8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Rezolucja podjęta. Twarde stanowisko wojewody

Opublikowano 26.09.2012 08:53:04 Zaktualizowano 05.09.2018 10:46:28 top

Limanowa. Samorządy sprzeciwiają się koncentracji dyspozytorni pogotowia i przeniesieniu m.in. tej z Limanowej do Tarnowa. Piszą petycje, rezolucje, wczoraj jedną z nich podjęło w tej sprawie Miasto Limanowa. Tymczasem w Krakowie wojewoda Jerzy Miller poinformował media, iż dyspozytornie pozostają w województwie dwie w Krakowie i Tarnowie.

Starosta limanowski wystosował apel do samorządów z terenu powiatu by te podjęły uchwały, w których wyrażą dezaprobatę dla decyzji likwidacji dyspozytorni medycznej w Szpitalu Powiatowym w Limanowej i przeniesienia jej do Tarnowa. Wczoraj rezolucję w tej sprawie podjęła Rada Miasta Limanowa, która kategorycznie sprzeciwiła się temu pomysłowi. Podobne rezolucje podejmują też inne gminy.

- To co się wyprawia w tej reorganizacji jest przede wszystkim szkodliwe dla potencjalnego pacjenta, uważam, że to bardzo złe rozwiązanie dla naszej społeczności, nie mówiąc już o miejscach pracy – mówił na wczorajszej sesji Rady Miasta Limanowa radny Zygmunt Liszka.

-  Od dłuższego czasu na sesjach nie ma posła, nie ma radnego sejmiku, może oni by się wypowiedzieli co zrobili w tym temacie. Ci panowie przychodzą przed wyborami i wodę wciskają – mówił radny Mieczysław Sukiennik.

- Coraz więcej instytucji o znaczeniu strategicznym wyprowadza się z naszego miasta – mówił Stanisław Golonka. – Ostatnio oglądałem program w telewizji, gdzie mówiono o reorganizacji NFZ, m.in. lokacji szpitali w Polsce. Jest pewna koncepcja łączenia regionalnych szpitali. Jeśli zaczyna przenosić dyspozycje gdzieś, to w następnym etapie jeśli dojdzie do łączenia organizacji szpitali regionalnych, to może być trudna sytuacja z naszym szpitalem, jesteśmy zobowiązani go bronić.
 
Radny Mateusz Wroński dodał, że popiera rezolucję, gdyż Limanowa z Tarnowem nic wspólnego nie ma.

Rezolucja przeciw przeniesieniu dyspozytorni została podjęta przez radnych jednogłośnie.

Tymczasem wczoraj w sprawie przyłączania lokalnych dyspozytorni pogotowania ratunkowego z terenu Małopolski do dwóch skoncentrowanych dyspozytorni medycznych w Krakowie i Tarnowie wypowiadał się wojewoda Jerzy Miller.

- Przechodzimy do zupełnie innej techniki, która pozwala reagować służbom ratunkowym szybko i w sposób całkowicie udokumentowany. Każda decyzja zostaje zapisana w systemie komputerowym, to mobilizuje do bezbłędnej pracy - ocenił podczas konferencji prasowej wojewoda małopolski Jerzy Miller. Według niego koncentracja dyspozytorni pogotowia ratunkowego pozwoli na podniesienie bezpieczeństwa mieszkańców województwa, racjonalne wykorzystanie posiadanych zasobów, sprawniejsze dysponowanie służbami ratowniczymi i szybszy dojazd na miejsce wezwania. Do dyspozytorni Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie jesienią tego roku oraz w styczniu roku przyszłego włączone zostaną rejony: Brzeska, Dąbrowy Tarnowskiej, Nowego Sącza, Bochni, Gorlic i Limanowej.

Harmonogram zakłada, że od 1 lutego 2013 r. w Małopolsce będą funkcjonować dwie skoncentrowane dyspozytornie pogotowia ratunkowego: w Krakowie i Tarnowie. W Krakowie będzie działać 12 stanowisk, a Tarnowie – 5. Na jedno stanowisko dyspozytorskie będzie przypadać średnio 200 tys. mieszkańców.

Jak podkreślił Miller, zmiany organizacyjne nie niosą żadnego niebezpieczeństwa dla potrzebujących pomocy. Poszczególne powiaty są podłączane stopniowo, w trakcie tej operacji podtrzymywane są w gotowości lokalne dyspozytornie, które w sytuacjach awaryjnych mogą wspierać dyspozytornię w dużym mieście.

