Współfinansowanie chodników zostanie utrzymane. Starosta nie podejmuje polemiki

- Ciężko się odnieść do tak negatywnie nacechowanej wypowiedzi Pana Wójta. Co do słów: „On myśli, że jak da dwa tysiące (…)” - pomijając użytą formę – informuję, że tylko ja wiem co myślę - tak wypowiedź Pawła Stawarza z gorzkimi słowami o partnerstwie gminy Jodłownik z powiatem limanowskim komentuje starosta Mieczysław Uryga.

Na poniedziałkowej sesji Rady Gminy Jodłownik sporo cierpkich słów na temat władz powiatu skierował do radnych wójt Paweł Stawarz. Jak mówił radnym, gmina zaproponowała współfinansowanie budowy chodnika przy drodze powiatowej w miejscowości Krasne-Lasocice oraz przygotowanie dokumentacji projektowej dla tego przedsięwzięcia. Tymczasem, jak mówił wójt, nie tylko nie doczekał się podziękowań ze strony władz powiatu goszcząc na sesji w Limanowej, ale nie otrzymał odpowiedzi na swoje pismo.

- Przecież to oni powinni za tą sprawą „biegać”, nam dziękować i prosić. Idzie to w złym kierunku. Dofinansujemy zadania powiatu, a powiat w mojej ocenie przyjmuje to bardzo lekceważąco i nawet nie odpowiada i nie deklaruje ze swojej strony realizacji tego zadania – mówił Stawarz. Dalej wójt przekonywał, że to się musi zmienić, bo w innym przypadku „dojdzie do tego, że my będziemy się prosić, dając własne pieniądze, żeby powiat robił swoją robotę” oraz że „gmina będzie robić dokumentację za własne pieniądze, a potem czekać by powiat łaskawie zastanowił się, czy swoje zadanie przy gminnym dofinansowaniu robić, czy nie”. - Tak proszę państwa wygląda „partnerska” współpraca między samorządami - narzekał Stawarz. W dalszej części swojej wypowiedzi wójt twierdził, że samorząd wycofuje się z realizacji zadań własnych, mówił też że „nie będzie powiat rzucał kogoś na kolana”. - Mówię oficjalnie: podziękuję im za wszystkie dofinansowania po dwa tysiące, niech sobie te pieniądze zabiorą i dadzą Owsiakowi. On myśli, że jak da dwa tysiące na „Owocobranie”, to wspomaga gminę. Dziękuję bardzo! - mówił rozgoryczony wójt.

Z prośbą o zajęcie stanowiska zwróciliśmy się do starosty Mieczysława Urygi, pod którego adresem wójt skierował cierpkie słowa.

Referendum? "Klęczał przede mną i bał się, co on będzie robił jako wójt” Odeszli w ostatnich dniach...

- Powiem szczerze, że ciężko się odnieść do tak negatywnie nacechowanej wypowiedzi Pana Wójta, więc wypowiem się tylko i wyłącznie co do faktów: harmonogram i dofinansowanie imprez na ten rok nie został jeszcze ustalony, mamy się spotkać w tej sprawie z przedstawicielami wszystkich zainteresowanych samorządów i wspólnie zadecydować w tej kwestii. Kolejny fakt: co do słów: „On myśli, że jak da dwa tysiące (…)” – pomijając użytą formę - informuję, że tylko ja wiem co myślę - mówi Mieczysław Uryga.

Starostę pytaliśmy także o to, czy udział finansowy samorządów gmin w budowie chodników przy drogach powiatowych będzie kontynuowany w tej kadencji, a także o to, czy powiat zamierza przystąpić w tym roku do inwestycji w Krasnem-Lasocicach, o której wspominał wójt Paweł Stawarz,

- Współfinansowanie budowy chodników przy drogach powiatowych przez samorządy gmin będzie na dotychczasowych zasadach - odpowiada starosta. - Wniosek Gminy Jodłownik co do współrealizacji budowy chodnika w m. Krasne Lasocie w ciągu drogi powiatowej wpłynął dopiero w dniu 14 stycznia, a uchwała budżetowa powiatu na rok 2019 została uchwalona w dniu 25 stycznia. Wniosek zarówno Gminy Jodłownik jak i oczekiwane przez pozostałe samorządy gmin co do realizacji nowych chodników przy drogach powiatowych, będą przedmiotem rozpatrzenia przez Zarząd Powiatu po opublikowaniu zasad naboru i kryteriów oceny wniosków o dofinansowanie ze środków budżetu w ramach uruchomionego przez rząd Funduszu Dróg Samorządowych - informuje Mieczysław Uryga.