3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Urząd chce uratować ostatnie zabytkowe nagrobki

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. W związku z „uzasadnioną obawą zniszczenia” nowosądecka delegatura WOUZ w Krakowie wszczęła z procedurę wpisania sześciu nagrobków znajdujących się na limanowskim cmentarzu parafialnym do rejestru zabytków.

Postępowanie administracyjne w tej sprawie prowadzone jest od czerwca tego roku. We wrześniu odbyło się w tym temacie robocze spotkanie z przedstawicielami tarnowskiej kurii diecezjalnej, w którego efekcie do wszystkich parafii skierowano komunikat poświęcony zabytkowym nagrobkom i pomnikom znajdującym się na cmentarzach. 

- Ochrona zabytkowych obiektów, jakkolwiek z wielu względów stanowi duże wyzwanie organizacyjne, a przede wszystkim finansowe, to jednak wydaje się być konieczną dla zachowania pamięci o osobach zasłużonych, ale również historii tych małych społeczności. Szczególną uwagą winny być objęte cmentarze znajdujące się w niewielkich miejscowościach, na których, wbrew pozorom, zachowało się jeszcze stosunkowo dużo takich obiektów – odpowiada na nasze pytania Robert Kowalski, pełniący obowiązki kierownika nowosądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie.  WUOZ w uzasadnieniu wszczęcia postępowania stwierdził, że w ostatnim okresie z liczącego ponad 200 lat cmentarza parafialnego były systematycznie usuwane zabytkowe nagrobki, przez co jego historyczny charakter został niemal całkowicie utracony. 

Przypomnijmy, że w Limanowej nadal nie został rozwiązany problem „znikających” grobów, który dotyczy zarówno mogił osób zasłużonych dla regionu, jak i zabytkowych nagrobków, często mających ponad sto lat. Są one zastępowane nowymi, gdy kończy się okres, na jaki zostały opłacone miejsce na cmentarzach. Gdy nie ma żyjących potomków, nikt nie opłaca miejsca na kolejne lata. Taki los spotkał m.in. grób Anny Beckowej, matki zasłużonego dla Limanowszczyzny sekretarza Rady Powiatowej oraz babki ostatniego ministra spraw zagranicznych II RP Józefa Becka. 

Zobacz również:

Całej sprawie kłopotliwa jest nie tylko kwestia wykupowania miejsc cmentarnych przez osoby obce pochowanym tam ludziom; bywa, że potomkowie opiekujący się grobami prowadząc we własnym zakresie renowację, często nie mają świadomości wartości historycznej i architektonicznej wiekowych nagrobków. 

Dwa razy do roku administracja parafialnego cmentarza umieszcza przy mogiłach komunikaty z prośbą o zgłaszanie się opiekunów grobowców w celu uiszczenia opłaty, z informacją, że w przeciwnym razie miejsce zostanie odsprzedane. Także Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków zwrócił uwagę, że sygnowane pieczęcią limanowskiej parafii karty informacyjne „w przeszłości ostatecznie skutkowały sprzedaniem miejsca i zniszczeniem pomników”, co rodzi obawy, że ostatnie pozostałe na cmentarzu zabytkowe nagrobki w najbliższym czasie ulegną całkowitemu zniszczeniu. 

Tuż przed tegoroczną uroczystością Wszystkich Świętych zalaminowana kartka z napisem „Miejsce wykupione” pojawiła się przy najstarszym nagrobku w Limanowej – grobowcu rodziny Wójcików, bogatych mieszczan limanowskich. Granitowy obelisk znajdujący się nieopodal kaplicy Marsów jest dziełem wybitnego krakowskiego kamieniarza, Edwarda Stehlika, który zmarł w 1888 roku. 

Z pytaniami o tę sprawę na początku listopada zwróciliśmy się do limanowskiej parafii. - Grób znajdujący się na zdjęciu ma dysponenta, który nim od lat opiekuje się. Kartka znajdująca się na zdjęciu nie została położona przez administratora cmentarza. Przy tej okazji informuję, że grób nie jest przeznaczony do rozbiórki – odpowiedziała nam wówczas administracja parafialnego cmentarza. 

Wszczęta procedura dotyczy: 

