8°   dziś 10°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

Przenoszą płazy, jest ich coraz mniej

Opublikowano 28.04.2010 14:16:01 Zaktualizowano 05.09.2018 12:14:04

W ostatnich latach, liczba przenoszonych płazów gwałtownie spadła. Jeszcze w 2006 roku przeniesiono 2,5 tysiąca osobników żaby trawnej. W 2007 r. już tylko 850 szt., w 2008 r. 650 szt., w 2009 r. zaledwie 500, a w bieżącym roku tylko 400

Gorczański Park Narodowy wspólnie z uczniami Gimnazjum nr 4 z Zespołu Placówek Oświatowych w Mszanie Górnej już po raz dziesiąty zorganizował akcję „Czynna ochrona płazów” na odcinku drogi wojewódzkiej w Mszanie Górnej. - Wczesną wiosną płazy budzą się z zimowego snu i wędrują do zbiorników wodnych na gody – powiedziała Anna Kurzeja z Groczańskiego Parku Narodowego. - Każdego roku, w tym okresie, wiele z nich ginie pod kołami samochodów. Ideą akcji jest ratowanie migrujących żab trawnych, wędrujących z pobliskiej rzeki – miejsca zimowania, do miejsca – rozrodu niewielkiego stawku znajdującego się po drugiej stronie szosy. Aby ograniczyć ich śmiertelność podczas wiosennej wędrówki, wzdłuż drogi, na odcinku ok. 800 m ustawiono specjalne płotki z plastikowej siatki, które zapobiegają wchodzeniu zwierząt na jezdnię. Przy siatce wkopano wiadra, do których wpadały wędrujące żaby. Zadaniem uczniów było przenoszenie żab, kilkakrotnie w ciągu doby, na drugą stronę drogi i wypuszczanie ich do usytuowanego tam „oczka wodnego”.

W tegorocznej akcji uczestniczyli: Adriana Pajdzik, Klaudia Skiba, Angelika Dawiec, Małgorzata Krzysztof, Anna Michalczewska, Anna Łaniak, Katarzyna Majerczyk, Patrycja Podgórna, Karolina Niedośpiał, Anita Grucela, Patrycja Kubik, Marzena Kowalczyk, Ewelina Bożek, Marek Kamiński i Paweł Węglarz.

Młodzież chętnie bierze udział w tym przedsięwzięciu. Wszystkie prace wykonuje przed i po zajęciach szkolnych, w wolne dni, a nawet w okresie ferii świątecznych. Ponieważ akcja prowadzona jest przy drodze o dużym natężeniu ruchu, uczestnicy muszą wykazać rozwagę i ostrożność. Dla zapewnienia bezpieczeństwa wszyscy otrzymują kamizelki odblaskowe, które zakładają na czas przenoszenia płazów. Ponadto co roku przy drodze ustawiane są czasowo znaki ostrzegawcze „Uwaga inne niebezpieczeństwa. Żaby”, w nadziei, że kierowcy zdejmą nogę z gazu i zachowają bezpieczną prędkość.

W ostatnich latach, liczba przenoszonych płazów gwałtownie spadła. Jeszcze w 2006 roku przeniesiono 2,5 tysiąca osobników żaby trawnej. W 2007 r. już tylko 850 szt., w 2008 r. 650 szt., w 2009 r. zaledwie 500, a w bieżącym roku tylko 400. - Wynika z tego, iż pomimo naszej pomocy, to „oczko wodne” przestaje być atrakcyjne dla płazów - powiedziała Anna Kurzeja z Groczańskiego Parku Narodowego. - I trudno się dziwić. Każdego roku znacznie zwiększa się ilość spalin wytwarzanych przez przejeżdżające tędy pojazdy. Wraz ze spalinami do wody przedostają się różne, wysoko toksyczne związki chemiczne, utrudniające lub uniemożliwiające normalny rozwój płazów. Zwierzęta te są zupełnie bezbronne wobec wzrastającego zatrucia środowiska wodnego, w którym odbywają gody i przechodzą pierwsze cykle rozwojowe. Ważnym czynnikiem, który również powoduje coraz mniejsze zainteresowanie płazów tym miejscem, jest obniżający się z roku na rok poziom wody. Od wielu lat, na dnie tego zbiornika odkładają się coraz grubsze pokłady zarówno substancji organicznej, pochodzącej głównie z opadu liści, gałęzi, jak

i  wyrzucanych tu śmieci. Dlatego ilość dostępnej wody ciągle maleje. W przyrodzie, zanikanie małych zbiorników ze stagnującą wodą jest procesem naturalnym, któremu można przeciwdziałać jedynie przez ich okresowe pogłębianie. Takie zabiegi wykonujemy na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego. W tym przypadku nie mamy takich możliwości, gdyż obiekt znajduje się poza terenem Parku i należy do prywatnych właścicieli. Nie jesteśmy także w stanie uchronić tego miejsca przed szkodliwym działaniem toksyn ze spalin samochodowych.  Jednak dopóki miejsce to nadal będzie celem wiosennej migracji płazów, będziemy kontynuować naszą akcję. Dzięki takim inicjatywom wzrasta zainteresowanie lokalnej społeczności i młodzieży szkolnej problemami związanymi z ochroną tych zwierząt i ich rolą, jaką spełniają w środowisku naturalnym. Słowa podziękowania kieruję do Pani Dyrektor Gimnazjum w Mszanie Górnej Marty Skowronek oraz Pani Heleny Domagały – opiekunki uczniów, za pomoc w zorganizowaniu tegorocznej „Czynnej ochrony płazów”.

Za wykonanie niezwykle pożytecznej pracy uczniowie otrzymali książki ufundowane przez Wójta Gminy Mszana Dolna i Dyrektora Gorczańskiego Parku Narodowego.

Komentarze (7)

crusader
2010-04-28 15:05:26
0 0
proponuję w miejscu gdzie żaby przechodza wymalowac zebrę w kształcie bociana
Odpowiedz
skorpion
2010-04-28 19:46:04
0 0
dobry jesteś-crusader!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-04-28 20:44:05
0 0
POSTAWIC PARĘ FRANCUZÓW I PO KŁOPOCIE.
Odpowiedz
borek
2010-04-28 21:22:50
0 0
Mam u siebie staw od lat i w tym roku nie ma żab.
Odpowiedz
AwM
2010-04-29 20:48:36
0 0
4 - taka sama sytuacja u mnie, w poprzednich latach na wiosnę żab było niesamowicie dużo, a teraz nic. Nie wiem co to dalej będzie z przyrodą. Już teraz pojawiają się masy kleszczy i komarów, a co będzie w następnych latach?
Odpowiedz
konto usunięte
2010-04-30 18:46:49
0 0
Może wystarczyłoby kilka 'przejść' pod ulicą ...? Jakaś rura, czy coś w tym stylu...? Z pewnością byłoby taniej i na 'wieki' ...
Odpowiedz
minimka
2010-05-04 16:18:28
0 0
Teraz trzeba szczególnie uważać zwłaszcza podczas deszczów na drogach w pobliżu łąk i lasów aż roi się od żab. Niektóre stowarzyszenia np. Klub Gaja zakładają specjalne siatki dookoła zbiorników wodnych co ma uchronić płazy przed wydostaniem się w niebezpieczne dla nich miejsca. Uważam, że to dobry pomysł bo żaby przynoszą wiele pozytku np zjadają szkodniki.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Przenoszą płazy, jest ich coraz mniej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]