6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Sąd ponownie zajmie się wnioskiem o zrehabilitowanie Józefa Kurasia "Ognia"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Dla jednych patriota, dla innych bandyta. Józef Kuraś ps. Ogień to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci wśród partyzantów działających na Podhalu. Jak donosi dziś portal Onet, sąd pierwszej instancji ponownie zajmie się sprawą rehabilitacji „Ognia”.

Rodzina Józefa Kurasia domaga się 10 mln zł zadośćuczynienia, 50 tys. zł na stworzenie pamiątkowego nagrobka oraz publicznego uznania walki „Ognia” na rzecz wolnej ojczyzny. - Mało kto miał w Polsce tak zasłużoną narodowościową działalność, jaką miał mój ojciec, a przedstawiany jest wyłącznie jako bandyta. To nieprawda. Póki żyję, chcę zostawić mu czystą opinię. Zależy mi tylko na tym, by publicznie przyznano, że walczył o wolną, niepodległą Polskę - mówi w rozmowie z Onetem syn partyzanta, Zbigniew Kuraś.

Zgodnie z dzisiejszą decyzją krakowskiego sądu apelacyjnego, sprawa ma ponownie zostać przeanalizowana przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu – wcześniej uznał on, że wniosek nie może zostać uwzględniony, gdyż nie spełnia wszystkich przesłanek ustawowych. Termin kolejnej rozprawy nie jest znany. 

Józef Kuraś urodził się w Waksmundzie w 1915 roku. Przed wojną światową odbywał służbę w 2. Pułku Strzelców Podhalańskich i Korpusie Ochrony Pogranicza. Był żołnierzem kampanii wrześniowej, po zajęciu ziem polskich przez III Rzeszę, zaangażował się w walkę w organizacjach podziemnych. W czerwcu 1943 r. Niemcy zamordowali żonę oraz 2,5-letniego syna i ojca Kurasia, a następnie podpalili zabudowania, nie pozwalając ich gasić. To wtedy Józef Kuraś przyjął pseudonim „Ogień'. 

Zobacz również:

Po zakończeniu wojny „Ogień' stanął na czele zgrupowania partyzanckiego „Błyskawica', które przeprowadzało akcje wymierzone w siły NKWD, UB i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Małopolsce. Zginął 22 lutego 1947 roku, otoczony przez oddziały KBW w Ostrowsku próbował popełnić samobójstwo. Zmarł w szpitalu w Nowym Targu. Miejsce jego pochówku do dziś nie zostało odnalezione.

Do dzisiaj dla części środkowisk akowskich Józef Kuraś jest „dezerterem z AK” i w ich opinii wprowadził na Podhalu terror w celu „utrwalania władzy ludowej”. Tymczasem według Instytutu Pamięci Narodowej, Kuraś nigdy nie był komunistą, a historycy postrzegają go dziś jako przywódcę największego oddziału Żołnierzy Wyklętych w Małopolsce. Po wojnie komunistyczne władze przedstawiały Kurasia jako pospolitego zbrodniarza; kontrowersje wśród historyków w sprawie 'Ognia' były jednak szczególne i utrzymały się bardzo długo. Według wielu badaczy, to efekt dziesięcioleci PRL-owskiej propagandy, która wbrew faktom z antykomunistycznego partyzanta usiłowała zrobić pospolitego zbrodniarza.

W 2017 roku Ministerstwo Obrony Narodowej oficjalnie potwierdziło nadanie Kurasiowi stopnia majora Wojska Polskiego.

(Fot.: IPN)

Komentarze (17)

