9°   dziś 12°   jutro
Czwartek, 19 grudnia Gabriela, Grzegorz, Eleonora, Dariusz, Beniamin, Cobretti

Samorządy chcą podnosić ceny - prezes Wód Polskich przeciwny

Opublikowano  Zaktualizowano 

Przy zmianie taryf, Wody Polskie nie zgodzą się na drastyczne podwyżki cen za wodę i ścieki dla mieszkańców - zapowiedział w rozmowie z PAP prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Poinformował, że na razie blisko 300 samorządów chce zmian w obowiązujących taryfach za wodę i ścieki.

Daca powiedział, że zgodnie z deklaracją wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka złożoną podczas Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" od 1 września będą gotowe do ponownego rozpatrzenia taryf na wodę i ścieki, jakie złożą przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne.

"Podczas posiedzenia Komisji samorządy jaki i spółki wodno-kanalizacyjne zaapelowały o możliwość ponownego rozpatrzenia taryf za wodę i ścieki w kierunku podwyżek w związku ze zmianą warunków ekonomicznych, m.in. wzrostem cen energii i inflacji. Ministerstwo Infrastruktury oraz Wody Polskie zadeklarowały, że jeśli samorządy formalnie wystąpią o ponowne rozpatrzenie taryf, to my się na to zgodzimy" - przekazał szef Wód Polskich.

Przemysław Daca wyjaśnił, że Wody Polskie - a właściwie Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej - będą gotowe do rozpatrzenia nowych wniosków taryfowych od 1 września. Odbywać się to będzie na podstawie art. 24 j ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Zgodnie z nim w uzasadnionych przypadkach, w szczególności jeżeli wynika to z udokumentowanych zmian warunków ekonomicznych oraz wielkości usług i warunków ich świadczenia, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w trakcie obowiązywania dotychczasowej taryfy może złożyć do organu regulacyjnego wniosek o skrócenie okresu obowiązywania tej taryfy wraz z projektem nowej taryfy oraz uzasadnieniem. Nowe taryfy - tak jak poprzednie - mają obowiązywać na 3 lata.

Zobacz również:

Prezes poinformował, że do Wód Polskich na wpłynęło 275 wniosków o zmianę taryfy, co stanowi ok. 10 proc. wszystkich obowiązujących taryf. "Z naszych informacji wynika, że w najgorszej sytuacji ekonomicznej są przedsiębiorstwa z mniejszych gmin, które w przeciwieństwie do tych większych nie mają tylu odbiorców. Przy większych kosztach, większe gminy mogą po prostu ograniczyć zysk, ponieważ koszty rozkładają się na znacznie większą liczbę mieszkańców" - dodał.

Daca podkreślił, że dla niego "najważniejszy jest interes odbiorcy końcowego" i dlatego na pewno nie zgodzi się na "drastyczne podwyżki", które mogłyby spowodować wykluczenie niektórych mieszkańców w dostępie do wody. "Wysokie podwyżki też będą wpływać proinflacyjne, dlatego apeluję do samorządowców, aby ograniczyli przerzucanie kosztów na mieszkańców. Aby zastanowili się, czy nie dopłacić do cen za wodę i ścieki jak to teraz robi 200 gmin w Polsce. Rozwiązaniem ograniczającym podwyżki jest też zmniejszenie opłat dzierżawnych, czy czasowe zmniejszenie podatków na infrastrukturę wodno-kanalizacyjne. Na pewno nie zgodzę się na drastyczne podwyżki szczególnie w przypadkach kiedy miasta nadal czerpią czerpią zyski z prowadzonej działalności spółek wodno-kanalizacyjnych" - powiedział prezes.

Szef Wód Polskich dodał, że każdy wniosek taryfowy będzie rozpatrywany indywidualnie przez regulatora.

