1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Stopy procentowe, czyli raty kredytów, ostro w górę. Komunikat Rady Polityki Pieniężnej

Opublikowano 03.11.2021 17:01:00 Zaktualizowano 03.11.2021 19:02:25 top

Narodowy Bank Polski poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej podniosła główną stopę referencyjną o 75 pkt. bazowych, do 1,25 proc (wbrew prognozom ekspertów, którzy zakładali podwyżkę o 50 pkt. bazowych) . - Podniesiona inflacja jest ceną za uniknięcie głębszego popandemicznego kryzysu - oświadczył prezes NBP Adam Glapiński (na zdjęciu). Jego zdaniem, inflacja ta jest najwyższa w tych krajach, które uniknęły głębszej recesji.

"Szczególnie wysoka inflacja zapowiada się - jakby jej szczyt - w styczniu 2022. Ta inflacja jest w tej chwili podniesiona i spodziewamy się, że w styczniu 2022 r. do tego pułapu 7 proc., może trochę powyżej, może dojść. Od tego momentu (inflacja - PAP) będzie maleć (...) wszystko wskazuje na to, że po tej górce w styczniu ceny będą spadać" - powiedział na środowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

Rada Polityki Pieniężnej podniosła w środę stopy procentowe. Stopa referencyjna została podniesiona o 75 pkt. bazowych, do 1,25 proc. Stopa lombardowa wzrosła o 75 pkt. bazowych, do 1,75 proc. Stopa depozytowa została podniesiona również o 75 pkt bazowych i wynosi 0,75 proc. Stopa redyskonta weksli została ustalona na 1,3 proc., a stopa dyskonta weksli na 1,35 proc.

To druga podwyżka stóp procentowych. W październiku RPP podniosła główną stopę – referencyjną – o 40 pkt bazowych, z 0,1 proc. Stopa lombardowa została podniesiona o 50 pkt bazowych, z 0,5 proc. Stopa redyskontowa weksli została ustalona na 0,51 proc. a stopa dyskontowa weksli – na 0,52 proc. (obie zostały podniesione o 40 pkt bazowych).

Zobacz również:

Szef banku centralnego zauważył, że podwyżka stóp procentowych przez RPP nie obniży inflacji. "To powszechne nieporozumienie. Nie mamy wpływu na bieżącą inflację. My mamy wpływ ewentualnie na inflację za kilka kwartałów. Już od początku - być może - przyszłego roku, kiedy się spodziewamy tej inflacji, że będzie najwyższa" - dodał.

Glapiński zapowiedział ponadto, że 8 listopada zaprezentowana zostanie szczegółowo najnowsza projekcja inflacji, zgodnie z którą w styczniu inflacja może wynieść - jak powiedział - "7 przecinek coś".

Według Glapińskiego obecnie notowana wyższa inflacja jest ceną za uniknięcie głębszego popandemicznego kryzysu. Jego zdaniem, inflacja ta jest najwyższa w tych krajach, które uniknęły głębszej recesji. Mówił, że do podwyższenia inflacji doszło we wszystkich krajach wysokorozwiniętych, często do poziomów niewidzianych od lat.

Prezes podkreślił, że dzięki zdecydowanej reakcji banku centralnego i rządu udało się uchronić gospodarkę przed długotrwałą i głęboką recesją. Zastosowano ogromną stymulację fiskalną, ogromne wydatki rządowe i to te wydatki zapobiegły katastrofie gospodarczej na wielką skalę, porównywalną z wielką depresją z lat 30. - stwierdził.

Glapiński zapewnił jednocześnie, że bank centralny jak i RPP zrobią wszystko, by w średnim okresie inflacja powróciła do celu NBP (2,5 proc. z odchyleniem punkt procentowy w górę, punkt procentowy w dół).

Szef NBP tłumaczył ponadto, że za obecnie notowana wysoką inflację odpowiadają przede wszystkim czynniki zewnętrzne m.in. ceny ropy, gazu i energii elektrycznej.

Odnosząc się do kursu złotego Glapiński przypomniał, że NBP nie ingeruje na rynku walutowym bez szczególnej potrzeby. Według niego obecny kurs polskiej waluty jest ukształtowany całkowicie wolnorynkowo i jest korzystny dla wzrostu gospodarczego Polski.

