3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

W zbiorniku jest tylko 20 cm wody

Opublikowano  Zaktualizowano 

Mszana Dolna. Policja rozpoczęła wczoraj czynności w sprawie 'żartownisia', który otworzył stalową zasuwę wodociągów w Mszanie Dolnej.

- Mimo, że o kłopotach z wodą głośno od kilku tygodni, kiedy czyta się komentarze niektórych internautów-mieszkańców Mszany Dolnej, wydaje się, że wielu ma kłopoty ze zrozumieniem tego, co czyta w prasie, na portalach informacyjnych i ogląda w serwisach TV - mówi Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej.

Burmistrz tłumaczy, że mieszkańcy Mszany Dolnej mogą korzystać z dwóch ujęć wody pitnej - jedno zlokalizowane jest na potoku Adamczykowym pod Szczeblem, drugie z którym są  kłopoty, wybudowanym na potoku Szklanówka, pod Lubogoszczą. - I jedno, i drugie ujęcie zasilane jest wodami powierzchniowymi, a więc tymi, które płyną w potokach. Jeśli więc koryta potoków są pełne, pełne są też zbiorniki, ale gdy potoki z powodu suszy wysychają, o cud trudno. Może niełatwo uwierzyć, ale ostatnie opady deszczu wystąpiły na początku września. Deszczu nie ma zatem od prawie 60 dni - mówi burmistrz. - Wybudowany po roku 2001 przez samorząd miejski zbiornik nad Rabą, przy ul. Krakowskiej pozwala dziś na spokojną dystrybucję wody w lewobrzeżnej Mszanie. Tej wody starcza również dla mieszkających po drugiej stronie Mszanki, ale siła grawitacji "wypycha" ją jedynie w okolice stadionu. Gdyby w tym miejscu była przepompownia, uniknęlibyśmy kłopotów. Budujący przed laty miejską sieć wodociągów przewidzieli kłopoty i połączyli oba wodociągi. Jeśli na obu wody jest pod dostatkiem, specjalne stalowe zasuwy rozdzielają obie instalacje. Jeśli jednak na jednym zaobserwuje się spadek ciśnienia lub poziomu wody w zbiornikach, zasuwa/y zostają otwarte i do instalacji wodociągu "z kłopotami" wpuszcza się wodę z tego, który ma jej w danym momencie pod dostatkiem.
        W krytycznym dniu poziom wody w zbiorniku na Szklanówce wynosił ok. 34 cm - dziś (22 listopada) tej wody jest niecałe 20 cm. Przed ostatnim weekendem zbiorniki były pełne - udało się nagromadzić prawie 500 kubików (m3) - By taki zasób uzyskać, potrzeba było kilkunastu dni ciągłego prawie wożenia wody do zbiorników. Kiedy było naprawdę źle, wodę dowoziliśmy z ujęć w gm. Niedźwiedź - każdego dnia, od rana do zmroku na trasie ujęcie Szkalnówka - Poręba Wielka kursowały dwa beczkowozy. Jeden z OSP Mszana Dolna (5 tyś. litrów) i drugi, użyczony przez firmę PROFEXIM (4tyś.litrów) - mówi burmistrz. - W chwili, gdy uznano, że wody wystarczy dla wszystkich odbiorców z tej strony miasta (ok. 350 domów) zaprzestano wożenia wody z Poręby Wielkiej. Mniejszym autem dostarczaliśmy wodę z hydrantu tuż przy stadionie - woda w nim pochodzi z ujęcia na potoku Adamczykowym (z drugiej strony rzeki) Dodatkowo przez całe dnie spalinowa pompa zanurzona w potoku Szklanówka podawała wodę do zbiorników. To pozwoliło uzyskać bezpieczny poziom w zbiornikach i wodę we wszystkich domach, szkołach i instytucjach korzystających z tego wodociągu.
         Tak było do niedzielnej nocy - wtedy to ktoś uznał, że może się "zabawić".  Zdemontował okrągłą, żeliwną klapkę o średnicy ok. 20 cm. Dysponując specjalnym kluczem odkręcił stalową zasuwę blokującą przepływ wody z sieci Szklanówka do sieci w lewobrzeżnej Mszanie (zasilanej z ujęcia na pot. Adamczykowym). - W ciągu kilku nocnych godzin nagromadzone siedmiodniowe zapasy wody, ponad 350 m3 wypłynęły ze zbiornika pod Lubogoszczą i "powróciły" do sieci w lewobrzeżnej Mszanie. Powróciły zatem tam, skąd przez kilkanaście ostatnich dni wodę pobieraliśmy, wożąc ją do zbiorników na Szklanówce. Można zatem śmiało powiedzieć, że cała praca poszła na marne - mówi Tadeusz Filipiak. -