Daca poinformował ponadto, że już teraz część samorządów manipuluje danymi, które miałaby być podstawą do podwyżek. "Przykładem jest Rzeszów, czy Lublin, które w swoich niedawnych analizach wskazały, że spadnie im sprzedaż wody o kilkanaście procent tymczasem z powodu emigracji Ukraińskiej liczba mieszkańców w tych miastach wzrosła odpowiednio o 30 i 18 proc." - wskazał.

Dodał, że Wody Polskie przeprowadziły też analizę, ile środków 18 największych miast od 2018 r. "wyciągnęło" z gospodarki wodno-ściekowej. "Według naszych wyliczeń było to ponad 600 mln zł, które +wypłynęły+ z gospodarki wodno-kanalizacyjnej w postaci dywidend, umorzenia udziałów, czy zmuszania do wykupywania działek" - podkreślił.

Prezes poinformował, że od ubiegłego roku Wody Polskie zatwierdziły ponad 95 proc. wniosków taryfowych na nową trzyletnią perspektywę. Zgodnie z nimi średnie podwyżki cen wody wyniosły ok. 8 proc., a ścieków 9 proc.

Zgodnie z przepisami dyrektorzy RZGW są pierwszą instancją, do której składane są wnioski o zmianę taryf przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Prezes Wód Polskich, to druga instancja, do której mogą odwołać się firmy od decyzji dyrektora RZGW. Od 2018, czyli od powstania Wód Polskich są one regulatorem, który zatwierdza ceny za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w Polsce. (PAP)

Komentarze (8)

leo7171
2022-07-23 12:46:20
0 3
No pewnie podnieście wszystko o 1000 procent i będzie git!!!!!
Odpowiedz
zmora
2022-07-23 13:11:05
0 11
Proponuję ograniczyć urzędników, zlikwidować u nas w powiecie wszystkie gminy i pozostawić tylko gmine Limanowa i Mszana Dolna a za kasę oszczędzona obniżyć opłaty za śmieci, wodę i od nieruchomości i wiele innych. Mamy 10 gmin wiejskich czyli 10 wójtów zakładając zarobki samych wójtów to miesięcznie płacimy 200tys złotych czyli rocznie płacimy na pensje samym h wójtów u nas w powiecie 2,5 miliona złotych a teraz doliczając cała gminę, ile tam ludzi jest na utrzymaniu to takie się kwoty robią, że za śmieci powinniśmy płacić grosze, jak i za wodę.
Odpowiedz
zabawny
2022-07-23 15:17:06
0 5
Ja i sąsiad mamy we dwóch spółkę wodociągową , a nie pisaliśmy do Wód Polskich o zmianę taryfy . :)
Odpowiedz
niski
2022-07-23 15:32:57
0 2
wow, Pan Prezes jak bohater - to może zrobi coś z tym, że ceny prądu poszły w górę dla firm o 300 - 500%
Odpowiedz
leonia
2022-07-23 17:33:29
0 3
Najwyższy czas żeby pan prezes pochwalił się co Polskie Wody zrobiły dla Polski przez 7 lat swojego istnienia Z każdym rokiem
poziom wód się obniża . Każda ulewa powoduje szkody a woda deszczowa spływa nie nawadniając ziemi.
Politykę niech pozostawi innym . Dużo jest tych co się ne zgadzają czy nie pozwalają .
To wszystko dzieje się przy sytuacji gdy połowa gospodarstw głownie w Polsce wschodniej nie posiada wydzielonych łazienek i toalet .
Odpowiedz
ciekawy
2022-07-23 20:16:09
0 5
ograniczyć biurokracje, stare dziadki po 65 i stare dupeczki po 60 automatem na emerytury a radnym odebrać diety bo to jest funkcja społeczna.!?
Odpowiedz
raziel
2022-07-24 10:04:59
0 2
@ciekawy, a kto na te emerytury ma robić? Bo puki co zbliżamy się w Polsce do liczby dwóch pracujących na jednego emeryta.
Odpowiedz
34607szczawa
2022-07-24 12:43:41
0 0
Wody Polskie są jeszcze polskie?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Samorządy chcą podnosić ceny - prezes Wód Polskich przeciwny"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]