2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Spada liczba wierzących i praktykujących. W latach 1992–2021 praktyki religijne w grupie 18–24 lata spadły z 69 proc. do 23 proc.

Opublikowano 24.11.2021 18:36:00 Zaktualizowano 24.11.2021 18:38:43 top

W okresie 1992–2021 w Polsce obserwowany jest powolny spadek poziomu wiary religijnej - z 94 proc. do 87,4 proc. i szybszy spadek praktyk religijnych - z 69,5 proc. do 42,9 proc. Najgwałtowniej wzrasta liczba niepraktykujących wśród osób w wieku 18–24 lata - z 69 proc. do 23 proc. - wynika z badań CBOS.

CBOS podkreśla, że w społeczeństwie polskim, w okresie 1992–2021, nastąpił powolny spadek poziomu wiary religijnej i szybszy spadek poziomu praktykowania.

Zaznaczono, że "na przestrzeni prawie trzydziestu lat, odsetki deklaracji wiary, choć spadają, utrzymują się na bardzo wysokim poziomie: w marcu 1992 roku wierzący oraz głęboko wierzący stanowili łącznie 94 proc. ogółu badanych, a w sierpniu 2021 roku – 87,4 proc.".

"Powoli rośnie jednak odsetek niewierzących (raczej niewierzących oraz całkowicie niewierzących), który w 2021 roku wyniósł łącznie 12,5 proc." - podano w raporcie CBOS.

Zobacz również:

Z badania wynika, że kobiety były i pozostały bardziej wierzące, niż mężczyźni. "Wydaje się, że w skali ogólnospołecznej awans edukacyjny kobiet czy protesty kobiet przeciwko zaostrzaniu prawa antyaborcyjnego nie spowodowały znacząco szybszego spadku poziomu ich wiary religijnej w porównaniu do poziomu wiary mężczyzn" - wskazuje CBOS.

Zaznaczono, że "proces utraty wiary przebiega stosunkowo najszybciej wśród osób z wyższym wykształceniem, wolniej – wśród tych z wykształceniem średnim, a najwolniej – z wykształceniem podstawowym lub zawodowym".

Bardziej dynamicznie zmiany dokonują się w największych miastach, gdzie w 1992 roku odnotowaliśmy 91 proc. wierzących wśród ogółu badanych, a obecnie – 72,5 proc, przy odsetku niewierzących wynoszącym 27,5 proc. W mniejszych miejscowościach poziom wiary religijnej także spadł, ale jedynie o około 6 punktów procentowych. Tymczasem już więcej, niż co czwarty mieszkaniec Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania deklaruje, że nie wierzy.

Z badania wynika, że spada odsetek regularnie praktykujących (kilka razy w tygodniu oraz raz w tygodniu) – z 69,5 proc. w marcu 1992 roku do 42,9 proc. w sierpniu 2021 roku, częściowo na rzecz praktykujących nieregularnie, natomiast rośnie odsetek niepraktykujących, który w 2021 roku wyniósł 24,1 proc.

Od maja 2020 roku notowane jest przyspieszenie procesu zarzucania praktyk religijnych – niemal każdego miesiąca odsetek deklaracji niepraktykowania przekracza 20 proc.. Poza nagłośnieniem skandali pedofilskich w Kościele na ograniczanie praktyk religijnych wpłynęła także epidemia COVID-19.

CBOS wskazuje, że kobiety praktykowały i praktykują bardziej regularnie niż mężczyźni. Jednak zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn od 2019 roku widać zauważalne przyspieszenie porzucania praktyk. Z badań wynika, że "im wyższy poziom wykształcenia, tym niższy był i jest poziom regularnych praktyk religijnych, a wyższy niepraktykowania".

"Spadki odsetka deklaracji regularnych praktyk przekraczają 20 punktów procentowych, a wzrosty odsetka niepraktykujących przekraczają 11 punktów w grupach badanych z wykształceniem zawodowym i 14 punktów w pozostałych kategoriach.

Wśród osób z wyższym wykształceniem szybko przybywa niepraktykujących (wzrost z 15,7 proc. w roku 1992 do 29,0 proc. w roku 2021); wśród osób z wykształceniem średnim najszybciej ubywa praktykujących regularnie (z 62,5 proc. w roku 1992 do 36,9 proc. w roku 2021).

"W największych miastach 27,4 proc. praktykuje regularnie, a odsetek niepraktykujących sięgnął 40,7 proc. Oznacza to, że czterech na dziesięciu mieszkańców Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania nie ma żadnego kontaktu z Kościołem" - wynika z badania CBOS.

