2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Ponad 5 tys. pączków na tłusty czwartek. Jak radzi sobie RSZiZ?

Opublikowano 16.02.2023 10:00:00 Zaktualizowano 17.02.2023 03:20:53 pan

Limanowa. Udało się przygotować więcej, a mimo rosnących kosztów utrzymano ubiegłoroczną cenę – w tym roku na tłusty czwartek RSZiZ w Limanowej wypiekła ponad 5 tysięcy tradycyjnych pączków. Jeden kosztuje 2,50 zł – marketową konkurencję z mrożonego ciasta można kupić poniżej złotówki.

Noc poprzedzająca tłusty czwartek, podczas którego Polacy zajadają się głównie pączkami i faworkami (chrustem), to najbardziej pracowity czas w roku dla piekarni i ciastkarni. Nie inaczej jest w limanowskiej RSZiZ, gdzie już od wczorajszego wieczora trwała gorączkowa praca, by rano klienci sklepów mogli kupić świeże i pachnące pączki.

- Według ostatnich informacji z piekarni, na tegoroczny tłusty czwartek wypiekliśmy 5150 pączków, czyli więcej niż w roku poprzednim, gdy przygotowaliśmy niespełna 5 tysięcy. Jesteśmy też gotowi do dalszej produkcji, ale na razie nie mamy kolejnych zamówień – mówi w rozmowie z nami prezes Rejonowej Spółdzielni Zaopatrzenia i Zbytu w Limanowej Barbara Wąsowicz-Sowa.

W poprzednich latach produkcja tradycyjnych pączków systematycznie spadała. Najniższy wynik odnotowano w 2021 roku – niespełna 4 tysiące, podczas gdy kilka lat wcześniej RSZiZ na tłusty czwartek przygotowywała ich blisko 8 tysięcy. 

Aktualna cena detaliczna pączka z RSZiZ z tradycyjnym nadzieniem wynosi 2,50 zł i nie zmieniła się w stosunku do poprzedniego roku. To nadal zdecydowanie więcej, niż koszt zakupu pączków z supermarketów, często z mrożonego ciasta, które kosztują po kilkadziesiąt groszy. 

W przypadku słodkości z RSZiZ receptura przygotowania pączków jest tak wiekowa, jak sama limanowska piekarnia, liczy więc ponad sto lat. Składają się na nią co roku te same, sprawdzone surowce, wśród których – poza mąką – żaden nie występuje „w proszku”. Nie ma więc konserwantów i polepszaczy. 

Po zmieszaniu składników ciasto jest wyrabiane ręcznie. Kolejno, po odważeniu, dzielone jest na równe części i nacinane. Z poszczególnych fragmentów formowane są niewielkie kulki. Trafiają one na kilkanaście minut do specjalnej komory, w której ciasto ma najlepsze warunki do tego, by urosnąć. Pączki są następnie smażone w głębokim tłuszczu, a gdy się ostudzą, nadziewane różaną marmoladą. Ostatnim akcentem jest posypanie cukrem pudrem bądź oblanie lukrem czy czekoladową polewą. Tak przygotowane trafią głównie do sklepów Rejonowej Spółdzielni Zaopatrzenia i Zbytu, których na terenie Limanowej i okolicznych miejscowości jest w sumie siedem.

- Na pieczywo także mamy zbyt, na szczęście wciąż jest komu piec nasz chleb - mówi prezes RSZiZ w Limanowej. Ale koszty w ostatnich miesiącach drastycznie wzrosły. - Mamy piece na prąd, ale do tradycyjnego wypieku wykorzystujemy piec opalany węglem. A jego cena to obecnie 3,5 tys. zł za tonę, jest więc niesamowicie drogi. W tej sytuacji zarabiamy jak zarabiamy, można powiedzieć, że „ślizgamy się” - przyznaje nasza rozmówczyni. 

(Aktualizacja - 11.35)

Komentarze (8)

ba1
2023-02-16 12:28:14
0 2
Dobrze .że zmieniliście w końcu imię i nazwisko prezes.Tak na przyszłość jak się podaje coś do wiadomości ogółu społecznego to pasowałoby mieć sprawdzone wiadomości czy nazwiska i to nie tyczy się tylko tego artykułu.
Odpowiedz
Spokojny
2023-02-16 13:21:00
1 0
Fajna reklama niemniej jednak chleb z tej piekarni obecnie nie nadaje się do jedzenia. Biały z góry a w środku mieszanka papki z gipsem. Pamiętam jak kiedyś smakował, jak stało sie po niego w kolejce w sklepie koło piekarni. Teraz jak widzę go w sklepie to omijam i szukam czegokolwiek innego. SORY ale przynajmniej dla mnie jest niejadalny.


Odpowiedz
ciekawy
2023-02-16 13:26:31
0 1
a w PRL dodawali do pączków laxigen, szkoda że tego sie obecnie nie praktykuje.
Odpowiedz
byle_nie
2023-02-16 14:18:26
0 3
Gdzie Pani Prezes kupuje tak drogi węgiel.
Obecnie (stan na 10.02.2023 r.) ceny węgla w e-sklepie PGG prezentują się następująco:
Karolinka Ekogroszek (pakowany) - od 1770 zł za tonę,
Pieklorz Ekogroszek (pakowany) - od 1770 zł za tonę,
Karlik Ekogroszek (pakowany) - od 1770 zł za tonę,
Greenpal Ekomiał (luzem) - od 1375 zł za tonę,
Retopal Ekogroszek Ziemowit (luzem) - od 1520 zł za tonę,
Kostka Marcel (luzem) - od 1470 zł za tonę,
Orzech Marcel (luzem) - od 1470 zł za tonę,
Groszek Marcel (luzem) - od 1420 zł za tonę,
Miał 21-24 Piast (luzem) - od 1125 zł za tonę.


Ceny w e-sklepie wynoszą zatem od 1125 zł do 1770 zł. Mimo obniżek cen w składach to nadal bardzo atrakcyjna cena.
Odpowiedz
byle_nie
2023-02-16 14:21:15
0 6
Jedli chodzi o pączki to prawda jest taka, bezapelacyjnie najlepsze w RSZiZ w Limanowej.
Odpowiedz
hera
2023-02-16 16:26:06
1 2
Dobrze, że chociaż pączki zostały w ubiegłorocznej cenie, bo inne produkty w RSZiZ są mocno oderwane od rzeczywistości. Najdroższy sklep w Limanowej.
Odpowiedz
slakut2455
2023-02-16 20:59:53
1 2
Za to że tak kopca z komina niech sobie sami je zjedzą.
Odpowiedz
Rita25
2023-02-17 10:01:05
0 1
Uważam, że chleb też jest bardzo dobry i bułeczki, rogaliki najlepsze w Rejonowej Sp. Może czasem zdarzy się że chleb się kruszy ale to zależy także od mąki. W domu też nie zawsze chlebek jest super udany jak mąka do niczego. Poza tym wiem, że w Rejonowej Sp. nie dodają żadnego świństwa do wypieków.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ponad 5 tys. pączków na tłusty czwartek. Jak radzi sobie RSZiZ?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]