3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Radni przyjęli oświadczenie ws. zbrodni na żydowskich obywatelach

Opublikowano 

Mszana Dolna. - Sama pamięć, bez pokazania prawdy o sprawcach, jest pamięcią niepełną i nie służy właściwemu upamiętnieniu ofiar – stwierdzili radni miejscy Mszany Dolnej w oświadczeniu podjętym na 80. rocznicę zagłady mszańskich Żydów.

Stanowisko Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej w formie oświadczenia przyjętego podczas październikowej sesji to pokłosie tegorocznych obchodów 80. rocznicy zagłady mszańskich Żydów – największej zbrodni w historii regionu.

Treść oświadczenia została przygotowana przez Radę Miejską w Mszanie Dolnej w konsultacjach z radcami prawnymi. Celem dokumentu jest uczczenie pamięci zamordowanych w czasie okupacji, mieszkających w Mszanie Dolnej i okolicach obywateli polskich żydowskiego pochodzenia.

- Pamięć o ofiarach tej zbrodni, motywowanej ludobójczą ideologią, zaplanowanej i precyzyjnie wykonanej przez III Rzeszę w ramach operacji Reinhardt, poczytujemy sobie za nasz obowiązek. Uważamy także, iż sama pamięć, bez pokazania prawdy o sprawcach, jest pamięcią niepełną i nie służy właściwemu upamiętnieniu ofiar – wskazali radni w swoim oświadczeniu.

Zobacz również:

Oświadczenie zostało podjęte jednogłośnie i weszło w życie w dniu podjęcia.

19 sierpnia 1942 roku na osiedlu Pańskie w Mszanie Dolnej, Niemcy wymordowali polskich obywateli żydowskiego pochodzenia.

W ciągu kilku godzin Niemcy zabili 881 Żydów, mieszkających na terenie miasta oraz okolicznych miejscowości, m.in. Dobrej i Tymbarku. Niewinni ludzie ginęli od strzału w tył głowy – mężczyźni i kobiety; starcy i w sile wieku. Nie strzelano jedynie do dzieci, jednak nie po to, by je oszczędzić. Oszczędzano amunicję. Najmłodszych grzebano żywcem w zbiorowej mogile, wśród ciał ich starszych krewnych. Egzekucję nadzorował „kat południowej Małopolski” - Heinrich Hamann oraz jego współpracownicy: m.in. Gunter Labitzke, Hans Boning i Paul Denk.

Krwawe wydarzenia sierpnia 1942 roku wspominał Aleksander Kalczyński (1912–1996), mieszkaniec Mszany Dolnej:

Mijały ciężkie dni życia okupacyjnego, ogromnego napięcia, aż nieodwołalnie nadszedł dzień zagłady mszańskich Żydów. Stało się to 19 sierpnia 1942 roku. Nieszczęsnego dnia Gelb nakazał wszystkim Żydom zdolnym do pracy, a także chorym i dzieciom zebrać się na placu w Olszynach. Tam czekało na nich gestapo z Nowego Sącza z Hamanem na czele oraz paru policjantów granatowych. Wszystkim zebranym na placu kazali położyć się twarzą do ziemi, następnie odliczyć do pięćdziesięciu. Z każdej pięćdziesiątki wybierano po kilku zdolnych do pracy, resztę w szeregu popędzono na wzgórze zwane „Pańskim”. Zdrowi musieli nieść chorych i niemowlęta. Na wzgórzu w potoku od paru dni był przygotowany olbrzymi dół – grób.

Po przypędzeniu grupy nad wykopaną jamę kazano im się rozebrać i wówczas jeden z gestapowców po kolei nad dołem strzelał im w tył głowy. Siostry Weissenbergerówne i stary Frey stawiali opór. Pomocnicy katów „junacy” (niestety Polacy) dowlekli ich nad brzeg dołu. W tej masakrze zamordowano także parę rodzin katolickich pochodzenia żydowskiego m.in. inżyniera Emila Rosenstocka, któremu Gelb przyrzekł, że nic mu się złego nie stanie o ile przyjdzie na plac zbiórki. Tak samo obiecywał Annie Śliwińskiej, Gotlibowi z żoną i ich dwojgu małym dzieciom. Przy życiu po selekcji zostawiono grupę roboczą złożoną z 130 młodych, zdrowych ludzi. W późniejszym czasie i tych rozstrzelano względnie wywieziono do obozów zagłady. (…) 

