Poszukiwany, poszukiwana
Otwieram oczy i nic nie widzę. Sięgam po telefon. Zasięgu nie ma, ale jest przynajmniej jakieś światełko. Sprawdzam najbliższą przestrzeń. Wszędzie gruzy. Leżę i nie mogę się podnieść. Mijają długie sekundy, minuty… Nagle w oddali słyszę dzwoneczek, chwilę później widzę nikłe niebieskie światełko a w jego blasku potężny szary kształt. Niedźwiedź?
Tak, to Orso – jeden z członków powstającej przy OSP Laskowa Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
ORSO (Braveheart Dogs from Mad Maxx), ur. 17.11.2007 r., pies rasy Australin Cattle Dog. Wyszkolenie: uprawnienia do poszukiwań w terenie i gruzach, certfikacja - Państwowa Straż Pożarna. Przewodnik: Barbara Grel, Justyna Drużkowska.
Psiak podchodzi do mnie i zaczyna donośnie szczekać, czym zawiadamia swojego przewodnika, że wykonał zadanie – odnalazł żywego człowieka. Powoli, prawie na czworakach ruszam między zwałami betonu za mym wybawcą w kierunku licznych światełek. To latarki-czołówki strażaków. Pomagają mi wydostać się z piwnicy. Ostatnie metry pokonuję po spróchniałej drabinie. Na zewnątrz wita mnie uśmiechnięta przewodniczka psa, Justyna.
Justyna Drużkowska - mgr Politologii i Komunikacji Społecznej, obecnie student Ratownictwa Medycznego i wolontariusz w Szpitalu Powiatowym w Limanowej, gdzie pełni dyżury z zespołem ratowniczym i wyjeżdża z nimi na wezwania. Kocha psy, góry i wszystko z nimi związane oraz wszelkie „szaleństwa życia” ;). W ostatnią środę i czwartek zdawała w Sieradzu egzamin przewodników psów. W pierwszy dzień pies musi zaliczyć przeszkody, na których oceniane jest posłuszeństwo i sprawność psa. Po zaliczeniu tego działu na drugi dzień z samego rana jest losowanie numerów startowych oraz dostaje się mapę terenu, który trzeba będzie przeszukać, następnie do tego pola roboczego należy dojść (ok 2 km z limitem czasu 20 minut). Po dojściu na miejsce rozpoczyna się działanie na terenie przeszukiwanym - 6 ha. Zespół w postaci przewodnika i psa, na odnalezienie ukrytych pozorantów ma 30 minut. Oni poradzili sobie w… 12.
Dostaję do ręki zabawkę, którą mam się pobawić z jej podopiecznym, w ramach nagrody dla niego za odnalezienie mnie. Nie wiem, kto ma więcej zabawy - ja z rzucania czy pies z przynoszenia i oddawania.:) Po krótkiej zabawie pies ze swoją panią ruszają dalej, by odnaleźć kolejne zaginione osoby.
Na miejsce przybywa następny zespół – Basia i jej Guerra.
Barbara Grel - mgr inż. zootechnik, instruktor jazdy konnej i były zawodnik, spsiały do reszty. ;) Zajmuje się domem, dzieckiem i psami, tyle że w odwrotnej kolejności. :P
GUERRA (Armada of Love Bugari), ur. 26.04.2011 r., suka rasy Australian Cattle Dog. Wyszkolenie: RH-FL E (egzamin kwalifikacyjny terenowy), certyfikacja: IRO (Internationale Rettungshunde Organisation), RH-T E (egzamin kwalifikacyjny gruzowy) certyfikacja: IRO, PT1 Związek Kynologiczny. Przewodnik: Barbara Grel.
Guerra bez chwili zastanowienia wskakuje do piwnicy, w której ponownie się ukryłem by sprawdzić, czy pies poradzi sobie równie dobrze jak poprzednik. Nie zawiodłem się – powtórka rytuału – szczekanie, wyprowadzenie na zewnątrz, zabawa. Ruszają dalej.
W oddali w lesie co jakiś czas widać światełko i słychać odgłos gębowy paszczą oznajmiający o odnalezieniu kolejnej osoby. Udaję się w kierunku samochodów strażaków i przewodniczek, gdzie czekają Justyna i Orso, którzy wykonali już swoją część zadania. Justyna wypuszcza z samochodu swojego czarnego pupila, który jest jeszcze zbyt młody na udział w poszukiwaniach, ale szybko się uczy i dobrze rokuje.
LESTO (Lesto Agis from the Land of Mildnes), ur. 18.12.2011 r., pies rasy Labrador Retriever. Wyszkolenie: w trakcie. :) Przewodnik: Justyna Drużkowska.
Justyna wskazuje mi kierunek, w którym mam się udać i ukryć. Biegnę przez łąkę ile sił w nogach i chowam się w wysokiej trawie. Lesto rusza. Z daleka widzę, jak w swoim galopie unosi pysk i łapie w nozdrza górny wiatr (w odróżnieniu od psów tropiących te poszukiwawcze nie potrzebują śladu). Młody potwór szybko obiera właściwy kierunek i jest coraz bliżej. Z radosnym impetem trąca mnie pyskiem w głowę, co odbieram jak uderzenie taranem, ale nie tracę przytomności, chociaż z wrażenia miałbym ku temu podstawy. Bawiąc się wracamy, podobnie jak reszta poszukujących i poszukiwanych. Wszyscy są cali i zdrowi.
