Duża przewaga i duże problemy KS Tymbark

IV LIGA, MAŁOPOLSKA-WSCHÓD: KS Tymbark dopiero w 89 minucie zapewnił sobie remis w Ciężkowicach. Wcześniej podopieczni Wojciecha Tajdusia nie wykorzystali kilku znakomitych okazji na gola.

CIĘŻKOWIANKA CIĘŻKOWICE – TYMBARK 1 : 1 (0 : 0)

1-0 gol dla gospodarzy 75 minucie z rzutu karnego, 1-1 Lis 88.

TYMBARK: K. Kordeczka – Porebski (70 Łysek), Olejarz, Boczoń, Wojtasiński – Czyrnek (85 M. Kordeczka), Bułat, Miśkowiec (75 Ryś), Urbański (85 Lis) – Krywoborodenko, Mrózek.

Tak padły gole:

1-0 – po wyrzucie piłki z autu w starciu z Wojtasińskim w polu karnym gości przewrócił się zawodnik Ciężkowianki i sędzia ku zaskoczeniu przyjezdnych podyktował rzut karny dla gospodarzy, który po chwili został zamieniony na gola.

1-1 – po dośrodkowaniu Wojtasińskiego celną główką popisał się Lis.

Komentarz Wojciecha Tajdusia, trenera KS Tymbark:

- Tak jak we wcześniejszych spotkaniach ostatnia drużyna w tabeli na własnym boisku ponownie okazała się wymagającym przeciwnikiem. Warunki gry wprawdzie były jednakowe dla obu drużyn, ale nasz zespół ma duże trudności w rozgrywaniu akcji na tak małym boisku, jakie jest w Ciężkowicach. Czujemy duży niedosyt z dwóch powodów. Po pierwsze mieliśmy znaczącą przewagę przez cały mecz i znakomite okazje na gole, jednak ich nie wykorzystaliśmy. Po drugie nie mamy pojęcia za co został podyktowany rzut karny dla rywali. Wojtasiński miał obrońcę na plecach, który w pewnym momencie upadł na murawę. Nie wiem jak w tej sytuacji sędzia boczny dopatrzył się faulu. Niestety arbiter główny zasugerował się jego sygnalizacją i podyktował rzut karny. Na plus trzeba zaliczyć zaciętą walkę do końca spotkania o korzystny rezultat. Chłopcy pokazali dużą ambicję