W kategorii wiekowej 18–24 lata spada odsetek wierzących – z 93 proc. w roku 1992 do 71 proc. w pierwszych ośmiu miesiącach 2021 roku, a rośnie niewierzących – z 6,7 proc. w roku 1992 do 28,6 proc. obecnie. Wśród osób w wieku 25–34 lata odsetek wierzących spadł z 94 proc. do 82 proc., a wśród najstarszych, w wieku 65 lat lub więcej, z 97,3 proc. do 94,6 proc., a więc o niecałe 3 punkty procentowe.

Poziom praktyk religijnych wśród młodych respondentów w wieku 25–34 lata był jeszcze nieco niższy: w roku 1992 – 62 proc. regularnie praktykujących i 8 proc. niepraktykujących, natomiast obecnie wartości te wynoszą odpowiednio 26 i 30 proc.

Jak podają autorzy badań, nie można wykluczyć, że dla najmłodszych badanych, w wieku 18–24 lata, którzy w dużej części mieszkają z rodziną i jeszcze się uczą, zarzucenie praktykowania jest elementem emancypowania się spod wpływów rodziny i najbliższego środowiska. U nich proces toczy się szybciej, ale mniej równomiernie. W najmłodszej grupie wiekowej spada odsetek regularnie praktykujących – z 69 proc. do 23 proc. – i rośnie niepraktykujących – z 7,9 proc. do 36 proc..

Jednak również wśród najstarszych, w wieku 65 lat lub więcej, poziom praktyk spadł – z 72,8 proc. regularnie praktykujących w 1992 r. do 56 proc. obecnie, a odsetek niepraktykujących w tym okresie wzrósł z 8,7 proc. do 17,5 proc..

"Obserwując deklaracje wiary religijnej kolejnych kohort wiekowych w okresie niemal 30 lat widzimy, że zmiany następują bardzo nierównomiernie: są znikome w pokoleniach dziadków (seniorzy i baby boomers), minimalne w pokoleniach rodziców (pokolenie "Solidarności" i pokolenie X), znaczące w kohorcie millenialsów i gwałtowne w kohorcie najmłodszej" - zaznacza CBOS.

Zwraca uwagę, że trzy starsze kohorty wiekowe są do siebie bardzo podobne – były i pozostały wierzące: w ciągu 30 lat odsetek deklaracji wiary spadł o 1-1,5 punktu procentowego (i równie niewielkie są wzrosty odsetka niewierzących). W pokoleniu X zmiany są minimalnie większe (spadek deklaracji wiary o 3 punkty procentowe). Mimo tych zmian są to pokolenia, w których odsetek wierzących nie spadł poniżej 90 proc., a niewierzących – nie wzrósł powyżej 9,3 proc.

Z badania CBOS wynika, że większe zmiany obserwowane są w kohorcie millenialsów (urodzonych między 1980 a 1996 rokiem), a największe w kohorcie najmłodszej (urodzonych w roku 1997 lub później. "Ta najmłodsza Polska jest już niemal w jednej trzeciej niewierząca" - wskazuje CBOS.

Natomiast proces zarzucania praktyk religijnych jest we wszystkich kohortach wiekowych wyraźny. "O ile proces zarzucania regularnych praktyk religijnych w trzech najstarszych kohortach przebiega stopniowo, to w pokoleniu X wyraźnie przyspiesza koło roku 2016, w pokoleniu millenialsów – koło roku 2018, a w najmłodszej kohorcie jest to nieprzerwany, gwałtowny +zjazd+" - wskazuje CBOS.

Z badań wynika, że odsetki niepraktykujących we wszystkich kohortach wiekowych rosną od około 2017 roku, oczywiście najgwałtowniej w dwóch najmłodszych kohortach.

"W 2021 roku regularny kontakt z Kościołem ma zdecydowana mniejszość millenialsów i najmłodszych (około 1/4 lub mniej), a odpowiednio prawie 1/3 i ponad 1/3 spośród nich nie ma żadnego kontaktu z Kościołem" - pokazują badania.

Natomiast w przypadku pokolenia "Solidarności" i pokolenia X regularnie praktykuje mniejszość, a prawie 1/5 i ponad 1/5 spośród nich w ogóle nie chodzi do kościoła.

Analizowane dane pochodzą z badań CBOS z okresu od marca 1992 do sierpnia 2021 roku włącznie; badania te realizowane były na liczących około 1000 osób reprezentatywnych próbach losowych dorosłych mieszkańców Polski. 

