0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Samorządy dopłacają do oświaty - problemem demografia i rosnące koszty

Opublikowano 03.02.2020 23:58:00 Zaktualizowano 05.02.2020 06:47:09 pan

Oświata – we wszystkich miastach i gminach wskazywana jest jako jedno z największych wyzwań, z jakimi zmierzyć się muszą samorządy. W najbliższym czasie na łamach portalu zaprezentujemy cykl publikacji, w których przedstawimy sytuację oświaty w poszczególnych jednostkach samorządu terytorialnego na Limanowszczyźnie.

W ostatnich latach tematy związane z edukacją wielokrotnie przewijały się w mediach, m.in. za sprawą reformy, która zlikwidowała gimnazja. Proces ten rozpoczął się od roku szkolnego 2017/2018, kiedy to uczniowie po ukończeniu klasy VI szkoły podstawowej stali się uczniami VII klasy. W roku szkolnym 2018/2019 ostatni rocznik klas III ukończył gimnazjum. Nowy system, oprócz 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum, obejmuje też 5-letnie technikum, 3-letnią branżową szkołę I stopnia, 3-letnią szkołę specjalną przysposabiającą do pracy, 2-letnią branżową szkołę II stopnia oraz szkołę policealną. O edukacji dyskutowano także z powodu strajku nauczycieli, który rozpoczął się w kwietniu 2019 roku. Pedagodzy domagali się podwyżek oraz zmian w systemie nauczania.

W kontekście jednostek samorządu terytorialnego, oświata to także wydatki, stanowiące znacząca część ich budżetów. Subwencja, pochodząca z budżetu państwa, jest przekazywana gminom na każdego ucznia. W tym roku finansowy standard A wynosi około 5 986 zł i jest wyższy o około 7,5% w porównaniu do roku 2019. Mimo tego, subwencja nadal jest niewystarczająca, by pokryć wszystkie koszty funkcjonowania szkół. Te, jak na przykład ceny za energię, stale rosną. Maleje z kolei liczba uczniów, a co za tym idzie – także kwota przekazywanej przez państwo subwencji. 

Samorządy muszą więc ograniczać wydatki na inne cele, by móc sfinansować oświatę. Alternatywą są kontrowersyjne zmiany w sieci szkół. Nie wszyscy włodarze chcą jednak podejmować tak niepopularne decyzje, które budzą sprzeciw rodziców i nauczycieli.

Zobacz również:

Wójtowie i burmistrzowie starają się rozwiązywać oświatowe problemy na różne sposoby. W 2017 roku, władze miasta Limanowa dla czterech miejskich szkół uchwaliły obręby w granicach miasta, z pominięciem miejscowości w gminie Limanowa, skąd uczęszczało łącznie 800 uczniów. Samorząd chciał, by gmina za każdego z nich dopłacała 1,4 tys. zł w skali roku – czyli tyle, ile trzeba było dołożyć do kwoty subwencji oświatowej.

W listopadzie 2019 roku, decyzją Rady Gminy Kamienica podjęto intencyjną uchwałę o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczawie. W ten sposób gmina zamierza zaoszczędzić w skali roku około 400 tys. zł. Decyzja została podjęta, mimo że odzice uczniów prosili o rozpoczęcie dialogu i wstrzymanie się od likwidowania placówki, do której uczęszczają ich dzieci. Samorząd wyjaśniał jednak, że utrzymanie dwóch szkół w jednej miejscowości, oddalonych od siebie o 1,5 km, stanowi znaczne obciążenie budżetu gminy. W dodatku, do placówki, która ma zostać zlikwidowana z końcem trwającego roku szkolnego, uczęszcza zaledwie 57 uczniów i 12 przedszkolaków.

Teraz dyskusja o kształcie oświaty trwa w gminie Dobra. Część jej mieszkańców ma zarzucać władzom gminy prowadzenie nierentownej sieci szkół, z kolei rodzice uczniów po zapowiedzi reorganizacji, mają obawy, że zakończy się ona likwidacją najmniejszych placówek. Jednym z pomysłów na reorganizację oświaty jest pozostawienie w najmniejszych gminnych szkołach wyłącznie klas nauczania początkowego. W tej formule, dzieci z klas 4 – 8 szkoły podstawowej mają uczęszczać do większych placówek. W gminie Dobra funkcjonują obecnie trzy niewielkie szkoły. Najmniej liczną jest szkoła w Stróży, do której uczęszcza 43 uczniów. W szkole w Chyszówkach uczy się 47 dzieci, a najmniejsza klasa liczy zaledwie 3 uczniów. Nieco większa jest szkoła w Wilczycach, gdzie liczba uczniów wynosi 61.

