22°   dziś 19°   jutro
Niedziela, 19 maja Iwo, Piotr, Mikołaj, Celestyna, Urban, Iwona

Trzecia w ciągu roku podwyżka cen obiadów w szkołach i przedszkolach

Opublikowano 13.08.2021 06:30:00 Zaktualizowano 14.08.2021 08:33:50 top

Limanowa. Od 1 września wzrosną ceny za obiady w szkołach i przedszkolach miasta Limanowa. To trzecia w ciągu roku podwyżka, którą przygotował zarządzający (od roku) stołówkami Limanowski Dom Kultury. Jeszcze przed przekształceniem stołówek obiad dwudaniowy w szkole podstawowej kosztował 3,50, a obecnie cena będzie wynosić 8 zł.

W roku szkolnym 2019/2020  rodzice ponosili odpłatność za wyżywienie uczniów w szkołach i dzieci w przedszkolach, w wysokości „wsadu do kotła” - przygotowaniem posiłków zajmowały się stołówki szkolne. "Wsad do kotła" kosztował - 3,50 zł (obiad dwudaniowy) w szkole i 6,00 zł w przedszkolu (trzy posiłki: śniadanie, obiad i podwieczorek). Od ubiegłego roku szkolnego za przygotowywanie obiadów dla miejskich placówek odpowiada Limanowski Dom Kultury. Miasto reorganizując stołówki chciało przenieść koszty przygotowania posiłków (lokalowe, energii, wypłat pracowników) na rodziców, gdyż wcześniej mogło pobierać tylko za tzw. "wsad do kotła".

Od tamtej pory ceny wzrastały już trzykrotnie od 1 września 2020 roku, 1 kwietnia 2021 roku i kolejna 1 września 2021 roku. 

Na nowy rok szkolny opłaty za wyżywienie będą wynosić:
Dla dzieci z oddziałów przedszkolnych:
- 11,00 zł (śniadanie, obiad, podwieczorek) - od 1 kwietnia do tej pory była to kwota 9,70 zł,
- 9,00 zł (śniadanie, obiad).

Dla dzieci ze szkół podstawowych:    
-  8,00 zł obiad dwudaniowe - do tej pory 7 zł, 
w tym:
- zupa 2,00 zł
- drugie danie 6,00 zł

Stawka za wyżywienie (cały obiad) dla kadry pedagogicznej oraz pracowników wynosić będzie: 12,50 zł (dotychczas 11 zł).

Wprowadzone rok temu przez Miasto Limanowa zmiany wywoływały duże kontrowersje – gdy je zapowiedziano, spotkały się ze stanowczym protestem rodziców, którzy przygotowali nawet obywatelski projekt uchwały, przekazany Radzie Miasta. Nowa organizacja stołówek poróżniła także burmistrza z częścią miejskich radnych.

Komentarze (36)