Komentarze (23)

scholastyka
2021-11-24 19:38:49
6 15
Jak trwoga to do Boga i znajdą kościół.
Odpowiedz
scholastyka
2021-11-24 19:38:50
5 5
Jak trwoga to do Boga i znajdą kościół.
Odpowiedz
Antykaczysta
2021-11-24 19:48:01
1 30
Może nie tyle spada liczba wierzących co praktykujących, wiele ludzi nie chce chodzić do kościoła przez księży, którzy co innego mówią na kazaniach a co innego robią, szczególnie jeśli chodzi o pieniądze.
Odpowiedz
jarek59
2021-11-24 20:38:45
10 2
jak można w coś wierzyć co nie istnieje jako materia i brak dowodu na to
Odpowiedz
georgigue
2021-11-24 20:51:31
0 5
Bardzo dużo młodych ludzi ulega modzie kreowanej w wielu "nowoczesnych" mediach.. Wystarczy, że znajdzie się jeden kiepski kapłan na dziesięciu sprawiedliwych i już łatwo kreować negatywny obraz Kościoła. Niestety również Kościół w zatracenie ciągnie wielu Hierarchów z pobliża środowisk Ojca Tadeusza, którzy w imię zachowania władzy nad starszą częścią wiernych, swymi manipulacjami i zachowaniami całkowicie niezgodnymi z nauką Jezusa dają całkiem słuszną "wodę na młyn" mediom kreującym "nowoczesność". Najbardziej przykre jest to, że osoby starsze są na tyle zmanipulowane aby nie zauważyć jak wielką krzywdę Kościołowi wyrządzają środowiska Lux Veritatis i tak naprawdę popierając tych ludzi, oddalają od Wspólnoty Kościoła młodych, jeszcze niedojrzałych katolików.
Odpowiedz
heavenshallburn
2021-11-24 21:27:46
4 4
Jak ma nie spadac jak wladza walczy z wiara. Zamykano koscioly, wprowadzano limity w 'trosce' o zdrowie podczas gdy w marketach mozna bylo sie tloczyc i nikt tam do tej pory niczym sie nie zarazil. W tym samym czasie trwa nagonka na ludzi chodzacych dobkosciola media informuja o zakazonych w kosciolach wlasnie. Wladza wytacza sprawy sadowe ksiezom ze kogos nie liczyli, co jest sprzeczne z prawem i konkordatem.
Te represje maja sie nijak do kreujacej sie na wierzacych patriotow wladzy.
Spadek wiernych to tez efekt sprzedajnej czasci tchórzliwej czesci kleru, ktora przyklaskuje destrukcyjnym dzialaniom wladzy. Kościół sam sie wykonczy wespol z patriotycznym obozem rzadzacym.
Odpowiedz
kyniu
2021-11-24 21:47:10
1 15
Brawo kler. To dzięki wam tak się dzieje. Róbcie tak dalej i otwierajcie gęby że zdziwienia!!!
Odpowiedz
wasylis
2021-11-24 21:50:46
2 15
Wbrew pozorom to jest bardzo dobra prognoza dla wierzących. Proszę przyjrzeć się obecnemu kościołowi (celowo z małej litery), jego celom, założeniom, jego przedstawicielom, aferom, skandalom, zgrozie, która wychodzi na jaw, gdzie się tylko nie grzebnie w temacie: kościół katolicki. Chyba nie muszę wymieniać...? Proszę również zauważyć, że nie ma zdecydowanych postaw i działań ani ze strony środowisk kościelnych, ani typowo sądowych, karnych z obozu "rządu". żeby przerwać ten "cug" i oczyścić raz na zawsze to środowisko.
Trzeba postawić na mądrość młodych ludzi, którzy odcinają się od takiej "wiary". I nawet jak odejdą od kościoła- nic się nie stanie. Dobry człowiek nadal pozostanie dobrym człowiekiem, zostanie z Bogiem. Przypominam, że 99% tych wszystkich doktryn, przykazów, strachów, nakazów, reguł (też chyba nie muszę wymieniać które i po co zostały wprowadzone?)- to wymysły kościoła i nie ma to nic wspólnego z KOŚCIOŁEM i BOGIEM.
Odpowiedz
BANNER
2021-11-24 22:40:01
1 3
Powiem tak wierzę w Boga ale zadko chodzę do koscioła w zeszła niedzielę na prośbę żony poszedłem i teraz wiem ze dopiero na Boże Narodzenie dopiero bedę chciał oglądać i słuchać księdza. Czasem oglądam mszę na zywo w internecie ale jakoś nasi księża nie nastrajają do przebywania w kosciołach
Odpowiedz
mysza
2021-11-24 22:58:01
0 8
Afery nie tylko te portkowe, buta, wszechobecny przepych, no i te rozwody po dwóch dekadach pożycia, nie są dobrym przykładem dla wiernych. Czy Bogu to się podoba?
Odpowiedz
Amelia
2021-11-25 00:13:12
3 8
Do kościoła nie chodzimy dla księdza, tylko aby spotkać się z Bogiem. Ci co odchodzą ,,przez księdza'' chyba zapomnieli czym tak naprawdę jest Msza święta .Równie dobrze można napisać ,,Nie będą chodził do szkoły czy szpitala, bo Ci lekarze i nauczyciele są tacy i owacy'' Jest tyle dowodów na Jego istnienie, tyle świadectw ludzi, którzy Go spotkali i zmienili swoje życie.
Wystarczy zacząć szukać...i słuchać wartościowych rzeczy, bo wiara rodzi się też ze słuchania...
Tutaj trzy przykłady :) https://www.youtube.com/watch?v=eV4aaUOIyyA&t=90s
https://www.youtube.com/watch?v=EBbXzkwbqpM&t=747s
https://www.youtube.com/watch?v=3oZIDrc_SWw
Odpowiedz
CUDNA
2021-11-25 08:30:41
1 4
Do 2019 roku tylko Pan Bóg mógł Nam przebaczyć nieobecność w kościele w niedziele i święta.
Od blisko dwóch lat biskup zastępuje Stwórcę i zwalniał wiernych z obowiązku uczestnictwa w Mszy Świętej pod bławym pretekstem na prośbę naszych umiłowanych rządzących.
Potrzebna jeszcze jedna anonimowa ankieta przeprowadzona wśród hierarchów KK na temat czy w ich sercach wiara się umacnia czy wprost przeciwnie bo nie śmiem nikogo w kurii podejrzewać że traktują "powołanie" tylko jako prestiżową pracę zawodową.
GŁÓWNA PRZYCZYNA NIEPRAKTYKOWANIA WIARY TO WSZECHOBECNE LENISTWO.
Odpowiedz
Jaworina
2021-11-25 08:40:34
0 8
Amelia @ czytaj ze zrozumieniem. Nikt to nie walczy Bogiem, bo gdy go nie ma to nie ma sensu a gdy jest to taka walka jest idiotyzmem. I kto ma walczyć - niewierzący czy wierzący. Tutaj mówimy o Kościele, a właściwie o jego malutkiej części czyli klerze. I jeżeli jesteś w stanie uwierzyć że żyjący w przepychu, bogactwie, w pałacach, kapiący od złota, żądni władzy, pyszni, nietolerancyjni i nieprzystępni purpuraci są przedstawicielami TEGO Boga na ziemi - to jesteś w stanie uwierzyć we wszystko.
Odpowiedz
aniah
2021-11-25 09:18:23
1 4
Jaworina, patologia w hierarchii kościelnej to jedno, a ślepa nienawiść do kościoła i Boga to drugie.

