5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Limblach rozbił MKS Gorlice!

Opublikowano 19.12.2016 08:17:53 Zaktualizowano 04.09.2018 14:00:36 top

MKS Limblach Limanowa pokonał MKS Gorlice wygrywając aż 112 do 52 
(29-14|38-12|19-16|26-10).

Peciak 23 (1x3), Zając 20 (2x3), Kindlik 17 (3x3), Olczyk 10, Kurczab 2 - Augustyniak 13 (1x3), Syktus 11 (1x3), Więcławek 8, Tąta 8, Nowak 0, Szubryt 0, Kwandrans (-)

Mecz z drugą od końca tabeli drużyną z Gorlic okazał się spacerkiem dla limanowian. Goście osłabieni brakiem ich najlepszego zawodnika, Przemysława Cygana, nie mogli ugrać za wiele, ponieważ swoją grę mogli opierać wyłącznie na dwóch zawodnikach – znanemu z występów w II-ligowym Limblachu Wojtku Rykale i Wojciechu Orlofie. W drużynie z Limanowej wciąż nie gra Wojtek Hasior (kontuzja) i Jacek Twaróg (grypa). Z powodu choroby nie zdecydował się również na wejście na boisko Piotr Kwandrans.

Mecz zaczęli od prowadzenia goście, po trójce Rykały. Błyskawicznie wyrównał Zając, który w I kwarcie był najlepszym zawodnikiem gospodarzy (13). Do końca tej części meczu Limblach sukcesywnie budował swoją przewagę.

W II kwarcie limanowianie zaczęli często i skutecznie rzucać za trzy (Kindlik x3, Zając, Augustyniak, Syktus po 1). Mocniejsza obrona, wiele przechwytów i kontr pozwoliło Limblachowi zdemolować w tej kwarcie gości 38-12.
Wielka przewaga uzyskana na koniec pierwszej połowy pozwoliła trenerowi Kwandransowi na swobodne rotacje w składzie. Rezerwowi rozegrali się na tyle dobrze, że wygrali, co prawda nieznacznie, trzecią kwartę.

W czwartej kwarcie młodzi zawodnicy z Limanowej kryli zmęczonych rywali na całym boisku, w związku z czym udało im się przekroczyć 100-punktową zdobycz w meczu.

Trudno wyróżnić jakiegokolwiek zawodnika gospodarzy, ponieważ przeciwnicy byli wyjątkowo słabo dysponowani. Pierwsza piątka mocno zaczęła mecz i wypracowała dużą przewagę punktową. Peciak, Zając i Kindlik zrobili swoje. Olczyk był podczas tego spotkania mniej wykorzystywany, a Kurczab wypełniał zadania defensywne, polegające na indywidualnym kryciu Rykały. Dobrze zagrała ławka limanowian: Augustyniak, Syktus, Więcławek i Tąta, która skorzystała z ekstraminut. Dobry występ zaliczył też Nowak, jednak kilka jego rzutów zatańczyło na obręczy i niestety nie wpadło. Szansę na pierwsze punkty miał Szubryt, jednak dokładnie jak w przypadku Nowaka zabrakło trochę szczęścia.

MKS Limblach Limanowa serią czterech zwycięstw zakończył 2016 rok. Najbliższy mecz limanowianie zagrają 8 stycznia w Wadowicach, następnie 15 stycznia w Wieliczce. Pierwszy mecz na własnym parkiecie odbędzie się dopiero 22 stycznia. Przeciwnikiem będzie Unia Tarnów.

- Zawodnicy, sztab trenerski oraz Zarząd MKS Limblach Limanowa serdecznie dziękują kibicom za gorący i głośny doping - informuje klub z Limanowej.

Komentarze (1)

pikador
2016-12-19 09:18:28
0 0
Brawo, brawo, brawo :) !
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Limblach rozbił MKS Gorlice!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]