8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Strach na osiedlu - policja uspokaja

Opublikowano 05.08.2011 15:09:37 Zaktualizowano 05.09.2018 11:47:40 top

Nowy Sącz. Mieszkańcy bloków przy ulicy I Brygady od kilku tygodni żyją w strachu o swój dobytek. Jak mówią, na osiedlu grasuje włamywacz, który w biały dzień bezpardonowo wynosi z mieszkań drzwiami i oknami telewizory, komputery, biżuterię i wszelkie inne kosztowności. Policja jednak tym plotkom zaprzecza.

- W tamtym tygodniu trzy włamania były. Każde w innym bloku, ale zawsze bandziory właziły przez okno do mieszkań na parterze i wynosiły, co się dało. Strach z domu wychodzić – opowiada pani Janina, emerytka mieszkająca samotnie w jednym z bloków przy I Brygady.

Jej 40-letnia sąsiadka słyszała jeszcze o kilku kolejnych kradzieżach.

- Zawsze rano to robią, jak ludzie do pracy idą. Ja teraz, jak tylko się ciemno robi, wszystkie okna zasłaniam, żeby nikt nie widział, co w domu mamy i się nie połakomił. Nie wiadomo, czy ten włamywacz nocami z krzaków nie obserwuje – mówi 40-latka.

W osiedlowym sklepiku również temat włamywacza przewija się niemal każdego dnia.

- Jedni mówią, że to cała banda chodzi, a inni że to jeden facet tak wszystkich obrabia. Ostatnio już nie tylko do mieszkań na parterze włazi, ale otwiera sobie drzwi do tych na wyższych piętrach. Ja też tu mieszkam i już kazałam mężowi montować dodatkowy zamek – denerwuje się sprzedawczyni.

- Nic to nie da! On jak będzie chciał, to i tak wlezie. Szwagierki znajoma mieszka na trzecim piętrze, to po balkonach jej skurczybyki weszły do góry i wyniosły laptopa – opowiada pani Zofia Jacak, która przyszła do sklepiku zrobić zakupy.

Tymczasem policja w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowała jedynie pięć włamań do mieszkań i piwnic przy ulicy I Brygady – dwa w czerwcu, dwa w lipcu i ostatnie w miniony poniedziałek, gdy właściciel sam skusił złodzieja zostawiając otwarte okno i umożliwiając mu tym samym zabranie pieniędzy i kart kredytowych. Taka liczba tego typu zdarzeń na tak dużym osiedlu nie wykracza ponad „normę”.

Nie znaczy to, że nie należy zachować podstawowych środków ostrożności, które przeważnie kuszą włamywaczy i ułatwiają im robotę.

- Im lepiej zabezpieczymy mieszkanie, tym trudniejszą pracę będzie miał do wykonania złodziej i zajmie mu to więcej czasu, a to może w istotny sposób przyczynić się do jego schwytania – tłumaczy st. sierż. Paweł Grygiel z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – Zwracajmy  również uwagę, kogo wpuszczamy do mieszkania, gdyż często włamania poprzedzane są wizytami osób, które podając się za pracowników rożnych instytucji, wstępnie szacują, czy warto się tu dostać. Jako osoby mieszkające w bloku zwracajmy też uwagę na to, co się dzieje u naszych sąsiadów i czy przypadkiem nie pojawiają się tam jakieś obce osoby. Jeśli zauważymy jakąś obcą nam twarz, warto zapytać „kogo pan szuka?”, czy „do kogo pan przyszedł?”.

Zobacz również:

Komentarze (1)

kolesgit
2011-08-05 23:18:15
0 0
dobra, dobra, niech się policja nie tlumaczy, osiedle faktycznie jest duże, ale to się stało w trzech blokach obok siebie, notabene po wyjściu z pierdla pewnych osób, które siedziały za właśnie włamania, przypadek?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Strach na osiedlu - policja uspokaja"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]