Spółka nie zarabia, prezes nie dostaje wypłaty

W 2007 roku lokalne samorządy powołały Gorczańskie Wody Termalne, które miały doprowadzić do zagospodarowania odwiertu geotermalnego w Porębie Wielkiej. Plany obejmowały m.in. budowę basenów z leczniczą solanką. Co po tych planach zostało dzisiaj, po ponad 15 latach?

Liczby: klienci, dochody, koszty i… solanka

Według danych z początku marca zakład górniczy prowadzony przez spółkę miał pięciu stałych klientów, spośród których czterech stanowiły jednostki samorządu terytorialnego. Solankę od GWT kupują gminy Łukowica, Lubień i Pcim, a także udziałowiec spółki - gmina Niedźwiedź. Jedynym klientem nieinstytucjonalnym jest spółka Termy Gorce, która dzierżawi od powiatu budynek balneologii w Porębie Wielkiej. 

Wrażenia nie robi nie tylko liczba kontrahentów, ale i ilość sprzedawanej solanki. Za cały 2022 rok spółka sprzedała 180 m3. To mniej więcej tyle, ile wynosi w Polsce roczne zużycie wody pięcioosobowej rodziny. 

Według danych w KRS kapitał zakładowy Gorczańskich Wód Termalnych wynosi 3 mln 122 tys. zł. Tymczasem przychody spółki za cały 2022 rok wyniosły… 64 tys. zł. Same koszty kadrowe GWT to 34 tys. zł za rok. 

Ruszają wzmożone kontrole policji na drogach Policyjny dron ponownie w akcji

W swojej historii spółką kierowało kilku prezesów. Byli to: Andrzej Gruszczyk, Antoni Róg, Krzysztof Smaga, Marek Mąkowski i Andrzej Mazur. Od września 2021 roku funkcję pełni Marek Gąstała. Jako prezes nie pobiera wynagrodzenia. Koszty osobowe spółki to obsługa księgowo-finansowa (rocznie 7800 zł brutto) oraz pensja kierownika ruchu górniczego (rocznie 26 568 zł brutto). Spółka nikogo nie zatrudnia na etacie.  

Historia i przyszłość porębiańskiej solanki 

W przeszłości zachodziła konieczność dokapitalizowania Gorczańskich Wód Termalnych przez samorządy, które utworzyły spółkę. W zamian za środki ze swoich budżetów obejmowały one kolejne udziały. 

Czy w obecnej sytuacji do spółki znów trzeba dołożyć publicznych pieniędzy? 

Zarówno prezes spółki, jak i my wspólnicy, robimy wszystko aby zapewnić spółce środki na bieżące funkcjonowanie, tym samym w chwili obecnej nie przewiduje jej dokapitalizowania - odpowiada na nasze pytania starosta Mieczysław Uryga, który reprezentuje w GWT największego udziałowca - powiat limanowski. 

Wspólnicy będą ponawiać procedurę sprzedaży jak sytuacja na rynku się ustabilizuje. Teraz w tak niepewnym - pod wieloma względami - czasie ciężko byłoby znaleźć inwestora na tego typu inwestycje. 

Samorządowa spółka należy nie tylko do powiatu limanowskiego, ale również do samorządów gminy Niedźwiedź, gminy Mszana Dolna i miasta Mszana Dolna. Spółka została powołana w celu zagospodarowania odwiertu wody termalnej IG-1 w Porębie Wielkiej. Posiada koncesję na jej wydobycie, analizę fizykochemiczną podziemnej wody oraz niezbędny grunt. 

Przypomnijmy, że niepotwierdzone okazały się kilkukrotne deklaracje byłego starosty Jana Puchały w poprzednich kadencjach samorządu, który publicznie opowiadał o rozmowach z “tajemniczymi inwestorami”, którzy rzekomo byli gotowi inwestować miliony złotych w Porębie Wielkiej. 

W ostatnich latach samorządy przez wiele miesięcy chciały zbyć udziały w spółce i sprzedać zakład, ale zdecydowanych chętnych nie było. Póki co powtórnej próby sprzedaży nie będzie. 

Jak już wielokrotnie mówiłem, wspólnicy będą ponawiać procedurę sprzedaży jak sytuacja na rynku się ustabilizuje. Teraz w tak niepewnym - pod wieloma względami - czasie ciężko byłoby znaleźć inwestora na tego typu inwestycje - tłumaczy Mieczysław Uryga. 

Na temat historii geotermii w Porębie Wielkiej w 2016 roku udało nam się porozmawiać z nieżyjącym już Andrzejem Gruszczykiem, dyrektorem Gorczańskiego Parku Narodowego w latach 1990 – 2000, a jednocześnie pierwszym prezesem spółki Gorczańskie Wody Termalne, pełniącym tę funkcję od listopada 2007 do lutego 2009 roku. Zachęcamy do przeczytania artykułu: Były prezes wprost o geotermii: 'To zupełnie co innego, niż to co pierwotnie planowaliśmy'.