Przewoźnicy nie chcą jednego dworca
Limanowa. Przewoźnicy z obawami patrzą na zapowiadane przez Urząd Miasta Limanowa zmiany w funkcjonowaniu komunikacji zbiorowej w Limanowej.
Przypomnijmy, że w połowie sierpnia Rada Miasta Limanowa podjęła uchwałę, o utworzeniu jednego dworca autobusowego, skąd odjeżdżałyby i kończyły kursy wszystkie busy i autobusy w Limanowej.
Władze tłumaczyły potrzebę stworzenia jednego dworca zamieszaniem jakie obecnie panuje – kilka przystanków początkowych.
Przewoźnicy do tego tematu podchodzą ostrożnie i jednego dworca nie chcą. Martwi ich, że nic nie wiedzą wprost od władz Limanowej, gdyż informacje o zmianach mają jedynie nieoficjalne albo z mediów.
Jako pierwszy argument przeciw stworzeniu jednego dworca podają ilość odjazdów, która ma mieć stamtąd miejsc. - Według naszych obliczeń będzie to co najmniej 700 kursów dziennie, plus odjazdy komunikacji przelotowej - mówią przewoźnicy, którzy realizują przewozy na terenie powiatu. – To spowoduje duży tłok, a już nie wyobrażamy sobie sytuacji, gdy przy dworcu rozpocznie się zapowiadana budowa galerii handlowej. Uchwała mówi, że pojazdy będą mogły tam wjechać tylko na kilka minut, kierowcy jednak między kursami muszą mieć przerwy, nie będzie się gdzie pomieścić. Proponuje się nam na ten czas przejazdy na inny plac, który mieści się za dworcem. To tylko stworzy dodatkowy tłok na ulicy Targowej, a co za tym idzie niebezpieczeństwo, bo ruch będzie naprawdę będzie duży.
- Kolejną rzeczą której nie wiemy jest sytuacja przewoźników, którzy przystanek początkowy mają w Sowlinach, a końcowy na obrzeżach gminy limanowa. One też mają wjeżdżać na dworzec i płacić? – pytają przewoźnicy. - Najgorsze jest to, że wszystko ma zostać wprowadzone w życie już niebawem, być może nawet z początkiem października, a my o niczym nie wiemy. Przecież nawet, gdy uchwała wejdzie w życie, a my będziemy musieli zmienić trasy tzn. przystanki początkowe i końcowe, to potrzebujemy na załatwienie formalności do dwóch miesięcy czasu. Nie rozumiemy też decyzji Rady Miasta Limanowa, która określiła maksymalną stawkę za wjazd na dworzec, a wszyscy samorządowcy mówią o wspieraniu działalności gospodarczej.
Przewoźnicy nie wiedzą także co będzie dalej z przystankiem na tzw. Małym Rynku. - Wiele osób przyzwyczaiło się, że ten przystanek jest blisko – mówią. - Początkowo słyszeliśmy, że będzie on otwarty dla wszystkich pojazdów komunikacji zbiorowej co jest nierealne, bo się tam nie zmieszczą. Teraz słyszymy głosy, że przystanek może zostać zlikwidowany, to tylko spowoduje opustoszenie rynku i ucierpią na tym sklepy. Stworzy to też duże niedogodności szczególnie dla starszych osób.
- Wszystkie wątpliwości które zgłaszają przewoźnicy będą wyjaśnione i ustalone, tak aby sprawnie funkcjonowała komunikacja zbiorowa – odpowiada Władysław Bieda, burmistrz miasta Limanowa. – Wszystko odbędzie się z takim wyprzedzeniem aby przewoźnicy mogli się dostosować do zmian zanim dworzec zacznie funkcjonować.
Obecnie pracujemy nad tym, jak powinno być to zorganizowane, by nie było nieporozumień.
Burmistrz na nasze pytanie kiedy ruszy jeden dworzec nie potrafił odpowiedzieć. - Na pewno w tym roku, ale konkretna data nie jest jeszcze znana – mówi Władysław Bieda.