Burmistrz wyjaśnia jeszcze kwestię stalowych klap, których w mieście jest kilkadziesiąt. - Z nich tylko kilkanaście ma znaczenie "strategiczne" - znajdują się pod nimi długie na ok 1,5 stalowe pręty ze specjalną końcówką. Dysponując unikatowym kluczem można te zasuwy opuszczać lub podnosić. W zależności od potrzeby. Żeliwne klapy spotkane w jezdni, a czasem w chodnikach nie różnią się niczym od siebie. Jedne służą do zamknięcia dopływu wody do konkretnego domu, a tylko nieliczne kryją pod sobą wspomniane zasuwy. Sprawca zatem nie spuścił wody bezpośrednio ze zbiornika - taki "wyczyn" nie jest możliwy. Pojawiające się zarzuty, że zasuwy nie były właściwie zabezpieczone, są bezpodstawne. Żeliwnej klapy nie da się bowiem ani zamknąć, ani zaspawać, ani w jakikolwiek inny sposób zabezpieczyć. W naszych chodnikach widzimy studzienki telekomunikacyjne, energetyczne i gazowe - czy komuś przyszło do głowy, by je zaspawać, bądź zamknąć na kłódkę ? Ale czy można przewidzieć, że znajdzie się ktoś i taką studzienkę/ klapę podniesie i będzie tam majstrował ? Teraz już wiemy, że wykluczyć tego nie można. Zanim jeszcze ktoś inny wpadnie na podobny pomysł, niech wcześniej długo pomyśli, bo konsekwencje takiego występku mogą go dużo kosztować.
           Miasto wczoraj uruchomiło nowo dowóz wody - kursują znów dwa auta, a w potoku non-stop pracuje pompa. Wczoraj również rozpoczęto prace wiertnicze studni głębinowej. Pierwszy otwór jest wiercony kilka metrów od zbiorników, na brzegu potoku Szklanówka. - Patrzymy z nadzieją w niebo, czekając na deszcz. Patrzymy też z nadzieją na wiertło wchodzące coraz głębiej w ziemię. Czekamy też na wieści od prowadzących dochodzenie - może niebawem poznamy "dowcipnisia" - specjalistę od zasuw - dodaje Tadeusz Filipiak.

Komentarze (22)