naprawde
2021-08-13 06:58:25
2 25
Wszystko podrożało, wzrosła pensja minimalna . Cena za dwudaniowy obiad to teraz 7 zł gdzie zjemy obiad za te pieniądze z dwóch dan? W okolicznych wioskach gdzie jest tak jak w Limanowej 7 zł rodzice płacą za 1 danie i czasami jest to np. Makaron z serem. A tutaj za 2 dania za ta sama kwotę. Mam trójkę dzieci w szkole i zanim rzuca się tutaj rodzice że nie stać nas na obiady i mają być za darmo to przypominam że jest 500 plus i spokojnie z tych pieniędzy można za nie zapłacić. Za darmo nie ma nic i już nie będzie. A jak się chce żeby dziecko jadło obiad w ciągu dnia to albo płaci się za obiad w szkole albo gotuję samemu w domu. Albo zamawia się catering tylko tam taki obiad kosztuje 15 zł plus opakowanie.
Odpowiedz
M44
2021-08-13 07:12:00
3 21
Naprawdę dobry komentarz i to naprawdę ale wiesz większość beneficientow 500 plus żyje w utopi w której wszystko należy się za darmo więc wątpię aby Cie zrozumieli
Odpowiedz
balu
2021-08-13 07:54:32
3 10
Dokładnie, jak się komuś nie podoba to proponuję ugotować samemu w domu. Na pewno będzie za darmo, no przecież w domu nie ponosi się kosztów zużycia energii ;)
Odpowiedz
slakut2455
2021-08-13 08:01:40
9 3
To że wszystko poszło w górę to.wiadomo że dzięki rządom Pisu. Burmistrz wziął przykład z morawieckiego I te z stosuje kreatywna księgowość. No bo jak to można nazwać że dom kultury zajmie się obadami w szkole i przedszkoli. Śmiech na sali
..
Odpowiedz
slakut2455
2021-08-13 08:01:41
5 2
To że wszystko poszło w górę to.wiadomo że dzięki rządom Pisu. Burmistrz wziął przykład z morawieckiego I te z stosuje kreatywna księgowość. No bo jak to można nazwać że dom kultury zajmie się obadami w szkole i przedszkoli. Śmiech na sali
..
Odpowiedz
hajduk41
2021-08-13 08:02:11
1 11
Nareszcie czytam racjonalne komentarze osób ktorych dotyczy sprawa a nie pieniaczy pragnacych zaistnieć. Catering w Limanowej z dowozem to od 16 do 18 zł w zaleznosci od firmy. Stołówka szkolna nie jest harytatywna. Jedynie trzeba zwrocić uwagę na JAKOSĆ WYKONANIA I PODANIA obiadu bo z tym jest slabo. Dzieci w końcu uczą sie życia i widzą pracę doroslych.
Odpowiedz
hajduk41
2021-08-13 08:04:49
0 0
Mam na mysli pierwsze trzy komentarze.!
Odpowiedz
tezet
2021-08-13 08:13:49
9 2
Kilogram schabu kosztuje 25 zł ale kupując dla szkoły 10 kilo mogę kupować hurt po 20 zł cena za 10 dkg wyjdzie 2zł surœwka i ziemniaki 1zł i za 3 zł mam solidny obiad , a schab raz w tygodniu w innych dniach tańsze Dania wiec 8 zł dla dzieci to cena chora tym bardziej ze zgodnie z prawem dziecko ma płacić za wsad do kotła a niezaobsługe
Odpowiedz
drewniany
2021-08-13 08:30:04
4 3
Do czasu kiedy LDK nie brał udziału w wydawaniu posiłków to nie było szumu wokół powyższego tematu. Niepotrzebna i niekorzystna zmiana. Czy posiłki dla dzieci powinny stanowić źródło dochodu, jak np. parkingi. Koszt miesięczny za samo wyżywienie przedszkolaka niejadka 240 zł
Odpowiedz
twpys
2021-08-13 08:47:57
0 9
Do tezet: w twoich obliczeniach wszystko się zgadza 3 zł za obiad ALE zapomniałeś dodać energię, wynagrodzenie, utrzymanie lokalu, opakowanie , dowóz i oczywiście zupę . Ale jak rozumiem w Twojej opinii jest to za darmo?
Odpowiedz
Jaworina
2021-08-13 09:17:17
7 3
balu @ gotuję w domu to wiem, obiad może być tańszy ale też droższy. Ale takie porcje jak w szkołach to u mnie jedzą x 5. A po drugie oni nie gotują 5 obiadów tylko sto albo więcej razy więcej i wychodzi dużo taniej. I tyle w tym temacie.
Odpowiedz
tezet
2021-08-13 09:58:27
6 2
