2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Szczepienia na COVID-19 powodują wzrost ryzyka zawału serca?

Opublikowano 28.08.2021 09:09:00 Zaktualizowano 28.08.2021 09:14:24 top

To MIT! Specjaliści podkreślają, że nie ma żadnych badań, które wykazywałyby związek między zapaleniami mięśnia sercowego a szczepionką przeciwko COVID-19. Co więcej, chroniąc się przed tą chorobą za pomocą szczepienia, zmniejszamy ryzyko zapalenia mięśnia sercowego i zawału.

- W literaturze fachowej opisywane są pojedyncze przypadki zawału mięśnia sercowego po wykonanym szczepieniu przeciw COVID-19. Ale na podstawie tych obserwacji klinicznych nie można wyciągnąć jednoznacznych wniosków co do istnienia związku przyczynowo-skutkowego. Są to raczej przypadkowe związki. Dlatego nie powinniśmy używać tej obserwacji jako argumentu przeciw szczepieniu się przeciw COVID-19” – podkreśla prof. Waldemar Banasiak, specjalista chorób wewnętrznych, kardiolog, kierownik Ośrodka Chorób Serca w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.

Pierwsze podejrzenia, że szczepionka przeciwko COVID-19 (ta informacja dotyczyła produktu firmy Pfizer) wywołuje zapalenie mięśnia sercowego, pojawiły się w Izraelu. Jednak zarówno Europejska Agencja Leków i eksperci Pfizera po analizie danych oświadczyli, że taki związek jest mało prawdopodobny.

„Nie zaobserwowaliśmy żadnego wskaźnika zapalenia mięśnia sercowego wyższego niż można by się spodziewać w populacji ogólnej. Związek przyczynowy ze szczepieniami nie został ustalony. W chwili obecnej nie ma dowodów na to, że istnieje ryzyko zapalenia mięśnia sercowego związane ze szczepionką BioNTech/Pfizer" - napisano w oświadczeniu firmy Pfizer.

Zobacz również:

Badania na ten temat przeprowadzili też francuscy naukowcy z Epi-Phare. Naukowcy wzięli pod uwagę wszystkie hospitalizowane we Francji przypadki z powodu zawałów serca, udaru mózgu i zatorowości płucnej między grudniem 2020 r. a marcem 2021 r. u osób w wieku 75 lat i starszych, zarówno zaszczepionych, jak i niezaszczepionych. W sumie było to prawie 30 tys. osób. „

„Częstotliwość przyjęcia do szpitala z powodu zawału serca, udaru mózgu i zatorowości płucnej u osób powyżej 75 r. ż. i starszych nie różniła się znacząco pomiędzy badanymi okresami” – podsumowano w badaniu. 

Zdaniem kardiologa prof. Macieja Banacha z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi  nie powinniśmy, zastanawiając się nad takimi zagadnieniami, uciekać od głównego tematu. Jego zdaniem przyjmowanie szczepionek może skutecznie zapobiec zawałowi mięśnia sercowego u osoby, która zachoruje na COVID-19. Na dodatek tu dysponujemy nie pojedynczymi opisami przypadków, a pokaźną bazą danych.

- Są to dane pochodzące z badania grupy kilkuset tysięcy pacjentów za Stanów Zjednoczonych, Izraela, Wielkiej Brytanii, opublikowane w najlepszych czasopismach świata, które mówią wprost, że zakażenie koronowirusem może przełożyć się na uszkodzenie mięśnia sercowego. Uszkodzenie to może mieć różny charakter: z jednej strony może to być po prostu zapalenie mięśnia sercowego, z drugiej zaś – szczególnie, jeżeli u danej osoby występują czynniki ryzyka takie jak otyłość, cukrzyca, nadciśnienie, zaburzenia lipidowe albo choroba sercowo-naczyniowa - burza cytokin może spowodować niestabilność blaszki miażdżycowej i w efekcie zaburzenia układu krzepnięcia, co przekłada się na zwiększenie ryzyka zawału mięśnia sercowego – tłumaczy kardiolog. 