Może Cię zaciekawić
PGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ks. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcej
Komentarze (41)
no ale w Limanowej ma byc jeden Wielki Kolchoz bo ktos ma taki kaprys
Nalezy usprawniac to co jest a nie dokonywac wielkich odkrywac
Urzednicy sa tylko przedstawicielami a nie medrcami
No właśnie od tego są media, chociaż być może Burmistrz planuje odwiedzać kierowców w busach i każdego poinformować o planach, ale to też informacja nieoficjalna:)
Przewoźnikom się oczywiście nie podoba bo w końcu będzie miał ktoś kontrolę nad tym kiedy odjeżdżają z przystanków.
Niedawno chciałam z dziećmi jechać do Jurkowa i niestety ale nie znalazłam żadnego busa, który tam kursuje, bo na przystankach nie ma aktualnych rozkładów, nie ma mapki z trasami.
Obecna sytuacja i owszem może jest dobra dla osób dojeżdżających 'z Limanowej do domu' ale podróżowanie po gminie nawet dla mieszkanca busami jest niemożliwe. Nie upieram się przy dworcu, ale niechby chociaż były na przystankach aktualne rozkłady jazdy z mapką tak jak to jest np w Krakowie. Albo przy 'dworcu' jedna wielka tablica z mapą i naniesionymi kursami. To przydałoby się nie tylko turystom ale i mieszkancom.
Reasumując, obecna sytuacja jest tragiczna i uniemożliwia podróżowanie po gminie komunikacją miejską.
Co to w ogóle jest?? Kilkadziesiąt metrów dalej NORMALNY dworzec. To nie. Skoro mają przewozić ludzi to niech to robią w cywilizowanych warunkach, zwłaszcza, że je mają!!!
Co do małego rynku i przystanku na kilińskiego, to rzeczywiście akurat busy z tamtąd kursujące nie powinny jeździć z dworca; jak wyżej jest wspomniane nie zmieszczą się i będzie jedno wielkie zamieszanie, niczym u bułgarów na targu.
Czasem przyjeżdżają do mnie znajomi/ rodzina z Krakowa i zawsze muszę po nich przyjeżdżać samochodem, bo nie mają szansy by przyjechać do Siekierczyny busem- kiedyś kuzyn wsiadł do busa jadącego do Siekierczyny- ale górnej, bo mu ludzie na przystanku powiedzieli, że do tego właśnie ma wsiąść- nawet nie wiedzieli, że jest górna i dolna.
A jeśli chodzi o podróżowanie w soboty i niedziele, to te dni wg przewoźników są do odpoczynku w domu a nie do podróżowania.
Ta właściwie to chyba właśnie o to chodzi. Busy w gminie Limanowa służą wyłącznie osobom dojeżdżającym do pracy/ szkoły w Limanowej lub jadących po zakupy do Limanowej. Tym osobom rozkłady są niepotrzebne a o zmianach trasy dowiadują się od kierowcy na dzien przed zmianą. Nie potrzebują dworca, rozkładów jazdy czy tras innych busów, bo nimi nie jeżdżą.
Nie dyskutuję na temat tego, które przystanki zlikwidować ale oczekuję że w koncu będzie chociaż jedno miejsce w Limanowej w którym można będzie się dowiedzieć jak dojechać z Bochni przez Limanową do Berdychowa. Na dzien dzisiejszy Berdychów nie istnieje na żadnym rozkładzie jazdy na przystanku i tylko osoby jeżdżące tą trasą wiedzą, że trzeba wsiąść do busa w kierunku Przyszowej. Były tego lata niedzielne 'wycieczki' z serii odkryj Beskid Wyspowy. Na którąś chciałam pojechać z dziećmi ale okazało się, że punkt startowy znajduje się w miejscowości, której nie ma na mapie więc jak dojechać i czym na miejsce, które jest znane tylko rdzennym mieszkancom Limanowej?