@tvpys tak bo zgodnie z prawem dziecko w szkole powinno płacić tylko za wsad do kotła resztę ma pokrywacszkola. To i tak jest dużo bo w wielu krajach dzieciwszkole anigrosza nie płacą
Odpowiedz
oioioi
2021-08-13 10:21:08
0 4
@tezet: które to kraje?
Odpowiedz
saxon
2021-08-13 10:34:41
0 7
@tezet - ma pokrywać szkoła ? A pieniądze to szkoła bierze skąd ?
Odpowiedz
konto usunięte
2021-08-13 10:57:49
1 12
Wszyscy by chcieli jesc za darmo pod hasłem "bo to dla glodnych dzieci!" . Znajoma nauczycielka i administracja szkoły kupuje obiady w szkole dla całej swojej rodziny po cenach nauczycielskich. Czy dzieci jakiegoś przeciętnego dyrektora szkoły i cała rodzina na pewno sa tymi potrzebującymi dokarmiania i dofinansowania z publicznych środków? Na dzieci jest 500+, są zasiłki, dodatki i cuda na kiju. W planach rządu jest dodatkowy "bon na dzieci" w wysokości 12 tys złotych na drugie dziecko. Nasi rodzice wychowywali nas bez żadnych dodatków i ciężko pracowali by dziecku dać jeść. Dziecko widziało, że pieniądze nie biora się z próżni, że "bez pracy nie ma kołaczy". W obecnym systemie dzieci widzą tylko "patrz od kogo co wziąc za darmo". Obecnie cała energia rodzica skupia się na znalezieniu możliwości dostania zasiłków, dotacji, zapomóg... mało kto przeznacza energię na pracę zawodową, bo bardziej oplaca się być "zawodowym zasiłkowcem". A pieniądz którego się samemu nie zarobiło nie jest szanowany.. Może pora zacząć uczyć niektórych dorosłych, że jak cię nie stac na wykarmienie dziecka to tego dziecka nie rób? Pomijając przypadki losowe, zdrowotne w rodzinach, sytuacje faktycznego braku pracy - to przewlekłej patologii powinno się dzieci odbierac by te dzieci miały szansę na jakiś rozwój, a nie tylko zachęcać dotacjami by płodzili kolejne pokolenia zasiłkowców których motywem przewodnim jest "panie dej bo mi się nalezy". Gdyby faktycznie ktos dbał o los dzieci to by to inaczej wyglądało. A roszczeniowi rodzice nie dadzą dziecku przykładu pracy tylko kombinatorstwa. Cała kolejka tych co chcą za darmo dostać i czerpać z wspólnej kasy - a coraz mniej osób które chcą się dokładać np podatkami do wspólnej kasy.. Coraz mniejsza grupa pracujących utrzymuje coraz większa grupę "mnie się należy"..
Ceny rosną wręcz galopują, między innymi dlatego że gotówka z 500+ weszła na rynek, między innymi dlatego jak fatalnie sa zarządzane publiczne pieniądze, rozdawane nie tam gdzie sa faktyczne potrzeby a jak brakuje to dodrukowywany jest pusty pieniądz.. zduszana przedsiębiorczość w produkcji, a gloryfikowana przedsiębiorczośc zasiłkowa... Obrywamy wszyscy zwyżką cen więc trudno się dziwić, że nadwyrężone budżety tez nie wyrabiają. Wiele osób starszych i takich będących w okolicach 60tki jeśli tylko zdrowotnie podwinie im się noga - nie ma za co zyć i spychanych jest na margines z dnia na dzień- są za bogaci na pomoc finansową, a zbyt uczciwi lub dumni by wołac "panie dej bo mi się należy".. Do tego niewidzialni i na rynku pracy i w kolejkach szpitalnych. Bo wszędzie wchodzi pani w ciązy lub z dzieckiem "ja mam pierwszeństwo/dziecko najwazniejsze/mnie się nalezy". Kto jest w sytuacji bardziej wymagającej wsparcia? Zdrowa kobieta w ciąży -gdzie od pierwszego tygodnia po zapłodnieniu bierze zwolnienie lekarskie i jest utrzymywana przez system przez kolejne dwa lata "bo jej się należy/ciąza to choroba więc całą się spędza na zasiłku" ? Czy 59latka która uczciwie pracowała całe życie w realiach malomiasteczkowych-czyli zarobki słabe, czy ta osoba z zaawansowanym rakiem mniej jest warta wsparcia i skonsolidowanej pomocy państwa (kto choruje to wie jak ta pomoc państwa wyglada w praktyce) niż zdrowe młode matki i ich dzieci- oczekujące