2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

'Szkoła zamienia się w prywatny folwark wójta'

Opublikowano 05.02.2015 08:14:29 Zaktualizowano 05.09.2018 07:42:15 top

Nowe Rybie. - Szkoła zamienia się w prywatny folwark wójta – twierdzi Grażyna Stalmach, była dyrektorka placówki w Nowym Rybiu, która zgodnie z orzeczeniem sądu została niesłusznie odwołana ze stanowiska. Teraz, przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, toczy się postępowanie które ma ustalić, czy ogłoszenie konkursu i powołanie nowej dyrektorki odbyło się zgodnie z prawem.

Powracamy do sprawy z lipca 2013 roku, kiedy wójt gminy Limanowa odwołał Grażynę Stalmach ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w Nowym Rybiu. Dyrektorka uznała, że zarządzenie zawierało szereg absurdalnych zarzutów oraz było wydane bez merytorycznej podstawy, dlatego najpierw wezwała wójta do usunięcia naruszenia prawa, a następnie – wobec braku reakcji ze strony Władysława Pazdana – wniosła skargę na wydane przez wójta zarządzenie do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego w Krakowie.
Wyrokiem z lutego 2014 roku, który uprawomocnił się miesiąc później, WSA stwierdził nieważność zaskarżonego zarządzenia w całości, co zrodziło obowiązek wójta do przywrócenia Grażyny Stalmach na dotychczas zajmowane stanowisko dyrektora szkoły.
- Sprawa wydawała się zatem, załatwiona, jednak sytuacja zaczęła przeradzać się w farsę. Rzecz jasna wójt nie wykonał wyroku sądu, mało tego w między czasie wydał bez podstawy faktycznej i prawnej trzy zarządzenia w sprawie ogłoszenia konkursu na stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej im. Marii Dąbrowskiej w Nowym Rybiu, w sprawie powołania Komisji Konkursowej w celu przeprowadzenia konkursu oraz ostatnie, w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w Nowym Rybiu. Wobec powyższego, doszło do absurdalnej sytuacji, w której w szkole jest faktycznie dwóch dyrektorów - relacjonuje Grażyna Stalmach.
Jak dodaje, przy okazji powołania „nowego” dyrektora, bulwersującym jest dla niej nie tylko sam fakt wydania tych zarządzeń, ale również sposób w jaki do ich wydania doszło. Odwołana dyrektorka twierdzi, że w składzie konkursowej komisji znalazły się nieprzypadkowo osoby, które wcześniej czynnie brały udział w prowadzonym przeciwko niej postępowaniu dyscyplinarnym dla nauczycieli.
- Oczywiście postępowanie to zostało wobec mnie umorzone. W postępowaniu tym uczestniczyła również, jak się później okazało, nowo wybrana przez wójta dyrektorka, prywatnie żonie sołtysa wsi Bałażówka jednoznacznie kojarzonego jako zaufanego człowieka wójta. Pozostałe osoby, o których wspomniałam, oczywiście też nie były osobami przypadkowymi. W tym miejscu pozwolę sobie wspomnieć chociażby o żonie przewodniczącego Rady Gminy Limanowa, również jednoznacznie kojarzonego z wójtem - twierdzi.
Odwołana dyrektorka zwróciła się więc do wojewody Jerzego Millera o zbadanie w trybie nadzorczym wydanych przez wójta zarządzeń. Po przeprowadzeniu procedury, wojewoda stwierdził nieważność wskazanych zarządzeń, jako istotnie naruszających prawo.
- Aktualnie sprawa prowadzona jest przez służby wojewody przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie, ponieważ wójt odwołał się od decyzji wojewody. Z informacji, które posiadam bezpośrednio od radcy prawnego prowadzącego w imieniu wojewody moją sprawę wynika, że wszystko wskazuje na przegraną Wójta, ale zastrzegam sprawa jest cały czas w toku - dodaje Grażyna Stalmach.
Wiadomo, że póki co kobieta nie wróci na zajmowane wcześniej stanowisko. Po złożeniu pozwu o odszkodowanie do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Nowym Sączu zawarła ugodę, w której szkoła jako pozwana przyznała, że dyrektorka została odwołana niezgodnie z prawem. Placówka zobowiązała się do wypłaty odszkodowania w maksymalnej przewidzianej przez przepisy Kodeksu Pracy wysokości, czyli trzykrotności miesięcznego dodatku funkcyjnego.
- Na marginesie dodam, że i tutaj nie obyło się bez problemów ze strony wójta, gdyż stosowne odszkodowanie zostało mi wypłacone z dwumiesięczną zwłoką, dopiero na skutek mojej inicjatywy w postaci uzyskania w sądzie tytułu egzekucyjnego, uprawniającego mnie do zainicjowania egzekucji komorniczej - dodaje Grażyna Stalmach. - Pomimo wygrania wszystkich prowadzonych postępowań z moim udziałem, dysponowania prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a nawet ugody sądowej, w którym wójt przyznaje się do naruszenia prawa, nie zostałam przywrócona na stanowisko, którego niesłusznie zostałam pozbawiona. Z kolei szkoła zamienia się w prywatny folwark wójta, gdzie zatrudnienie znajdują osoby z jego otoczenia. Ten upór wójta w moim odczuciu powodowany jest właśnie faktem, że będąc dyrektorem szkoły, byłam osobą z własnym zdaniem i tym samym niewygodną, kierowałam się zawsze interesem i dobrem szkoły, a nie doraźnymi korzyściami osób z otoczenia wójta, czemu potrafiłam się przeciwstawić m. in. nie zatrudniając w szkole wytypowanych z góry osób. Teraz muszę starać się nie tyle odzyskać stanowisko, co odbudować autorytet, który poprzez fałszywe oskarżenia utraciłam.
Do tematu będziemy powracać - w najbliższym czasie postaramy się opublikować stanowisko wójta gminy Limanowa.
Zobacz również:

Komentarze (14)

o2o
2015-02-05 09:44:46
0 14
Prywatny folwark? 'Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli' - córka i syn Pani Stalmach pracowali w szkole za jej 'rządów' i wtedy było ok... Teraz z drugiej strony podobne rzeczy robi gmina... i każda ze stron przedstawia się w takim świetle jakby była krystalicznie czysta, bez winny i nie pamiętała co wcześniej robiła. Hipokryzja i nasza polska komedia w wydaniu lokalnym.
Odpowiedz
MAJA12
2015-02-05 09:46:03
4 6
Szanowna Pani Grażyno Stalmach brawo za pokazanie opinii publicznej swoich racji i naruszeń prawa ze strony wójta Gminy p. Władysława Pazdan.

Opisana sytuacja pokazuje nam, że człowiek nie związany z władzą tzw. sitwą nie może sprawować stanowiska dyrektora itp. Opisany przez panią przypadek nie jest pierwszym na terenie Gminy Limanowa z informacji, których posiadam doszło do przedłużenia sprawowania stanowisk kierowniczych w innych placówkach , bez jakichkolwiek konkursów.

Szanowna pani życzę powodzenia w dalszej nierównej walce a aparatem władzy , bo w pani przypadku to jest kopanie się z koniem .

Panie Wójcie Gmina, w której pan sprawuje władze to nie jest pana własność !
Odpowiedz
zibim
2015-02-05 10:28:17
6 5
Szanowna Pani mija się Pani z prawdą gdyż Przewodniczącego Rady Gminy wybierają radni wybrani w demokratycznych wyborach którzy otrzymali ten mandat od społeczeństwa Pani też miała taką szansę lecz jakoś społeczeństwo Pani nie zaufało.Więc jeśli się nie ma dowodów co do wyboru Przewodniczącego Rady Gminy to swoje przypuszczenia niech Pani zachowa dla siebie bo później głupio popatrzyć prosto w twarz temu komu się coś zarzuca.
Odpowiedz
wiech
2015-02-05 11:19:59
0 8
Przypomina mi się powiedzenie,, Kto nie z Mieciem ,tego zmieciem,,Pan Pazdan od lat przekracza granice przyzwoitości i granice władzy jaką ma.Nie ma na niego mocnych ,gdyż posunie się do każdej intrygi by Jego było na wierzchu.Nadęta mała pchełka,która myśli,że jest Bogiem.Ostatnia kadencja i jak potem jak spojrzy ludziom w oczy jako zwykły śmiertelnik-o czym od lat zapomniał.Ale niestety albo i stety też podlega naturalnej selekcji.I co pozostanie po wielkim małym człowieczku????????????
Odpowiedz
konto usunięte
2015-02-05 11:25:08
1 7
..te konkursy na dyrektorów to wielka kpina nie tylko w gminie Limanowa ale i w gminach ościennych....niektórzy są dyrektorami przez wiele lat nie biorąc udziału w żadnych konkursie...z nadania władzy....
Odpowiedz
Daro
2015-02-05 11:58:12
2 7
DOGORY masz rację nie ma żadnych konkursów, a my jako rodzice czasami nie mamy żadnego wpływu na osoby które zarządzają szkołami a tym samym naszymi dziećmi. Panie redaktorze jeżeli jest to możliwe, to bardzo proszę o zdobycie listy szkół należących do Gminy Limanowa do kiedy poszczególni dyrektorzy mają zapewniony etat.
Odpowiedz
cortez
2015-02-05 15:35:43
0 3
Daro, rusz tyłek jak Cię to interesuje i zapytaj w Urzędzie Gminy, przecież to nie są ściśle tajne materiały.
Odpowiedz
jacek272
2015-02-05 18:17:53
0 0
Antek POPRAW BŁĄD!!!!!
Odpowiedz
malami99
2015-02-05 18:40:47
3 8
