Ustawa o obronie ojczyzny podpisana
Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek ustawę o obronie ojczyzny. Jej głównym celem jest zwiększenie budżetu na obronność, zwiększenie liczebności Wojska Polskiego, odtworzenie systemu rezerw oraz zwiększenie możliwości szkolenia żołnierzy.
W uroczystości w Pałacu Prezydencki poza głową państwa udział wzięli m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, szef MON Mariusz Błaszczak, przedstawiciele rządu, Sejmu, Senatu, a także sił zbrojnych.
Prezydent Duda podczas uroczystości zacytował słowa byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "Na armii nie wolno oszczędzać, armia kosztuje całe społeczeństwo, kosztuje podatników, ale jest to konieczne. Jak bardzo jest to konieczne, przekonaliśmy się w ostatnich dniach. Musimy mieć siły godne 40-milionowego kraju w środku Europy o trudnym położeniu geograficznym. Mamy świetnych sojuszników, ale obronić musimy się umieć także i sami+". I dodał, że słowa te zostały wypowiedziane parę dni po wielokrotnie cytowanej wypowiedzi z Gruzji z 2008 r., gdy trwała wojna rosyjsko-gruzińska, i były jej uzupełnieniem oraz rozszerzeniem.
"Modernizacja i stałe zwiększanie gotowości i sprawności bojowej polskiej armii to wielki testament, który zostawił nam prezydent Lech Kaczyński wraz z obowiązkiem starania się o to, by tutaj w Polsce były siły sojusznicze, bo to są elementy, które są zbieżne, które są wspólne i które, nie miał wtedy wątpliwości, powinny były być realizowane jednocześnie" - oświadczył Duda.
Zobacz również:Podkreślił ponadto, że podpisana przez niego ustawa "wytycza drogę na przyszłość dla rozwoju polskich sił zbrojnych w szerokim tego słowa znaczeniu: pełnego ich funkcjonowania, także i obronności narodowej".
Zaznaczył, że nie jest to akt prawny, który został stworzony dlatego, że Rosja zaatakowała Ukrainę. "To jest akt prawny, który został stworzony, dlatego że przewidywaliśmy, że Rosja może zaatakować Ukrainę, tak jak to kiedyś wskazał prezydent Lech Kaczyński" - mówił.
"Niestety spodziewaliśmy się tego, że może to nastąpić i że w związku z tym my w przyszłości możemy być kolejnym celem napaści żarłocznej, imperialnej Rosji" - powiedział.
Wyraził też nadzieję, że ustawa o obronie ojczyzny będzie realizowana z powodzeniem przez polskich polityków niezależnie od barw politycznych.
Prezydent podczas wystąpienia wspomniał również o byłym ministrze obrony Antonim Macierewiczu, któremu dziękował za utworzenie Wojsk Oborny Terytorialnej stwierdzając, że okazały się one nie tylko sukcesem militarnym, nie tylko sukcesem bezpieczeństwa antykryzysowego w Polsce, ale przede wszystkim także sukcesem społecznym, wzajemnej pomocy, poczucia bezpieczeństwa.
Wyraził też zadowolenie i wdzięczność za zakupy dla polskiej armii, które nadzorował obecny minister obrony Mariusz Błaszczak. Wymienił w tym kontekście armatohaubice KRAB, moździerze RAK, wyrzutnie rakiet PIORUN. Jak dodał prezydent, wszystkie te działania były realizowane z głębokim poczuciem tego, że cały czas to jest za mało, że Polska potrzebuje więcej.
"Zastanawialiśmy się, co trzeba zrobić, żeby dokonywać zamierzeń i realizacji rozbudowy polskich sił zbrojnych i ich wzmacniania w sposób sprawniejszy. Wniosek był jeden: nie może to funkcjonować na zasadach, które zostały skrojone pod inny ustrój w innych czasach, że wymaga to nowego rozwiązania, napisanego dla samodzielnej, wolnej, polskiej armii w wolnej, niepodległej i prawdziwie suwerennej ojczyźnie. Dlatego podjęta została decyzja o przygotowaniu tej ustawy" - powiedział prezydent.