Należy przy tym zauważyć, że od kilku lat – mimo niekorzystnych prognoz demograficznych – samorządy inwestują duże środki w bazę dydaktyczną i sportową. Szkoły przechodzą remonty, powstają przy nich m.in. hale sportowe czy wielofunkcyjne kompleksy, co generuje po stronie miast i gmin nie tylko wydatki inwestycyjne, ale i koszty późniejszego utrzymania tych obiektów.

Wszystko to postaramy się przedstawić w kolejnych publikacjach.

Komentarze (13)

lknowak
2020-02-04 07:41:18
3 1
Proszę napisać ilu pracowników zajmuje się np szkołæ w Stróży w przeliczeniu na pełne etaty,
Biedni zmęczeni nauczyciele po 19 godzinach pracy w tygodniu na pewno znajdą rozwiązanie dla tego chorego komunistycznego tworu jakim jest - KARTA NAUCZYCIELA
Odpowiedz
Fibi
2020-02-04 09:30:06
3 4
@iknowak - drzwi uczelni stoją otworem. Proszę zrobić studia i iść pracować do szkoły, będziesz wtedy tak samo „biedny i zmęczony”
Odpowiedz
Jaworina
2020-02-04 09:39:45
3 4
Iknowak twoja indolencja jest powalająca, ale to może nie twoja wina.
- abstrahując od innych kwestii - chodzi ci o ilość godzin SPĘDZONYCH w pracy czy EFEKTYWNIE przepracowanych
- odpowiedzialność za życie, zdrowie, zachowania, wiedzę NIE SWOICH dzieci - z czym to porównasz,
- " miłe " kontakty z rodzicami którzy wszystkie problemy swoich geniuszy zwalają na nauczycieli,
- masę papierowej i komputerowej roboty czyli gigantycznej biurokracji,
- wycieczki, akademie, imprezy szkolne, gminne, konkursy, wywiadówki ....... brakło by kartki.
Odpowiedz
scigany01
2020-02-04 09:47:09
4 13
A może by tak ograniczyć finansowanie lekcji religii z budżetu gminy? Wszak nauczanie w szkole religii może odbywać się za darmo.Kiedy rozważano wprowadzenie religii do szkół ówczesny prymas Polski Józef Glemp powiedział:" Idziemy tam z misją,a nie po pieniądze ".
Odpowiedz
WSI
2020-02-04 09:55:23
0 9
Samorządy stoją przed trudnym wyborem bo z jednej strony nie chcą w co poniektórych miejscowościach odbierać im ostatniego okna na świat a z drugiej strony muszą obciążać resztę społeczeństwa Gminy kosztami utrzymania tych nierentownych placówek. Teraz jest trudny czas bo dzieci jest mniej a co za tym idzie klasy czasem składają się z kilku osób i jak tu dofinansowanie od Państwa ma wystarczyć ??? Gminy muszą również myśleć o rozwoju więc potrzebują pieniędzy które ładują w nierentowne Szkoły i stają przed społeczeństwem licząc na zrozumienie ludzi bo z pustego to i Salomon nie naleje. Te Gminy które są bogatsze i stać je na utrzymywanie takich Szkół może i przy tym będę trwać ale takie które są zadłużone i ledwo ciągną to co im zostaje ???
GMINA TO DOBRO NAS WSZYSTKICH A NIE DA SIĘ TAK BY DOGODZIĆ WSZYSTKIM !!! więc trzeba wybierać w imię większego dobra.
Odpowiedz
Jaworina
2020-02-04 10:25:55
1 1
WSI @ masz 100 % rację - ale cały problem z tym " większym dobrem " . niestety niedługo sprawa się " rozwiąże " bo alternatywą będzie BANKRUCTWO samorządów. a do tego lokalne sitwy nie dopuszczą
Odpowiedz
Bocian12
2020-02-04 10:30:53
0 6
Są szkoły, w których jest mniej niż 30 uczniów lub niewiele więcej. Dzieci nie chodzą do szkoły piechotą jak to było dawniej, rodzice wożą, samochód w każdym domu. Moim zdaniem małe szkoły powinny zostać zlikwidowane ze względów ekonomicznych.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-02-04 11:33:43
0 7
Tradycyjnie przy okazji dyskusji o oświacie zaczyna się nagonka na nauczycieli i powtarzanie w kółko bredni o 18 godzinnym tygodniu pracy. Nie ma jednak sensu dyskusja z piewcami tej teorii, wiadomo bowiem, że nigdy nie zrozumieją, że czas jaki nauczyciele poświęcają na przygotowanie zajęć, ocenę prac, udział w radach pedagogicznych, szkolenia, opracowanie planów pracy, planów dydaktycznych, wymagań, dostosowań dla każdego niemalże ucznia, przygotowanie ewaluacji, opiekę podczas wycieczek, zabaw szkolnych, spotkania z rodzicami itd. to także praca! Wszyscy krzykacze tak bardzo krytykujący nauczycieli, powinni zdać sobie także sprawę z tego, że w dużych miastach już brakuje nauczycieli, może w Limanowej to nadal jest zawód pożądany, ale Warszawa , Kraków, Poznań mają braki kadrowe. Trend ten dotrze też na limanowszczyznę, bo młodzi nie garną się na studia pedagogiczne. No i jeszcze jedna rada dla wszystkich wieszających psy na belfrach, podważających ich kompetencję, skoro wiecie więcej, umiecie więcej to zacznijcie uczyć je sami, jest możliwość tzw. nauczania domowego. Życzę powodzenia, bo tajemnicą nie jest, że w czasie ferii, świąt, wakacji większość z was tylko boga prosi o to, by dziecko do szkoły wróciło, takie macie skarby.
Odpowiedz
pacho
2020-02-04 11:34:58
2 2
najtańsze jest utrzymanie małej ilości dużych szkół z minimalna baza dydaktyczna ,
jeśli dotacje są za małe to znaczy że Państwo mówi po prostu , iż nie za bardzo zależy mu na wysokim poziomie nauki dzieci, a jak ktoś chce to niech pośle pociechę na korepetycje, na lekcje dodatkowe, do prywatnej szkoły już za własne pieniądze

