Na koniec wójt apelował do radnych, przy przemyśleli sprawę i podjęli decyzję w zgodzie z własnym sumieniem.
Paweł Stawarz przez cały czas odnosił się do kwestii likwidacji technikum, a nie likwidacji liceum, której zamierzały dokonać władze powiatu.
– Może pan nie dopatrzył lub nie doczytał, ale uchwała nad którą będziemy dziś głosować, w swojej sentencji zakłada likwidację liceum, a nie technikum – W tym samym piśmie, ten sam minister, wyraża się pozytywnie o likwidacji liceum – zauważyła przewodnicząca Ewa Filipiak. Również ona przedstawiła sentencję pisma, datowanego na 1 lutego 2019 r., które zostało skierowane przez starostę Mieczysława Urygę do wójta Pawła Stawarza. W dokumencie starosta informował wójta o podjęciu przez radnych intencyjnej uchwały w sprawie likwidacji szkoły w Szczyrzycu, proponując w oparciu o przepisy oświatowe możliwość przejęcia szkoły przez gminę Jodłownik. – Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to pismo, nie znam też stanowiska Rady Gminy Jodłownik w tej sprawie – dodała Ewa Filipiak.
Do dyskusji powrócono w przed głosowaniem nad uchwałą. Wypowiadał się w tym temacie m.in. Artur Krzak, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu w Starostwie Powiatowym w Limanowej. Jak mówił, Małopolski Kurator Oświaty wydał negatywną opinię co do likwidacji szkoły, w następstwie czego zwrócono się do MEN. Po rozpatrzeniu sprawy na wniosek władz powiatu resort wydał pozytywną opinię.
– W ocenie ministra, zażalenie starosty na postanowienie Małopolskiego Kuratora Oświaty zasługuje na uwzględnienie. W ocenie ministra, likwidacja szkoły która nie kształci uczniów od kilku lat, jest zasadna. Powiat limanowski dysponuje wystarczającą ilością miejsc w szkołach, aby zapewnić możliwość kształcenia podwójnemu rocznikowi absolwentów – cytował z kolei Artur Krzak, dodając że minister stwierdził, iż w postanowieniu kuratora podano argumentu nie poparte dowodami, na przykład taki, że absolwenci są zainteresowani podjęciem nauki w tej szkole. O braku zainteresowania młodzieży liceum w Szczyrzycu ma świadczyć także wykreślenie z rejestru liceum prowadzonego przez stowarzyszenie, do którego nie zapisał się ani jeden uczeń. W dodatku, likwidacja placówki nie wywola negatywnych skutków dla uczniów i nauczycieli, ponieważ zarówno jednych, jak i drugich od kilku lat w szkole nie ma. Także minister zauważył, że wójt gminy Jodłownik z jednej strony postuluje potrzebę prowadzenia liceum, choć samorząd który reprezentuje nie był zainteresowany jego przejęciem.
Czesław Kawalec z Zarządu Powiatu Limanowskiego, radny wybrany z okręgu wyborczego obejmującego m.in. Szczyrzyc. – Z wielką uporczywością, dla mnie niezrozumiałą, likwidujemy liceum, a pozostawiamy technikum, przy czym chcę podkreślić, że nie jest to jakiś wyraz dobrej woli dyrektora wydziału edukacji, tylko wynika to z braku zgody ministra. Teraz, jeżeli z tej mównicy padły słowa, że kierujemy się również względami ekonomicznymi, to chcę zapytać pana dyrektora z jaką ekonomią mamy tu do czynienia, skoro jednostka budżetowa została zlikwidowana? Nie ponosimy żadnych wydatków, dlatego tgen argument jest nietrafny. Proszę pozwolić, że będę głosował przeciw. Pozostawiam społeczeństwo Szczyrzyca w nadziei: w polityce, tak jak w sporcie, wszystko jest możliwe – powiedział Czesław Kawalec, dodając że być może w przyszłości „przyjdą kolejni ludzie, bardziej roztropni, którzy podejmą inną decyzję”.
Liceum w Szczyrzycu w rzeczywistości nie funkcjonuje od lat. Ostatnia klasa ukończyła naukę 10 lat temu, w 2009 roku. – Jeśli nie ma naboru, to niech ktoś powie jaki jest sens utrzymywania naboru? – pytał Stanisław Nieczarowski.