Podkreśla, że zaszczepienie się przeciwko COVID-19 zmniejsza to ryzyko w sposób znaczący i to nie tylko w okresie ciężkiego przebiegu choroby, ale także w okresie trzech miesięcy po przechorowaniu.

- To kolejna rzecz, która powinna być argumentem dla wszystkich wahających się odnośnie szczepień. Nie szukajmy dziwnych związków przyczynowo-skutkowych, które nie istnieją, a skupmy się na tym, że szczepionka może uchronić bardzo dużą liczbę osób, szczególnie tych które mają jakieś czynniki ryzyka np. cukrzycę (3 mln osób), zaburzenia lipidowe (20 milionów osób),  otyłość (3-4 mln osób), nadciśnienie tętnicze (11 mln osób) przed zawałem serca” – mówi prof. Maciej Banach.

(Źródło: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl)

Komentarze (8)

SUZUKI2000
2021-08-28 09:53:00
2 9
Bo dopiero to BADAJĄ!!! Preparat jest w stanie BADAŃ KLINICZNYCH!!! Jak podpisujecie zgodę na szczepienie to przeczytajcie co podpisujecie. Podobno 99,9% ludności w Polsce POTRAFI CZYTAĆ I PISAĆ!!!
Odpowiedz
wasylis
2021-08-28 10:17:21
1 5
@SUZUKI2000, prawdą jest tylko to, co pleban z ambony głosi, a drugą prawdą monologi pisich na "konferencjach prasowych". Czytanie i myślenie nie jest do tego potrzebne :-).
Odpowiedz
YwzanZeb
2021-08-28 10:33:47
0 5
Czytanie i pisanie swoją drogą, ale chyba najtrudniej jest niektórym uwierzyć w ZDRADĘ ELIT.
Odpowiedz
biedny90
2021-08-28 11:04:28
0 2
Od tego pierd..... to nie dziwota że zawały są hehe
Odpowiedz
konto usunięte
2021-08-28 11:42:32
0 0
O kur.a ale clickbait xD
Odpowiedz
konto usunięte
2021-08-28 11:55:28
1 7
nawet nie musiałem chodzić, a już wiedziałem że będą pierdoły, niech mi ktoś wytłumaczy jak oni mogą powiedzieć że to mit, kryjąc się tym że nie ma badań potwierdzających, no ale w takim razie nie ma badań zaprzeczających. Ja nie wiem co za barany już się nie kryje z tym bo to trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć barany wieżą jeszcze w takie artykuł gdzie na dzień dobry sami sobie zaprzeczają .
Odpowiedz
konto usunięte
2021-08-28 11:57:18
0 4
@YwzanZeb właśnie dla mnie fenomenem jest, że przed pandemią polityk to szur krętacz kłamca i judasz wyciągający na lewo pieniądze z państwa, a jak nagle ten obraz się zmienił
Odpowiedz
konto usunięte
2021-08-28 13:51:00
0 9
Jasne, że nie ma pełnych badań, bo niby skąd?! Taka forma szczepień stosowana jest zaledwie od kilku miesięcy. Więc jak mogliby te badania stworzyć! One będą, ale za parę lat gdy skończą testy i obserwacje. Przecież członek zarządu Astra Zeneca sam mówi, że firmy farmaceutyczne nie mogą dać gwarancji bezpieczeństwa i być podmiotem odpowiedzialnym za to bezpieczeństwo, bo nie ma informacji, czy te preparaty nie uaktywnią się w organizmie za kilka lat! To właśnie z tego względu każdy szczepiący się podpisuje "dobrowolność". Państwa odkupily preparaty od firm i zobowiazały się przetestować je na populacjach. Oligarchowie farmaceutyczne mają gdzies jak dany kraj to rozegra. A politycy nie chcą babrać sobie rąk wiec kombinują jak mogą by nikt oprócz samego zaszczepionego nie był winiony. A że ludzie sami nie chętnie się słuchają "głosu rozsadku" toteż próbują przedsiębiorców używać, jako narzedzia przymusu...

Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Szczepienia na COVID-19 powodują wzrost ryzyka zawału serca?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]