oczywiście mówi tez , że nie przepada w ogóle za nauczycielami ... za samorządami tęż (samo słowo określa już anarchię rządzenia się samemu.. :)

Odpowiedz
pacho
2020-02-04 11:36:28
0 2
@Jaworina
co do sitw, to nikt chyba nam nie broni wybierania w wyborach innych ludzi ?
Odpowiedz
Jaworina
2020-02-04 12:50:31
1 1
pacho @ może sitwy to w niektórych wypadkach zbyt mocne słowo, nazwijmy to układy towarzysko biznesowe, towarzyskie obojętnie, ale władza zmienia ludzi, od razu się im wydaje że są mądrzejsi, ważniejsi, nobilitowani. a z drugiej strony - trzeba mieć z kogo wybierać.
Odpowiedz
burmistrz85
2020-02-04 13:06:14
1 4
Najlepiej to oszczędzać na oświacie a dlaczego nie oszczędzają na zatrudnieniu urzędników tylko jeszcze zatrudniają dlaczego nie kontrolują inwestycji gdzie są ogromne malwersacje. Lekcje religi powinny być bezplatne i po lekcjach a nie kosztem WF.
Odpowiedz
BRZEGI
2020-02-04 16:52:01
0 2
..samorzadowcy a dokładnie władza miejsca / wójt , burmistrz starosta.prezydent miasta..../...narzekają na wydatki na oświatę ..ale w sumie to nic z tym nie robią.....
bo w wielu szkołach mogą uprawiać ..ciągłą kampanię wyborczą ..za darmo..czytaj za kasę na oświatę .....
bo maja w ręku .....swoich dyrektorów i przez nich nauczycieli.....
....bo uczestniczą w zebraniach z rodzicami przy okazji wywiadówek.....
....i tak w kółko...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Samorządy dopłacają do oświaty - problemem demografia i rosnące koszty"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]