Przeciwnicy integracji dyspozytorni podnoszą, że lokalni dyspozytorzy znają każdą ulicę i każdy przysiółek w małych miejscowościach, a osoby pracujące w Krakowie lub Tarnowie niekoniecznie mają aż tak dobrą orientację, zwłaszcza, że w województwie jest wiele miejscowości o takiej samej nazwie. Wojewoda uspokajał, że w takim przypadku dyspozytorowi przyjdzie z pomocą system umożliwiający precyzyjną lokalizację miejsca, z którego wzywana jest pomoc.

- Takie same rozwiązania będą funkcjonować we wszystkich województwach w kraju. Tragiczny wypadek kolejowy pod Szczekocinami pokazał zalety centralnej dyspozytorni, która była w stanie optymalnie dysponować zasobami ratowniczymi - zaznaczył Miller.

Komentarze (39)

blizniak
2012-09-26 09:24:29
0 0
Kraków robi to co W-wa nakazuje a przytupywać każdy może tak jak i śpiewać każdy może...Piekna jesień w Gorcach.
Odpowiedz
crusader
2012-09-26 09:56:03
0 0
Z jednej strony powiat i miasto patronuje seminariom poswieconym lub powiazanym z innowacyjnoscia z drugiej boi sie ciekawych rozwiazan i wyzwan. Rozwija sie technika, rowniez ta zwiazana z ratownictwem, co sprzyja centralizowaniu. Nalezy wybrac nawigacja i komputery czy 'teraz jedz od domu Wieska w gore do Gabryski'
Odpowiedz
videvinci
2012-09-26 10:27:02
0 0
@crusader zgadzam się z Tobą, że trzeba iść z duchem postępu i innowacji.Pytanie tylko czy w trudnym górskim terenie ten nowy system zadziala a jesli tak, to czy poprawnie? Warto zadać sobie trochę trudu i poczytać o pokryciu wszelkiego rodzaju zasięgiem łączności na naszym terenie.Jesteśmy jedną wielką białą plamą na tej mapie.Zatem czy warto ograć z ludzkim życiem i zdrowiem? Czy system wskaże rzeczywiste położenie wzywające pomoc? Czy zostanie wybrana odpowiednia trasa dojazdu?W ratowaniu życia i zdrowia liczą się minuty i sekundy.Czy bedzie wtedy czas na szukanie odpowiedzi na te pytania?Moim zdaniem pytań tych jest zbyt wiele aby zgodzić sie z decyzjami Pana Wojewody.
Odpowiedz
joga
2012-09-26 11:17:01
0 0
Małe dwa pytania do decydentów:1) do miejscowych- pomysł centralizacji ponoć był znany od dawna, dlaczego obudziliście się dopiero teraz, gdy wg wojewody sprawa jest przesądzona ? 2) do wojewody:co stało na przeszkodzie, by odpowiednio wcześnie sprawdzić działanie systemu w praktyce tj wybrać miejscowości z naszego powiatu i z nich, z komórek, telefonować do Tarnowa? Zagrożone brakiem łączności miejscowości można by ustalić wspólnie z instytucjami, które na co dzień się posługują łącznością radiową np.OSP, zawodowa straż, policja, a nawet nasze pogotowie. Takich sprawdzianów raczej nie było-wojewoda by się na nie powoływał. A tak, sprawność systemu będziemy testowali na, dosłownie, 'żywym organizmie'.
Odpowiedz
enka
2012-09-26 12:09:04
0 0
no i zrobił miler interes zycia szykujmy trumny a może oto mu chodziło
Odpowiedz
limonka
2012-09-26 12:41:41
0 0
' Tragiczny finał pomyłki w Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. Czekający na pomoc zmarł, bo dyspozytor wysłał karetkę do innej miejscowości o tej samej nazwie.
Wezwanie pochodziło z Połomu koło Olecka. Dyspozytor wysłał karetkę do miejscowości o tej samej nazwie, ale niedaleko...Rucianego-Nidy. Kiedy zespół karetki zorientował się, że doszło do pomyłki, było już za późno. Czekający na pomoc mężczyzna zmarł.
Tragedii można było uniknąć, gdyby dyspozytornia nadal działała w Olecku. Została jednak zamknięta pod koniec marca, a ambulansy wysyła dyspozytor z Olsztyna. To efekt centralizacji systemu ratownictwa. Zgodnie z nim Centrum Powiadamiania Ratunkowego działa tylko w miastach wojewódzkich.'