Niech sobie te busy jeżdżą taką trasą jak jeżdżą obecnie tylko niech powstanie jakaś tablica informacyjna (strona www) z trasami busów, rozkładem jazdy i wpisaniem lokalnych nazw przystanków- 'dzielnic' (Podstawy, Majeż itp). I ta 'tablica' powinna być przy dworcu- czyli miejscu przyjazdów busów z Krakowa, Sącza czy Bochni.
Utworzenie jednego dworca to czysta paranoja. Polakom brak umiejetnosci organizowania, to bedzie jeden wielki mlyn gdzie ani kierowcy ani pasazerowie nie beda mogli sie odnalezc.
No ale wladza uwaza, ze wie co robi, wiec zobaczymy...
Poza tym przewoźnicy mają rację - treść ustawy powinna im zostać przesłana, aby mogli się z nią zapoznać, zanim przeczytają lakoniczną notatkę na limanowa.in
Interesujące jest również to, jakie ceny będą obowiązywały za każdy wjazd. Jeśli takie jak w Nowym Sączu to będzie się to wiązało ze znacznymi podwyżkami cen biletów. Natomiast jeśli takie jak w Gorlicach to przewoźnicy jakoś to przeboleją (z tego co pamiętam stosunkowo niskie tam opłaty są).
Uważam również, że dworzec powinien być przebudowany. Jeśli miasto uważa, że 8 stanowisk wystarczy, to pewne władze powinny puknąć się w czoło. Sam Maxbus ma około 70 kursów dziennie do Krakowa i Nowego Sącza. A gdzie Mirobus? O lokalnych kursach nie wspomnę.
Jak zwykle w Limanowej - z tą różnicą, że tym razem pomysł słuszny, ale nie do końca przemyślany.
strefa zielona - do 10 km,
strefa zolta - od 10km do 20km,
strefa czerwona - od 20km do 30km,
i strefa szara - powyzej 30km.
Z stref zielonej i zoltej odjazy busow bylyby z 'kolka', a dla busow stref czrwonej i szarej z dworca w L-ej.
ja zgadzam się z mari i jak na razie to w limanowej jest jedno wielkie bydło z tymi przystankami i odjazdami busów, a niechęć przewoźników wynika wg mnie z tego, że zacznie się walka o klienta.
inną sprawą są źle dostosowane rozkłady jazdy - mało, a wręcz brak kursów w łikendy (zwłaszcza popołudniu). o ile krk i ns spoko, to chcąc iść na wycieczkę na jakąś górę ciężko dojechać (i wrócić!) w miejsce, z którego można rozpocząć wędrówkę. i brak lub nieaktualne rozkłady na przystankach, z tym to już w ogóle masakra.
@mari, tak na marginesie, proponuję Ci kupić lepszą mapę (okulary?) bo zarówno Koszary, Raszówki jak i Majeż są na mapach 'turystycznych'. a w tym roku wszystkie wędrówki w ramach 'Odkryj Beskid Wyspowy' rozpoczynały się w miejscowościach (punktach), które także są oznaczone na mapach. a turystę, który wybiera się gdzieś, nie wiedząc gdzie to jest, to nazwałbym hmm... takim optymistycznym :) przynajmniej GOPR ma wtedy co robić.
PS.: a może wie ktoś jak najprościej dojechać do Nowego Wiśnicza z Limanowej jakimś busem/autobusem? najlepiej rano.
Może ktoś powinien odkupić dawny dworzec [MAXBUS]?
ps.widzę że sa tacy że chcieliby żeby bus czekał na nich pod drzwiami szkoły,sklepu czy kościoła.
Może ktoś powinien odkupić dawny dworzec [MAXBUS]? skoro obecny jego właściciel nie jest zainteresowany przewozami.
ps.widzę że sa tacy że chcieliby żeby bus czekał na nich pod drzwiami szkoły,sklepu czy kościoła.
Sensowniej byłoby przyjąć podział: na Małym Rynku zostawić busy linii lokalnych (gmina Limanowa i gminy ościenne), a dworzec PKS przenieść busy dalekobieżne (zwłaszcza do Krakowa). Oczywistym nonsensem jest natomiast przenoszenie do centrum przystanków początkowych linii, odjeżdżających z Sowlin.