Wymagająca wędrówka przyciągnęła rekordową liczbę uczestników
Wędrówka szlakiem papieskim z Beskidu Wyspowego na Podhale do Gaździny w Ludźmierzu odbywa się co roku, tym razem, podczas dwunastej edycji wydarzenia, trud pielgrzymowania podjęło aż 45 osób. Wędrowcy trudem górskiej trasy do Ludźmierza i modlitwą chcieli wyprosić pokój na Ukrainie, w Polsce oraz w swoich sercach.
Tegoroczną grupę pielgrzymów tworzyło 17 mężczyzn i 28 kobiet. Najstarszy uczestnik miał 71 lat, a najmłodsi – po 14. Przeszło połowę grupy stanowili debiutanci – 24 osoby wędrowały po raz pierwszy, pozostali brali udział w kilku wcześniejszych pielgrzymkach, a rekordzista brał udział we wszystkich dwunastu edycjach wydarzenia.
Aż 31 uczestników wędrówki stanowili mieszkańcy powiatu limanowskiego (z Limanowej - 8 osób, ze Starej Wsi - 6 osób, Mszany Dolnej i Piekiełka – po 5, z Tymbarku i Sowlin – po 2 osoby oraz po 1 osobie z Podłopienia, Rupniowa i Zamieścia). Pozostali członkowie grupy byli mieszkańcami powiatów nowotarskiego (8 osób) i bocheńskiego (3), a także Krakowa (3 osoby).
- Na miejscu spotkania od razu można było wyczuć rodzinną atmosferę, mimo wczesnej godziny każdy z uczestników miał na twarzy uśmiech i serce przepełnione radością. Pogoda okazała się być wymarzoną - słońce, lekki wiatr, idealna temperatura na pokonanie tak długiej trasy. Wierzymy, że Pani Ludźmierska wyprosiła dla najliczniejszej grupy w historii takie warunki. Atmosfera wspólnoty i życzliwości podczas wędrówki była niesamowita. Spotkaliśmy wyjątkowych ludzi, z którymi również mogliśmy się dzielić naszymi przeżyciami. Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy uczestniczyć w tak pięknym wydarzeniu po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Dziękujemy Bogu, za organizatorów pielgrzymki, którzy mają siłę i chęci by co roku podtrzymywać to dzieło – podkreślili Ewa i Tomasz Faronowie.
Zobacz również:- Wędrując przepiękną trasą doświadczyłam niezwykłych przeżyć i spotkań z ludźmi. Wywarło to na mnie niezapomniane wrażenie. Z pewnością w przyszłym roku wybiorę się jeszcze raz. Dziękuję za doskonałą organizację i cudowną atmosferę na trasie – powiedziała o swoim uczestnictwie Maria.
- Tegoroczne XII Beskidzkie Camino było dla mnie wielkim przeżyciem wizualnym i duchowym. Jak mawiał nasz rodak Święty Jan Paweł II "Wobec piękna gór czuję, że On jest. I wtedy zaczynam się modlić." Wspaniałe widoki, słoneczna pogoda i wiosna w pełnym rozkwicie sprawiły, że można choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i spojrzeć na wiele spraw z pewnego dystansu. Wsłuchać się w samego siebie i zrozumieć, co w życiu ma największą wartość – dodaje Kasia.
XII Beskidzkie Camino – relacja
Pomimo wczesnej pory i "krótkiej" nocy, na start XII Beskidzkiego Camino w Słopnicach stawiło się 32 śmiałków z różnych stron województwa. Wśród uczestników pielgrzymki były dwie siostry zakonne (nazaretanka i franciszkanka). Pojawiło się też sporo nowych twarzy, ale – jak podkreślają organizatorzy – radosnych i pełnych optymizmu.
- Niektórzy mówią "to tylko 50 km", inni obawiają się takiego dystansu, ale podejmują trud bo najważniejszy jest pokój i na Ukrainie i w naszej Ojczyźnie, bo taka jest intencja tej pielgrzymki. Każdy uczestnik otrzymuje na smyczy identyfikator z trasą szlaku papieskiego. Dobiega 4:30. Na drogę modlitwa i z uśmiechem, pełnym plecakiem, wiarą że damy radę ruszamy na Podhale. Przed nami najdłuższe podejście na Mogielicę. Pogoda idealna na wędrówkę. Słoneczko nieśmiało próbuje spojrzeć na nas lecz chmury skutecznie zasłaniają i tylko ptasi śpiew rytmicznie nas rozwesela a zapach budzącej się przyrody i mnogość barw wiosennych dodaje uroku przepięknej panoramie gór – relacjonują organizatorzy.