Dziewczyny opowiadają o nieobecnych dzisiaj członkach grupy – Ani i jej Simbie.
Anna Grocholska - mgr fizyki z astronomią i informatyką, w trakcie studiów podyplomowych z oligofrenopedagogiki. Interesuje się wszelkimi formami aktywności z psem, dogoterapią oraz hipoterapia. Obecnie prowadzi ośrodek 'Willa Ania' w Szczawniku.
SIMBA (Pleistozaen Archeopteryx), ur. 22.03.2009 r., pies rasy Australian Cattle Dog. Wyszkolenie: uprawnienia do poszukiwań w gruzach, certfikacja - Państwowa Straż Pożarna. Przewodnik: Anna Grocholska.
Obecny na miejscu Naczelnik OSP Laskowa Mariusz Bukowiec postanowił sam przetestować wyszkolenie psów. Ustawił na GPSie jakiś tajemniczy punkt i pognał w las z dwójką kolegów. Po kilku minutach ekipa ruszyła za nimi. Pierwszą dwójkę pies znalazł błyskawicznie, natomiast Mariusz tak daleko i głęboko się zaszył, że reszta miała niezłą przeprawę przez potoki, skarpy, zarośla i rowy. Cóż, te niedogodności terenowe były przeszkodami tylko dla ludzi. Namierzony i znaleziony – kolejny punkt dla czworonogów.
Wracamy do samochodów. Jeszcze ostatnie żywiołowe rozmowy wszystkich ze wszystkimi na tematy związane z poszukiwaniami i ratownictwem, potem wszyscy się żegnają słowami „do następnego razu”. Justyna ładuje Lesto do tyłu terenowego auta, mnie do przodu (dobrze, że nie na odwrót;) i zostaję odtransportowany do domu. Wcześniej dopytuję się jeszcze o szczegóły związane z Grupą.
Laskowska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza swoim zasięgiem działania będzie obejmować powiat limanowski, ale jeśli zajdzie taka potrzeba to dużo większy obszar. Jest gotowa wspomagać w działaniach Państwową Straż Pożarną i Policję, bez żadnych kosztów dla tych instytucji. Przewodniczki są wykwalifikowane, dysponują własnymi środkami transportu i specjalistycznym sprzętem, a psy mają odpowiednie certyfikaty i co najważniejsze – sprawdzone w praktyce umiejętności.
Tym razem to były tylko nocne ćwiczenia terenowe, ale psy o tym nie wiedziały i swoją pracę wykonywały tak, jakby ratowały ludzkie życie, do czego zostały doskonale przygotowane.
Materiały do artykułu: J.Di
Tekst (okiem laika): Absollut
Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Zmarł ks. prałat Józef Leśniak - emerytowany proboszcz parafii Tymbark
28 marca 2024 roku, w wieku 91 lat życia, w 68 roku kapłaństwa, zmarł śp. Ks. prałat Józef Leśniak – rezydent w Domu Księży Diecezji Tarno...
Czytaj więcejZmarł ks. prałat Ryszard Stasik - długoletni proboszcz
Informację o śmierci kapłana potwierdziliśmy dziś rano w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Ks. Ryszard Stasik zmagał się od dłuższego cza...
Czytaj więcejZmarł ks. Bogusław Załucki, były wikariusz parafii Limanowa-Sowliny
Bogusław Załucki urodził się 27 maja 1970 roku w Mielcu jako syn Tadeusza i Władysławy z domu Jamrozy. Pochodził z parafii Gawłuszowice. Egzam...
Czytaj więcejNie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Z ogromnym bólem i głębokim żalem informujemy, że dzisiaj o 8:00 rano w szpitalu w Chrzanowie zmarł po ciężkiej chorobie nasz ukochany Przyjac...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (12)
A tak przy okazji; Co powstanie po skrzyżowaniu dziewczyny z kotem?
Powstanie stworzenie, uparte, złośliwe, zawzięte, dożarte, no i jeszcze odziedziczy charakterek kota:)
Nikt chyba temu nie zaprzeczy, iz zaden GPS, telefon komorkowy lub cokolwiek w uzytku dzisiejszej technologii ratownictwa do poszukiwan w terenie i gruzach, nie zastapi czulosci wechu dobrze wyszkolonego psa ratowniczego.
Super sprawa, ze mamy w powiecie limanowskim taka Grupe Poszukiwawczo-Ratownicza, gotowa w dzien i w nocy do wspomagania dzialan innych sluzb w ratowaniu zycia ludzkiego.
Trzeba przyznać,że młodzi, którzy po szkoleniach wspierają działania PSP w swoich oddziałach OSP wprowadzają coraz to ciekawsze pomysły. Tylko się cieszyć z takich inicjatyw i wspierać pomysłowość młodych.
Panie znany a co powstanie ze skrzyżowania sowy z chłopakiem?:)
To dopiero jest żyjątko:)
Niech się Pan pochwali podobno OSP Limanowa kupuje za własne pieniądze nowy średni samochód bojowy:)
Przeczytałem na zaprzyjaźnionym portalu.
Gratulacje.
Gratuluje wlascicielkom psow i oczywiscie wielkie brawa dla samych czworonogow.
@yyy
Bywaja sytuacje, gdzie wciagarka nie jest do niczego potrzebna, tylko wlasnie odpowiednio wyszkolony pies.
Myślę, że gdyby tylko chciał, to zmęczyłby i zgubił nawet takie psiaki ;D
B.Grel
@bagr: Miło Cię gościć na naszym portalu, Basiu :)