sponsoringu państwa przez wiele lat, jedynie z racji posiadania potomstwa? Gdzie nie wiadomo czy te dzieci w ogóle w Polsce podejmą kiedyś pracę - bo jedne utkwią na zasiłkach, a inne wolą pracowac za granica za lepsze pieniądze lub w ogóle stąd wyjechać? Fundusze na utrzymanie tych dzieci i wieloletnich macierzyńskich były ściągane w podatkach między innymi z pensji takiej oficjalnie zatrudnionej w/w starszej pani, która przez lata się dokładając by inni mogli korzystać -w momencie starzenia lub swojej choroby staje się tylko problemem systemu.
Odpowiedz
balu
2021-08-13 10:59:41
0 7
Jaworina, pracownikom też trzeba zapłacić wynagrodzenie, nikt charytatywnie gotował nie będzie. To nie są stawki komercyjne, tylko pokrywające wszystkie koszty przygotowania posiłków. Przestańcie wreszcie uważać, że wszystko Wam się należy za darmo. No chyba że Ty za darmo pracujesz, to szacun.
Odpowiedz
tezet
2021-08-13 11:49:04
5 0
Niemcy Włochy Francja dzieci nie płaca za nic ani za jedzenie ani za ksiazki ani za zeszyty
Zarówno gmina jak i powiat dostają od MEiN pieniądze na każdego ucznia.
A prawo mówi bardzo wyraźnie ze w stołówce szkolnej dziecko płaci tylko za wsad do kotła
Odpowiedz
oioioi
2021-08-13 12:03:49
0 2
@tezet: a który dokładnie przepis prawa?
Odpowiedz
tezet
2021-08-13 12:23:16
2 2
Art. 106. - [Stołówki szkolne] - Prawo oświatowe.
Pełna treść
Dziennik Ustaw
Dz.U.2021.1082 t.j. | Akt obowiązujący
Wersja od: 1 lipca 2021 r. do: 31 sierpnia 2022 r.
Art. 106. [Stołówki szkolne]
1.
W celu zapewnienia prawidłowej realizacji zadań opiekuńczych, w szczególności wspierania prawidłowego rozwoju uczniów, szkoła może zorganizować stołówkę.
2.
Korzystanie z posiłków w stołówce szkolnej jest odpłatne.
3.
Warunki korzystania ze stołówki szkolnej, w tym wysokość opłat za posiłki, ustala dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę.
4.
Do opłat wnoszonych za korzystanie przez uczniów z posiłku w stołówce szkolnej, o których mowa w ust. 3, nie wlicza się wynagrodzeń pracowników i składek naliczanych od tych wynagrodzeń oraz kosztów utrzymania stołówki.
Odpowiedz
Zuzana
2021-08-13 12:28:26
0 3
allut - zgadzam się z każdym słowem napisanym w komentarzu. Z przerażeniem patrzę jak to dziś każdemu się należy, każdy ma jakieś oczekiwania i pretensje. Wielu chce żyć wygodnie na cudzy koszt. A ktoś, kto uczciwie pracuje, płaci podatki traktowany jest jako nieudacznik, naiwniak. W dzisiejszych czasach liczy się tylko kasa i cwaniactwo. Ciekawe jak daleko jako społeczeństwo zajdziemy z takim podejściem, bo coś mi się wydaje, że zgotujemy sobie prawdziwe piekło na Ziemi, miejsce, gdzie nie da się normalnie żyć.
Odpowiedz
PR1
2021-08-13 12:39:26
0 3
Ceny rosną jak w latach 80 i 90, wszędzie drożyzna a gnidy PiSowskie sie zabezpieczyli ekstra podwyżkami wypłat z nowo drukowanych banknotów... dziadostwo w kraju
Odpowiedz
nieufny
2021-08-13 12:51:10
0 6
@tezet, prawo, które cytujesz nie odnosi się do stołówek prowadzonych przez podmioty inne niż szkoła i dlatego samorządy pozbywają się stołówek na rzecz innych podmiotów. W sytuacji, kiedy dziecko jest systematycznie sponsorowane przez państwo, nie dzieje mu się żadna krzywda, kiedy zapłaci za obiad .realną stawkę. Żywienia moich dzieci i milionów innych w czasach przed PiS -em nikt nie sponsorował lub tylko w bardzo trudnych sytuacjach życiowych. Ja i inni rodzice zapieprzali od świtu do nocy, by wyżywić i wykształcić dzieci, wybudować dom i nie przychodziło nam do głowy, że nam się coś należy za darmo. Poza tym nie ma przymusu jeść obiadu w stołówkach szkolnych. Niepracujące mamusie mogą gotować same, zamiast nieustająco spacerować, oglądać seriale lub pielęgnować półmetrowe tipsy.