Ciekawie parafrazujesz powiedzenie Chestertona „Kiedy człowiek przestaje wierzyć w Boga, może uwierzyć we wszystko”.


Ludzie od zawsze wietrzyli w cokolwiek, jak nie będą wierzyć w Boga to będą wierzyć w naturę, naukę itd. Itp. Jak usuniemy krzyże to ludzie zawieszą amulety. Tak było jest i będzie.

Wiara w Boga lub jak kto woli w coś nadprzyrodzonego jest potrzebna jak woda i nic tego nie zmieni.
W naszej części świata to chrześcijaństwo i nich tak zostanie.
Nie mam pojęcia komu to przeszkadza, walczcie z patologią która jest faktem, to nie umniejsza wierze w Boga.

Jak tu Cudna zauważyła od 2020 roku dla hierarchów kościoła nie ma Boga decydują kiedy nie trzeba chodzić do kościoła a potem lamentują że spada liczba wiernych…




Odpowiedz
pacho
2021-11-25 10:05:02
0 3
@aniah
niechęć do kościoła a do Boga to dwie różne rzeczy...
jednak to pierwsze często skutkuje tym drugim
rzadko na odwrót
na przykład Czechy są w większości ateistyczne, bo kościół został im przyniesiony 'w podarku' przez najazd Niemiecki powiązany z wybiciem i wywłaszczeniem szlachty i mieszczaństwa. Jeśli po czymś takim taka instytucja głosi by wierzyć w Boga to raczej jej nie słuchasz, bo praktyka rozjeżdża się z księgami świętymi ...
Odpowiedz
konto usunięte
2021-11-25 10:07:22
2 4
Prawda jest taka:
Zaiste spada liczba praktykujących , uczestniczących w obrządkach, RYTUAŁACH kościelnych .
Jeśli chodzi o liczbę wierzących w naszego stwórce, w Jezusa Chrystusa to ich liczba ZDECYDOWANIE WZRASTA, bo i ludzka świadomość wzrasta.
;-))