sstan
2021-03-05 13:06:56
0 1
To Walach komendat z pod Pszczolki odpowiedzialny za mordowanie i katowanie ludzi. To Walach w ksiazce - Byl w Polsce czas, opisal Kurasia jako bandyte rabujac i zabijajac niewinnych chlopow
Odpowiedz
pacho
2021-03-05 13:15:00
2 3
niewątpliwie mało który dowódca AK miał na sobie wyrok o śmierci od przełożonych .., niewielu też wstąpiło do UB, by potem z nim walczyć ,w każdym razie na Podhalu i na Słowacji nie wspominają go miło , równo zabijał wszystkich co mu weszli w drogę.... prawdopodobnie mścił się na całym świecie za tragedię rodzinną...
w sumie piękny wzór na naszą przyszłość, w końcu ślepa zemsta za własne cierpienie jest siłą, może nie do końca chrześcijańską, ale czasami skuteczną
Odpowiedz
kudlon
2021-03-05 13:21:23
2 4
jezeli syn chce zostawic ojcu czysta opinie jak pisze syn ognia to lepiej nich zamilknie.....a nie domaga sie dziesiec milionow zl. odszkodowania....Gorce pamietaja dzieje tamtych lat.....nie wszysko jest czarne i biale jest jeszcze szare.....lepiej niech ta szarosc zostanie......
Odpowiedz
aviator
2021-03-05 13:25:33
1 4
Wszyscy Ci, którzy mają wiedzę o " Pałacyku pod Pszczółką, będąc równocześnie na " stanowiskach ", mając możliwości, bądź wcześniej celowo byli bierni, nie robiąc nic, grzebią powtórnie NIEZŁOMNYCH. Wołają z zaświatów do Waszych sumień ! Bóg ich rozliczył, rozliczy i Was. Wielu nie ma grobów, ilu być może czeka, tam pod ziemią, murem, stopniem ? Cóż za niebotyczna siła nie pozwala przeprowadzić badań ? Z Bożą pomocą, wszystko się wyjaśni .... LIMANOWIANIE bądźcie wyrzutem sumienia tych wszystkich co zapomnieli! PAMIĘTAJCIE !
Odpowiedz
pacho
2021-03-05 13:33:52
1 1
@sstan
tylko , że to potwierdzali też ludzie z AK i to nie Ubekowi ale księdzu, miał wyrok AK , wstąpiła do AL , współpracował z NKWD , potem wstąpił do MO i nawet do UB i tam ścigał swoich byłych przełożonych z AK, a potem walczył z UB i MO , naprawdę nie wiele osób ma tak poplątane ścieżki życia......

https://bohdanpietka.wordpress.com/2017/03/04/w-odpowiedzi-na-polemike-p-mariusza-matuszewskiego-dotyczaca-zbrodni-jozefa-kurasia-ognia/

Bohdan Piętka: http://www.auschwitz.org/historia/bibliografia/pietka-bohdan/
Odpowiedz
balass10
2021-03-05 14:12:49
1 3
Głowno tam wiecie o tamtych latach, dobrze się gada zza monitora
Odpowiedz
zkuszewskiatyahoocom
2021-03-05 15:42:58
3 1
Pamietam opowiesci o bandzie ognia..Skad brali zywnosc?Rabowali.Skad brali konie?Rabowali.!W Dobrej obrabowali
Odpowiedz
joga
2021-03-05 16:51:11
0 1
A kto spowodował zabójstwo naszego lokalnego "wyklętego" czyli "Łazika" Wąchały? Ano Ogień, bo zapamietał sobie, kto w czasie wojny zgodził sie wykonac wyrok sądu AK i kto po wojnie "wchdził mu w szkodę" w intereach z Żydami.......
A z formalnego punktu widzenia, gdyby współcześnie Kuraś żył i pobierał resortową, mudurową emeryturę- toby mu ją w 2017 r zabrali za słuzbę w UB w Nowym Targu. A szefem UB został z poręczenia partyzantów radzieckich, a zwłaszcza partyzantek. No, pzrynajmniej jednej. Krótko był ubekeim, ale konwoj /konwoje?/ zatzrymanych akowców do UB w Krakowie organizował.....
Odpowiedz
flatron
2021-03-05 17:23:10
0 0
Odpowiedz
newman
2021-03-05 18:07:36
1 3
Postać nie jest jednoznaczna w naszej historii....takich jest wiele....
Czas wojny to czas walki, przetrwania, ludzkich emocji, napięć, szokujących postaw i czas bohaterów. To czas tragicznych wyborów między dobrem dla kraju, a dobrem dla mnie i mojej rodziny. To czas donosów, rozliczeń, walki na śmierć i życie, ale i czas dla Bohaterów. To czas, w którym nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje w czasie pokoju. To czas zatrważający dla ludzkije psychiki i czas zachowań ponadprzeciętnych - na chwałę historii i Człowieka (przez duże „C”).
Nie wiem jak go oceniać. Mnie osobiście i członków mojej rodziny jego czyny nie dotyczyły. Znam tę postać jedynie z kart historii. Nie potrafię go więc ocenić – nie wiem czy ukarać czy wynieść na piedestał. Historia nie zawsze ocenia sprawiedliwie. Jestem bezsilny wobec opinii i opisu zdarzeń. Ja nie wiem jakbym ja postąpiłbym, w tak okrutnie nieludzkim czasie.
Rozumiem tych, którzy dokonują ocen, bo bezpośredni doświadczyli lub byli świadkami jego zachowań. „Ukradł konie” – ktoś napisał. Ale czy w czasie wojny nie jest tak, że ludność cywilna musi „darować” siłom zbrojnym swoje jedzenie i środki przemieszczenia się (czyli, w tamtych latach, wozy i konie). Czyż nie jest i dziś tak, że wojsko pisze do cywilów (w czasie pokoju), że ten motocykl, czy samochód może zostać bezzwrotnie zarekwirowany na potrzeby wojska? Czyż dziś nie obowiązuje zbójeckie prawo walki, że wojsko może ograbić ludność cywilną z jedzenia, albo z domu lub zmusić męską część rodziny do stawienia się do poboru do armii ?
Nie wiem…. Nie mogę i nie potrafię oceniać ludzi za ich często niejednoznaczną postawę w czasie wojny. Zostawiam to mądrzejszym. Zostawiam to tym, którzy twierdzą, że znają się na tym i MOGĄ dokonać jednoznacznych ocen.
Kiedyś rozmawiałem z taką osobą. W czasie pożaru uciekł przez okno, bo ratował swoje życie. Nie ratował innych. Nie pytałem dlaczego? Może dlatego, że wszyscy zostali uratowani. A straty też nie były jakieś znaczące. Ot, pożar jakich wiele. Nie ganię, i nie pochwalam. Nie wiem jak ja bym się zachował….
Wiem jedno. Postać „Ognia” zasługuje na dobry film. Nie po to by wychwalać, ale ku przestrodze!
By ten okropny czas wojny nigdy nie powrócił.
Póki co, pójdę zapalić świeczkę na grobie bezimiennych ofiar wojny. Ku przestrodze.
Odpowiedz
zajec
2021-03-05 18:36:24
0 5
I tak ważne jest, jakie wspomnienie po nim zostanie w pamięci społeczności, a nie medale czy stawiane mu pomniki
Nie pierwszy raz władza dokonuje ludziom gwałt na rozumie wciskając na piedestały osoby władzy miłe. Wielu już spadło z miejsca nienależnego , ku ludzkiej uciesze i zapewne jeszcze spadnie.
Odpowiedz
mpolitanska
2021-03-05 21:40:28
0 2
Komunizm podobno się skończył w 89 roku, chyba w ogóle się nie skończył skoro ciągle pokutują komunistyczne propagandowe schematy na temat Józefa Kurasia Ognia. Trudno pojąć po co ludzie powtarzają te bzdury. Myślę, że już jest najwyższy czas, aby mówić o Józefie Kurasiu Ogniu przede wszystkim jako bohaterze polskiej niepodległości, który przeciwstawił się komunizmowi i za Wolną Polskę oddał życie.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-03-05 21:53:01
0 1
NKWDowska chazaria nienawidziła Polaków, Słowian, w tym polskiego patriotę Kurasia, którego zamordowali.
Jak ktoś taki może być nazwanym bandytą?