Mówiąc o obecnej sytuacji polskiej gospodarki podkreślił, że wyróżnia się ona na tle innych krajów po pandemii COVID. "Bardzo szybka reakcja państwa (na pandemię COVID - PAP) i tarcze wprowadzone przez rząd, które spowodowały, że polskie firmy oparły się kryzysowi. Recesja w 2020 r. była dzięki temu bardzo płytka" - ocenił, dodając, iż niektóre branże, jak turystyka czy gastronomia ucierpiały dotkliwiej. Wskazał, że wprowadzenie tarcz "umożliwił NBP, tworząc odpowiednią przestrzeń poprzez skup papierów wartościowych".

Według prezesa NBP w Polsce bardzo szybko nastąpiło również odbicie popytu. "Gonimy stracony czas, odrobiliśmy stratę kryzysową, choć straciliśmy rok naszego szybkiego rozwoju" - podkreślił. "Polska i przedtem, i teraz rozwija się w tempie ok. 5 proc. - imponującym na skalę światową, ale ten czas odrobimy" - mówił.

Zdaniem Glapińskiego polski wzrost gospodarczy i rozwój cywilizacyjny ocenia się na świecie jako "polski cud gospodarczy", który przewyższa swoim poziomem powojenny niemiecki cud gospodarczy.

Prezes banku centralnego zwrócił ponadto uwagę, że o mocy polskiej gospodarki po pandemii świadczy także bardzo mocny rynek pracy, bardzo niskie bezrobocie, wysoka dynamika wzrostu płac.

Odnosząc się do sytuacji globalnej, to według prezesa NBP perspektywy wzrostu gospodarki światowej oceniane są jako dobre, choć są one obarczone sporym ryzykiem. Wynika to m.in. z niedoboru niektórych produktów.

Szef NBP mówił również o sytuacji na rynku mieszkaniowym, że według niego "nie ma żadnego bąbla" na tym rynku, a jest to "powtarzane panikarsko hasło". Zapewnił, że zespół w banku przygląda się sytuacji na tym rynku. Przyznał jednocześnie, że podwyżki stóp procentowych schłodzą rynek mieszkaniowy. "Ale nie robimy tego, żeby ten rynek schłodzić, bo nie ma takiej potrzeby" - podkreślił Glapiński.

Dziś Rada ustaliła stopy procentowe NBP na następującym poziomie: 

- stopa referencyjna 1,25% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 1,75% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 0,75% w skali rocznej;
- stopa redyskonta weksli 1,30% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 1,35% w skali rocznej;

Uchwała RPP wchodzi w życie 4 listopada 2021 r.

Komunikat RPP:
W gospodarce światowej trwa ożywienie aktywności gospodarczej, choć utrzymująca się w wielu krajach trudna sytuacja epidemiczna wraz z ograniczeniami podażowymi na części rynków i silnym wzrostem cen surowców oddziałują negatywnie na koniunkturę w niektórych gospodarkach. Mimo to, aktualne prognozy wskazują na dalszy wzrost globalnego PKB w przyszłym roku.

Jednocześnie znacznie wyższe niż rok temu światowe ceny surowców – w szczególności gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla, a także części surowców rolnych – wraz przedłużającymi się zaburzeniami w globalnych łańcuchach podaży i silnym wzrostem cen transportu międzynarodowego przyczyniają się do istotnego wzrostu inflacji w wielu gospodarkach oraz podwyższania jej prognoz na przyszły rok. W wielu gospodarkach, w tym w Stanach Zjednoczonych oraz strefie euro, inflacja wyraźnie przekracza cele banków centralnych, kształtując się na poziomach najwyższych od wielu lat.

Mimo to, główne banki centralne utrzymują niskie stopy procentowe oraz prowadzą skup aktywów, choć część z nich sygnalizuje ograniczenie skali akomodacji monetarnej. Jednocześnie banki centralne w regionie Europy Środkowo-Wschodniej podwyższająstopy procentowe.

W Polsce trwa ożywienie aktywności gospodarczej. Nadal poprawia się sytuacja na rynku pracy, co znajduje odzwierciedlenie w spadku bezrobocia i wyraźnym wzroście przeciętnych wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. W najbliższych kwartałachoczekiwane jest utrzymywanie się korzystnej sytuacji gospodarczej, choć istotnym czynnikiem ryzyka jest wpływ pandemii na gospodarkę, a także oddziaływanie ograniczeń podażowych oraz wysokich cen surowców energetycznych na globalną koniunkturę.