Do stwierdzenia o kwestiach finansowych, które padło w wypowiedzi Czesława Kawalca, odniósł się Stanisław Piegza. – Z prostego powodu: nie płacimy tylko dlatego, że ten obowiązek przejęło stowarzyszenie. Z tego co pamiętam, to powiad dokładał do Zespołu Szkół w Szczyrzycu 300 – 350 tys. zł. A budżet oświaty jest jeden i wiadomo że te pieniądze mogły być przekazane na coś innego – wskazał.
– Na początku roku, gdy dyskutowaliśmy o tym dość długo, mówiłem: poczekajmy, dajmy szansę. Ale naboru nie ma, dlatego ja nie mam już żadnych wątpliwości – mówił z kolei radny Marian Wójtowicz, przypominając że liceum którego był dyrektorem, 9 lat temu zostało włączone do Zespołu Szkół nr 1 w Limanowej, mimo że byli w nim nadal uczniowie w kilku oddziałach.
Stefan Hutek zaczął swoją wypowiedź od próby zwrócenia uwagi przewodniczącej Rady Powiatu Limanowskiego. – Pani od razu ogranicza pewne rzeczy... - powiedział.
– Proszę do rzeczy, bo odbiorę głos – ucięła jednak Ewa Filipiak.
– Nie chcę zadać pytania, tylko przedstawić swój głos w debacie – tłumaczył. – Są tu różne wątpliwości. Czy podejmiemy taką decyzję, czy taką, nie ma się to nijak do budżetu. Jeżeli porządkujemy sieć szkół, to przecież mamy więcej „martwych liceów” – II LO przy ZSTiO oraz w Mszanie Dolnej przy Zespole Szkół nr 1. Tam też nie ma uczniów, od paru lat nie ma naborów. One są, ale nie ponosimy kosztów. Dlatego są wątpliwości, bo nie ma reguły, panie dyrektorze – zwrócił się radny do Artura Krzaka, zarzucając mu że od samego początku wnioskował o likwidację Zespołu Szkół w Szczyrzycu. - Apeluję do radnych żebyśmy w oświacie nic nie likwidowali, tylko tworzyli – powiedział i zachęcał do podjęcia starań o utworzenie w Szczyrzycu rolniczego technikum na wysokim poziomie.
Do wypowiedzi Stefana Hutka odniosła się Ewa Filipiak. – W pierwszej części pana wypowiedzi odniosłam takie wrażenie, że pan znowu chce likwidować kolejne licea. I przyszło mi na myśl to co mam w pamięci, kiedy to z protokołu obrad Komisji Edukacji, której również wtedy był pan przewodniczącym, otrzymaliśmy wniosek o likwidację szkół w Szczyrzycu – oznajmiła przewodnicząca Rady Powiatu. - Faktycznie, panie radny, weźmy się do roboty, Komisja Edukacji też jest od tego żeby wypracować projekty uchwał, wypracować stanowiska.
Do wypowiedzi Pawła Stawarza z początku obrad odniósł się Wojciech Włodarczyk z Zarządu Powiatu Limanowskiego. – Mieliśmy prawo nie zgodzić się ze zdaniem kuratora. Dlaczego kurator podjął taką decyzję? To, co usłyszałem bezpośrednio z ust kuratora, jest przerażające. Ta presja, sfingowane politykierstwo wokół tego, naciski i straszenie. Znam te szczegóły, rozmawiałem z kuratorium, rozmawiałem osobiście z ministrem rolnictwa. Dwa razy dostaliśmy odpowiedź z kuratorium odmowną, a w rozmowie usłyszałem: „Niech pan zejdzie na ziemię. Jak wam się nie opłaca, to nam się będzie opłacało?”. Prosiłem o jednoznaczną odpowiedź, kiedy przejęcie szkoły będzie możliwe, na jakich warunkach. I usłyszałem: „My tego nie weźmiemy”. A pan wójt (Paweł Stawarz – przyp. red.) mówi o zupełnie odwrotnej sytuacji. Oczywiście można pod presją spotkać się w jakiejś grupce i opowiadać różne bzdurne rzeczy, wciskać komuś kit na uszy. Naprawdę, proszę... - mówił dosadnie Wojciech Włodarczyk.
Włodarczyk zapewniał, że minister był informowany o możliwości wypowiedzenia umowy stowarzyszeniu w sytuacji, gdyby resort był rzeczywiście zainteresowany przejęciem prowadzenie placówki.
