10°   dziś 7°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Żąda od szpitala 80 tys. odszkodowania

Opublikowano 10.04.2013 08:06:47 Zaktualizowano 05.09.2018 10:25:21 top

- Marcin Kapturkiewicz, dyplomowany psychoterapeuta, właściciel poradni psychologicznej NZOZ KapiMed w Limanowej, wystąpi do sądu o 80 tysięcy złotych odszkodowania od miejscowego szpitala za zerwany kontrakt - informuje Gazeta Krakowska.

O sprawie informuje Gazeta Krakowska w artykule 'Terapeuta żąda 80 tys. od szpitala w Limanowej'.

Sprawa ma swój początek w 2010 roku. Ówczesny dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej Dariusz Socha wypowiedział trwający już ponad dwa lata kontrakt z Marcinem Kapturkiewiczem, przyczyny zwolnienia nie chciał opinii publicznej podać. Umowa miała obowiązywać do końca ubiegłego roku. Psychoterapeuta udzielał porad, od pewnego momentu ze współpracownikiem, na oddziale paliatywnym, noworodkowym, wewnętrznym i Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

- Nigdy wcześniej nie było do mnie żadnych zastrzeżeń, dlatego nagłe zerwanie kontraktu sprawiło, że świat mi się zawalił - mówi 'Gazecie Krakowskiej' Kapturkiewicz. - Dochód z kontraktu pozwalał mi prowadzić bezpiecznie w ramach NZOZ KapiMed poradnię psychologiczną dla dorosłych, dzieci i młodzieży. Zatrudniałem około 10 osób. Zerwanie umowy, jak twierdzi w rozmowie z 'GK', zachwiało pracą poradni, musiał wziąć kredyt, spłacany do dziś, a co najważniejsze, podważyło zaufanie pacjentów i jego autorytet zawodowy.

Sprawa trafiła do sądu gospodarczego, który uznał w 2012 roku, że umowa została zerwana bezprawnie. Teraz psychoterapeuta wystąpi o odszkodowanie od szpitala, które szacuje na 80 tys. zł, bo jak twierdzi tyle mniej więcej stracił na zerwaniu umowy. - Na szczęście podjąłem podobne zajęcie w NZOZ im. Bronisławy Dulkiewicz w Krynicy-Zdroju i współpraca układa nam się bardzo dobrze - mówi 'GK' Marcin Kapturkiewicz.

Obecny dyrektor limanowskiego szpitala Marcin Radzięta nie zna szczegółów sprawy, bo nie za jego czasów umowa została zerwana. Zajmie się nią jeśli sprawa trafi do sądu.

(Źródło: Wojciech Chmura/Gazeta Krakowska)

Komentarze (18)

mecenas12
2013-04-10 08:36:27
0 0
Panie psychoterapełto czy to było za poprzedniego dyrektora co Pan starosta zwolnił. Widzi pan on tez poczuł sie jak Pan. Tak w zyciu jest ze ile krzywdy zrobi sie blizniemu to ona z podwojoną siłą wraca do niego. Ale to nie o to chodzi, myslę ze starostwo jako organ prowadzacy Powiatowy Szpitala i Pan derektor obecny przyjrzy się tej sprawie.
Odpowiedz
bearchen
2013-04-10 08:40:18
0 0
Kto to jest 'psychoterapełta'?
Poza tym co ma ten 'psychoterapełta' wspolnego z decyzja Starosty o zwolnieniu Sochy?
Mieszasz zupelnie niepotrzebnie.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-04-10 11:30:43
0 0
to może powinien Pan Kapturkiewicz zaskarżyć Pana który zerwał umowę,a tak to będzie jak z tym cyganem i kowalem
Odpowiedz
myszka1
2013-04-10 11:31:00
0 0
Ale na jakiej podstawie Pana Kapturkiewicza Pan dawny derektor zwolniony przez starostwo Pana zwolnił. Przeciez to jakiś absurt, jak tak można jak Pan psycholog miał kontrakt.
Sprawa trafiła do sądu gospodarczego, który uznał w 2012 roku, że umowa została zerwana bezprawnie.

