7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Silny Huragan za mocny na Krokusa

Opublikowano 13.09.2020 11:42:00 Zaktualizowano 13.09.2020 14:20:42 jaca

Liga okręgowa, 7 kolejka. Krokus Przyszowa przegrał u siebie z Huraganem Waksmund.

Krokus Przyszowa - Huragan Waksmund 2 : 4 (0 : 1)

Bramki: 0:1 Kolas 25, 0:2 B. Mroszczak 54, 1:2 Zieliński 78, 1:3 Kolasa 79, 2:3 Trela 82, 2:4 Bednarczyk 90.


Krokus:
W. Wilk - R. Sosnowski, A. Sosnowski, Cabała, Wojcieszak - Ł. Nawalaniec, Leśniak, K. Wilk (65 Serafin), J. Nawalaniec (73 Kęska) - Zieliński, Trela.

Mecz toczył się w szybkim tempie i trzymał napięciu do samego końca.

Relacja ze strony Krokusa Przyszowa (Facebook):

- W szeregach gości zaprezentowali się piłkarze, którzy jeszcze do niedawna byli zawodnikami drużyn z wyższych lig.  Warto ponownie wspomnieć o Emmanuelu Sarkim, który przez trzy sezony biegał po boiskach naszej Ekstraklasy w barwach Wisły Kraków. Huragan nie ukrywa, że jest drużyną aspirującą do IV ligi. Mimo to, nasi zawodnicy zagrali bez respektu i z zaangażowaniem. Niejednokrotnie też prezentując bardzo dobre zagrania. Rywal nie miał z Nami łatwo! W pierwszej połowie była pewna dominacja Huraganu, częściej byli przy piłce i tworzyli więcej akcji. Efektem była bramka w 27 minucie. W drugiej połowie goście z Waksmundu rozpoczęli spokojniej, dłużej rozgrywali piłkę. Dzięki temu to my też przejmowaliśmy inicjatywę. Niestety to Huragan strzelił kolejnego gola w 58 minucie. Trochę to zabolało, jednak podnieśliśmy się czego efektem była bramka w wykonaniu Kamila Zielińskiego, który po podaniu Bartka z lewej strony przyjął piłkę w polu karnym i precyzyjnym strzałem obok słupka skierował piłkę do siatki. W nasze serca wlała się nadzieja... Jednakże na krótko, gdyż to Goście dosyć szybko strzelili Nam trzecią bramkę. Nie podcięło Nam to skrzydeł. Były kolejne próby. Około 80 minuty Bartek dostał piłkę z głębi pola, pociągnął lewą stroną, minął obrońcę i strzelił celnie na bramkę. Poszliśmy za ciosem. Zarówno Bartek jak i Kamil byli bliscy strzelenia kolejnych bramek. Co z tego jednak, skoro już w doliczonym czasie gry to Huragan strzelił gola. Kontrowersyjnego jakby nie było... Sami sędziowie przez dłuższą chwilę się naradzali czy go uznać. Ku naszemu zaskoczeniu sędzia główny wskazał na środek boiska... Ta decyzja spowodowała tylko niepotrzebne emocje, czego efektem były kartoniki...

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Silny Huragan za mocny na Krokusa"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]