Odpowiedz
niski
2021-08-13 13:25:48
0 2
@tezet - to nieprawda że w Niemczech nie płaci się za obiady dzieci w szkolach
Odpowiedz
PKM
2021-08-13 13:46:45
1 3
@naprawdę - wielkie brawa dla Ciebie za ten komentarz! Niech cebulaczki spojrzą trzeźwo na rzeczywistość którą zgotowali miłościwie nam panujący na Wiejskiej. Wszystko drastycznie drożeje, ceny lecą w kosmos a w Limanowej każdy przekonany że powinno być taniej. To nie PRL że państwo za wszystko każdemu zapłaci. Ludziom się wydaje, że wystarczy teraz żyć w spokoju bez wydatków i nie oczekiwać niczego od życia (jak żyły starsze pokolenia za komuny) oszczędzając każdą złotówkę to wystarczy na życie. Świat pędzi do przodu, a ludzie muszą się dostosowywać i nadążać za zmianami. Wiem, że nie każdemu jest łatwo ale połowa Polaków "wychowana" na wygodnej komunie najchętniej nic by nie robiła, do pracy chodziła pić kawę bo przecież państwo da!
Smutna rzeczywistość ...
Odpowiedz
kubrik
2021-08-13 13:57:02
2 1
"Jeszcze przed przekształceniem stołówek obiad dwudaniowy w szkole podstawowej kosztował 3,50, a obecnie cena będzie wynosić 8 zł."
Nie chcecie parkować przy kościele to płaćcie za obiad !
Odpowiedz
tezet
2021-08-13 14:38:53
3 1
@nieufny właśnie wójtowie i burmistrzowie stosują ten myk by nie płacić za kuchnie i pracowników inzaoszczedzic pieniądze.
Odpowiedz
wasylis
2021-08-13 16:17:19
1 6
Wychodzi na to, że posiadanie dziecka to bohaterstwo i służba dla narodu i należą się za to same profity: darmowe obiady, wyprawki, bony turystyczne, 500+, teraz jakieś nowe przekupstwa już pięciocyfrowe, darmowe przedszkola, żłobki, becikowe i co tam jeszcze chcecie. Pokolenie 500+ rośnie powoli i jest raczej pewne, że podobnych wzorców wygodnej, darmowej egzystencji będzie oczekiwać w założonej przez siebie rodzinie. Za pracę należy się płaca, ale każde pieniądze, dawane za nic, to demoralizacja!
Odpowiedz
blizniaksyjamski
2021-08-13 19:29:45
0 1
Gdzie te czasy kiedy to z menaszkami chadzano czy wprost z kotła wybierano
Odpowiedz
nieufny
2021-08-13 20:51:43
1 2
@PKM, co ty bredzisz ignorancie, że w PRL -u państwo wszystkim za wszystko płaciło, normalnie raj utracony i ci głupi Polacy się zbuntowali i władze PRL obalili. Nie wiedzą, co stracili według takich "mądrych" jak ty. Skąd ci też przyszło do głowy, że ludzie w PRL nie oczekiwali niczego od życia, a w pracy pili tylko kawę. To, że ty nie oczekiwałeś niczego od życia , a do pracy chodziłeś pić kawę, nie znaczy że z innymi też tak było. Bardziej debilnego komentarza nie czytałem jeszcze na tym portalu.
Odpowiedz
coco
2021-08-13 21:04:32
0 2
Większość uwag za i przeciw jest słuszna . Polska jest szczególnym krajem gdzie pieniądze rozdaje się na prawo i lewo w imię utrzymania władzy przez człowieka , który nawet sam nie potrafi sobie obciąć paznokci. Być może kiedyś dojdziemy do tego ,że stworzony zostanie system pozwalający na stworzenie bezpłatnego szkolnictwa z posiłkiem w trakcie i bezpłatnej służby zdrowia zarówno dla tych małych ich matek , ojców , jak i ich chorych babć i dziadków. Powinniśmy obserwować inne kraje. Jak na razie dziecko wlecze do szkoły ciężki plecak , wraca do domu i rodzice dbający o jego przyszłość zabierają się do przerabiania
programu szkolnego przez resztę dnia. Obiad w szkole to tylko drobny detal w tym wszystkim.
Odpowiedz
katemich
2021-08-13 21:37:25
0 2