I jeszcze dwa cytaty z dyskusji poświęconej temu samemu tematowi na jednym z gorlickich forów:

'... jak ostatnio było pogotowie pod domem to pytałam czy na tej ich nawigacji są w stanie do mnie dojechać - odpowiedz krótka i zwięzła - NIE.'

' Teren powiatu gorlickiego jest specyficzny i topograficznie trudny. Obecnie działający system SWD się nie sprawdza, mapy mało dokładne - 30% koordynatów mija się z rzeczywistością, mylnie pokazuje drogę do pacjenta, brak naniesionych numerów domów niektórych miejscowości i nowych ulic - co jest dowodem dokładności map. Tablety na jakich pracują są kilkuletnie, praca jest powolna i po 1/2 godziny są rozładowywane, wymagają ładowania. Potrzebne są bardzo dokładne mapy, których na dzień dzisiejszy nie ma. Podstawowy problem to zasięg na naszym terenie bez niego cały system leży, a dotarcie na miejsce zgłoszenia budzi wątpliwości i obawy czy pomoc dotrze, a jeżeli już to czy nie będzie za póżno. Dlatego też znajomość ternu przez dyspozytora ma ogromne znaczenie, wsie posiadają przysiółki o których obcy dyspozytor w życiu nie słyszał, a obecnemu pozwala na zlokalizowanie miejsca zdarzenia i wysłania zespołu.Podejmowane kroki są uwarunkowane politycznie szkoda że kosztem chorego człowieka.'
Odpowiedz
Janek64
2012-09-26 12:57:21
0 0
Niech sobie pan wojewoda nie kpi z mieszkancow . Urzad wojewody i stanowisko jest wymienialne Pewnie pan wojewoda za swoja pensje moze sie leczyc w prywatnym szpitalu my mieszkancy juz nie !
Panie wojewodo niech sie pan obudzi ! i posslucha glosu mieszkancow a jezeli juz pan nie chce nas sluchac to chociaz naszych przedstawicieli w regonie oni mowia naszym glosem Tak dluzej w naszej Polsce nie moze byc! ZE to urzednicy sa swietymi krowami .Czas na zmiany i normalnosc w koncu !
Odpowiedz
crusader
2012-09-26 13:09:27
0 0
dyspozytornie dzialaja z powodzeniem w Zachodniopomorskiem od poczatku roku. Jeden przyklad z Warm-Mazur to nie argument przeciw. Mozna za to podac wiele przykladow gdzie zmarla osoba bo powiaty nie mogly zdecydowac lub poklocily sie ktory ma wyslac karetke.
Odpowiedz
Janek64
2012-09-26 13:14:25
0 0
Dyspozytornia moze byc nawet na Alasce jezeli system bedzie dobrze przygotowany .

Prosty przyklad w Lubniu GPS mowi skrecaj w lewo a na Mszane skrecam w prawo .
Jezeli sie myle prosze mnie poprawic .Pozdrawiam
Odpowiedz
Doradca
2012-09-26 15:16:59
0 0
@ videvinci @ limonka pytanie jest zasadnicze dlaczego teraz nie dwa lata wstecz?. Czy ktoś odpowie za brak przygotowania?. Prawdą jest, że na terenie powiatu są dziury w zasięgu wszelkiego rodzaju telefonii, jak to przełoży się na wprowadzany system?.
Czy mamy walczyć o dyspozytornię w Nowym Sączu?. Niech ktoś odpowie a nie pisze o podejmowaniu uchwał na wprowadzony ustawą system.
Czy ktoś się zastanowił nad tym, że uchwały takie nic ale to nic nie zmienią a samorządy zostaną wyśmiane za totalną nieznajomość przepisów ich samych dotyczących?.
Gdzie byli nasi parlamentarzyści gdy trwały prace nad ustawą, gdzie są te pisma które informowały o wchodzących zmianach.
Na BIP można wszystko przeczytać. Ale po co?. Przecież i tak wprowadzą, to potem oprotestujemy żeby nikt nie powiedział, że byliśmy bezczynni.
Uchwałami mają samorządy przeciwstawiać się wprowadzonej przez Sejm Ustawie.
Gratuluję dobrego poczucia humoru. Musiał nad tym ktoś bardzo długo myśleć.
Odpowiedz
namoR
2012-09-26 16:34:20
0 0
Wedlug Pana Wojewody:.. 'koncentracja dyspozytorni pogotowia ratunkowego pozwoli na podniesienie bezpieczeństwa mieszkańców województwa, racjonalne wykorzystanie posiadanych zasobów, sprawniejsze dysponowanie służbami ratowniczymi i szybszy dojazd na miejsce wezwania....'
Mi sie wydaje ze wprowadzenie tego systemu bedzie sie rownalo z obnizeniem a nie podniesienim poziomu bezpieczenstwa, CHYBA ZE bedzie to system ZBLIZONY do systemow juz dzialajacych i sprawdzonych.