Podkreślił też, że stosownie do tego, jak postąpili polscy parlamentarzyści, którzy w Sejmie i Senacie zgodnie poparli ustawę o obronie ojczyzny, niezwłocznie ją podpisał. "Po to, by mogła jak najszybciej wejść w życie i mogła, jak najszybciej zostać zrealizowana" - zaznaczył.
Prezydent dziękował wszystkim twórcom ustawy. "Dziękuję wszystkim tym, którzy nad tą ustawą w ostatnim czasie pracowali, dziękuję za życzliwe podejście. Dziękuje za to, że pokazaliśmy także całemu polskiemu społeczeństwu, ale może przede wszystkim polskiemu wojsku, naszym żołnierzom, że Polska jest jedna, wspólna i przede wszystkim polska" - powiedział Duda.
"Niech żyje wolna, niepodległa i suwerenna Ukraina. Niech żyje Polska. Niech pan Bóg ma w opiece naszą ojczyznę" - powiedział na zakończenie wystąpienia prezydent.
Podczas uroczystości głos zabrał również wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, który był inicjatorem przygotowania tej ustawy. Wicepremier mówił, że to "ustawa, która stwarza podstawy do budowy polskiej armii, która będzie w stanie odeprzeć nawet najgroźniejsze ataki, która będzie w stanie wypełnić swój podstawowy obowiązek - obowiązek obrony ojczyzny, skutecznej obrony ojczyzny".
Zwracał też uwagę, że jesteśmy w szczególnej sytuacji ze względu na toczącą się wojnę na Ukrainie. "Armia ukraińska bohatersko - wspierana przez społeczeństwo, wspierana przez ochotników - broni niepodległości i całości terytorialnej swojego państwa" - podkreślał Kaczyński.
Stwierdził, że "ta wojna ma zasadnicze, można powiedzieć życiowe znaczenie, dla Ukrainy, ale ma także znaczenie dla Europy i dla całego świata". "Wyznacza początek nowego czasu - czasu złego, czasu, w którym sprawa bezpieczeństwa - zawsze bardzo ważna w polityce każdego odpowiedzialnego państwa, każdej odpowiedzialnej władzy - staje się sprawą absolutnie główną, całkowicie dominującą" - powiedział wicepremier.
Podkreślał także, że sprawie bezpieczeństwa muszą być podporządkowane wszystkie inne kwestie. "Po to, by Polska żyła, by się rozwijała, by miała piękną przyszłość, musimy być przede wszystkim bezpieczni" - powiedział Kaczyński.
Wicepremier zwracał uwagę, że podpisana ustawa jest podstawą prawną do wysiłku dla zbudowania sił zbrojnych w wymiarze właściwym dla sytuacji, w której się znaleźliśmy.
Podziękował prezydentowi za współpracę podczas przygotowywania ustawy, szefowi MON za ogromny wkład pracy oraz wszystkim, którzy przyczynili się do powstania ustawy. Podziękował też senatorom za jednomyślne głosowanie nad ustawą.
"Pierwszy krok został wykonany, teraz czas na kolejne, czas na czyny, na wiele trudnych przedsięwzięć, być może także na wiele poświęceń, ale Polska musi być krajem zdolnym do skutecznej obrony" - podkreślił wicepremier.
W tym kontekście ocenił, że Polska musi być krajem zdolnym do skutecznej obrony. I zwrócił uwagę, że Ukraińcy udowodnili, iż nawet mając niezbyt potężną armię, można się bronić. "Ale my musimy mieć armię o wiele potężniejszą i musimy także budować społeczne poparcie dla wojska, a także społeczne poparcie dla tego wszystkiego, co wiąże się z odpowiednią, potrzebną w stanach najwyższego zagrożenia postawą" - powiedział.
