3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Przetarg w sierpniu, dwa lata na projekt i wykup gruntu, potem budowa. 'Podłęże - Piekiełko' do 2026 r.

Opublikowano  Zaktualizowano 

Przetarg na opracowanie dokumentacji w sierpniu tego roku, potem dwa lata na projektowanie i wykup gruntu, a jeśli zostaną znalezione źródła finansowania, we wrześniu 2019 roku wyłonienie wykonawców robót budowlanych – to plany rządu i PKP na realizację projektu „Podłęże – Piekiełko”. Linia ma być gotowa do 2026 r.

Dziś w sali im. Wojciecha Korfantego w gmachu Sejmu odbyło się posiedzenie podkomisji stałej ds. transportu kolejowego i poczty, które w całości poświęcono kwestii bardzo ważnej z punktu widzenia mieszkańców Limanowszczyzny – realizacji zapowiadanej od lat inwestycji kolejowej, znanej pod roboczą nazwą „Podłęże-Piekiełko”.
Posiedzenie zostało zwołane na wniosek posła z Sądecczyzny, Arkadiusza Mularczyka. Zabierając głos, parlamentarzysta podkreślał że planowana inwestycja ma fundamentalne znaczenie dla południowej Małopolski, bo nowa linia kolejowa będzie stanowić szybkie połączenie Krakowa z Zakopanem i Nowym Sączem, zaznaczając jednocześnie iż jest ona ważna również w perspektywie całego kraju, bo usprawni komunikację północ-południe Europy.
- To niezwykle skomplikowana, duża, kosztowna inwestycja planowana na wiele lat. Wzbudza olbrzymie zainteresowanie w Małopolsce, zwłaszcza na południu, bo byłaby to największa inwestycja infrastrukturalna od chyba stu lat. Wszyscy posłowie z tego regionu zabiegają o tę sprawę. Chciałbym, aby dzisiaj na tej komisji padły oficjalnie pewne informacje, które będzie można przekazać opinii publicznej - tłumaczył Mularczyk.
Z ramienia Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa informacje na temat trwających przygotowań do realizacji tego zadania przedstawił podsekretarz stanu Andrzej Bittel, w resorcie odpowiedzialny za transport kolejowy i realizację inwestycji na kolei.
Jak referował, pierwszy etap to prace przygotowawcze – opracowanie dokumentacji i wykup niezbędnych gruntów. Jego wartość to prawie 312 mln zł – w całości będą to środki krajowe. Drugi etap to modernizacja linii 104 Chabówka – Nowy Sącz, co ma pochłonąć 3 mln 64 mln zł. Do tej pory zabezpieczono 685,5 mln zł, pozostałej kwoty w Krajowym Programie Kolejowym w tej chwili nie ma, ma ona zostać zabezpieczona w ramach postwałych oszczędności w toku realizacji innych projektów POIiŚ. Ostatni, trzeci etap inwestycji będzie polegał na budowie nowej linii. Będzie ona kosztowała około 3,8 mld zł. W tej kwestii trwają działania zmierzające do wybrania sposobu finansowania i zdobycia środków. Dyskusje na temat montażu finansowego nadal się toczą i ostatecznej decyzji wciąż nie ma.
Ogłoszenie przetargu na opracowanie dokumentacji dla całego projektu planowane jest na sierpień tego roku. Projektowanie i wykup gruntów mają potrwać dwa lata. Przewidywany termin na rozpisanie przetargów, które wyłonią już wykonawców robót budowlanych, to wrzesień 2019 roku. Jest to jednak uzależnione od znalezienia źródeł na pełne finansowanie inwestycji.
Po wystąpieniu wiceministra głos ponownie zabrał poseł Arkadiusz Mularczyk, który prosił o bardziej szczegółowe informacje. - To, co pan powiedział, my wiemy. To wszystko napisano w internecie. Po to jest komisja, żebyśmy się dowiedzieli szczegółów, traktujmy ją poważnie - powiedział wiceministrowi. - Zależy nam na tym, by dziś naprowadzić ten projekt na takie tory, by nie wykoleił się w przyszłości.
- W kwestiach finansowych rzeczywiście posługujemy się ogólnymi informacjami, ze względu na toczące się negocjacje. Jest kilka wariantów, wybierzemy najlepszy, ale nie chciałbym teraz rozwijać szczegółów. Proszę nam życzyć sukcesów, ale nie wymagać bym podał jakie są stanowiska negocjatorów z poszczególnych instytucji - odparł Andrzej Bittel.
Szczegóły aktualnie podejmowanych działań przedstawił Włodzimierz Żmuda, członek zarządu PKP PLK S.A. i dyrektor ds. rozwoju i przygotowania inwestycji. Jak mówił, projekt „już żyje”. Podkreślał też, że„Podłęże – Piekiełko” będzie pierwszą w ostatnich latach tak dużą i trudną inwestycją kolejową. - Dokumentacji będzie bardzo wiele, dlatego zdecydowaliśmy że będziemy wspierali się inżynierem. Do tej pory spółka posiłkowała się nim na etapie samej realizacji przedsięwzięcia bądź „projektuj i buduj” przy dużych projektach. Tutaj chcemy wybrać inżyniera już na etapie projektowania - mówił Żmuda. Przetarg na wyłonienie inwestora został ogłoszony na początku marca, natomiast w kwietniu nastąpiło otwarcie ofert. Zgłosiła się tylko jedna firma – ECM Group Polska S.A. z Warszawy. Zaproponowana przez nią cena to 8 mln 603 tys. zł, a termin wykonania zamówienia to 1048 dni.
Dyrektor wspomniał również, że jeszcze na etapie opracowywania studium wykonalności zostały złożone dokumenty w celu uzyskania decyzji środowiskowej.
- Po wyborze wykonawcy na dokumentację projektową podpiszemy umowę, a dokumentacja będzie realizowana do 2019 roku wraz z dokumentami na wykonawcę robót. W 2019 chcielibyśmy ogłosić przetarg na roboty budowlane i wybrać wykonawcę, by drugi etap dotyczący linii Chabówka – Nowy Sącz realizować w latach 2020 – 2023 w ramach POIiŚ. Choć, jak wspomniano, w KPK nie ma jeszcze zagwarantowanej pełnej kwoty. Etap trzeci, czyli budowa nowych linii z Podłęża przez Szczyrzyc do Tymbarku i Mszany Dolnej ma trwać od 2020 do 2026 roku. Zatem prace przy obu liniach będą toczyć się równolegle, z tym, że linia istniejąca z Chabówki do Nowego Sącza zostanie zmodernizowana do 120 km/h, a nowa linia, czyli dwa tory o długości 58 km, będą budowane w dziewiczym terenie, dlatego przewidujemy na to około sześciu lat - powiedział Włodzimierz Żmuda.
Z kolei Jerzy Polaczek, poseł Prawa i Sprawiedliwości, a w przeszłości minister transportu, zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia zmian w kontrakcie terytorialnym dla województwa małopolskiego, bo w tym dokumencie inwestycja nadal widnieje jako przedsięwzięcie które ma być realizowane w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, choć wiadomo już, że tak nie będzie. Apelował przy tym o podjęcie dialogu z przedstawicielami samorządu wojewódzkiego na temat partycypacji w kosztach budowy nowej linii kolejowej.
Zobacz również:

Komentarze (7)

P36
2017-05-11 17:53:04
3 4
czyli tak jak pisałem pod poprzednim artykułem:

- obiecali, że zbudują :-)
- do tego przyznali, że nie ma kasy
- ale potrzebne opracowania a nawet projekt zlecą za grube miliony...

to mi zaczyna przypominać historię budowy polskiej elektrowni atomowej... miliony już poszły a nawet nie wiadomo gdzie to ma powstać...
Odpowiedz
konto usunięte
2017-05-11 20:09:25
2 3
Wybory chyba niebawem bo bardzo obiecują. Linia powstanie tak jak termy w Porębie.
Odpowiedz
paniStasia
2017-05-11 20:27:25
2 3
i jako pierwszy pojedzie złoty pociąg...
Odpowiedz
kubrik
2017-05-11 20:30:08
2 1
Na tzw małą obwodnicę poszły 3 miliony a trawa dalej rośnie !
Odpowiedz
kajzer
2017-05-12 01:04:41
0 1
Na otwarcie przyjedzie pan Tusk w Pendolino i przejdzie na piechotę do Warszawy
Odpowiedz
34607szczawa
2017-05-12 07:19:13
1 1
'Posiedzenie zostało zwołane na wniosek posła z Sądecczyzny, Arkadiusza Mularczyka. '

Wybory się zbliżają i zaczyna się propaganda tego posla. O dyspozytorni też wspomniał?
A jak się Szczawa rozwija pośle?
Odpowiedz
cichy1
2017-05-13 11:02:16
0 1
Niektórzy z natury piszą wszystko na nie. Przykro z takimi wymieniać myśli .
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Przetarg w sierpniu, dwa lata na projekt i wykup gruntu, potem budowa. 'Podłęże - Piekiełko' do 2026 r."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]