Inflacja w Polsce według szybkiego szacunku GUS wzrosła w październiku br. do 6,8% w ujęciu rok do roku, a w ujęciu miesięcznym wyniosła 1,0%. Podwyższona inflacja wynika w głównej mierze z oddziaływania czynników zewnętrznych i niezależnych od krajowej polityki pieniężnej, w tym istotnie wyższych niż przed rokiem cen surowców energetycznych i żywnościowych na rynkach światowych, wcześniejszych podwyżek cen energii elektrycznej i opłat za wywóz śmieci oraz globalnych zaburzeń w transporcie i funkcjonowaniu łańcuchów dostaw. Dodatnio na dynamikę cen oddziałuje jednak także trwające ożywienie gospodarcze, w tym popyt stymulowany wzrostem dochodów gospodarstw domowych.

Rada zapoznała się z wynikami listopadowej projekcji inflacji i PKB z modelu NECMOD. Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 21 października 2021 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,8–4,9% w 2021 r. (wobec 3,8–4,4% w projekcji z lipca 2021 r.), 5,1–6,5% w 2022 r. (wobec 2,5–4,1%) oraz 2,7–4,6% w 2023 r. (wobec 2,4–4,3%). Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,9–5,8% w 2021 r. (wobec 4,1–5,8% w projekcji z lipca 2021 r.), 3,8–5,9% w 2022 r. (wobec 4,2–6,5%) oraz 3,8–6,1% w 2023 r. (wobec 4,1–6,5%).

Obserwowany w bieżącym roku istotny wzrost światowych cen surowców, w tym energetycznych i rolnych, a także przedłużające się globalne zaburzenia podażowe spowodowały podwyższenie prognoz inflacji na najbliższe kwartały na świecie i w Polsce.Przy oczekiwanej kontynuacji ożywienia krajowej aktywności gospodarczej oraz korzystnej sytuacji na rynku pracy tworzyłoby to ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie Rada postanowiła podwyższyć stopy procentowe NBP. NBP może nadal stosować interwencje na rynku walutowym oraz inne instrumenty przewidziane w Założeniach polityki pieniężnej. Terminy oraz skala prowadzonych działań będą uzależnione od warunków rynkowych.

Rada przyjęła Raport o inflacji – listopad 2021, a także Opinię do projektu Ustawy budżetowej na rok 2022.


Komentarze (12)

mikos
2021-11-03 18:14:41
1 13
Oto następny pajac do wywozu na taczkach!
Odpowiedz
Jaworina
2021-11-03 18:24:46
3 10
To " cud " gospodarczy i ekonomiczny PIS. Niezależni ekonomiści zapowiadają inflację w wysokości kilkunastu % w przyszłym roku nie mówiąc o cenach energii ze wzrostem 20 - 30 procentowym. Panie Kaczyński !!!!. Pana wyborcy uwierzą dalej we wszystko i zniosą wszystko poza bidą. A ta zbliża się wielkimi krokami po kilkudziesięcioletnim wygnaniu. Musi pan ją powitać wraz z wiernymi narodowcami. W tej przebrzydłej i odrażającej Europie inflacja jest o 60 % niższa ( w strefie euro ).
Odpowiedz
bigi18
2021-11-03 19:33:39
1 11
Taaa. Czy ktoś wierzy w te kłamstwa? Czyja to wina że polski złoty tak tanieje? Czy to nie przez nieumiejetna gospodarke zagraniczna? Czy to nie przez rozdawanie różnego typu zapomog? Czy to nie przez marnowanie pieniedzy na różne buble zwiazane z Covidem? Jednym słowem zła polityka rządzących.
Odpowiedz
Kano
2021-11-03 19:39:49
10 4
Postcovidowa inflacja wybiła w każdym kraju UE. A jak chodzi o stopy procentowe, to dla przykładu znajomy w 2013 r. posiadając kredyt hipoteczny płacił ratę 1700zł, po dojściu tego złego pisu do władzy na skutek obniżki stóp procentowych, rata zmalała mu do ok.1100zł. Aha - wiecie jakie zarobki były wcześniej , nie mówię o zarobkach osób robiących wałki na fakturach itp., tylko o normalnie pracujących ludziach.
Odpowiedz
WSI
2021-11-03 20:02:32
1 7
Podwyżka stóp procentowych o 0,75% to czysta KOSMETYKA przy INFLACJI za październik na poziomie 6,8% , ale czy jest się czemu dziwić ???

