8°   dziś 10°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

Justyna Kowalczyk o docenieniu „sreberka”

Opublikowano 03.04.2013 10:04:08 Zaktualizowano 04.09.2018 14:16:34 jaca

Jeden srebrny medal na tegorocznych w Val di Fiemme (Włochy) dla Justyny Kowalczyk przyjęty został z pewnym niedosytem. Mieszkanka Kasiny Wielkiej, zwyciężała w tym sezonie w Tour de Ski i klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jak po sezonie swój start na Mistrzostwach Świata ocenia sama zawodniczka?

- Byłam świetnie przygotowana do tej imprezy i to jest fakt – mówi Justyna Kowalczyk, na swojej stronie internetowej. - W czasie przygotowań nie popełniliśmy żadnych błędów, bez względu na to co mówią różni eksperci. Po prostu czasem impreza się nie układa jak chcemy. W pierwszym biegu się wywróciłam i tego sprintu bardzo żałuję. Jeżeli bowiem popatrzeć na wyniki Pucharu Świata w sprincie klasykiem, za wyjątkiem Kuusamo, bo to nie jest część sezonu gdy biegam najlepiej, to wygrałam trzy takie starty, a w jednym byłam druga. Na mistrzostwach świata byłam natomiast szósta, a biegłam po pewny medal, bo biegałam znakomicie. Nie zdobyłam go, bo się przewróciłam i to w dodatku pod górę, co w moim przypadku jest już prawdziwą ironią losu. W drugim starcie byłam słabsza od rywalek i to trzeba zaakceptować, bo taki jest sport. Trzeci bieg odpuściłam, bo koncentrowałam się na starcie na 30 kilometrów, a w nim miałam słabsze narty. Tak to się poukładało. Inni sportowcy też mogą coś o tym powiedzieć, na przykład Jelena Wialbe, która ma pięć Kryształowych Kul indywidualnie na igrzyskach olimpijskich ma tylko jeden brązowy medal. Jednak, gdy emocje po mistrzostwach świata opadły to sobie pomyślałam, że to moje sreberko kiedyś zostanie docenione. To będzie wtedy, kiedy żaden polski zawodnik nie będzie w stanie walczyć nawet o piąte czy dziesiąte miejsce na takiej imprezie.

Zobacz również:

Komentarze (6)

111ksiadz
2013-04-03 10:34:15
0 0
Jest znakomita,jest mistrzynią,ale niestety te mistrzostwa jej nie wyszły.Podkreślił to niestety w niektórych wywiadach sam jej trener.Natomiast dwa ostatnie zdania w publikacji powyżej są 'typowo limanowskie' skąd my to znamy.
Odpowiedz
Doradca
2013-04-03 11:07:55
0 0
Nie umiemy wykorzystać Jej sukcesów nie umiemy się nawet z nich cieszyć.

Jest w nas pycha, chciwość, zazdrość, gniew i lenistwo.

A Pani Justynka robi swoje.

Jest Grand Innowator- Człowiek Roku Światowego Sportu Najlepiej Zarządza własną karierą jest Światową Liderką wśród Liderów przez kolejne 6 lat.

Czego chcieć więcej?. Ano nic. Tylko jak Ona może to robić bez dotacji środków z budżetu i klepania po plecach?.

To jest ewenement na skalę światową trzeba na każdym kroku umniejszać Jej sukcesy żeby się nie okazało, że jest ktoś bardziej Naj.

Gratulacje dla Pani Justynki za sukcesy za skromność i za szczerość.

Tacy mali jak my cieszymy się z tego i podziwiamy.
Odpowiedz
aspir
2013-04-03 17:31:59
0 0
Doceniamy i bardzo się cieszymy z tego medalu /przecież to z MŚ/- większość dzisiaj biega myszką po monitorze nie zdając sobie sprawy jak piękny jest sport w realu,ile w tym zmęczeniu jest przyjemności z pokonania własnej słabości.Pani Justyno nieprędko się trafi ktoś kto da nam tyle radości z takich sukcesów jakie Pani odniosła do tej pory-osobiście życzę dalszych zwłaszcza w przyszłym roku-Powodzenia!
Odpowiedz
Janek64
2013-04-03 18:48:46
0 0
Pani Justyno Wielkie Gratulacje za caloksztalt .Jestem dumny z Pani. Jest Pani Wielkim Ambasadorem Sportu Polskiego na calym swiecie .Dziekuje :)
Odpowiedz
konto usunięte
2013-04-03 19:16:58
0 0
Jeżeli komuś dzięki sukcesom Justyny żyje się lepiej to jego sprawa z mojej perspektywy wygląda to tak : bezrobocie w Limanowej i okolicach wcale przez to mniejsze nie jest , nie przybył w Limanowej ani jeden metr trasy biegowej ( ja z synem jeździmy poza miasto by zrobić sobie jakiś odcinek trasy i tam pobiegać ), jedynie kto na tych sukcesach skorzystał to sama Justyna i najwyżej telewizja bo zyskała na reklamach i oglądalności i PZN .Dzięki sławie Justyny czasem jacyś dziennikarze najwyżej trafią do Kasiny i tyle mamy z tej reklamy Justyny na świecie . Ja zamiast oglądać transmisję to wolę sobie iść i samemu pobiegać . Mnie idole do uprawiania sportu nie są wcale potrzebni po prostu lubię ruch, lubię kontakt z naturą .,i wcale ich sukcesy mnie nie dowartościowują bo mi to nie jest potrzebne .Jedno co bym każdemu doradził to przestać patrzeć na to co inni robią wielkiego i zacząć robić może coś małego ale swojego ,będzie to na pewno zdrowsze i milsze i da nam wiele satysfakcji .
Odpowiedz
romcio1985
2013-04-03 19:19:11
0 0
@bunioz ale masz o to pretensje do Justyny? Ona już zrobiła swoje, a to że jej sukcesów nie można przełożyć np na należytą promocję czy starania o trasy biegowe to już działka kogoś innego.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Justyna Kowalczyk o docenieniu „sreberka”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]