Mówił pan nieprawdę, że (ministerstwo – przyp. red.) nie może od gminy przejąć (szkoły – przyp. red.). Nie może od gminy przejąć tylko dlatego, że pan się nie podjął działania. Minister przejąłby szkołę od organu prowadzącego, a gdyby pan się stał organem prowadzącym, to minister przejąłby ją od pana. Ale prawda jest taka, że pan dokładnie wiedział że ta szkoła nie ma racji bytu, dlatego zwala pan winę na nas i chce pan tutaj uprawiać politykierstwo, wprowadzać w błąd radnych i opinię publiczną. Jeżeli pan chce, może mnie pan podać do sądu, ale nie boję się, bo wiem co mówię i wiem z kim rozmawiałem.
Wojciech Włodarczyk zwracał się też do Czesława Kawalca, prosząc by nie mówił o tym gdzie otrzymał głosy, które pozwoliły mu zostać radnym, a kierował się zdrowym rozsądkiem i ochroną publicznych środków. - Albo zachowujemy się w sposób odpowiedzialny, szukamy oszczędności i rozwijamy się, albo uprawiamy jakąś swoją zakamuflowaną politykę – powiedział.
– Jak się powołujecie na katolików, to proszę się po katolicku zachowywać – zwrócił się do Stefana Hutka, przewodniczącego Komisji Edukacji. – Za wszystkimi pana wypowiedziami wnet wszystkie przykazania Boże by pan przepracował, żeby nas moralnie edukować. Tylko jakoś pan tych przykazań nie przestrzega. Pierwszt pan wnioskuje, jako komisja, do zarządu żebyśmy zlikwidowali szkołę w Szczyrzycu. A gdy następnie zarząd przeprowadza procedurę, pan blokuje oczywiście, zaprzecza temu wszystkiemu, opinię publiczną wprowadzając w błąd, mówiąc zupełnie co innego. Odrwacanie kota do góry ogonem. Teraz pan protestuje, przecząc pierwszemu wnioskowi Komusji Edukacji, gdzie pan to lobbował – zarzucił. - Jednogłośnie podjęliście decyzję, a później wam się rozmyśliło? To jest poziom Rady Powiatu, żeby tak się zachowywać. Proszę o pełną odpowiedzialność za to, co robimy. Jeszcze jedno chciałem powiedzieć pod adresem przewodniczącego komisji, ale nie będę złośliwy – uciął.
Mieczysław Uryga podsumował przeciągającą się dyskusję. Zapewnił, że zarówno Zarząd Powiatu, jak i pracownicy oraz dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu, analizuje przepisy prawa i je stosuje. – Proszę nie atakować dyrektora, po to nieelegancko. Dalej komentował nie będę – zwrócił się do Czesława Kawalca. – Pan, jako organ wykonawczy, przez cały rok miał najlepszą wiedzę w tej procedurze, dlatego się dziwię, ale dalej nie komentuję – powiedział. - Nie mamy uczniów, nie zwolniliśmy żadnego nauczyciela. Argmenty dyrektora są konkretne, nie takie jak wójta, wybiórcze. Też nie będę się odniosił do jego wcześniejszych ataków. Ale nie pozwolę zwalać winy na dyrektora czy dyrektorów, skoro nie są winni – zaznaczył. – Oferta szkół branżowych, z różnymi pomysłami zawodów, to wielka praca. To nie wzięło się znikąd. Bardzo dziękuję za tą pracę – zwrócił się do dyrektora Artura Krzaka i pracowników. – Rekrutacja, podwójne roczniki – o to nikt nie zapytał, czy jesteśmy przygotowani, ile mamy miejsc, jaką mamy ofertę, czy można w czymś pomóc... Ale oczywiście, medialnymi sprawami się zajmuje – zauważył. – Każdy ma swój głos, proszę o podjęcie decyzji, według sumienia, do niczego nie namawiam.
Na koniec przewodnicząca Ewa Filipiak nie dopuściła do głosu wójta gminy Jodłownik, Pawła Stawarza. Ostatnia wypowiedź należała do radnego Artura Żaby, który przypomniał że w styczniu głosował za intencyjną uchwałą o likwidacji, ale zdanie zmienił, a istotna była m.in. opinia kuratora, który likwidacji się sprzeciwił.
– Przy tej uchwale tracimy nazwę szkoły, która była symbolem tego miejsca – powołał się na wcześniejsze słowa Stefana Hutka. - Niesmak i podział w Radzie pozostanie, pytanie tylko czy będziemy później wszyscy odpowiedzialni, żeby stworzyć perspektywę uratowania tej szkoły, wiedząc że jest jednak potrzeba funkcjonowania w powiecie limanowskim szkoły rolniczej?
