Samorząd rozważa wprowadzenie podatku od zwierząt
Limanowa. Samorząd zauważa problem z błąkającymi się po mieście zwierzętami – psami i kotami. Interwencje i opieka nad bezpańskimi czworonogami generuje koszty, dlatego władze Limanowej rozważają wprowadzenie podatku od zwierząt.
Temat został poruszony podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa. Według burmistrza, sprawa jest poważna w przypadku kotów. - Trzeba pamiętać, że koty żyją nieco inaczej i przemieszczają się swobodnie, w przeciwieństwie do psów nikt kotów nie wyprowadza na smyczy. Niestety, niektóre osoby na terenie miasta wystawiają jedzenie dla kotów. Te zwierzęta zaczynają się gromadzić w tym miejscu. Jeśli systematycznie mają dostarczane jedzenie, często opuszczają miejsca w których do tej pory mieszkały, porzucają swoich właścicieli i stają się kotami bezpańskimi. W efekcie, mamy później zgłoszenia o dużej liczbie bezpańskich kotów – mówił Władysław Bieda.
Według burmistrza, taka forma dokarmiania zwierząt nie jest dobrym działaniem, bo z tego powodu koty stają się bezdomne. Władysław Bieda twierdzi, że problem ze zwierzętami jest duży, a przede wszystkim – kosztowny.
Przykładem przytoczonym na sesji przez burmistrza była sytuacja sprzed roku. Jak mówił, w niedzielę na ul. Konopnickiej zaobserwowano dwa duże błąkające się psy. - Zadzwoniono na policję, policja zadzwoniła do firmy z którą miasto podpisało umowę na taką okoliczność. Zwierzęta zostały odłowione i zabrane do Olkusza, a miastu wystawiono rachunek na prawie 4 tys. zł – mówił.
Zobacz również:Po tygodniu od tego zdarzenia psy zostały zlokalizowane przez ich właścicielkę, która następnie odebrała swoje zwierzęta z ośrodka. - Wystąpiliśmy do niej, by zwróciła miastu poniesione koszty, bo to z podatków mieszkańców miasta zapłaciliśmy prawie 4 tys. zł za odłowienie jej psów – powiedział burmistrz.
Właścicielka zwierząt odmówiła pokrycia kosztów interwencji, samorząd skierował więc sprawę na drogę sądową. Sąd orzekł jednak, że koszty odłowienia psów musi pokryć miasto. - Pani sędzia uznała, że w momencie gdy psy były na ulicy, to były bezpańskie i miasto powinno za nie zapłacić – poinformował burmistrz.
Stąd też miasto rozważa wprowadzenie podatku od posiadanych zwierząt. - Środki w budżecie to nasze pieniądze, nie możemy w lekkomyślny sposób ich wydawać. Zaczęliśmy myśleć nad tym, czy w celu uchronienia mieszkańców przed nieuzasadnionymi kosztami, w związku z tym że część właścicieli psów postępuje w ten sposób, nie należy pomyśleć o podatku od posiadania zwierzęcia domowego. Mówię to w tym celu, żeby uświadomić że wszyscy powinniśmy szanować nasze wspólne pieniądze – powiedział Władysław Bieda.
Burmistrz dodał, że podatek tego typu obowiązuje w wielu polskich miastach, a Ministerstwo Finansów określa co roku – tak jak w przypadku innych podatków lokalnych – górną granicę stawki naliczaną od jednego zwierzęcia.
Do tematu będziemy powracać.
Może Cię zaciekawić
Jaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcejBudowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejZderzenie na autostradzie. Tworzą się korki
Do zdarzenia doszło niedaleko przed Węzłem Zakopiańskim. Jak wynika z pierwszych informacji, było to klasyczne najechanie na tył, w którym udzi...
Czytaj więcejFinał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Grand Press to bez wątpienia najważniejsze wyróżnienia w polskim świecie mediów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w gronie "najlepszych z najle...
Czytaj więcejTak ciepłego grudnia nie było od 74 lat
Ekspert poinformował, że w czwartek, 11 grudnia, zanotowano piętnasty rekord dobowej temperatury w Polsce (8,2 st. C), a tym samym jest to trzecia ...
Czytaj więcej
Komentarze (41)
Podatek od urzędników obsługi bezposredniej pracujacych zdalnie.
Brak słów....
Wyrok Sądu w sprawie psów , wiele mówi o tym jak często władza NIEMA RACJI . :)
W kultowej już piątce dla zwierząt Kaczyńskiego ani słowa nie było o powszechnej sterylizacji i czipowaniu zwierząt. A to jest podstawa likwidacji bezdomnych zwierząt, nie podatki! Ponadto budowa schroniska w powiecie limanowskim staje się koniecznością, skrzyknąć wójtów, starostę, szukać pieniędzy wyżej na ten cel.