Juz kiedys o tym pisalem i pytalem ale nikt mi nie odpowiedzial,niech mi ktos wytlumaczy prosze, poniewaz jednej sprawy nie rozumiem, jak to ma dzialac i czy to jest zblizone do systemow w innych krajach. Przeciez jest sprawa nie do przyjecia, aby pracownik dyspozytorni w Tarnowie dawal instrukcje jak dojechac do domu np. Nowaka ktory mieszka za zakretem przed Kowalskim, a jego dom znajduje sie za stodoła u Kowalskiego, ale tego drugiego...

W USA np. sa od dawna skoncentrowane dyspozytornie, mamy tylko jeden numer '911' pod ktory dzwonimy gdy potrzebujemy policji,pomocy medycznej czy strazy pozarnej ktora to zawsze ma w pelni wyposazone wlasne ambulansy do ratowania zycia ludzkiego. W trakcie rozmowy glowny dyspozytor wpisujac moje zgloszenie do systemu poswieca pierwsze sekundy na rodzaj pomocy i adres (mimo iz dyspozytor juz doskonale wie z jakiego miejsca jest wykonywane zgloszenie) automatycznie w tym samym czasie system lub inna osoba przekazuje te informacje w ciagu doslownie kolejnych sekund do jednostki policji czy strazy najblizej zlokalizowanej od osoby potrzebujacej pomocy,oczywiscie jest to odbierane przez mniejszego LOKALNEGO DYSPOZYTORA i ekip ktore doskonale znaja teren i wiedza gdzie jechac aby udzielic pomocy.Czasami glowny dyspozytor moze szybko przelaczyc rozmowe do lokalnego w zaleznosci od rodzaju zgloszenia.Dalsza rozmowa z osoba zglaszajaca pomoc do glownej dyspozytorni to pytania o szczegoly (ktore caly czas sa przekazywane do jadacych juz ekip czy to przez radio czy po prostu na ekranach monitorow w ktore to sa wyposazone np samochody policyjne) ewentulne wskazowki co robic, jak sie zachowac czy udzielac pierwszej pomocy...itd
Wszystkie rodzaje zgloszen (pozar, wypadek samochodowy, pomoc medyczna, kradzieze czy pobicia itp. dzialaja w ten sam sposob. Oczywiscie GLOWNI I LOKALNI dyspozytorzy decyduja w pozniejszych sekundach czy jest potrzebny jeden ambulans z pomoca medyczna czy dziesiec lub zaden ...ile jednostek policji lub SWAT czy jednostek strazy pozarnej... itd. Jest to system ktory dziala od wielu lat, ale z udzialem GLOWNYCH i LOKALYCH dyspozytorni.