Wieczorem w restauracji urządzono zabawę dla morderców-esesmanów. Ściągnięto kilka młodych dziewcząt z miasta do obsługi i tańca. Obywatel mszański K. wygłosił mowę dziękując esesmanom za ostateczne zlikwidowanie Żydów w Mszanie. Na ścianie w lokalu widniał napis „Mszana wolna od Żydów”. Jednak kilku Żydów uciekło w góry (jeden z nich został schwytany i doprowadzony do żandarmerii). Z pogromu cudownym przypadkiem uratowało się również troje małych dzieci. Wykopały sobie norę w lesie na Starych Wierchach i w tym schronie mieszkały. Jakiś zwyrodnialec wywlókł je ze schowka i zastrzelił, usprawiedliwiając się tym, że przez nie mogły ucierpieć pobliskie osiedla, gdzie je żywiono. 

Było również i tak, że z narażeniem życia paru gazdów przechowywało Żydów przez kilka miesięcy lub do końca wojny. (…) Kilka rodzin mszańskich Żydów zdołało się uratować. To byli ci, którzy pozostali w czasie ucieczki w 1939 roku na wschodzie Polski. Obecnie mieszkają w Nowym Jorku, Chicago, Paryżu, Wiedniu, Frankfurcie n. Menem, w Izraelu, w Australii. 

W tej chwili nie mieszka w Mszanie ani jeden Żyd, ale idąc ulicami widzę często ich synów, córki, wnuki – co mnie osobiście cieszy, bo ci młodzi ludzie są świadectwem, że Polacy i Żydzi nie tylko z sobą konkurowali w handlu, ale też często się kochali.

Na zdjęciu rodzina Żydowska z Lubomierza. Córki Elmana, wszystkie zamordowane przez gestapo 19 sierpnia 1942 roku, spoczywają w zbiorowej mogile "Na Pańskim". Fotografia została udostępniona przez Annę Nachman z Lubomierza, która w dzieciństwie była przyjaciółką zamordowanych Żydówek.

Komentarze (6)

joga
2022-11-13 09:09:04
0 0
"....Uważamy także, iż sama pamięć, bez pokazania prawdy o sprawcach, jest pamięcią niepełną i nie służy właściwemu upamiętnieniu ofiar..." -zatem któż to: obywatel K.? a skąd ci jacyś "junacy"?
Odpowiedz
zabawny
2022-11-13 11:47:57
0 0
" Pomocnicy katów „junacy” (niestety Polacy) "

Jakiego pochodzenia byli ci "junacy" ? .
Odpowiedz
saxon
2022-11-13 13:55:39
0 1
Z Zielonego Przylądka , jak nie rozumiesz co piszesz
Odpowiedz
nieufny
2022-11-13 18:38:31
0 0
Nie masz już ,nie masz żydowskich miasteczek
W Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy,
Próżno byś szukał w oknach zapalonych świeczek
I śpiewu nasłuchiwał z drewnianej bóżnicy.
Znikły resztki ostatnie, żydowskie łachmany,
Krew piaskiem przysypano, ślady uprzątnięto
I wapnem sinym czysto wybielono ściany,
Jak po zarazie jakiej lub na wielkie święto.
(...)
Odpowiedz
Poludnie
2022-11-13 18:40:00
0 0
Pojąc nie można, jak można było grzebać żywe dzieci,,,, mam nadzieję że piekło pochłonęło tych katów.
Odpowiedz
nieufny
2022-11-13 18:43:06
0 0
Nie ma już tych miasteczek, gdzie biblijne pieśni
Wiatr łączył z polską piosenką i słowiańskim żalem,
Gdzie starzy Żydzi w sadach pod cieniem czereśni
Opłakiwali święte mury Jeruzalem.
Nie ma już tych miasteczek, przeminęły cieniem
I cień ten kłaść się będzie między nasze słowa,
Nim się zbliżą bratersko i złączą od nowa
Dwa narody tym samym karmione cierpieniem.
autor: Antoni Słonimski
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Radni przyjęli oświadczenie ws. zbrodni na żydowskich obywatelach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]