3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Limanowski walec zgniótł lidera. Twierdza Limanovii nieosiągalna dla rywali.

Opublikowano  Zaktualizowano 

IV liga, Małopolska -wschód. W meczu na szczycie trzecia w tabeli Limanovia rozgromiła lidera rozgrywek. Zmniejszyła dystans do prowadzącego Popradu do trzech punktów. Goście od 20 minuty grali w liczebnym osłabieniu.

Limanovia wygrała wszystkie 12 spotkań w roli gospodarza w tym sezonie. Do tego w trzech ostatnich spotkaniach u siebie zdobyła aż 21 goli! Do zakończenia rozgrywek pozostało 8 kolejek. Limanovia traci do Popradu trzy punkty, ma też lepszy bilans bezpośrednich spotkań (w Muszynie był remis 1-1), co może być ważne w końcówce rozgrywek. Po 22 kolejkach liderem zostanie Unia Tarnów, która wygra z Olimpią Pisarzowa walkowerem 3-0 (Olimpia wycofała się z rozgrywek). Limanovia na osiem kolejek przed końcem sezonu traciła będzie do tarnowian cztery punkty. Podopieczni Andrzeja Paszkiewicz zmierzą się z Unią na wyjeździe w 25 kolejce.

LIMANOVIA LIMANOWA - POPRAD MUSZYNA 5:1 (3:1)

1:0 Chlebda 2 (asysta P. Filipek), 1:1 Orzechowski 17, 2:1 Jacak 20 karny (faulowany Pachowicz),3:1 Pachowicz 31 (asysta P. Filipek), 4:1 Chlebda 47, 5:1 Jacak 64,

Zobacz również:

Czerwona kartka: Jarzębak w 20 minucie (Poprad, za faul).

Limanovia:
D. Bomba - Witek (78 Plata), Orłowski, Nowak, Mus - K. Filipek (78 Paweł Matras), Kurczab (55 Krzyżak), P. Filipek (55 Matlęga), Jacak (65 Piotr Matras) - Pachowicz, Chlebda.

Poprad: Grzegorczyk (46 Różański) - Jarzębak, Potoniec, Zawiślan (62 Baran), Fritz (26 Solarz) - Węglowski (46 Kmak), Orzechowski, T. Bomba (73 Janisz), Podgórniak - Polański, Wilk.

Żółte kartki: P. Filipek - Zawiślan, Potoniec, Orzechowski, Węglowski. Widzów 500.

O losach spotkania rozstrzygnęła pierwsza połowa. Limanovia w kolejnym spotkaniu bardzo szybko objęła prowadzenie i kontrolowała wydarzenia na boisku. Poprad jednak skutecznie się zrewanżował i już w 17 minucie był remis. Bardzo szybko podopieczni ponownie wyszli na prowadzenie i był to przełomowy moment meczu. Jarzębak złapał rękami zawodnika gospodarzy (Pachowicza), który wychodził na czystą pozycję. Kara była surowa: rzut karny i czerwona kartka. Od tego momentu dominacja Limanovii nie podlegała dyskusji. Po zmianie stron przy lepszej skuteczności gospodarzy wynik mógł być znacznie wyższy.



Komentarze (4)

maj321
2019-04-26 20:47:37
0 0
Brawo MKS! Oby tak dalej! :)
Odpowiedz
olgierd
2019-04-26 23:21:47
0 0
A co z przepisem o niemożności podwójnego karania? Od 3 lat przecież jest przepis że jak karny to już jedynie żółta kartka.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-04-27 05:45:03
0 1
@Olgierd, według w/w przepisów we wspomnienej przez Ciebie sytuacji, dostałby żółtą kartkę gracz z Muszyny - o ile byłby zainteresowany piłką. W tym przypadku tak nie było. Czerwona kartka nadal obowiązuje jednak za zagranie ręką, ciągnięcie, popychanie, przytrzymywanie i za faul bez piłki. 
Odpowiedz
pikador
2019-04-27 20:50:17
1 2
Po tytule „artykułu” zakładałem ze będzie traktował o rozgrywkach w ramach pucharu UEFA albo chociaż extra klasy, a tu 4 liga .... :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Limanowski walec zgniótł lidera. Twierdza Limanovii nieosiągalna dla rywali."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]