Innymi słowy, ludzie zdają sobie sprawę z faktu MANIPULACJI, UŻYCIA INSTYTUCJI KOŚCIELNYCH RÓŻNYCH STWORZONYCH RELIGII do zniewolenia i manipulacji ludźmi.

Sam Jezus Chrystus nie wyrażał zgody na modlenie się do figurek itp.
Wiara to nie budynki, przepychy, pycha i próżność. \

WIARA to BEZGRANICZNA I BEZINTERESOWNA MIŁOŚĆ I POSZANOWANIE do stwórcy, Nas samych oraz do natury, której jesteśmy częścią.
;-))
Odpowiedz
kyniu
2021-11-25 11:01:56
2 5
I bardzo dobrze. Skończy się im ELDORADO!!!
Odpowiedz
Amelia
2021-11-25 11:25:35
2 4
Grażynahayes oczywiście, że wiara to nie ,,budynki, przepychy, pycha i próżność'' . Tak jak wszędzie, tak i w kościele są Judasze, zdradzający Pana Jezusa. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, nawet z tego, że obecny papież może nim być- o czym mówi m.in. ojciec Augustyn Pelanowski. Wiara bez sakramentów jest martwa. Eucharystia i spowiedź dają życie.
Czytała Pani o cudzie w Sokółce czy Legnicy?
To nie są tylko obrządki, rytuały...przyjdą czasy, że będziemy szukali księdza, który nas wyspowiada...
Polecam całą rozmowę...https://www.youtube.com/watch?v=770B_px7xtI&t=18s
Odpowiedz
Jaworina
2021-11-25 11:49:33
0 3
aniach @ zgadzam się z tobą w 90 procentach, osobiście uważam że KK poza niewyobrażalnym złem które wyrządził przez wieki ( mówię o klerze ), o kościele instytucjonalnym -wygenerował. również niewyobrażalne pokłady dobra. Nie jestem przeciwniczką kleru ale jestem przeciwniczką złego kleru w kościele. Jak zwykle człowiek wszystko spie.......ył i wykorzystał dla siebie i królestwa z tego świata ). a szkoda bo tak wspaniałej wiary jak nasza ( z takimi pryncypiami w TAMTYCH CZASACH czyli miłości, pokorze , bliźnim, drugiego policzka ) nie da się porównać z żadną inna religią. Znam osobiście wielu wspaniałych , nie boję się określenia świętych kapłanów oddanych całą dusza Bogu i ludziom ale oni zazwyczaj dostają te niechciane " najgorsze " biedne parafie i nie awansują. Ale może te parafie są najlepsze, tylko dla wybranych przez Boga.
Odpowiedz
kubrik
2021-11-25 13:26:52
0 7
Na Świecie jest czy było kilka tysięcy religii, każda uważa siebie za jedyną i prawdziwą.
Religie jak cywilizacje: rodzą się, rozwijają i giną.
Volter pisał że religia powstała kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupka.
Odpowiedz
111ksiadz
2021-11-25 16:25:44
0 4
Nie należy mylić wiary w Boga z religią,czy praktykami religijnymi-o czym jest artykuł.Jak ktoś lubi że go sukienkowy dmucha w przenośni i dosłownie,to jego sprawa.Kościoła Bożego na ziemi i tak nikt nie ruszy,ale już personel naziemny tak,bo to co robią,przynajmniej u nas ostatnio,to powiedzieć wstyd,to jakby nic nie powiedzieć.
Odpowiedz
aramis
2021-11-25 19:04:54
0 2
Powiedzcie moi mili czyż nie po owocach poznaje się drzewo a katolika po uczynkach.
W piątek zajadających kebaba nie trzeba pytać czy są wierzącymi bo to widać.
A postawa kleru naprawdę nie ma tu nic do rzeczy.
Odpowiedz
tolkien
2021-11-25 23:26:20
1 2
"Bez Boga ani do proga"stare polskie przysłowie jest aktualne.Bez boga nie ma sensu żyć.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Spada liczba wierzących i praktykujących. W latach 1992–2021 praktyki religijne w grupie 18–24 lata spadły z 69 proc. do 23 proc."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]