21°   dziś 21°   jutro
Poniedziałek, 23 września Tekla, Bogusław, Linus, Liwiusz

Policja upubliczniła rozmowę z operatorem numeru alarmowego dot. interwencji w Krakowie

Opublikowano 20.07.2023 16:55:00 Zaktualizowano 20.07.2023 17:00:39 top

"Nie może tego wytrzymać, zaraz zażyje leki i się zabije" - powiedziała lekarka dzwoniąca na numer alarmowy w sprawie kobiety, która zażyła pigułkę wczesnoporonną. Nagranie udostępnił na konferencji prasowej komendant główny policji, który stwierdził, że w robi to w obronie swoich funkcjonariuszy i za zgodą prokuratora.

Nagranie zaczyna się od pytania operatora, w czym może pomóc i podania przez lekarkę swoich danych, które nie zostały odtworzone. Wiele z danych wrażliwych, które padły podczas rozmowy z numerem 112, zostało w opublikowanych nagraniach wyciszonych. Jak tłumaczył komendant główny, było to warunkiem zgody prokuratora na upublicznienie zapisu rozmów.

Zgłaszająca na początku przekazała podstawowe informacje.

"Jestem lekarzem psychiatrą i w tym momencie, z Krakowa dzwonię (...) zadzwoniła do mnie pacjentka, którą leczę w poradni, że właśnie chce popełnić samobójstwo, na drugim telefonie ją trzymam, rozmawiamy z nią".

Zobacz również:

Operator dopytywał o miejsce pobytu potrzebującej pomocy kobiety, nazwisko, wiek. Po uzyskaniu tych danych przystąpił do obsługi zgłoszenia, tzn. prawdopodobnie zadysponował zespół ratownictwa medycznego. Zgłaszająca lekarka została połączona z dyspozytorem medycznym. Operator zapowiedział, że powiadomi też policję.

Lekarka podkreśliła, że kobieta, która wcześniej zażyła tabletkę wczesnoporonną, nie może tego wytrzymać, zaraz zażyje leki i się zabije. Upubliczniono fragment nagrania, w którym zgłaszająca mówi o swojej pacjentce, że "jest już po" i "dokonała". Reszta zdania została wyciszona.

Został również opublikowany fragment, na którym do interwencji włącza się policja.

"Ona powiedziała, że jakieś zamówiła tabletki przez internet, wzięła" - mówi policjantowi zgłaszająca, podkreślając, że "ona zaraz siebie zabije, bo zrobiła straszną zbrodnię, no a chłopak ją zostawił".

Policjant pyta też o wcześniejsze próby samobójcze kobiety, zapewnia, że funkcjonariusze przyjadą, a lekarka jest proszona, by kontynuować z nią rozmowę na drugiej linii telefonicznej.

Wskutek zgłoszenia lekarki, w miejscu zamieszkania pacjentki, oprócz pogotowia zjawili się też policjanci, którzy na prośbę ratowników pojechali za karetką do szpitala.

Powód interwencji policji tłumaczył komendant główny gen. insp. Jarosław Szymczyk: "Doktor zaniepokojona stanem pacjentki, a przede wszystkim groźbami, które formułowała pacjentka, postanowiła powiadomić służby celem ratowania życia. To jest pierwsza informacja, która do nas dociera: dramatyczna i wiarygodna" - mówił.