- Powtarzają się argumenty, pojawiają się emocje, dlatego zamykam dyskusję - powiedziała Ewa Filipiak. Na sam koniec przewodnicząca Rady Powiatu przedstawiła szokującą informację. - Mam przed sobą dokument: postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa z KPP w Limanowej w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Zespołowi Szkół w Szczyrzycu poprzez nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Ja i starosta musieliśmy tłumaczyć się na policji, gdyż pismem z dnia 21 lutego 2019 roku Stefan Hutek powiadomił Centralne Biuro Antykorupcyjne w Krakowie o możliwości popełnienia przestępstwa. KPP przeprowadziła czynności sprawdzające, przesłuchała nas. Jest całe postanowienie, chętnie się tym podzielę. Najważniejsza jest konkluzja: nie stwierdzono znamion przestępstwa. Wysoka Rado, dla mnie takie sytuacje są niedopuszczalne - dodała.
Poniżej wyniki głosowania:
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
W nadchodzących godzinach warunki drogowe i na chodnikach mogą się znacząco pogorszyć z powodu zamarzania mokrej nawierzchni po opadach deszczu z...
Czytaj więcejOd pacjentów możemy się nauczyć, jak cieszyć się z małych rzeczy
Na oddziale onkologii klinicznej święta mają szczególny charakter. Są czasem refleksji, wyciszenia i bliskości, zarówno dla pacjentów, jak i...
Czytaj więcejWenus i Jowisz wcielą się w rolę "pierwszej gwiazdki" wigilijnej
W dniu 24 grudnia Słońce zajdzie około godziny 15:30; dokładny moment różni się o kilka lub kilkanaście minut, w zależności od tego, o któr...
Czytaj więcejWigilia w czasach okupacji
"Święta okupacyjne to był czas niezwykle trudny dla Polaków. Czas, w którym można było się zebrać razem, złapać dystans wobec dramatycznych...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcej
Komentarze (23)
Bez obaw, artykuł z komentarzami będzie znów dostępny w momencie, gdy zostanie udostępniona retransmisja. Zawsze tak robimy. Co do pozostałych pytań, to proszę zwrócić uwagę na objętość tego tekstu, który dotyczy wyłącznie dyskusji nad jednym z punktów porządku obrad, czyli likwidacji liceum w Szczyrzycu. Nie mogę w nim zrelacjonować całej sesji, ale zapewniam że innym poruszonym na niej tematom - w tym stanowiska wobec LGBT - poświęcimy odrębne publikacje. Pozdrawiam!
Komentarz @jaworiny jest jak na razie najcelniejszy.
1. Sprawa LGBT w polskich szkołach.
2. Zachowanie Przewodniczącej Rady Powiatu.
Ad1. @maat Sprawa podejścia partii rządzącej do zagadnień związanych z LGBT w szkołach oraz w życiu codziennym już jest WYJAŚNIONA.
Przyzwolenie misterstwa edukacji i szkolnictwa na tęczowe piątki w szkołach, plus NIEROZWIĄZANIE istniejącej konwencji stambulskiej, która prawnie pozwala na TERRORYZM mniejszości w stosunku do tradycyjnie wychowanych większości ludzi w Polsce ,
Obecny rząd JEDNYM podpisem MOŻE ROZWIĄZAĆ obecnie obowiązująca konwencje stambulską , ale tego NIE ROBI, więc ZGADZA się z ideologią LGBT , to jest jasne , jak słonce na niebie.
Tak też zagłosowali radni powiatowi oprócz czterech ŚWIATŁYCH radnych, którzy widzą zagrożenia płynące z tej ideologii w stosunku do polskich dzieci oraz przyszłych pokoleń.
Ad.2 . Zachowanie tej Pani było skandaliczne moim zdaniem. Takim stwierdzeniem:
" Wysoka Rado, dla mnie takie sytuacje są niedopuszczalne - dodała. "
Ta pani pokazała butę oraz BRAK POSZANOWANIA praw obywatelskich , które niewątpliwie ma Pan Hutek , to jest zgłosić podejrzenie o polenieniu przestępstwa.
Oburzenie Pani Przewodniczącej z tytułu konieczności udania się na Policję w celu jej oraz Pany starosty przesłuchania, było NIE NA MIEJSCU, Nie jest Pani poza systemem prawnym, nie może być Pani,. ani też starosta , traktowani jak przysłowiowe " święte krowy w Indiach"., na szczególnych, poza prawem działaniach.
Prawo musi się stosować do wszystkich, BEZ WYJĄTKU, czy się to Pani podoba czy też nie.