Teraz ja bym sie starał o duzo wiecej. Nie tylko o utracone zyski.Straty moralne, psychiczne,itp.
Odpowiedz
myszka1
2013-04-10 11:34:59
0 0
Tak do końca to nasz dawny derektor nie był aniołem.
Sąd uznał że bezprawnie zwolnił Pana Kapturkiewicza który zatrudniał kilka osób.
Odpowiedz
Doradca
2013-04-10 11:35:45
0 0
@ myszka1 na Boga oszczędź wstydu.
Odpowiedz
namoR
2013-04-10 16:01:58
0 0
Ja proponuje, aby kazdy pracodawca, podpisujacy umowe o jakakolwiek prace, nie zapominal o wyszczegolnieniu jednego punktu w takiej umowie czy kontrakcie, mam na mysli cos w stylu : 'Umowa ta moze byc zerwana w kazdej chwili przez podpisanego pracodawce bez podawania przyczyn '. Mozna to napisac duzymi tlustymi literami na poczatku, lub jak niektorzy to robia, malutkimi, prawie niewidocznymi na koncu umowy. Wtedy nie bedzie zalow, roszczen, sadow i odszkodowan itd.
Odpowiedz
PasazerLinii7
2013-04-10 19:17:35
0 0
@namoR:

Polskie prawo pracy chyba nie jest twoją mocną stroną.
Odpowiedz
Dunior
2013-04-10 19:39:50
0 0
namoR: w swietle obowiązującego w polsce kodeksu pracy taki zapis nie niósłby skutków prawnych. Jest w sprzeczności z obowiązującymi przepisami.
Odpowiedz
namoR
2013-04-10 20:05:54
0 0
@PasazerLinii7
Masz racje, zadne polskie prawo nie jest moja mocna strona, nawet nigdy umowy o prace nie podpisywalem....:)

@Dunior
W takim razie jakis dziwny ten kodeks pracy jest. O jakich Ty skutkach prawnych piszesz? Dlaczego np. ja jako pracodawca nie moge takowego zdania w umowie podpisac z pracownikiem? A tak w ogole to podoba sie Wam taki kodeks pracy, jaki teraz obowiazuje i ktory nie jest w sprzecznosci z obowiazujacymi przepisami o ktorych tez nic nie wiem? Ale to nic, sprobuje cos poczytac o tym...;)
Odpowiedz
konto usunięte
2013-04-10 20:24:20
0 0
@Namor w tym kraju, praktycznie wszystko jest nie tak jak powinno !
Odpowiedz
ABS0LLUT
2013-04-10 22:12:26
0 0
@namoR: Faktycznie spróbuj coś poczytać, może na początek art. 18 kodeksu pracy:

*Art. 18. § 1. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy.

§ 2. Postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy.*

Oznacza to tyle, że jeśli umieścisz w umowie o pracę niezgodny z kodeksem zapis i powołasz nię na niego zwalniając pracownika etc., to w sądzie będziesz miał prze*****.
Odpowiedz
Dunior
2013-04-10 22:14:56
0 0
namoR: poniezej to cytat:
Długość okresu wypowiedzenia jest różna w zależności od rodzaju oraz czasu trwania umowy o pracę. Długość okresu wypowiedzenia może być również modyfikowany przez postanowienia umowy o pracę. Należy jednak pamiętać, iż postanowienia umowy o pracę nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. Uważa się, iż skrócenie okresów wypowiedzenia w samej umowie o pracę byłoby dla pracownika mniej korzystne w związku, z czym uznać je trzeba za nieważne i z mocy prawa zastąpić przez przepisy prawa pracy.

Okresy wypowiedzenia umowy zawartej na okres próbny uzależnione są od czasu jej trwania. Wynosi on 3 dni, jeżeli okres próbny nie przekracza 2 tygodni, 1 tydzień, jeżeli okres próbny jest dłuższy niż 2 tygodnie oraz 2 tygodnie, jeżeli umowa na czas próbny została zawarta na 3 miesiące.
koniec cytatu

Kodeks pracy został wymyślony aby chronić pracownika przed nieuczciwymi pracodawcami.