Gdyby nim był, wówczas NKWDOWCY nosiliby go na rękach.

Ludzie to jest proste jak budowa cepa....................
Odpowiedz
konto usunięte
2021-03-05 22:00:38
0 1
Ze spuszczoną głową, powoli
idzie Kuraś z limanowskiej niewoli

Głucho wszędzie, ciemno wszędzie
co to będzie
co to będzie??

Gdyby nie tacy jak major Kuraś to do dzisiaj jedlibyście mirabelki.

https://www.youtube.com/watch?v=B8m5WYJLaOg

Cześć i chwała LECHICKIM BOHATERM
gady, DEMONY DO BUDY.
Odpowiedz
szaradaa
2021-03-05 23:49:39
0 0
Syn chce zostawić czystą opinię czy przy okazji dobrze zarobić?
Już sama przynależność Kurasia do tak wielu organizacji: AK , AL , MO ,UB, wspólpraca z NKWD świadczy o jakimś chorobliwym rozdwojeniu jaźni.
Na pewno rodzinna tragedia odcisnęła piętno na jego psychice, ale był to watażka który miał sporo za uszami.
Kaczyński niedawno Obajtka wychwalał, że ma takie coś od Boga, tylko nie do końca wiadomo o co mu chodziło!!!
Odpowiedz
bakfast
2021-03-06 06:31:43
1 2
Mjr Ogień byl jest i będzie bohaterem, 'Królem Gór" i szkoda ze nie zdążył zrobić porządku z wszystkimi zdrajcami narodu bo potomni wyją do dziś i to że strachu. Chwała Ogniowi i Jego podkomendnym!!!
Odpowiedz
jarekz
2021-03-06 13:36:24
0 2
Kuroń w swoich książkach opluwał go ile się dało. Tak ten, pozornie nie groźny człowieczek, który zupę rozdawał, a tak naprawdę od swoich zwierzchników domagał się, żeby stosowali taki terror, jak u ruskich za Stalina. Za to go Partia wyrzuciła, bo nie mogła sobie na takie coś pozwolić i w ten sposób ten zatwardziły komunista został uznany w nowej Polsce za opozycjonistę :))). Pewni się turlał ze śmiechu jak to słyszał. Swoją prawdziwą twarz ponownie pokazał przy nocnym zamachu na rząd Olszewskiego.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sąd ponownie zajmie się wnioskiem o zrehabilitowanie Józefa Kurasia "Ognia""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]