wrona1
2011-11-22 16:36:20
0 0
'Jeśli więc koryta potoków są pełne, pełne są też zbiorniki, ale gdy potoki z powodu suszy wysychają, o cud trudno. ' Panie burmistrzu czeka Pan na cud a cud już się zdarzył. Od ponad 2 tyg. sporadycznie mieliśmy wodę w kranie a dowożono ją przecież bez przerwy. Teraz woda rzekomo wypłynęła ze zbiornika a w naszych domach się pojawiła. Czyż to nie cud?
Odpowiedz
Lizus
2011-11-22 16:44:37
0 0
Panie Burmistrzu opowiada pan bzdury! .... 'ale siła grawitacji 'wypycha' ją jedynie w okolice stadionu' chyba Pan nie był na tych lekcjach w szkole. Wodociągi są spięte za mostem na wysokości hydrantu to patrząc wzdłuż ulicy Spadochroniarzy widać, że do stadionu to ma z górki i sama płynie nikt ją nie musi 'wypychać'. Siła grawitacji powinna ją wypchać co najmniej do rynku. Pana zadaniem jest jak najszybsze wykonanie badań i odwiertu aby wody było wystarczająco dużo. O problemach z wodą wie Pan już od kilku lat i co? najlepiej zrobić betony, mury, wyciąć drzewa (ciekawe ile Pan posadził) - a to Panu jakoś łatwo przychodzi- sprzedać resztę majątku, wziąć kredyt na spłatę odsetek od kredytu (po raz drugi) bo mimo braku zadłużenia jak Pan mówi nie ma Pan pieniędzy na bieżące regulowanie zobowiązań miasta. No cóż Pan z Kasinki, skarbnik z Kasiny, nie Wasz majątek to sprzedawać, zadłużyć miasto, a później krytykować wszystkich i wszystko.
Odpowiedz
krdk
2011-11-22 17:04:51
0 0
Nie narzekaj.
Tam nie ma z górki i tym bardziej do rynku woda nie dojdzie.
Jak Ci się nie podoba to się z Mszany wyprowadź (jeśli tu mieszkasz).
Moje życie toczy się w Mszanie i Limanowej i widzę o ile więcej robi się w tej małej mieścinie niż w szarej Limanowej. Wszystkie ważniejsze drogi odnowione, odnowiony rynek, park, dworzec. I wiele wiele innych.
Dług ? Nie mamy go wiele większego niż inne miasta/gminy o podobnej liczbie ludności.
I kto krytykuje to krytykuje ;)
Odpowiedz
wrona1
2011-11-22 17:07:23
0 0
Brawo Lizus. Zapomniałeś dodać że Mszana będzie mieć 'piękny' rynek z pomnikiem chyba obecnego burmistrza, a to najważniejsze. W takim razie po co mieszkańcom woda? Ważne że burmistrz ją ma! Niedługo będzie padał śnieg to będziemy mogli go w domu topić...Tylko jak ZGK naliczy nam opłaty za wodę i ścieki?
Odpowiedz
krdk
2011-11-22 17:28:27
0 0
Wolałbyś, gdyby nie był remontowany ?
I czy nic się nie dzieje/nie działo w sprawie wody ?
Odpowiedz
wrona1
2011-11-22 17:37:36
0 0
Zawsze z wodą był problem, a jej brak i jakość powinna być chyba priorytetem. Twoje życie toczy się w podróży więc raczej mieszkańcem Mszany Dolnej nie jesteś. Nie sądzę żebyś wiedział co się tutaj dzieje. I pewnie kąpiesz się ale w Limanowej na pływalni...
Odpowiedz
krdk
2011-11-22 17:50:01
0 0
Czy problem był - nie wiem. Wodę mam z własnego źródła na Lubogoszczy, dawniej z wodą miewałem problemy, od kilku lat już takich nie mam.
Mieszkam w Mszanie a do szkoły dojeżdżam do Limanowej.
Odpowiedz
Doradca
2011-11-22 18:03:19
0 0
W Mszanie nie ma wody, a ta która jest, to ta lana przez tych którzy wodę umieją lać. Trzeba pamiętać że Mieszkańcy mogą w końcu przykręcić kurek.
Odpowiedz
Janpan
2011-11-22 18:12:37
0 0
To jak to jest z tym dowożeniem wody przez straz? Jak dzwoniłem do nich że nie mam co pić to powiedzieli że i ch zbiorniki nie są przeznaczone do wody pitnej! to co to jest na zdjęciach MPGK z kogutami?
Odpowiedz
komorczak1987
2011-11-22 19:13:43
0 0
Janpan- Woda wożona przez samochód OSP jest puszczana do zbiornika i idzie przez filtry-dlatemu nadaje sie później m.in. do picia.
Odpowiedz
Lizus
2011-11-22 19:32:54
0 0
@krdk jeżeli chodzisz do szkoły w limanowej to idź na lekcję fizyki i chemi. Stań sobie na deskorolce koło mostu na Mszance i zobaczysz czy zjedziesz na stadion. Jak widać w twoim wieku ważniejsze są wybetonowane place niż woda potrzebna do codziennej egzystencji. Proszę Cię nie tylko chodź do szkoły ale słuchaj i ucz się. O oporach i przepływach cieczy możesz również dużo dowiedzieć się korzystając z internetu.
Odpowiedz
brizamedia
2011-11-22 20:36:53
0 0
wkurza mnie dzisiejsze podejście ludzi do tego, że wszystko im się należy
Odpowiedz
krdk
2011-11-22 20:46:24
0 0
@Lizus. Stań na moście na Mszance na deskorolce i spróbuj zjechać na rynek :)
Odpowiedz
konto usunięte
2011-11-22 22:21:33
0 0
Jest sensacja dziś nawet w RMFie mówili dziś Mszana słynie już nie tylko z pijanych kierowców ale i z tego ze brakuje tam wody...
Odpowiedz
blizniak
2011-11-22 22:24:10
0 0
'Suszy do kwadratu'-bezcenne!
Odpowiedz
hejhej
2011-11-22 22:55:52
0 0
gdzie ci donosiciele,zawiedli pana na włościach, no a chłopy gnój ładują,będzie się panu jechało wygodnie
Odpowiedz
konto usunięte
2011-11-22 23:06:28
0 0
debil z tego gościa który to wypuścił...
Odpowiedz
hejhej
2011-11-22 23:11:02
0 0
cóż cię tak ubodło,
Odpowiedz
hejhej
2011-11-22 23:14:37
0 0
dragontun czemu wyzywasz, wszak mamy wolność słowa i interpretacji tego co się widzi......
Odpowiedz
rzeka
2011-11-23 09:56:23
0 0
Obecnie wszystkie inwestycje w Mszanie Dolnej to zasługa Burmistrza a przed laty tylko samorząd, celowo omija się słowo Burmistrz ' wybudowany przez samorząd ', ' budujący przed laty siec wodociągów przewidzieli kłopoty i połączyli oba wodociągi', 'gdyby w tym miejscu była przepompownia uniknelibyśmy kłopotów' Panie Burmistrzu tą przepompownię to Pan miał wybudowac w pierwszej kolejności. Mam pytanie czy czasem przy tych odwiertach nie została przewiercona rura z wodą przecież już w piątek cały rynek był zalany wodą?
Odpowiedz
jez
2011-11-23 19:15:04
0 0
Chyba dzięki temu odkręceniu mamy wodę!
Odpowiedz
konto usunięte
2011-11-25 20:50:32
0 0
hejhej, nie rozumiem co napisałeś..
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"W zbiorniku jest tylko 20 cm wody"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]