Chcący zdławić INFLACJĘ trzeba podnosić stopy procentowe nie o dziesiąte procent , tylko na wstępie teraz powinno być 2%. NBP tego nie uniknie bo im dłużej lawiruje , tym koszty normalizacji będą WYŻSZE i na końcu może być tak że będzie STAGFLACJA.

Inflacja od kilku lat była powyżej celu NBP 2,5%(dopuszczalne odchylenie 1% w górę lub w dół) i NBP nic z tym nie robiło , a dlaczego ??? Kto zyskuje na wyższej INFLACJI ???

Nie na darmo się mówi że INFLACJA to ukryty podatek , tylko w tym roku Rząd na tej INFLACJI ZAROBIŁ GRUBE MILIARDY , a z czyjej to kieszeni ??? nas wszystkich , tyle tylko że przedsiębiorcy zostali ponad 200 mld zł pustego pieniądza , 500+ każdemu jak leci , i rozhulała się INFLACJA na dobre , całe to ROZDAWNICTWO kończy się tym że wybrane grupy zostały kasę , a reszta właśnie TYLKO TĄ INFLACJĘ.

Rząd zamiast ograniczać wydatki na INWESTYCJE itp. by studzić gospodarkę , to cały czas dosypują KASY , gospodarka rozgrzana do czerwoności , ale czy choć pomyślą przez chwilę że w tym TEMPIE to szybko rypnie ???

Została zachwiana równowaga podaż/popyt , a dlaczego ??? te całe środki COVIDOWE na całym świecie wpompowały MASĘ PUSTEGO PIENIĄDZA , założenia były złe , bo trzeba było dać za produkcje , a nie za nic nierobienie , bo wtedy podaż dorównałaby popytowi , należy do tego dołożyć jeszcze spekulacje na rynkach i mamy efekty takie iż REALNIE możemy mówić o INFLACJI na poziomie co najmniej kilkanaście procent którą my odczuwamy , ale Rząd dał sobie podwyżki , Samorządowcom też , a reszta Społeczeństwa ??? no przecież jest taki jeden GENIUSZ w Rządzie co twierdzi że ludzie powinni zapiep...ć za miskę ryżu , i to się właśnie dzieje , bo ceny tak szybko rosną iż w krótkim tempie społeczeństwo zubożeje.

Odpowiedz
konto usunięte
2021-11-03 20:11:42
2 8
Śmiali się ludzie jak Stonoga mówił że będzie was PiS ruchał w dupę bardziej niż PO , otóż dzieje się to oj dzieje
Odpowiedz
awandrzej
2021-11-03 20:14:25
1 1
Mamy cud- trzeba będzie wdrożyć 100+ :)
Odpowiedz
awandrzej
2021-11-03 20:15:08
1 3
może 10000+ :):)
Odpowiedz
thenever1
2021-11-03 20:51:37
0 5
następna miernota na usługach kulawego satrapy niszcząca złotówkę ,demokrację i chęć do pracy
Odpowiedz
mnimitz
2021-11-03 20:54:13
8 2
28 listopada 2011 roku euro kosztowało 4,5345 zł.
minimalne wynagrodzenie brutto w 2011 roku wynosiło 1386 zł.
aktualnie minimalne wynagrodzenie wynosi 2800 brutto
a euro kosztuje 4,5831 zł średni kurs sprawdziłem przed godzina
dla analfabety złoty tanieje

a inflacja?
oczywiście że jest duża może olbrzymia
ale gdzie jej nie ma
drukarnie posuwają tak samo w Waszyngtonie Brukseli jak i Warszawie
ino furczy
Odpowiedz
leonia
2021-11-04 13:40:06
0 0
@mnimitz Kano = pora na wymianę baterii .
Odpowiedz
leonia
2021-11-04 13:40:09
0 0
@mnimitz Kano = pora na wymianę baterii .
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Stopy procentowe, czyli raty kredytów, ostro w górę. Komunikat Rady Polityki Pieniężnej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]