Wysyp i rekordowe grzyby w lasach
Czytelnicy portalu po raz kolejny mogą pochwalić się efektami udanego grzybobrania. Wczoraj po południu w masywie leśnym góry Łopień udało się im znaleźć wspaniałe okazy grzybów.
W minionym sezonie Czytelnicy portalu zaskakiwali nas rekordowymi wynikami grzybobrań. W tym roku bicie rekordów rozpoczął Pan Jacek z Pisarzowej, który z czerwcowego grzybobrania wrócił z ogromnym borowikiem, ważącym dokładnie 1,56 kilograma.
W ostatnich dniach w lasach jest wysyp grzybów. Wczoraj rekord został pobity. Mierzącego 35 centymetrów i ważącego 2 kilogramy prawdziwka znalazł Pan Tomasz, mieszkaniec Dobrej. Na grzyby wybrał się wczoraj do lasów porastających górę Łopień. Jak się okazuje, nie jest to pierwsze znalezisko doświadczonego grzybiarza.
- Co roku udaje mi się znaleźć taki okaz, ponieważ często chodzę na grzyby - mówi Pan Tomasz.
Z kolei Pan Jerzy, który również wybrał łopieńskie lasy na wczorajsze grzybobranie, z wyprawy powrócił z dwoma gigantami. Dorodne okazy udało się znaleźć na Łopieniu od strony Dobrej.
Pan Jerzy zwraca też uwagę na szybkie tempo, w jakim rosną tam grzyby. W tym samym miejscu był bowiem dwa dni wcześniej – wtedy jeszcze ich nie było.
Gratulujemy i życzymy smacznego, a wszystkim tym, którzy w najbliższych dniach zechcą wybrać się po grzyby do lasu, przypominamy o zachowaniu ostrożności.
Ze względu na swoje walory smakowe grzyby znajdują szerokie zastosowanie w polskiej kuchni. Przyrządzamy je na ciepło, suszymy, marynujemy i stosujemy jako przyprawy. Jedzenie grzybów niesie jednak za sobą także duże zagrożenie dla zdrowia i życia: zawarte w niektórych grzybach substancje należą do jednych z najsilniejszych trucizn występujących w przyrodzie. Co roku w Polsce odnotowuje się przypadki zatruć, często nawet śmiertelnych.
By ustrzec się przed tragiczną w skutkach pomyłką, należy:
- Nauczyć się rozróżniać i dobrze rozpoznawać różne gatunki grzybów.
- Zbierać tylko te dobrze znane, delikatnie wykręcając z podłoża w całości. W ten sposób oszczędzamy grzybnię, a sobie dajemy szansę dostrzeżenia najbardziej charakterystycznych cech występujących na trzonie grzyba.
- Nigdy nie ścinać samych kapeluszy - są bardzo trudne do rozpoznania.
- Zbierać tylko młode, dobrze wyrośnięte owocniki. Zbyt małe nie wykształciły jeszcze cech charakterystycznych do rozpoznania, natomiast stare, podobnie jak zepsute mięso, mogą spowodować zatrucie.
- Nie stosować sposobów ludowych dla oceny przydatności do spożycia. Ciemnienie cebuli czy czernienie srebrnej łyżeczki w obecności grzybów trujących to przesądy, które mogą okazać się tragiczne w skutkach.
- Nie oceniać grzybów po smaku. Gorzkie lub piekące są po prostu niejadalne, natomiast te śmiertelnie trujące mają miły zapach i bardzo dobry smak (zdaniem tych co przeżyli zatrucie).
- Zbierać tylko do przewiewnych koszy, nigdy do toreb foliowych - duża zawartość wody i enzymów powoduje szybkie zaparzanie i psucie.
- Kontrolować grzyby zebrane przez dzieci.
- Przygotowywać zaraz po powrocie z grzybobrania.
- Nie podawać potraw z grzybów małym dzieciom co najmniej do 5 roku życia, osobom starszym oraz chorującym na wątrobę i żołądek.
- Jeść z umiarem: grzyby są ciężko strawne, jednorazowa porcja to 100 - 200 gramów.
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
- Silny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
- Decyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Komentarze (7)