Nie wiem na jakim stopniu mozna ufac systemowi GPS, fal radiowych w powiecie limanowskim, ale jezeli sygnal jest slaby w wielu miejscach z powodu uksztaltowania terenu lub slabego sygnalu i jest nie dokladny, wiec najbezpieczniej jak na razie, mozemy liczyc na znajomosc terenu przez kierowcow i pracownikow lokalnych dyspozytorni i sluzb ratowniczych.
Odpowiedz
limonka
2012-09-26 16:38:02
0 0
Podobno to właśnie sądeccy strażacy nie chcieli dyspozytorni w Nowym Sączu, gdzie pierwotnie była planowana. Tak przynajmniej twierdzi wojewoda. Natomiast strażacy zgoła coś innego:
' Jeszcze w lutym tego roku wojewoda małopolski Jerzy Miller wystąpił do komendanta Andrzeja Mroza z pytaniem o możliwość zlokalizowania dyspozytorni pogotowia ratunkowego w nowej strażnicy przy ul. Witosa w Nowym Sączu – powiedział naszemu portalowi bryg. Andrzej Siekanka, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. – Wtedy przekazaliśmy wojewodzie informację, że taka dyspozytornia może mieścić się w strażnicy. Nawet określiliśmy ile miejsca możemy na ten cel przeznaczyć. W grę wchodziło około 230 metrów kwadratowych. Po przekazaniu tych informacji, więcej wojewoda się z nami nie kontaktował. Jakiś czas później dowiedzieliśmy się, że druga po krakowskiej dyspozytornia pogotowia ratunkowego powstanie w Tarnowie – dodał.'
http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/strazacy-nie-chca-dyspozytorni-w-nowopowstalej-straznicy,38445#.UGMRZa7m5mQ

I komu tu wierzyć ?
Odpowiedz
crusader
2012-09-26 17:35:32
0 0
nie wiecie jak bedzie to dzialac od strony technicznej a goraczkujecie sie. W dyspozytorniach dotychczasowych tez nie siedza ludzie znajacy kazdy zakatek w naszym beskidzie. Zreszta i tak musztrada po obiedzie jak napisal Doradca.
Odpowiedz
blizniak
2012-09-26 18:07:29
0 0
@Janek64 nie mylisz się a na morzu to działa bezbłednie i od dawna
Odpowiedz
Janek64
2012-09-26 19:30:37
0 0
@ blizniak dzieki za potwierdzenie dalem jden przyklad chociaz jest ich wiele .

@ namoR jezeli u nas bedzie taki system o jakim ty piszesz przeprosze pana wojewode
@ crusader byc moze panikuje ale juz dzisiaj wiem ze trzeba bylo by przeprowadzic prowokacje i zobaczyc jak ten system dziala to bylby najlepszy egzamin .Pozdrawiam was i obyscie nie musieli korzystac z nowego systemu
Odpowiedz
exkalibur
2012-09-26 19:50:59
0 0
zamiast ludziom pomagac to utrudniaja ja bym to nazwal celowa eutanazja ten rzad ,ten system niejest dla obywateli niepomagaja a wrecz szkodza obywatelom w czasie kiedy kazda sekunda jest tak cenna beda sobie eksperymenty urzadzac moze zalezy im aby troche ubylo ludzi -zwiekszyc wiek emerytalny -najlepiej zeby nikt niedoczekal i wszystko oddac naszemu rzadowi wrazie jak ktos ma oszczednosci to syn premiera z kolegami pomoga go odciazyc ha ha chory kraj
Odpowiedz
namoR
2012-09-26 20:11:22
0 0
@Janek64
Mysle ze Pan Miller nie nalezy do osob obrazalskich i na pewno wybaczy nam wszystkim ze przedstawiamy tutaj dezabrobate decyzji o koncentracji dyspozytorni.

Ja nadal czekam zeby ktos zaspokoil moja ciekawosc, jak ten NOWY SYSTEM ma dzialac?
Gdy ja jadac samochodem do Nowego Sacza, zatrzymujac sie na Wysokim w polnej nieoznakowanej drodze obok lasu aby porobic kilka zdjec lub cos innego..:) nagle poczuje duzy bol w okolicy piersi, ktory jest pierwsza oznaka iz jestem w pierwszej fazie zawalu lub ataku serca ,to zadzwonic z komorki na 999 czy 112? Mam rozumiec ze bede rozmawial z osoba w Tarnowie i co dalej? Ta osoba zadzwoni do Limanowej czy do Nowego Sacza i do kogo? I co dalej...