Ale dotyczy on tylko umów o prace, nie dotyczy umów cywilnoprawnych (umowy o dzieło, umow zlecenie)

Natomiast w temacie artykułu: nie miała miejsca umowa o prace a umowa cywilnoprawna (kontrakt między dwoma podmiotami gospodarczymi)
Pan Kapturkiewicz występował jako firma, więc Kodeks Pracy nie miał tutaj zastosowania. Ale jak widzisz, w takim przypadku zerwania (wypowiedzenia) umowy każda ze stron może wystąpić o odszkodowanie. Czy zostanie ona zasądzone przez sąd, tego nie wiemy

Aha, można zwolnić pracownika z dnia na dzień, ale tylko w przypadku popełnienia przez pracownika powaznego wykroczenia, np: pojawienie się na stanowisku pracy w stanie upojenia alkoholem, lub narkotykami

@Amstrong: nie życzę Ci abyś musiał dochodzić swoich praw w przypadku nadużyć ze strony pracodawcy, np: niewypłaconej pensji (ale wówczas chronią Cie przepisy kodeksu pracy)
Odpowiedz
namoR
2013-04-10 23:32:00
0 0
@ABS0LLUT
@Dunior
Dziekuje Panowie za darmowa lekcje, w wolnym czasie poczytam troche wiecej, ale juz widze, ze bedzie to nie latwe dla mnie do zrozumienia poniewaz wyglada na to, ze jest to 'skomplikowane' prawo lub ten zbior przepisow jakim jest kodeks pracy.

PS. Czy pracodawca moze w trybie natychmiastowym zwolnic pracownika, gdy np. nie zjawi sie do pracy przez dwa lub trzy dni, bez wczesniejszego uprzedzenia i bez zadnego waznego powodu, poniewaz moze to byc korzystne dla pracodawcy, ale mniej korzystne dla pracownika?
Odpowiedz
Dunior
2013-04-10 23:49:45
0 0
Art. 52. § 1. 79) Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:

1) ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,

2) popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,

3) zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.

§ 2. 80) Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.

§ 3. 81) Pracodawca podejmuje decyzję w sprawie rozwiązania umowy po zasięgnięciu opinii reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej, którą zawiadamia o przyczynie uzasadniającej rozwiązanie umowy. W razie zastrzeżeń co do zasadności rozwiązania umowy zakładowa organizacja związkowa wyraża swoją opinię niezwłocznie, nie później jednak niż w ciągu 3 dni.
Odpowiedz
ABS0LLUT
2013-04-10 23:51:33
0 0
@namoR: Może, to jest właśnie przypadek ciężkiego naruszenia obowiązków pracownika i podpada pod dyscyplinarkę... chociaż każdy przypadek jest indywidualny.
Odpowiedz
Dunior
2013-04-10 23:54:31
0 0
Przy czym można też rozwiazać umowę o pracę w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy w przypadku drastycznego naruszenia praw pracownika (np: niewypłacenie wynagrodzenia w terminie)

Ja osobiście musiałem podpierać się zapisami Kodeksu Pracy w czasie walki o poprawienie źle naliczonych dni urlopu. Kadrowa miała własną interpretacje prawa niekorzystną dla mnie, po podparciu mojej argumentacji odpowiednimi paragrafami KP musiała zmienić zdanie.
Odpowiedz
namoR
2013-04-11 00:08:11
0 0
Dzieki Panowie jeszcze raz, musze troche wiecej poczytac na ten temat, poniewaz widze kilka roznic, porownujac np. u nas do 'Labor Unions' lub naszych US Labor Laws, ale pogadamy o tym moze pod innnym tematem.
Pozdrawiam i dobranoc.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Żąda od szpitala 80 tys. odszkodowania"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]