- Służąc w Policji zajmowałam się przestępstwami seksualnymi. Zdarzało mi się podczas badań lekarskich na wniosek lekarza uczestniczyć w oględzinach Kobiet czy dzieci, ale z pełnym poszanowaniem drugiego człowieka - komentuje sytuację była policjantka, a obecnie radna Miasta Krakowa, Alicja Szczepańska. -  Byłam dosłownie na telefon w przypadku zdarzeń o charakterze intymnym. Zdarzyło mi się na Podhalu, że lekarz odmówił podania nastolatce po gwałcie tabletki wczesnoporonnej. Zdarzyło mi się też, że lekarz obsztorcował kobietę, że gwałt przez męża to nie gwałt, bo przysięgała. Zażądałam w obu przypadkach zmiany lekarza i za pośrednictwem Prokuraty składałam skargi do Izby lekarskiej. To, co zrobiono Pani Joannie, nakaz rozebrania się do naga, kucnięcie i kaszlenie to sposób przeszukania. Pytanie, w jakim celu i jak można w tak intymnej sytuacji przeszkadzać pracować lekarzom i odczłowieczać. Wyraźnie są określone przepisy co do trudnych sytuacji, intymnych - nakaz poszanowania, wykonywanie czynności przez osoby tej samej płci w miarę możliwości a co najważniejsze czynności dokonywać za zgodą lekarza po stwierdzeniu, iż stan pacjentki na to pozwala ( również psychiczny). A na końcu - to , że kobieta wzięła tabletkę wczesnoporonną nie jest jest podstawą do tak pilnych czynności i w takich okolicznościach. Nie wyobrażam sobie i wcześniej nigdy nie spotkałam się w służbie z takimi działaniami, mimo, że sprawdzaliśmy, czy nie doszło do nakłonienia, lub zmuszenia kobiet do aborcji. Cicho, poufnie. Nie wyobrażam sobie bez zwolnienia przez sąd z tajemnicy lekarskiej, aby lekarz przekazywał poufne dane pacjenta. Oczywiście trzeba reagować na wszystkie informacje o próbach samobójczych, ale na litość nie opowiadać szczegółów będąc związanym tajemnicą. Mam nadzieję, że wszyscy winni zostaną ukarani w tym lekarz (lekarka).

We wtorek "Fakty" TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała - kupiła ją sama w Internecie.

Według Policji w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że "interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia".

Komentarze (6)

kajzer
2023-07-20 18:37:33
3 3
Na tefałenach dalej przekonują w zaparte że przestępstwem, za które policja interweniowała to aborcja a przez interwencję kobieta trafiła do szpitala i była tam brutalnie nękana przez funkcjonariuszy... Alternatywna rzeczywistość.
Odpowiedz
szaradaa
2023-07-20 18:54:42
1 3
Z granatnika jak huknełio w budynku komendy głównej , też staneli kto trzeba w obronie "swojego człowieka" i sprawa rozeszla się po kościach.
Najlepiej to zaszczuć bezradnego człowieka - kiedy krzyczy bezsilność !!!!!!!
Nie oceniam tego jak postąpiła Pani Joanna, ale ......
Odpowiedz
szaradaa
2023-07-20 18:58:01
0 0
Miało być - jak huknęło ...
Odpowiedz
nieufny
2023-07-20 21:37:09
2 2
@kajzer, jeśli byłeś na miejscu zdarzenia, to nam opowiedz, a jeśli Cię nie było, to zamilknij łaskawie i nie przekonuj nas o czymś, o czym nie masz pojęcia i o czym czytasz tylko w raportach policji. I takie pytanie: dlaczego informacja policji jest wg Ciebie bardziej wiarygodna od informacji TVN? To amerykańska stacja, czyżbyś nie wierzył demokratycznej Ameryce? Oby kiedy Ciebie tak rozebrali do naga w szpitalu pod nadzorem policji w celu ratowania Ci życia, kazali kucać, wstawać, itp. Życzę Ci tego z całego serca!!!
szaradaa
2023-07-21 11:12:10
0 0
No i doczekaliśmy się powrotu inkwizycji .
W sytuacji zagrożenia życia to chyba desperatowi bardziej potrzebny psycholog, negocjator - trafić czasami mnie chce jak pod artykułem o tym , że ktoś targnął się na własne życie umieszczony jest spis telefonów gdzie mają specjaliści pomóc.
Pytanie jest jedno - czy człowiek któremu rozsypuje się życie myśli o szukaniu pomocy pod jakimś durnowatym numerem zaufania.
Odpowiedz
5555
2023-07-21 06:11:38
1 1
Generał przemycił nie legalnie broń do polski wysadził Komendę Główną i został poszkodowany to prawdziwy wizerunek policji na terenie Komendy Powiatowej Policji w Limanowej działa zorganizowana szajka przestępcza ukrywająca przestępstwa skarbowe kryminalne itd pod kierownictwem Krzysztofa N
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Policja upubliczniła rozmowę z operatorem numeru alarmowego dot. interwencji w Krakowie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]