Szeroka analiza przed kolejnym przetargiem. Pieniędzy wystarczy?

Limanowa. Po unieważnieniu przetargu miasto analizuje zakres zadania i rozważa inne rozwiązania, które mają wpłynąć na pozytywne rozstrzygnięcie trzeciego postępowania na przebudowę 20 km miejskich dróg i budowę nowego połączenia wraz z mostem w centrum Limanowej.

- Musieliśmy unieważnić przetarg. Teraz prowadzimy szeroką analizę przed rozpisaniem kolejnego postępowania - powiedział nam burmistrz Limanowej Władysław Bieda.

Urzędnicy analizują nie tylko zakres wszystkich części zadania, rozważając jego ewentualne uszczuplenie lub zmianę technologii w przypadku niektórych odcinków dróg; pod uwagę brane są też inne rozwiązania, na przykład rozdzielenie zakresu na roboty drogowe i prace związane z przebudową podziemnych sieci, zlokalizowanych w pasie drogowym.

Kolejne postępowanie zostanie rozpisane prawdopodobnie w lipcu. - W następnym przetargu musimy coś zmienić, w przeciwnym razie otrzymamy podobne oferty. Mieścimy się w terminach, ale nie mamy zbyt dużo czasu na sformułowanie tych nowych warunków - zaznacza burmistrz.

Rada Gminy - transmisja sesji Pożar lokalu na Krupówkach; dwie osoby nieprzytomne

Jak już informowaliśmy, rekordowa, opiewająca na 30 mln zł promesa z pierwszej edycji Polskiego Ładu, nie wystarczy na sfinansowanie zamówienia. Ogółem samorząd był przygotowany na wydatek rzędu 32 mln 500 tys. zł, po zestawieniu najtańszych ofert wartość całego przedsięwzięcia opiewałaby na... 78 mln 263 tys. zł.

Najwięcej, bo aż sześć ofert, wpłynęło dla części dotyczącej budowy nowego mostu pomiędzy ul. Marka a ul. Sikorskiego. Najkorzystniejsza propozycja została złożona przez spółkę Himmel i Papesch z Opola – opiewała na 12 mln 842 tys. zł, najdroższą ofertę złożyła firma Primost Południe – o wartości 16 mln 879 tys. zł. Tymczasem kosztorys dla tej części wynosił 8 mln zł.

Zadanie pierwsze (ulice: Asnyka, Wyspiańskiego, Orzeszkowej, Prusa, Moderzejewskiej, Zarębki, Węgrzynowicza, Kamienna) miasto wyceniło na kwotę 4 mln 200 tys. zł. Jedyna oferta została złożona przez spółkę Limdrog o wartości 8 mln 24 tys. zł. Zadanie drugie (ulice: Fabryczna, Metalowców, Bujaka, Moczarki, Dębowa, Graniczna, Skrudlak, Wierzbowa) ta sama limanowska spółka wyceniła na kwotę 10 mln 126 tys. zł, podczas gdy samorząd zakładał, że zostanie wykonane za jedynie 3 mln 500 tys. zł. Trzecia część przetargu (ulice: Leśna, Paderewskiego, Szymanowskiego, Mordarska, Armii Krajowej, Gawrona, Rachwała, Łąkowa, Gajowa, Polna – budowa chodnika, droga do szpitala) według urzędników miała kosztować nie więcej, niż 7 mln zł. Jedyna oferta spółki Zibud z Kamienicy miała wartość... 21 mln 570 tys. zł. Czwarta część (ulice: Kusocińskiego, Biedronia, Jońca, Ogrodowa, Krótka, Grunwaldzka, Narutowicza, Nowa, Potok, Sikorskiego, Wiejska, Czecha – budowa chodnika) w kosztorysie została wyceniona na 6 mln zł, spółka Zibud zaproponowała realizację przedmiotu zamówienia za 16 mln 786 tys. zł. Natomiast zadanie szóste (ulice: Łazarskiego, Mordarskiego, Topolowa, Górszczyka, Marsów, przedłużenie Mickiewicza i połączenie z DK 28, połączenie Moniuszki z Pogodną), które urzędnicy wycenili na 3 mln 800 tys. zł, spółka Zibud z Kamienicy oszacowała na 8 mln 912 tys. zł.