"Pani sędzia uznała, że w momencie gdy psy były na ulicy, to były bezpańskie i miasto powinno za nie zapłacić"
Pan burmistrz lekceważąco wypowiada się o postanowieniu w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej ponieważ wyrok w sprawie wydał Sąd Rejonowy a nie zaproszeniem jakaś pani. Gdy ktoś się z wyrokiem nie zgadza to powinien się odwołać do wyższej instancji i nie lamentować a koszta postępowania sądowego na wniosek miasta i tak poniósł podatnik.
" policja zadzwoniła do firmy z którą miasto podpisało umowę na taką okoliczność. Zwierzęta zostały odłowione i zabrane do Olkusza, a miastu wystawiono rachunek na prawie 4 tys. zł – mówił. "
Miedzy wierszami są pretensje do policji? czy tylko tak się mogłoby wydawać. hi,hi
Proponuje jeszcze podatek od lisów gdy ktoś ma las, przecież trzeba je szczepić przeciw wściekliźnie.
Art. 11a. 1. Rada gminy wypełniając obowiązek, o którym mowa w art. 11 ust.
1, określa, w drodze uchwały, corocznie do dnia 31 marca, program opieki nad
zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt.
2. Program, o którym mowa w ust. 1, obejmuje w szczególności:
1) zapewnienie bezdomnym zwierzętom miejsca w schronisku dla zwierząt;
2) opiekę nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie;
3) odławianie bezdomnych zwierząt;
4) obligatoryjną sterylizację albo kastrację zwierząt w schroniskach dla zwierząt;
5) poszukiwanie właścicieli dla bezdomnych zwierząt;
6) usypianie ślepych miotów;
7) wskazanie gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierząt
gospodarskich;
8) zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń
drogowych z udziałem zwierząt.
3. Program, o którym mowa w ust. 1, może obejmować plan znakowania
zwierząt w gminie.
©Kancelaria Sejmu s. 11/32
28.04.2020
3a. Program, o którym mowa w ust. 1, może obejmować plan sterylizacji lub
kastracji zwierząt w gminie, przy pełnym poszanowaniu praw właścicieli zwierząt lub
innych osób, pod których opieką zwierzęta pozostają.
4. Realizacja zadań, o których mowa w ust. 2 pkt 3–6, może zostać powierzona
podmiotowi prowadzącemu schronisko dla zwierząt.
5. Program, o którym mowa w ust. 1, zawiera wskazanie wysokości środków
finansowych przeznaczonych na jego realizację oraz sposób wydatkowania tych
środków. Koszty realizacji programu ponosi gmina.
6. Projekt programu, o którym mowa w ust. 1, przygotowuje wójt (burmistrz,
prezydent miasta).
7. Projekt programu, o którym mowa w ust. 1, wójt (burmistrz, prezydent miasta)
najpóźniej do dnia 1 lutego przekazuje do zaopiniowania:
1) właściwemu powiatowemu lekarzowi weterynarii;
2) organizacjom społecznym, których statutowym celem działania jest ochrona
zwierząt, działającym na obszarze gminy;
3) dzierżawcom lub zarządcom obwodów łowieckich, działających na obszarze
gminy.
8. Podmioty, o których mowa w ust. 7, w terminie 21 dni od dnia otrzymania
projektu programu, o którym mowa w ust. 1, wydają opinie o projekcie. Niewydanie
opinii w tym terminie uznaje się za akceptację przesłanego programu.
Wyraźnie widać,że nie ma kotów bezpańskich jako tako, tylko wolno żyjące a władze mają obowiązek je dokarmiać i zapewnić im OPIEKĘ czyli np.budki na zimę czy weterynarza.Dodatkowo w corocznym planie zapobiegania bezdomności powinna być zabezpieczona pula na sterylizację i kastrację. Niestety Limanowa ma śmieszne pieniądze zabezpieczone na ten cel i nawet ich nie wydaje. Na samą karmę dla kotów wolno żyjących miasto w tamtym roku zapewniło całe 200 ZŁOTYCH. Z resztą zainteresowanych odsyłam tutaj:
http://g.ekspert.infor.pl/p/_dane/akty_pdf/U80/2020/94/2679.pdf#zoom=90
Miasto od lat nie widzi problemu w działaniu wbrew ustawie i jakoś nie ma kto im tego wytknąć :( Temat można ciągnąć w nieskończoność. A z mieszkańców nie ściągać podatków,które i tak nie byłyby przeznaczone na zwierzęta,tylko znowu jakiś niewypał budowlany. Niech miasto zabezpieczy kasę na odgórne chipowanie psów i wtedy wiadomo czyj pies się błąka i komu wlepić mandat.
Czemu miasto jest zaskoczone stawką za odłowienie psów? Nie ma podpisanej umowy? Ustalonych stawek? Działa sobie tak po prostu? To nie jest normalne.
Drugą sprawą jest fakt, że właściciele psów mają za przeproszeniem w d**ie swoje psy, biegają po wsiach, szczekają na każdego, bo przecież nie można się nim zająć. Idziesz sobie na spacer publiczną drogą i co paręnaście metrów atakuje Cię jakaś skiałka pies. Nikt nie widzi problemu, a jak się to zgłasza to słyszysz, że jesteś cudakiem. Mentalność równa ziemniakowi.