Dokładnie tak jest coco, zamydlone oczy socjalem mają wszyscy. Suweren robi ze szkolnictwem co chce, moi drodzy te dzieci kiedyś będą pracować na rozwój tego kraju, będą utrzymywać ten kraj ze swej pracy. Sposób w jaki zostaną wykształcone wpłynie na kształt gospodarki. Finowie wiedzą, że w szkoły należy zainwestować bo jest to inwestycja zwrotna, Polacy ciągnął zawsze w dół nigdy do gór i skoro za PRL nic nie mieli to teraz chcą aby nikt nic nie miał i tyle. System nie działa, chętnie oddam 500+ w zamian za bezpłatne przedszkole i żywienie, w zamian za dentystę dla dzieci z NFZ i zajęcia pozalekcyjne w szkole, za matematykę na poziomie, boisko przed szkołą i wyposażone sale lekcyjne, ubikacje w których jest papier, lekcje pływania i szkołę na poziomie, małe grupy na językach obcych i można tak wymieniać jeszcze długo. A wy dalej wycierajcie sobie gęby 500 zł, którego siła nabywcza spada z dnia na dzień.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-08-14 00:28:10
0 3
Katemich, błąd myślenia. Ten rząd nie zamierza dawać niczego co by miało podnosić poziom kształcenia dzieci, tak samo jak dostęp do lekarzy. Wizja że oddasz 500 a oni ci w zamian dają szkołę na poziomie to mrzonka. Dzieciaki mają być głupie i niedouczone, bo takimi lepej sterować. Wystarczy że paciorki się nauczą odmawiać. Lud dostał 500 jako zapłątę za odpowiednie głosowanie i trzymanie mordy w kubeł. Wielu ta opcja odpowiada.
Odpowiedz
nieufny
2021-08-14 00:41:47
0 4
@katemich, aż mi łzy popłynęły, gdy wyczytałem Twoje żale. To straszne jak mało ten rząd daje Ci za darmo m.in. z moich podatków, a Twoje dzieci mają tyle potrzeb!!. Może 5 tysięcy miesięcznie byłoby akurat? Do listy życzeń nie dorzuciłaś jeszcze fryzjera, kosmetyczki, zajęć fitness, darmowych wczasów - chociaż w Bułgarii - zakupu samochodu - choćby używanego audi - itd., itp., sporo by jeszcze wymieniać. Ogłoś zrzutkę na portalu, może ci " ...Polacy, którzy nigdy nic nie mieli i teraz chcą ,żeby nikt nic nie miał..." zrzucą się na Twoje potrzeby. A ja bym chciał, żebyś Ty i Tobie podobni roszczeniowcy mieli bardzo dużo, ale za swoje! Jasne? Tak na marginesie: suweren, to naród, z Twojego wpisu wynika, że rząd. Korepetycja za darmo, żeby nie było, że Cię nie stać!
Odpowiedz
coco
2021-08-14 06:41:13
1 2
@ nieufny - Nie bądź taki PIS- ufny " Suweren (fr. souverain, najwyższy i ang. sovereign, suwerenny) – podmiot sprawujący niezależną władzę zwierzchnią. Prawa suwerena przynależą: urzędującym monarchom, pretendentom do tronów i tytularnym monarchom, papieżowi, niektórym wschodnim patriarchom " - zanim wypowiesz się taki MĄDRY sprawdź. Używane znaczenie tego słowa jest dyskusyjne.
Odpowiedz
PKM
2021-08-14 09:03:36
1 1
@nieufny - zluzuj trochę majty bo Ci guma strzeli. Zauważ, że komunistyczny socjal rozleniwił wielu ludzi (nie mówię, że wszystkich żebyś się znów nie czepiał), a obecny rząd łapie głosy właśnie tych ludzi mydląc im oczy o pomocy, wsparciu socjalu, jednocześnie wyciągając od nich więcej kasy inną stroną czego Ci ludzie nie widzą.
Odpowiedz
nieufny
2021-08-14 11:45:37
0 0
@coco uczony, zapomniałeś tylko dodać, że ta definicja dotyczy ŚREDNIOWIECZA. Współcześnie suweren to naród, który w demokratycznych wyborach decyduje, kto w jego imieniu będzie sprawował władzę, a więc naród jest suwerenem. Władza podmiotów sprawujących władzę jest ZALEŻNA od woli NARODU, czyli suwerena. Czasy średniowiecznych suwerenów monarchów i patriarchów dawno się skończyły, chociaż widać, że niektórym średniowiecze ciągle się marzy i jakiś tytularny monarcha też, np...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Trzecia w ciągu roku podwyżka cen obiadów w szkołach i przedszkolach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]