Farsa to jest to co pani Stalmach pisze! pani Stalmach niech przemyśli całe swoje postępowanie nie tylko teraz od momentu odwołania jej ze stanowiska dyrektora szkoły w nowym rybiu bo jest tego więcej sięgając roku 1981 i tak całe życie przeszło na kombinowaniu kłamstwie a teraz robienie z siebie ofiary jaka to ona jest biedna pokrzywdzona rzekłbym ofiara losu itd itp jak ją to bulwersuje ze wójt zatrudnia swoich ludzi naprawdę pozazdrościć tylko hipokryzji ze strony pani Stalmach no bo córka syn maż pani Stalmach jak byli zatrudnieni przez nią w szkole to nie byli jej ludzie w jednym się zgadzam z panią Stalmach tak wójt popełnił błąd odwołując panią ze stanowiska dyrektora za pani poczynania wójt powinien panią zwolnic dyscyplinarnie i dzisiaj nie było by tej farsy dwu miesięczną zwłoka z wypłata odszkodowania pani to naprawdę długi czas w porównaniu z czasem gdy pani podpisała ugodę z rada rodziców w dniu 20 06 2013 ze pani zwróci pieniądze ze składek mamy rok 2015 może radzie rodziców komornik tez pomoże a co do sprawy dyscyplinarnej to proszę nie wprowadzać w błąd bo postępowanie dyscyplinarne co do pani osoby w ciąż trwa na koniec powiem tak nadszedł najwyższy czas aby media poznały cała prawdę o pani niewinności z drugiej strony nie pomijając najdrobniejszego szczegułu
Odpowiedz
diecut
2015-02-05 18:55:31
1 3
@malami99

To bardzo interesujące, jednakże sposób pisania przez Ciebie tekstu - brak interpunkcji - powoduje oczopląs.
Odpowiedz
malami99
2015-02-05 19:15:19
1 4
diecut nic na to nie poradzę taki mój urok pozdrawiam
Odpowiedz
Shell
2015-02-05 20:10:15
2 7
Zgadzam się z Malami 99 i w każdym jego słowie bo to prawda że postępowanie nadal trwa więc nie rozumiem jak można szczycic się wygraną ale tak to jest TONĄCY BRZYTWY SIĘ CHWYTA .a co do teraz sprawowanej władzy nowej pani Dyrektor jest o wiele lepiej jak za rządów pani Stalmach a przynajmniej dzieci spokojniejsze bo nie słyszą tego przerazliwego krzyku na korytarzach szkoły jaki czyniła pani Stalmach,który bylo słychać aż na przystanek .
Odpowiedz
konto usunięte
2015-02-05 20:17:26
1 7
grazyna nie pograzaj sie.jak bylas dyrektorka to zatrudnilas syna i corke (ktora do tej pory pracuje).i jaki sens maja twoje oskarzenia? co wogole wspolnego ma fakt iz ten pan jest soltysem wsi balazowkaka?kazdego soltysa z gminy limanowa trzeba teraz kojarzyc z wojtem pazdanem?kto zna pania s wie jaka osoba jest.pomijajac juz fakt stosuków w pracy ,prywatnie ta osoba nie budzi zaufania .w szkole w nowym rybiu narescuie jest pani dyrektor godna tego stanowiska.osoba na poziomie !! i kulturze osobistej .takowej pani s niestety nie posiada .i jeszcze mąci.ciezko nie zajac zdania w kwestii kiedy zna sie sytuacje i takie artykuly jak ten gotuja krew we mnie.pani stalamach zeby to kopanie dolków pod ucziwymi osobami nie odworicilo sie kiedys przeciw szanownej (bylej)dyrektor)
Odpowiedz
BarWysBes
2015-02-06 11:17:12
1 1
Pani Grażyno trzymamy za Panią mocno kciuki i wierzymy, że sprawiedliwość zwycięży.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"'Szkoła zamienia się w prywatny folwark wójta'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]