Moze to sa banalne pytania ale nie znam odpowiedzi wiec pytam poniewaz jest tu wielu expertow ktorzy sie znaja na wszystkim :)
Odpowiedz
Janek64
2012-09-26 20:36:23
0 0
Pewnie latwiej byloby mi zrozumiec decyzje pana wojewody Millera gdyby byla wprowadzona stopniowo i mieszkancy mogli by sie przekonac ze to dziala bezawaryjnie .
Boje sie ze to bedzie tak jak wszystko w Polsce wprowadzimy wydamy duze pieniadze na to a pozniej bedziemy przerabiac dorabiac i kombinowac A tutaj chodzi o zycie i zdrowie ludzi wiec przy tym nie ma co kombinowac To MA GRAC I SPRAWDZAC SIE W 100 % namoRku tak jak u Ciebie . Pozdrawiam
Odpowiedz
blizniak
2012-09-26 20:53:15
0 0
Ależ Janie! to co będzie 'ogłoszone za 3-4 już teraz jest zdecydowane. To jest niezła metoda.Podobno 100 szpitali powiatowych jest w kraju za dużo. No a szkół ile? Ale o tym też nikt nie wie.
Odpowiedz
namoR
2012-09-26 21:04:42
0 0
@Janek64
Zgadzam sie z Twoimi obawami, a ja, nie daj Boze gdy znajde sie w sytuacji opisanej wyzej aby zwiekszyc szanse na przezycie zadzwonie do Ciebie jako przyjaciela i przyjedziesz 'na sygnale' po mnie w ciagu kilkunastu minut aby mnie jak najszybciej zawiezc do szpitala... co Ty na to, przyjedziesz?

Kurcze pieczone....naprawde nikt nic nie wie jak ten system ma dzialac..? Uwierzcie mi , wolalbym zadzwonic wprost do dyspozytora w Limanowej i po kilku sekundach wiedzialby gdzie wyslac najblizej znajdujacy sie ambulans aby jak najszybciej do mnie dojechal i uratowal mi zycie....
Odpowiedz
Rols
2012-09-26 21:11:35
0 0
Skoro dzisiaj mamy taką technikę że z Krakowa czy z Tarnowa można obsługiwać całą małopolskę to np. z Limanowej też można to samo robić a nawet z Wysokiego bo jest lepsza łączność. A im chodzi żeby ludzie mieli pracę w Krakowie czy w Tarnowie a reszta niech do nich dojeżdża jak chce pracować i nikt nie liczy kosztów dojazdu i czasu straconego na stanie w korkach i to że niektórzy nie mogą pracować z dala od domu bo w domu opiekują się np. rodzicami, dziadkami.Dlatego nie pozwólmy sobie na wciskanie nam bajek że wszystko należy centralizować i przenosić do dużych miast bo równie dobrze te centra można zakładać tam gdzie jest największe bezrobocie. Są to decyzje czysto polityczne i liczą się tylko układy partyjne.
Odpowiedz
blizniak
2012-09-26 21:14:54
0 0
namoRze! jak będziesz wracał z Sząca i poczujesz coś za mostkiem to zsuń się do Sząca bo tam cefkują serce.
Odpowiedz
exkalibur
2012-09-26 21:21:04
0 0
lowcy -skor -znowu zarobia chociaz jedna branza wtym kryzysie bedzie miala rozkwit haha
Odpowiedz
namoR
2012-09-26 21:26:56
0 0
@blizniak
:))ha ha dobry jestes.....tylko ze ja jeszcze nie dojechalem do Sacza, a do limanowskiego szpitala chyba blizej z Wysokiego
Odpowiedz
limonka
2012-09-26 21:50:55
0 0
@namoR - chyba właśnie na Wysokiem przebiega granica rejonizacji dla pogotowia z Limanowej i Sącza. Wszystko zależy w którym miejscu Wysokiego wysiądzie Ci 'pompka'. No i tutaj dyspozytor może mieć dylemat.
Odpowiedz
blizniak
2012-09-26 21:58:42
0 0
otóz to, no i czy Tarnów wie gdzie cefkują serce?
Odpowiedz
zabawny
2012-09-26 21:59:40
0 0
'Każda decyzja zostaje zapisana w systemie komputerowym, to mobilizuje do bezbłędnej pracy'
Jest jeden nieomylny, lecz to dotyczy Watykanu, a raczej spraw wiary.
Będą tragedie, będą wybory, podziękujemy za te zapewnienia.
Obecnie też jest wszystko zapisywane.
Odpowiedz
Doradca
2012-09-26 22:15:12
0 0
Zima wasza, wiosna nasza, a lato muminków:)
Odpowiedz
videvinci
2012-09-26 22:23:17
0 0
@Doradca, czy Pan Wojewoda jest zainteresowany warunkami technicznymi owego genialnie działającego systemu w terenie górzystym?

czy zostały przeanalizowane warunki techniczne zastosowania systemu przed jego wprowadzeniem?

co oznacza wypowiedź rzecznika Wojewody z maja 2012 roku? bez określania daty uruchomienia Dyspozytorni Tarnów?

rozumiem, że znajomość terenu powiatu limanowskiego, sądeckiego i gorlickiego przez Dyspozytorów na 5 stanowiskach w Tarnowie będzie perfekcyjna?

