5°   dziś 6°   jutro
Czwartek, 14 listopada Roger, Serafin, Emil, Emilia, Judyta, Agata, Laura

Fatalne błędy i wysoka porażka Limanovii

Opublikowano 18.02.2012 16:12:16 Zaktualizowano 04.09.2018 14:20:01

Proste błędy popełniane w konfrontacji z wiceliderem I ligi musiały się skończyć wysoką porażką Limanovii. Szkoda, bo na początku pierwszej połowy gra podopiecznych Mariana Tajdusia wyglądała obiecująco.

Dębica:
LIMANOVIA SZUBRYT LIMANOWA – TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA 1-6 (0-3)
Bramka dla Limanovii: Ślazyk.
Limanovia:
Pyskaty (46 Sotnicki) – Podstolak (46 Wszołek), Prokop, Kulewicz, Kępa – Pietrzak (46 Serafin), Dziadzio (46 Ślazyk), Skiba (46 Wańczyk), Basta – Mężyk, Fałowski (46 Kiwacki).
Początek meczu był bardzo obiecujący w wykonaniu Limanovii i nic nie zapowiadało wysokiej porażki. Jednak w 21 minucie Kulewiczowi przydarzył się fatalny błąd. Jego podanie z głębi pola przejął zawodnik z Niecieczy i bez problemów pokonał Pyskatego. Drugi gol był efektem składnej akcji rywali. Niestety przy trzecie trafienie ponownie było konsekwencją indywidualnego błędu (tym razem Kępy). W pierwszej połowie Limanovia była bliska strzelenia gola po strzale Fałowskiego i Mężyka. Pierwszy kwadrans po przerwie to przygniatająca przewaga wicelidera I ligi, który w krótkim czasie zdobył trzy kolejne bramki. Piąte trafienie było konsekwencją fatalnego błędu Kiwackiego.
W 72 minucie po zagraniu piłki ręką w polu karnym przez obrońcę Termaliki, sędzia podyktował rzut karny. Egzekutorem jedenastki był Prokop (były zawodnik drużyny z Niecieczy). Jego strzał obronił jednak bramkarz rywali. Honorowe trafianie dla Limanovii zdobył w 85 minucie Maciej Ślazyk.

- Szkoda, że pierwszego gola straciliśmy po indywidualnym błędzie – powiedział po meczu trener Limanovii, Marian Tajduś. – W pierwszej połowie nie było widać znaczącej różnicy między rywalizującymi drużynami, chociaż przegrywaliśmy 0-3. Rywale przeprowadzili jedną składną akcję, a potrafili strzelić trzy bramki. Niestety dwa gole były prezentem od naszej defensywy. To podłamało drużynę, ale mimo wszystko pierwsza połowa była całkiem dobra. Przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji. W drugiej połowie przewaga wicelidera I ligi była już znacząca. Porażka jest wysoka, ale wynik w sparingu nie jest sprawą najważniejszą. Zresztą postanowiłem grać w tym spotkaniu zgodnie z regulaminem III ligi, czyli z dwoma młodzieżowcami w składzie. Trzeba docenić klasę rywala, to ekipa walcząca o ekstraklasę. Sprawdzian uważam za bardzo pouczający i myślę, że zdobyte doświadczenie powinno procentować. Lepiej w okresie przygotowawczym otrzymać lekcję od silnej drużyny niż cieszyć się ze zwycięstwa nad słabym rywalem. Musimy się skupić na wyeliminowaniu popełnianych błędów, bo czasami zbyt łatwo tracimy gole.

Wcześniejsze sparingi Limanovii:
14.01 (Tylmanowa): Limanovia – Kolejarz Stróże (I liga) 2-2 (bramki dla Limanovii: Fall, Gadzina).
19.01 (Kraków): Limanovia – BKS Bochnia (lider IV ligi) 3-4 (Pietrzak, Prokop, Fall).
27.01 (Tylmanowa): Limanovia – Sandecja Nowy Sącz (I liga) 0-3.
29.01 (Kraków): Limanovia – MKS Trzebinia/Siersza (IV liga) 3-1 (Prokop, Ślazyk dwie).
4.02 (Tylmanowa): Limanovia – Barciczanka (IV liga) 3-0 (Krupa, Gadzina, Dziadzio).
7.02 (Myślenice): Limanovia – Partyzant Targowiska (III liga) 4-2 (Fałowski, Mężyk, Gadzina dwie).
10.02 (Kraków): Limanovia – Cracovia (Młoda Ekstraklasa) 2-1 (Basta, Dziadzio).
15.02 (Kraków): Limanovia – Karpaty Siepraw (IV liga) 1-3 (Mężyk)
Fot. Archiwum

Zobacz również:

Komentarze (2)

crusader
2012-02-18 18:47:44
0 0
k***a musze wrocic do skladu. potrzebujecie oldboyow? czekam na konkretne oferty
Odpowiedz
111ksiadz
2012-02-19 10:06:41
0 0
Nie chcieli naszym chłopakom zrobić krzywdy,jak sam Radolsky mówi-ćwiczyli zadania defensywne.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Fatalne błędy i wysoka porażka Limanovii"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]