Wytrawni piechurzy na szczyt dotarli przed godz. 6:00, pozostali nieco później. Na szczycie spotkali koczujących turystów z ładnym i przyjaznym psiakiem. Po krótkim odpoczynku, przy krzyżu papieskim rozpoczęli modlitwę różańcową, do której dołączyli się również wspomniani turyści.
Następnie piechurzy skierowali się w stronę Jasienia. Na polanie Stumorgowej napotkali kolejnych turystów, którzy noc spędzili w namiotach. Na przełęczy pod Mogielicą, przy kolejnej kapliczce Matki Bożej, odmówili drugi dziesiątek różańca. Następny przystanek to polana Kutrzyca. Krótki odpoczynek, kolejny dziesiątek i kierunek Lubomierz-Rzeki. Tu na przełęczy na grupę czekało 9 osób, chcących dołączyć do wędrówki. Licząca już 41 osób grupa zatrzymała się przy Papieżówce. Najmłodsi uczestnicy przy obelisku w hołdzie Janowi Pawłowi II złożyli zapalony znicz, a cała grupa odmówiła kolejny dziesiątek różańca.
Na przełęczy Borek wybiła godz. 12:00, czyli czas na Regina Caeli. Po tym uwielbieniu pątnicy skierowali się na Turbacz, ostatni dziesiątek różańca odmawiając przy ołtarzu papieskim na polanie Filasowej. Do modlitwy dołączają turyści, którzy obiecują, że za rok wyruszą na Beskidzkie Camino. W schronisku na Turbaczu czekały 4 osoby z Raby Wyżnej, tym samym grupa powiększyła się do 45 osób.
Po tradycyjnej kwaśnicy na szybki obiad uczestnicy żółtym szlakiem zeszli do Nowego Targu. Po drodze na polanie Rusnakowej zatrzymali się na moment, aby w Kaplicy Papieskiej pokłonić się Matce Bożej Królowej Gorców.
- Pomimo że z górki, grupa się rozciąga. Zmęczenie daje znać o sobie. Na koronkę do Miłosierdzia Bożego już nie zatrzymujemy się przy kościele na Kowańcu, jak to było wpisane w tradycję, lecz drogą indywidualnie odmawiamy. Słońce rozpędziło chmury i przygrzewa nam z całą mocą. Idąc asfaltem przez Nowy Targ jakby powiększało nasze zmęczenie. Ale jest już tak blisko że damy radę. Do Ludźmierza docieramy grupkami. Przed godz. 18:00 wspólnie w ogrodzie różańcowym przy pomniku Jana Pawła II wyśpiewaliśmy ukochaną Barkę na cześć Matki Bożej i Jana Pawła II jako dziękczynienie za ten wspaniały dar pielgrzymowania do Jej stóp na Podhale. Na rozpoczęcie Mszy św. celebrans bardzo ciepło nas - pielgrzymów przywitał, a podczas sprawowania Eucharystii modlił się w naszych intencjach – wskazują organizatorzy. - Po Mszy św. wszyscy nawzajem podziękowaliśmy sobie. Serdecznych uścisków nie było końca. Obiecaliśmy sobie, że za rok w tym samym miejscu się spotykamy, o ile Bóg pozwoli i zdrowiem obdarzy. A więc do zobaczenia – żegnają się pomysłodawcy Beskidzkiego Camino.
Może Cię zaciekawić
Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejElena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Zderzenie na autostradzie. Tworzą się korki
Do zdarzenia doszło niedaleko przed Węzłem Zakopiańskim. Jak wynika z pierwszych informacji, było to klasyczne najechanie na tył, w którym udzi...
Czytaj więcejFinał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Grand Press to bez wątpienia najważniejsze wyróżnienia w polskim świecie mediów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w gronie "najlepszych z najle...
Czytaj więcejTak ciepłego grudnia nie było od 74 lat
Ekspert poinformował, że w czwartek, 11 grudnia, zanotowano piętnasty rekord dobowej temperatury w Polsce (8,2 st. C), a tym samym jest to trzecia ...
Czytaj więcejOstrzeżenie przed gęstą mgłą i szadzią
Żółty alert meteo obowiązuje od piątkowego wieczora (12.12) aż do godziny 09:00 w sobotę (13.12). Obejmuje on niemal całe województwo, z wył...
Czytaj więcej- Budowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
- Od pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
- Dobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
- Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
- Psycholog: świąteczny “cyfrowy detoks” jest niezbędny dla higieny psychicznej
Komentarze (2)
Wspaniałe widoki, cudowna przyroda, przejście szlakami gdzie podróżował nasz święty rodak Jan Paweł II a do tego wymarzoną pogoda to rekompensata za trud i pot jaki trzeba ponieść.
W dodatku ofiarowane w takiej sprawie to prawdziwy dar serca.