@Doradco - zanudzając czytelników, oczekujesz cytatów wypowiedzi?
Odpowiedz
namoR
2012-09-26 22:25:02
0 0
@Doradca
A co z jesienia?..:)
Odpowiedz
videvinci
2012-09-26 22:29:36
0 0
przy całym szacunku dla wiedzy i doświadczenia Wojewody Millera, gdzie w Małopolsce- - szczególnie w terenie powiatów Gorlickiego, Limanowskiego i Nowosądeckiego może wydarzyć się hipotetycznie katastrofa wzorem pod Szczekocinami? gdzie koncentrowanie sił ratunkowych będzie porównywalne? nie mówię o ich rozdysponowaniu i nie wspominam o tym że Górny Śląsk posiada doskonale rozwinięty system ratowniczy ze względu na Kopalnie Węgla Kamiennego...porównanie mało wiarygodne w stosunku do terenu Małopolski :(
Odpowiedz
videvinci
2012-09-26 22:37:24
0 0
@Namor, w Małopolsce raczej nie zdarzy się cud w postaci Ratownika mieszkającego na Wsi(obok miejsca zdarzenia) z psem prywatnie szkolonym do poszukiwaniu osób zaginionych lub zmarłych... taki pies w Szczekocinach uratował kilkanaście istnień ludzkich...kto był ten widział :(
Odpowiedz
videvinci
2012-09-26 22:44:37
0 0
'Szczęść Boże ile zjazdów tyle wyjazdów'
teraz porównajcie ratownictwo na Śląsku...

http://www.youtube.com/watch?v=E-FtMYazSS4
Odpowiedz
namoR
2012-09-26 23:08:50
0 0
@videvinci
W przypadku wielkich zywiolow czy katastrof, nie tylko kolejowych jest sprawa oczywista, iz do ratowania zycia ludzkiego biegna z pomoca wszystkie jednostki sluzb ratowniczych z promilu kilkudziesieciu kilometrow lub wiecej, i do tego nie potrzeba koncentracji dyspozytorni pogotowia.
Nie bardzo wiem czemu podales przyklad z tym psem i cudem, jak sie to ma do powiatu limanowskiego. Mysle ze wiele jednostek sluzb ratowniczych roznego rodzaju w Malopolsce posiada szkolone psy do poszukiwania osob zaginionych lub zmarlych.
Odpowiedz
videvinci
2012-09-26 23:21:49
0 0
@namor, analiza terenu...kilometr dalej pod Szczekocinami i nawet 'terenówka w to bagno' nie miałaby szans wjechać...słowa kierującego akcją ratowniczą :(
Odpowiedz
Doradca
2012-09-27 07:20:28
0 0
@ videvinci 'przy całym szacunku dla wiedzy i doświadczenia Wojewody Millera' uczysz się, to dobrze.
Odpowiedz
Janek64
2012-09-27 13:20:50
0 0
Dzisiaj dodatkowo sprawdzilem wlaczylem GPS wklepalem moj adres zamieszkania i ruszylem w drode z Mszany Dolnej . Jakie bylo moje zdziwienie jak dotarlem do szkoly w Lostowce i uslyszalem 'DOTARLES DO CELU ' do celu jeszcze pozostalo okolo 2 km wiec pytam pana wojewody jak pan to przygotowal ? To jest poprostu kpina z nas mieszkancow powiatu Limanowskiego . Pozdrawiam
Odpowiedz
Janek64
2012-09-27 13:25:09
0 0
@ namoR jesien bedzie nalezec do kobiet Powiatu Limanowskiego.
Odpowiedz
exkalibur
2012-09-27 16:55:59
0 0
haha dac kobitkom troche wladzy moze faktycznie lepiej rozgryza pare spraw a eunuchow odsunac
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Rezolucja podjęta. Twarde stanowisko wojewody"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]