Kaczyński podkreślił, że tylko wspólnota narodowa, czego przykład Ukraina pokazuje z całą siłą, może się bronić w sposób skuteczny. "Wierzę, że wszystko, co nie było dobre z tego punktu widzenia w ciągu ostatnich dziesięcioleci, odejdzie w przeszłość. Że mamy przed sobą nowy czas, z jednej strony czas zły, ale z drugiej strony czas, z którego wyjść możemy tylko wtedy, gdy się skonsolidujemy i pokażemy, że dalsze stosowanie tego rodzaju metod przez Rosję czy ewentualnie inne państwa prowadzi do klęski, a nie do zwycięstwa" - powiedział.
"Jest taki moment, w którym trzeba wznieść okrzyk: Niech żyje Ukraina! Niech żyje Polska!" - zakończył wicepremier Kaczyński.
Ustawa o obronności liczy ponad 820 artykułów, zawartych na ponad 450 stronach i dotyczy m.in. zwiększenia budżetu na obronność. Zapisano w niej, że na finansowanie potrzeb obronnych przeznacza się corocznie wydatki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 2,2 proc. PKB w roku 2022 i co najmniej 3 proc. PKB w roku 2023 i latach kolejnych. Według ustawy, szef MON, planując wydatki na modernizację techniczną wojska, "uwzględnia polski przemysłowy potencjał obronny oraz wydatki na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności państwa".
Zgodnie z ustawą Rada Ministrów, uwzględniając potrzeby obronne, co 4 lata ma określać szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na kolejny 15-letni okres planistyczny. Minister Obrony Narodowej na podstawie tych kierunków oraz stosownie do zasad planowania obronnego w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego ma wprowadzać, w drodze zarządzenia, program rozwoju Sił Zbrojnych.
Ustawa przewiduje utworzenie w Banku Gospodarstwa Krajowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Środki Funduszu będą pochodzić z wpływów m.in.: z tytułu wsparcia udzielonego wojskom obcym oraz udostępniania im poligonów, specjalistycznych usług wojskowych, wpływów uzyskanych ze sprzedaży mienia, darowizn, spadków i zapisów oraz wyemitowanych obligacji.
Ustawa wejdzie w życie (z wyjątkiem dwóch artykułów) 30 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (24)
https://gloria.tv/share/VNb7oVr98CTQ3wsZsPEmaz3mH
a jak się współpraca uklada z Reinmetalem , okazało się przy modernizacji starych leosiów do standardu 2pl . Przepaść technologiczna między Eurofighterami a F35 jest jak stąd do Berlina , zresztą te pierwsze służą do czego innego , a te drugie do czego innego .
Zastanawia twoje "zauroczenie" niemieckim szpejem .
Leopardy 2a7 minimalnie , ale ustępują niestety Abramsom - są gorsze . Koszty eksploatacyjne są porównywalne , fakt Abramsy są paliwożerne , ale nasza doktryna wojenna nie przewiduje przemierzania setek kilometrów pustyni czy stepów.
Filtry często wymieniano na pustyni , dlaczego - wiadomo . Najnowsze Abramsy cały power pack mają znacznie udoskonalony i pod względem filtrów i paliwożerności , a podobno i z pokonywaniem przeszkód wodnych coś tam podziałano . Do baku Abramsa wlejesz każde paliwo i pojedzie , leoś - tylko diesel . Abrams jest też sprawdzony na polu walki gdzie nawet starsze modele nie mają sobie równych , a pod względem pancerza i ochrony załogi to niestety , ale leosiowi do Abramsa daleko .
Z tematem filtrów się mylisz . Żadna przeszkoda wodna nie jest barierą jeżeli ma się po czym przejechać , a Polska zakupiła również mosty , zresztą w wypadku Abramsów nie chodzi o każdą przeszkodę wodną tylko o głębokość brodzenia, która jest mniejsza niż w leosiach . Poza tym nawet leoś nie przejedzie po dnie bez wcześniejszego przygotowania - z reguły szybciej jest rozłożyć most . Abramsy , tak , paliwożerne są , tylko jak wyżej pisałem , my nimi setek kilometrów pokonywać nie będziemy , więc ta kwestia (w przypadku Polski) jest marginalna . Zakupiliśmy Abramsa w wersji sepv3 , więc temat pancerza jest roztrzygnięty .