  • Najstarszego zachowanego na cmentarzu nagrobka rodziny Wójcików, bogatych mieszczan limanowskich - usytuowanego przy Kaplicy Marsów - obelisku z granitu, dzieło kamieniarza Edwarda Stehlika (1825-1888) z Krakowa.
  • Nagrobka C. K. Pocztmistrza Władysław Przeworskiego, w formie obelisku wykonanego z piaskowca w zakładzie kolejnego znanego kamieniarza Fabiana Hochstina w Krakowie.
  • Grobu Amalii z domu Russockiej Pietrzykowskiej, córki Jana Kalasantego Russockiego herbu Zaręba - powstańca listopadowego oraz Marianny z domu Żuławskiej herbu Szeliga.
  • Grobu Marii z Dunikowskich Mieroszewskiej, żony Kazimierza Mieroszewskiego, lekarza powiatowego, który w grudniu 1914 roku nocował w swoim domu w Limanowej Józefa Piłsudskiego wraz ze sztabem, matki Juliusza Mieroszewskiego - polskiego pisarza i publicysty.
  • Grobu Krystyny z Marsów Przetockiej (1892 – 1972), córki Antoniego Izydora Marsa (prof. medycyny, rektora Uniwersytetu Lwowskiego), Mariana Przetockiego (1890 – 19??) – inżyniera drogowego, Teresy Przetockiej (1926 – 1975), Anny z Przetockich Sidorowej (1920 –1993) oraz innych osób z tej rodziny. We wewnętrzu położonej w bezpośrednim sąsiedztwie kaplicy Marsów znajdują się tablice epitafijne: Krystyny i Mariana Przetockich oraz ich syna - Jacka Mariana Przetockiego - Cichociemnego, który zginął w walce pod Drohobyczem w 1944 roku i tam został pochowany.
  • Grobu Mariana Konstantego Borzemskiego herbu Jelita, oficera Wojska Polskiego, byłego Legionisty i artysty malarza oraz polskiego olimpijczyka z 1924 roku z Paryża.

W związku z wszczęciem procedury przy opisanych powyżej zabytkach zabrania się prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych i podejmowania innych działań, które mogłyby prowadzić do „naruszenia substancji lub zmiany wyglądu zabytku”.

Komentarze (6)

Rotmistrz
2021-11-24 09:50:22
0 5
No wreszcie...Wiem że dla większości są ważniejsze sprawy w mieście, jak drogi czy ceny śmieci. Ale to wyprawiał ks. Proboszcz na starym cmentarzu to wolało o pomstę do nieba. Handlował wręcz miejscami, jak by to było miejsce parkingowe, a nie poświęcona ziemia kryjącą prochy ludzi często zadłużonych dla Limanowej. Miasto nawet palcem nie kiwnelo żeby ten proceder zachamowac. Niby parę lat temu utworzono jakies stowarzyszenie " pasjonatów historii " , ale to chyba było żeby mieć alibi w razie większej draki. Naprawdę wystarczyło wystawić kwestę przy cmentarzu, jak to się robi przy cmentarzu w Nowym Sączu czy np. Po raz pierwszy w Łososinie Górnej i gwarantuje ze kwota zebrana wystarczyła by na opłacenie miejsc i renowacje przynajmniej jednego nagrobku. Piękne odnowione nagrobki to raz, że atrakcja Turystyczna, a dwa wyraz szacunku dla zmarłych.
Odpowiedz
luxemburg
2021-11-24 10:05:27
0 3
Szkoda że grobowca Becków nie udało się uratować....
Odpowiedz
edd25
2021-11-24 11:08:17
0 4
Każdy człowiek, zasługuje na godne miejsce na cmentarzu na tej poświęconej ziemi a wynika to z elementarnej godności ludzkiej, za życia płacił podatki, utrzymywał państwo, parafię, tworzył to społeczeństwo lokalne jak i kraj. Człowiekowi należy się szacunek, dość okrutnej dewastacji nagrobków i nie wymawiać się brakiem miejsca bo zawsze można głębsze mogiły wykonać na kilka osób i co bardzo ważne okoliczne bardzo liczne miejscowości jak Stara Wieś i Mordarka czy Lipowe powinny mieć już dawno swoje cmentarze a do dnia dzisiejszego nie mają tylko podlegają limanowskiemu. Dlaczego tak jest? Odpowdź jest prosta bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę! I jak tutaj się ma ta sprawa do elementarnego szacunku dla naszych zmarłych i zasłużonych osób lokalnej społeczności?
Odpowiedz
pawelk23
2021-11-24 11:31:25
0 3
Dość tej patologii najwyższa pora zająć się ochroną lokalnych miejsc spoczynku a winni ich niszczeniu powinni za to surowo odpowiadać, każdy parafianin musi mieć zapewnione godne miejsce spoczynku i rzeczywiście okoliczne duże miejscowości powinny posiadać cmentarze parafialne na swoim terenie co jest oczywiste a niestety obecnie tak nie jest...
Odpowiedz
aviator
2021-11-24 17:26:15
1 0
Popieram wpis do rejestru. A o lokalnym zarządcy cmentarza, cóż może się opamięta. Lokalne owieczki potrzebują mądrego, roztropnego pasterza ! Limanowa ostatnimi czasy popadła w staszliwą apatię, niby się dużo dzieje, ale ludzi mniej do bicia braw.
Odpowiedz
ewka196222
2021-11-26 11:41:21
0 0
no ciekawe każdy
ale cmentarz parafialny taki zatłoczony brak nawet 1 miejsca a komunalny się wnet skończy nawet terenu do wykupu jest mało ciekawe co patem będzie. Potrzeba ustawy o kremacji to będzie najlepsze a nie takie pałace grobowe które zajmują dużo miejsca.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Urząd chce uratować ostatnie zabytkowe nagrobki"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]