Moim zdaniem skoro radny Hutek zgłosił podejrzenie " w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Zespołowi Szkół w Szczyrzycu poprzez nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków". TO MUSIAŁ ON MIEĆ JAKIEŚ PODEJRZENIA W TEJ SPRAWIE, TO JEST CHYBA OCZYWISTE .
Niestety w wielu kwestiach w poprzednich rządach , poprzednich kadencji Pana Puchały zgłaszane były inne podejrzenia, ale WSZYSTKIE były korzystne w rozstrzygnięciu dla byłego starosty, co nie znaczy , iż nie zadziałały sprzyjające wiatry tzw. opatrzności.
Jak się ma prokuratora, który lubił przychodzić na sesje rady powiatu , nie ukrywał w ten sposób, dobrych stosunków towarzyskich , to i opatrzność . no raczej nie boska może sprzyjać, nieprawdaż?
Z tych własnie względów stosowne jest wyłączenie naszych lokalnych służb z tego typu postępowań.
Pan Kazana ostatnio zachował się słusznie, z HONOREM, bo sam podał do publicznej wiadomości informację, że własnie ze względu jego uczestnictwa na sesjach rady powiaty wyłącza Prokuraturę Limanowską ze sprawy i przekazuje ją Prokuraturze w Nowym Sączu,
Tak postępuje człowiek honoru. ;-)
Faktem jest, iż polska Policja pracuje w skandalicznych warunkach placowych, przy beznadziejnym sprzęcie oraz zbyt dużym nakładzie własnych środków, aby pokrywać straty , np. szkody samochodu po wypadku powyżej niskiej kwoty ubezpieczeniowej .
Tak Policjanci muszą płacić za wiele rzeczy z własnej kieszeni, to jest skandal,
Takie mamy więc służby i ich pracę, jakie marne , zaniedbane przez rządy III RP warunki pracy i płacy naszych służb.
Więcej POKORY Pani przewodnicząca oraz zarządzie powiatu, więcej pokory.
Czy tego chcecie czy nie , musicie spełniać swoje obowiązki i przyjmować je z pokorą, nawet takie zgłoszenia , bo to MY podatnicy Was zatrudniamy oraz Wam płacimy za pracę.
Pan Hutek DOBRZE spełnił swój obowiązek i za to go Pani PUBLICZNIE SKARCIŁA, jak małego chłopczyka?
Moim zdaniem jest to nie do przyjęcia , bardzo niepoważne. zachowanie z Pani strony.
Wy jednak często o tym zapominacie i mówicie , tak jak do mnie podczas mojego ostatniego spotkania z zarządem powiatu w starostwie. :
" Przyszła Pani do Nas i obraża Nas Pani, a ja MUSZĘ bronić starostę". - tak powiedziała Pani wicestarosta.
To ja uprzejmie odpowiadam:
Nie przyszłam do Was, bo starostwo nie jest waszym prywatnym ranczem,. lecz dobrem PUBLICZNYM z publicznych pieniędzy.
Mówienie prawdy i prośba o przestrzeganie prawa, wywiązywanie się z waszych obowiązków nie jest oblizaniem.
Mówienie, że TRZEBA bronić starosty jest niepoważne, bo nie taka jest rola zarządu, wicestarosty, aby bronić człowieka, który POWINIEN bronić interesu publicznego, jak już , oraz NIE JEST osobą ubezwłasnowolnioną, aby stawać w jego obronie. !
Słów brakuje, aby to wszystko opisać.
Czy decyzja o przekazaniu szkoły stowarzyszeniu nie zapadła jeszcze za rządów Puchały.......?
Skąd zatem nagle takie przebudzenie Stawarza w walce o tą szkołę, czy to nie wtedy trzeba było krzyczeć......?
No ale Puchała to chyba ten z "trójcy" kolegów......:)
Skąd niby wiadomo że chętnych do nauki w tej szkole nie brakuje.......?
.....kłótnie nic nie dają ..ale jak nie ma koncepcji i środków jak i co zrobić to trzeba znaleźć temat zastępczy...i tak temat jest na 4 lata ..do wyborów..
...szkól rolniczych na bardzo dobrym poziomie jest wokół dużo ..a młodzież jest mobilna ..ma swoje samochody....
...a swoją drogą czy rolnictwo kwitnie na limanowszczyźnie..?
Masz rację @brzegi. Wiesz jednak że o likwidacji szkół średnich w Szczyrzycu zadecydowano już dawno, nie było odwagi by to powiedzieć.