4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

10 km do końca!

Opublikowano  Zaktualizowano 

Już tylko 10 km dzieli zawodniczki od zakończenia rywalizacji w Pucharze Świata 2010/11. W finałowych zawodach, które trwają w szwedzkim Falun dziś rozegrano bieg łączony na dystansie 5 km stylem klasycznym + 5 km stylem dowolnym. Justyna Kowalczyk zajęła w nim drugą pozycję. Pierwsza była Marit Bjoergen.

-To był trudny bieg, szczególnie w drugiej części. Dwa ostatnie kilometry to było coś okropnego dla mnie i cieszę się, że już się skończył. Bolały mnie piszczele, mam z tym często problem, a w ostatnim miesiącu ponieważ są przemęczone reagują zdecydowanie bardziej. Z drugiej strony trudno się dziwić, że są tak zmęczone, po tylu miesiącach ciężkiej pracy. W sumie jednak skończyło się dobrze dla mnie, bo na drugim miejscu, które w tym sezonie jest chyba dla mnie zarezerwowane – mówiła na mecie Justyna Kowalczyk.

W sobotę w Falun dość szybko od grupy odłączyły się Marit Bjoergen i Justyna Kowalczyk, które już na pętli stylem klasycznym uzyskały sporą przewagę nad rywalkami. A w czasie pętli pokonywanej stylem dowolnym rozstrzygnęły między sobą losy biegu. Norweżka zaatakowała tuż przed trzecim punktem pomiarowym (7,8 km) i nie dała szans Polce na dogonienie.

- Marit od początku biegu szła bardzo mocno. Justyna trzymała się za nią. Generalnie w przebiegu rywalizacji nic nas nie zaskoczyło – mówił trener Aleksander Wierietielny.

W tym sezonie w rywalizacji Pucharu Świata bieg łączony rozgrywany jest na dystansie 10 km, a nie jak to bywało w latach wcześniejszych 15 km. Czy dla Justyny Kowalczyk lepiej jest rywalizować na krótszym czy na dłuższym dystansie?

- Ja jestem zwolenniczką dłuższego dystansu, ale być może organizatorzy Pucharu Świata chcą nas trochę oszczędzić. Kiedyś mówiłam, że na krótszym trudniej jest zgubić rywalki, ale teraz jest dość spora różnica między dziewczynami w klasyku. Są trzy, może cztery, mocne i jak dwie chcą ze sobą współpracować i uciekać, to zyskują przewagę - podkreśliła Justyna Kowalczyk.

 

- Kiedy przed sobotnim biegiem rozgrzewałyśmy się wspólnie z Walą Szewczenko, to mówiłyśmy, że zostało nam już tylko 20 kilometrów do przebiegnięcia i trochę żałowałyśmy, że nie możemy już w sobotę przebiec wszystkiego – żartowała Justyna.

 

Natomiast jutro w Falun odbędzie ostatni w sezonie bieg na 10 km łyżwą. Zawodniczki będą wybiegały na trasę ze stratami, jakie mają do liderki klasyfikacji Finału Pucharu Świata. Justyna Kowalczyk wyruszy, jako druga, minutę i 13 sekund za Marit Bjoergem, za Polką – też ponad minutę później – ruszy Therese Johaug. Czy to oznacza, że kolejność na mecie czyli także w mini cyklu Finał Pucharu Świata też będzie taka sama?

- Różnice są spore, ale w sporcie wszystko może się zawsze zdarzyć. Nie wydaje mi się, żeby to był bieg przyjaźni. Therese na pewno mocno ruszy za mną w pościg, bo będzie walczyć o jak najlepszą lokatę. Na pewno ja dam z siebie wszystko by obronić drugą pozycję. Planuję jednak taką taktykę, by pierwsze pięć kilometrów pobiec spokojnie, a w drugim zdecydowanie przyspieszyć – zdradziła Justyna Kowalczyk.

Niedzielny bieg będzie ostatnim w tym sezonie pucharowym, co cieszy zmęczone już kilkoma miesiącami rywalizacji zawodniczki.


Wyniki biegu 5km + 5km:
1.BJOERGEN Marit 31:14.4
2.KOWALCZYK Justyna 31:39.5
3.JOHAUG Therese 31:48.3
4.JACOBSEN Astrid Uhrenholdt 31:58.9
5.FOLLIS Arianna 32:02.4
6.HAAG Anna 32:05.5
7. STEIRA Kristin Stoermer 32:07.2
8. SHEVCHENKO Valentina 32:09.0
9. KALLA Charlotte 32:17.0
10. SAARINEN Aino- Kaisa 32:18.9

 

(Źródlo tekst i fot: Oficjalna strona Justyny Kowalczyk)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"10 km do końca!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]