Prosta droga do Krakowa
Przeczytaj najnowszy felieton PAPA
Myślałem, że to się nie stanie. Oczyma wyobraźni widziałem DK28 porośniętą mchami i młodymi brzezinami, z wężami i jaszczurkami grzejącymi się w promieniach słońca na resztkach asfaltu. A jednak – podobno remont się rozpoczyna i ma się zakończyć do końca września. Być może do tego czasu droga przez Jurków i Łostówkę nie rozpadnie się całkowicie, a przynajmniej nie na całym odcinku, bo w samej Łostówce już teraz można asfalt łopatą zbierać.
Drogi to fundament nowoczesnej gospodarki, gwarancja swobody poruszania i po prostu wygody życia. Jeszcze długo trwać będzie nasza fascynacja własnym samochodem i mit niezależności, z którą wiąże się jego posiadanie. To kłucie w sercu, które ludzie mojego pokolenia czuli na widok pierwszych w mieście volkswagenów i opli, z których, dla bezpieczeństwa, wyjmowało się radio, na noc, było wyrazem pragnienia nieosiągalnego. Czas szybko biegnie i dzisiaj pod statystyczną szkołą średnią parkuje więcej samochodów uczniów niż nauczycieli.
Przez ostatnie lata przy okazji rozmaitych dyskusji dotyczących spraw regionu komunikacyjnym nr 1 była „sądeczanka”. Festiwal uników, który trwa przy okazji projektowania i wzajemnego obwiniania się czemu ta droga jeszcze nie powstała wart jest zapewne osobnego felietonu. Rzecz jednak w tym, że o ile dla sądeckiego biznesu powstanie tej drogi to łatwiejszy kontakt ze światem poprzez autostradę A4 tak w stronę Niemiec jak i Ukrainy, to dla normalnego mieszkańca limanowszczyzny o wiele ważniejsze byłaby gruntowna przebudowa drogi między Limanową a Gdowem jako najszybszego połączenia drogowego z Krakowem. Dziś ta droga to udręka i czytelny znak, iż nasz region jest peryferyjnym obszarem Małopolski, która nie umie (czy też nie ma siły) zadbać o swoje interesy. I tak samo chodzi o te męczące zakręty jak i jakość nawierzchni, która miejscami woła o pomstę do nieba. Tymczasem codziennie setki mieszkańców naszego regionu zmuszone są własnymi samochodami czy transportem zbiorowym trząść się na tej trasie próbując dojechać na studia czy do pracy. Wydawałoby się, że ponad 30 lat wolnej Polski wystarczy, żeby standard tego niedługiego przecież odcinka poprawić. A jednak się nie udało. Kraków jest przez to dalej niż w rzeczywistości nie tylko dla nas. Także choćby dla lekarzy, którzy mogliby przyjechać z Krakowa, ale po prostu im się po tych wertepach jeździć nie chce.
Zobacz również:Gdzieś tam podobno majaczy jakiś projekt na nowy ślad drogi między Limanową a Gdowem. To jednak sprawa, która może skończyć się sukcesem w perspektywie 10 – 20 lat. Do tego czasu będziemy jednak się z tym Krakowem męczyć. Choć może, skoro uda się z krajówką to i nasi powiatowi decydenci dogadają się z tymi z Bochni i ułatwią codzienne funkcjonowanie mieszkańcom znaczącej części naszego regionu. Na pewno całą sprawę ułatwiłaby aktywność naszych przedstawicieli w małopolskim Sejmiku. Byłby z tego większy pożytek niż z dyskusji na temat lgbt czy niedoszłego bunkra (czy schronu) na Łopieniu.
Czy zgadzasz się z autorem felietonu?
Może Cię zaciekawić
Kiedy znamię staje się niebezpieczne?
Czym jest znamię?Znamię barwnikowe powszechnie nazywane pieprzykiem, to grupa komórek pochodzenia melanocytowego, a melanocyty to nic innego jak ko...
Czytaj więcejPrzerywany post może stanowić zagrożenie dla serca
Najpopularniejszy wariant postu przerywanego polega na spożywaniu wszystkich posiłków w ciągu zaledwie ośmiu godzin lub krócej, co skutkuje co n...
Czytaj więcejPremier Donald Tusk: rakieta spadła 15 km od naszej granicy
"Na okręg lwowski spadły dziś dziesiątki bomb i rakiet. Jedna z nich 15 km od naszej granicy. Morawiecki w tym czasie ustala w Budapeszcie wspóln...
Czytaj więcejRozpoczynają się I Komunie święte. Biskupi odnieśli się do prezentów
W Kościele katolickim zasady przygotowania i przeprowadzenia uroczystości pierwszej Komunii św. precyzują dokument Konferencji Episkopatu Polski z...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Felieton PAPA: Cisza
Cisza to rzecz pożądana. Szukamy jej chcąc uciec od zgiełku miasta. Od szumu ruchu samochodowego, od jazgotu maszyn w pracy lub zgiełku szkolnych...
Czytaj więcejKto rządzi w tym domu?
Ale nie o żonie tu będzie mowa. W moim domu tak naprawdę rządzi całkowicie ktoś inny. Ponieważ z żoną przez lata naszego związku omów...
Czytaj więcejFelieton: Trudna miłość z przeszkodami
Nie, nie będzie o mojej żonie, choć ten tytuł pewnie wielu przypomni czasy młodości, pierwszych miłości, częstochowskich rymów w wierszach, ...
Czytaj więcejFelieton PAPA: Rodzinnie
To było kilka już lat temu. Obok naszego niedużego osiedla rośnie niewielki zagajnik. Kilka sosen, jodeł, poprzetykanych białymi brzezinami. Mie...
Czytaj więcej
Komentarze (2)
Jeszcze gorszym od dróg jest zagrożenie likwidacji samochodów spalinowych , ponieważ na elektryki stać będzie tylko zamożnych i instytucje .